Wzmacniacze Marantz,co wybrać

[Mar55]

Witam,posiadam wzmacniacz Marantz PM 6010 OSE którego brzmienie bardzo mi odpowiada,niestety padły kondensatory,naprawa droga. Które modele marantza zachowują to brzmienie wedlug was ?

Obserwuję modele Pm 4400 oraz Pm 6004,czy warto je brać pod uwagę czy może coś innego z marantza ?

Proszę o wasze rady a szczególnie osoby które znają ich brzmienie .

[KrólKiczu]

@stach_s, jakiego masz marantza? 

[stach_s]

Pm 68 jak w sygnaturce 😜

Tylko tu z zakupem wiąże się pewne ryzyko. Jeśli niesprawny jest potencjometr głośności (a zdarza się to czasami), to jest nie naprawiany, a zamienników brak. 

No, ale gra fajnie... 

13 minut temu, KrólKiczu napisał:

@stach_s, jakiego masz marantza? 

To chyba będzie ważne, ja nie znam tych modeli, o które pyta kolega @Mar55 

Edytowano 28 sierpnia 2023 przez stach_s

[Piotr Sonido]

A może iść w coś innego?

Marantz przechodził z rak do rąk i miał rożne modele jak szukasz dokładnie tego samego to chyba lepiej jest zrobić serwis Twojego. Niż znowu kupowac kota w worku

 

[Mar55]

12 godzin temu, KrólKiczu napisał:

@stach_s, jakiego masz marantza? 

Żadnego sprawnego obecnie. Uszkodzony pm6010 to koszt naprawy ok 1000 zl , tak wycenili w Iviter audio. Widzę kilka ofert używanych : pm6004,pm4400,pm68 ...

zależy mi na takim brzmieniu jak prezentował 6010 czyli piękna srednica lekko ocieplona i szczegółowa i całkiem dobra góra,basu bylo nieco mniej ale jak dla mnie wystarczy ...

 

 

12 godzin temu, stach_s napisał:

Pm 68 jak w sygnaturce 😜

Tylko tu z zakupem wiąże się pewne ryzyko. Jeśli niesprawny jest potencjometr głośności (a zdarza się to czasami), to jest nie naprawiany, a zamienników brak. 

No, ale gra fajnie... 

To chyba będzie ważne, ja nie znam tych modeli, o które pyta kolega @Mar55 

https://m.olx.pl/d/oferta/wzmacniacz-marantz-pm68-CID99-IDV4MI9.html

Czy to ten model chodzi ?

1 godzinę temu, Piotr Sonido napisał:

A może iść w coś innego?

Marantz przechodził z rak do rąk i miał rożne modele jak szukasz dokładnie tego samego to chyba lepiej jest zrobić serwis Twojego. Niż znowu kupowac kota w worku

 

Naprawa ok 1000 zł,trochę dużo się wydaje. Użytkownicy piszą że te starsze modele marantza to klasa sama w sobie a dzisiejsze to już inna bajka . 

[stach_s]

Iviter sami o sobie piszą, że nie są tanim serwisem

Pewnie da się to zrobić za połowę ich ceny... 

[elektron6]

Generalnie w PM6010 to hula powietrze i serwis tego wzmacniacza to poziom trudności minor. Ocena i wymiana kondensatorów to jest pikuś i raczej nie jest to powód do utylizacji wzmacniacza.

[stach_s]

1 minutę temu, stach_s napisał:

 

Pewnie da się to zrobić za połowę ich ceny... 

Albo i mniej jak napisał @elektron6

BTW, czy kolega @elektron6 ma może ma zbyciu potencjometr do Pm68 właśnie??? 

Ewentualnie proszę o pm, dzięki wielkie 

[Q21]

Cześć, 

pamiętaj, że wymiana z jednego używanego wzmacniacza na drugi może dać takie same efekty. Czyli konieczność naprawy. Moim zdaniem lepiej dać więcej za serwis, ale mieć już sprzęt pewny (ewentualnie z gwarancją od serwisu), niż znowu mieć potencjalne problemy z jego działaniem. 

[elektron6]

Oryginału na pewno nie mam ale jeśli jest potrzeba wymiany tego elementu to trzeba się ratować  są różne , skuteczne sposoby naprawy czy wymiany potencjometrów.

[Mar55]

3 godziny temu, elektron6 napisał:

Generalnie w PM6010 to hula powietrze i serwis tego wzmacniacza to poziom trudności minor. Ocena i wymiana kondensatorów to jest pikuś i raczej nie jest to powód do utylizacji wzmacniacza.

Czy to musi być kondersator do marantza czy to nie ma znaczenia ?

Zrobi to każdy elektronik czy szukać wyspecjalizowanego serwisu ?

[Mar55]

Znalazłem na naszym forum ciekawe wypowiedzi na temat wymiany kondensatorów i ogólnie napraw. Może to być równie ryzykowne jak kupno uzywanego marantza...

 

[S4Home]

20 minut temu, Mar55 napisał:

Czy to musi być kondersator do marantza czy to nie ma znaczenia ?

Zrobi to każdy elektronik czy szukać wyspecjalizowanego serwisu ?

Każdy to może nie, ale na pewno doświadczony w audio.

[Mar55]

Za 800 zl jest na allegro pm 68, podobno jeden z najbardziej udanych modeli marantza ,zawsze jest 14 dni na zwrot .

Ktoś może potwierdzić ten opis ?

Bardzo dobry model MARANTZ z prestiżowej serii wolny od zniekształceń jakie nam serwują inne firmy tutaj mamy prawdziwe wierne podbicie muzyki, duży zasób bassu i sopranu, czysty i dynamiczny dźwięk. Sprzęt wzorowo zaprojektowany i mistrzowsko wykonany. Aukcja w szczególności skierowana do posiadaczy tej  firmy ale nie tylko, to urządzenie może być uzupełnieniem każdego poważnego zestawu audio. Gwarantuje że wasz zestaw zagra z całkowicie nowym bogatym i urozmaiconym w scenę brzmieniem.

[stach_s]

Jeśli sprzedający to firma i faktycznie masz 14 dni na zwrot, to można sprawdzić czy wszystko gra, ale i tak serwis to mus! Choćby tylko przegląd i czyszczenie, jesli chcesz dłużej cieszyć się takim sprzętem. 

[Sipo]

4 godziny temu, stach_s napisał:

Iviter sami o sobie piszą, że nie są tanim serwisem

 

I dobrze. Najtansze serwisy to zazwyczaj partacze.

[stach_s]

Przed chwilą, SIpo napisał:

I dobrze. Najtansze serwisy to zazwyczaj partacze.

Ale tysiacz za wymianę kondów??? 

Daj spokój, przeginają

Ciekawe, czy im droższy serwis, tym lepszy??? 

[Sipo]

Tego nie mowie, ale nigdy nie wybiore taniego serwisu, mam zle doswiadczenia 

[Chmarski]

37 minut temu, stach_s napisał:

Ale tysiacz za wymianę kondów??? 

 

Pytanie czy to tylko wymiana kondensatorów. Może coś więcej tam jeszcze dochodzi. 

39 minut temu, stach_s napisał:

Ciekawe, czy im droższy serwis, tym lepszy??? 

Niekoniecznie.

Jeśli serwis jest ogólnie znany z dobrze wykonywanej pracy to warto dopłacić. Podejrzewam, że mają większe pojęcie o doborze odpowiednich elementów zastępczych by zachować właściwe brzmienie dla danego wzmacniacza. niż tańszy serwis nie mający takiego doświadczenia, który będzie się interesował tylko suchymi parametrami. Uznany serwis to większa szansa spokoju na następne lata użytkowania sprzętu.

A jak sprzęt jest warty by go reanimować to ja wolę dopłacić by reanimacja była jak najlepszej jakości.

Czeka mnie to z gramofonem za jakiś czas. Wolę reanimować go za spore pieniądze niż kupić nowy za te same. 

[elektron6]

Ryzyko jest wszędzie zarówno ten tani jak i drogi serwis może spaprać robotę. Liczy się raczej pasja i podejście do konkretnego problemu. Wiadomo jak to jest na serwisie jak liczysz czas jak motogodziny i z tym sztywni korelujesz cenę to nic z tego dobrego nie będzie…

[Chmarski]

17 minut temu, elektron6 napisał:

Ryzyko jest wszędzie zarówno ten tani jak i drogi serwis może spaprać robotę.

Z tym trudno polemizować. Tu bardziej się liczy doświadczenie, a nie cena. Bardziej doświadczony serwis może proaktywnie wymienić elementy znane im z wcześniejszych napraw takiego sprzętu jako potencjalne źródła problemów w przyszłości. 

 

40 minut temu, elektron6 napisał:

Wiadomo jak to jest na serwisie jak liczysz czas jak motogodziny i z tym sztywni korelujesz cenę to nic z tego dobrego nie będzie…

Nie jestem przekonany czy w serwisach sprzętu vintage roboczogodziny są tak dokładnie liczone jak w przypadku serwisów samochodowych gdzie dla większości napraw dość łatwo określić czas potrzebny na wymianę np. klocków hamulcowych w VW Golfie.

Trzeba wziąć pod uwagę, że na cenę oprócz doświadczenia wpływają także lokalizacja firmy (koszty lokalu, płac itp.), wyposażenie czy procedury testowe. To samo zupełnie inaczej może kosztować w przypadku firmy z dużym salonem w drogim miejscu w Warszawie, a zupełnie inaczej koszty może policzyć elektronik naprawiający sprzęt elektroniczny w niedużym punkcie w Pcimiu. 

Jeśli oba serwisy mają podobną renomę na rynku i ceny są wyraźnie różne to można rozważać gdzie sprzęt naprawiać. Gdybym ja mieszkając w Warszawie miał wybrać tej samej jakości serwis za 1000PLN w Warszawie i za 400PLN w Pcimiu, to wolę ten warszawski serwis. Tu mi odchodzą problemy z ewentualnymi usterkami w transporcie bo sprzęt osobiście odwiozę i przywiozę. Do Pcimia w sumie też bym mógł, ale jak policzę koszty paliwa to już takiej dużej różnicy nie będzie. A jak przyjdzie do ewentualnej reklamacji i poprawek to już będę do przodu.

A jeśli o tym serwisie z Pcimia nie wiem nic poza ceną to nawet go pod uwagę nie wezmę. Tak samo jak nie wezmę pod uwagę serwisu, o którym nic nie wiem, nawet jeśli jest w Warszawie i jest wyraźnie tańszy od tego uznanego.

Jeśli znajdę serwis równie uznany w Warszawie z niższymi cenami to go na 100% rozważę. 

Zakładam, że rewitalizuję sprzęt vintage by mieć z niego radochę przez kolejne kilka-kilkanaście lat, a może i dłużej. Nie będę w tym momencie oszczędzał kilkuset PLN jeśli poruszamy się w kwocie do 1000 PLN.

Gdyby te różnice w cenach to były kwoty idące w tysiące PLN to proces wyboru serwisu byłby podobnie skomplikowany tylko inną wagę bym przykładał do tych różnic w cenach.   

[elektron6]

Temat serwisów to trzeba generalnie zamknąć. Każdy musi sam ocenić za co chce zapłacić. Są tacy co i za wymianę przekaźnika w wzmacniaczu zapłacili 2 koła (dodam iż koszt przekaźnika to było 8 zł). Inni zapłacili kilka stówek za tydzień dłubaniny plus wymianę garści elementów. Tak bywa:)

[Mar55]

Tak,temat serwisów wyszedł przy okazji i czas go zamknąć.

Ale wszystkie Wasze opinie na temat starszych modeli marantza czy tych bardziej współczesnych będę śledził z zainteresowaniem.

[Piotr Sonido]

22 godziny temu, elektron6 napisał:

Generalnie w PM6010 to hula powietrze i serwis tego wzmacniacza to poziom trudności minor. Ocena i wymiana kondensatorów to jest pikuś i raczej nie jest to powód do utylizacji wzmacniacza.

Słyszałem na forum obok. Że serwisy mają teraz kuperoboty i po nawet plany na 6 miesiecy w przod ile w tym prawdy nie wiem. ale może to im daje wlasnie możliwości walenia takimi cenami.

Szukaj sobie wzmacniacza z komisu który daje gwarancję.

Zostaw Marantza. Posłuchaj u nich co jest a nóż inny spodoba Ci się jeszcze bardziej.