Skocz do zawartości

Wzmacniacz zintegrowany Bluesound Powernode vs Denon PMA-900HNE


Brute4C

Recommended Posts

Jak w temacie, szukam opinii od ludzi, którzy mieli okazję posłuchać obu, najlepiej w testach A/B. Sam słyszałem tylko Denona w porównaniu do Wiim Amp, i Denon po prostu zmiótł Wiima. O ile przy cichym odsłuchu różnice nie były tak słyszalne i w takim scenariuszu zdecydowałbym się na Wiim ze względu na design, funkcjonalność i cenę, to jednak przy większej głośności po prostu nie daje rady. Basu jest mniej, w cała góra się rozpada i słychać po prostu drażniący hałas zamiast muzyki.

Dlatego szukam teraz czegoś bardziej zbliżonego funkcjonalnością do Wiima, a jakością dźwięku do Denona i jedyne co znalazłem to właśnie Bluesound Powernode. Zależy mi głównie na Tidal i Spotify connect, bezpośrednio z telefonu. Denon niestety wymaga do tego HEOS'a i nie wiem czy PMA-900 dostało aktualizację do Tidala Hi-Fi. Nie mam opcji na odsłuchanie obu w tym samym miejscu, ale liczę, że ktoś miał i podzieli się wrażeniami. Nie pogardzę też innymi propozycjami w cenie około 3500zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak brzmią bo nie słuchałem, ale w cenie Denona masz w tej chwili w Q21 wyprzedażowy Advance Paris PlayStream A1.

W podobnej cenie masz też Advance Paris AX1, a jak do Denona dołożysz 300 PLN to możesz pomyśleć o SVS Prime Wireless Pro SoundBase.

Nie wiem na ile realnie uda się zbić ceny, ale podejrzewam, że na Denonie najmniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem jeszcze Sonos Amp w podobnej cenie. Chyba po prostu trzeba zaakceptować, że nie da się wszystkiego posłuchać i zdecyduję się po prostu na tego Denona, bo przyjemnie mi się słuchało. Dalej jednak liczę, że ktoś porównywał te dwa wzmacniacze.

Tutaj ktoś podlinkował zestawienie sprzętu audio, jak się domyślam według testów magazynu:


Wynika z tego, że z ww. sprzętu Denon gra najlepiej, potem Bluesound, Sonos, SVS jest niżej. Nie ma Advance Paris PlayStream A1, ale jest A7, który jest droższy i też wypadł w teście gorzej. Trochę czarna skrzynka z tymi testami, ale zawsze to jakiś punkt odniesienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie „testowałem” obu tak obok siebie.

Bluesoundy kupiłem już 4 sztuki/jeden dla mnie, trzy po „rodzinie”.

Minus, to cena przy zakupie. Można inne i taniej.
Plusy, 5 lat gwarancji. Nie zajmuje miejsca.  Funkcjonalność i apka. Gratuluję Kanadyjczykom solidnych programistów. Niech high end się od nich uczy.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.05.2024 o 22:34, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

Cześć,

Czekaj ale widać, że jeszcze nie przesłuchałeś Powernode,  dlaczego?

 

Nie znalazłem salonu, który miałby oba urządzenia, a słuchanie ich w innych warunkach w dużym odstępie czasu nie pozwala na dobre porównanie, zwłaszcza jeżeli różnica w dźwięku nie jest oczywista.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze pragnę uczulić wszystkich przed słuchaniem rad o odsłuchu sprzętu przed zakupem. To nie jest dobry pomysł. Przez to zamiast budżetowego audio do biurka skończyłem z kolumnami podłogowymi w salonie... Tak na poważnie to zawsze warto odsłuchać jak najwięcej sprzętu, żeby wiedzieć czego się szuka. Ja nie mam dużego doświadczenia, ale oprócz niżej wymienionych słuchałem jeszcze tanich wzmacniaczy SMSL,Wiim Amp i drogiego Marantz 40n. Kolumn podstawkowych Dali Oberon 1/3, Canton GLE20, ELAC B6, Heco Aurora 300, Polk ES20, takie szlagiery można by powiedzieć. Potem w miarę wzrostu apetytu odsłuchałem Polk ES55/ES60, Monitor Audio Bronze 500 i Polk R600, gdzieś tam jeszcze przy okazji Sonus faber SONETTO V. Niby sporo, ale tylko trzy z nich miałem w domu na dłużej i z nich najbardziej polubiłem Polk ES20.

Wracają do wyboru wzmacniacza, w salonie odsłuchałem Sonos Amp, Bluesound Powernode i Denon PMA-900. Kolumny na jakich słuchałem to Polk R600. Porównuję tylko odczucia z samego słuchania muzyki bo funkcjonalność to zupełnie inna bajka.

  • Na pierwszy ogień poszedł Sonos Amp. bo najmniej byłem do niego przekonany, do tego Sonos coś jeszcze z apką namieszał i było a nią trochę problemów. Słuchając jeszcze bez porównania nie miałem mu wiele do zarzucenia, grał równo i przyjemnie, oprócz wysokich tonów, które jednak przypominały mi te z Wiim Amp i wtedy do mnie dotarło, że to jednak nie Wiim Amp jest zły, tylko taka jest chyba charakterystyka wzmacniaczy klasy D. Są zbyt szczegółowe i przy dużym natężaniu dźwięku, dla mnie nieprzyjemne. To może się niektórym podobać, ale kompletnie mija się to z moim oczekiwaniami.
  • Jako kolejny grał Denon PMA-900 i subiektywnie zagrał przyjemniej niż Sonos, głównie przez łagodniejsze wysokie tony. Można go słuchać o wiele głośniej i poczuć uderzenie muzyki wzmocnione solidnym basem. Sonos był tutaj oszczędniejszy, ale powiedziałbym, że też po prostu bardziej zrównoważony i poprawny. Mi jednak efekt Denon'a spodobał się bardziej.
  • Ostatni poszedł na testy Powernode i od pierwszej nuty czar prysnął. Zostawiłem do na koniec, bo w myślach już był mój, ale okazało się, że to zupełnie nie to. Basu może i było sporo, nawet więcej niż w Denonie, ale był jakiś taki nieprzyjemny i płytki. Od razu dopaliłem aplikację, żeby sprawdzić czy czasem nie ma włączonego EQ, bo byłem przekonany, że to nie może tak grać domyślnie. Do tego problem wysokich tonów klasy D był tutaj wyraźniejszy, były bardziej ostre i nieprzyjemne dla mnie bardziej niż w Sonosie, po kilku utworach zrezygnowałem z dalszego słuchania.

Ostatecznie, Deonon zrobił na mnie takie wrażenie, że wrócił ze mną do domu, razem z kolumnami. Korzystając z okazji, że Bluesound miałem wypożyczone z innego miejsca i dalej mam go w domu, to zrobiłem drugą rundę porównań, już w domu. Tylko Denon kontra Bluesound. Głośność znacząca. Lista utworów do odsłuchu:

  • Rammstein - Adieu
  • Miuosh, Nosowska - Tramwaje i Gwiazdy
  • Metallica - One
  • Męskie Granie Orkiestra - Siłacz
  • Ozzy Osbourne, Post Malone - Take What You Want
  • Queen - Who Wants To Live Forever
  • Die Antwooord - Enter The Ninja

Słuchałem każdej piosenki najpierw na jednym wzmacniaczu, potem na drugim, sam teraz nie wiem, jakim cudem mi się chciało. Co do samego odsłuchu, to nie było utworu, w którym przyjemniej by się słuchało Powernode, po prostu za bardzo męczył. Po tych kilku utworach zostawiłem już podłączonego Denona i słuchałem sobie muzyki dla samej przyjemności. Wychodzi na to, że chyba po prostu lubię retro brzmienie wzmacniacza klasy A/B.

Nie jest to sprzęt idealny, zwłaszcza pod względem streamingu, ale w zasadzie do grania w tle, w ciągu dnia, Spotify Connect wystarczy, działa szybko i stabilnie. Do słuchania będąc zaangażowanym Tidal po HEOS też jest dostępny i pod warunkiem podłączenia wzmacniacza kablem do sieci, działa w dobrze. Funkcjonalność aplikacji średnia, ale jak już się włączy album albo playlistę to w zasadzie nie ma czym się przejmować. Co do współpracy z TV, może nie ma HDMI Arc, ale jest automatyczne wybudzanie po dedykowanym wejściu optycznym. Ostatnią cechą, bo raczej nie wadą jest gabaryt i generowane ciepło. Przy głośnym słuchaniu potrafi się naprawdę nagrzać. Wolałem mu na ten czas ściągnąć półkę, żeby mi się nie zagotował.

Nie wiem czy jest sens się bardziej rozpisywać, bo i tak powtórzę, że trzeba jednak wszystko usłyszeć samemu, ale może moja recenzja pomoże komuś się na ten odsłuch zdecydować. Jako bonus porównanie gabarytów Bluesound Powernode i Denon PMA-900.


 

20240520_195740-Web-1280SR.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że zdecydowałeś się na odsłuchy w domu i wybrałeś jak uważałeś za stosowne,
Osobiście nie wiem jak grają te kolumny podłogowe lecz mi również wydaje się że wybrał bym powernode, lecz tak jak wspominałem wcześniej nie wiem jak brzmią te kolumny oraz ten amp z denona. Dlatego gratuluję pójścia tą droga w odsłuchy w domu oraz porównania co tobie lepiej odpowiada. 

Nic tylko życzyć przyjemności nie pozostaje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Brute4C napisał:

Słuchając jeszcze bez porównania nie miałem mu wiele do zarzucenia, grał równo i przyjemnie, oprócz wysokich tonów, które jednak przypominały mi te z Wiim Amp i wtedy do mnie dotarło, że to jednak nie Wiim Amp jest zły, tylko taka jest chyba charakterystyka wzmacniaczy klasy D.

Uogólnienie. Kwestia implementacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
24 minuty temu, Chmarski napisał:

Uogólnienie. Kwestia implementacji.

Być może, nie mam dużego porównania, na mojej małej próbie znalazłem cechy wspólne, ale Sonosa w ślepym teście pewnie bym o klasę D nie podejrzewał.

2 godziny temu, PanKlor napisał:

Od siebie tytlko dodam - kup Wiim Mini,  wrzuć z tyłu za amplituner i zapomnij o Heosie. 

Myślałem o tym, ale jak na razie to HEOS sprawuje się wystarczająco i wolę te kilka stówek wydać na coś innego, zwłaszcza, że budżet został już nagięty do granic możliwości.

Edytowano przez Brute4C
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiim jest dobry do zabawy i testowania różnych serwisów, ale nie ma żadnego porównania z HEOS'em pod względem wygody obsługi. HEOS'em można włączyć wzmacniacz, zmieniać głośność  etc., przy Wiimie trzeba korzystać z pilota lub właśnie z HEOS'a.

Przy słuchaniu Spotify i Tidal jedyny plus Wiima to Tidal Connect - ale HEOS też obługuje Tidala i gra tak samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, klimkr napisał:

HEOS'em można włączyć wzmacniacz, zmieniać głośność  etc., przy Wiimie trzeba korzystać z pilota lub właśnie z HEOS'a.

W Wiim też możesz zmieniać glosnosc. Z racji samej implementacji tylko w dół.

Natomiast heos nie jest wygodny. Jest wolny a UI przypomina epokę telefonu łupanego. Fakt, że z heosem używałem Amazon Music i dodatkowa irytacje powodowały wszystkie wywalki tej integracji. Natomiast szukanie muzyki itp. w natywnej apce Tidal albo tej Wiimowej to dużo lepsze doświadczenie niż heos. 

Oczywiście ktoś może włączanie oraz regulacje głośności stawiać ponad płynność działania oraz ładniejszy i wygodniejszy UI.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, PanKlor napisał:

W Wiim też możesz zmieniać glosnosc. Z racji samej implementacji tylko w dół.

 

Chodziło mi o regulację głośności wzmacniacza, czego Wiim oczywiście nie robi. A HEOS nawet kręci gałką w moim  PMA-800NE :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, klimkr napisał:

Wiim jest dobry do zabawy i testowania różnych serwisów, ale nie ma żadnego porównania z HEOS'em pod względem wygody obsługi. HEOS'em można włączyć wzmacniacz, zmieniać głośność  etc., przy Wiimie trzeba korzystać z pilota lub właśnie z HEOS'a.

Przy słuchaniu Spotify i Tidal jedyny plus Wiima to Tidal Connect - ale HEOS też obługuje Tidala i gra tak samo.

Heos to zabawka. nie ma żadnego porównania jakości i stabilności obsługi do Wiim.

Włączanie wyłączanie. No to inna sprawa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...