Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Niby takie tylko Chińczyki a też "umią" w Overengineering! 😄
  3. No jestem. Przepraszam za złośliwość, ale Mazdą MX-5 lepiej nie jeździć po lesie bo się coś jeszcze urwie. Szanuję pomysł soundbara i doceniam wiele takich konstrukcji, np. JBL Bar 1200, Sennheisera czy nawet Debileta (bo śliczny). Ale... to ma poprawić dźwięk z TV i nic poza tym. Do tego służy. Ew. do filmów jeśli jest elementem systemu wielokanałowego. I koniec. Do muzyki jest inny sprzęt i inna zakładka. A czy muzykę będzie słychać z soundbara? Będzie. A czy lepiej, niż z TV? Na pewno.
  4. Miejsce jest, można wsiąść do karuzeli… 😉
  5. No nic więcej nie było. Po prostu czasami muszę edytować pisownie, by dało sie to czytać 🫣 Rozumiem ze mogłeś nie wiedzieć ze u nas w UK mamy takie wtyczki z taką możliwością i stąd zapewne pomyślałeś ze wyskoczyłem z bezpiecznikami. Wybaczam zatem, a przy okazji, coś sie dowiedziałeś na temat kabli na wyspach 😉
  6. Witam. Sprzedam swój amplituner Arcam AVR 30. Cena 13500 zł. https://www.olx.pl/d/oferta/arcam-avr30-amplituner-kina-domowego-CID99-ID16aFX0.html
  7. Today
  8. Jesteś wredny ! 😉 Chłopakom tak fajnie się kręci karuzela z soundbarami , a Ty im psujesz imprezę.. To nie są tam byle jakie belki , a często z 9 więcioma a nawet i 15 toma głośnikami. Musi to grać wybitnie !
  9. Pfuj, nie lubię zielonego 😝 A u mnie, bitki 😋
  10. Nie wiem jak na tym albumie, ale słuchając go miałem czasem wrażenie, że on gra trochę jak najwyższej klasy ludzki metronom. Nawet na płycie jego projektu / zespołu Protocol (pewnie kojarzysz) wydawało mi się chwilami, że muzyka zyskałaby z gorszym, ale bardziej spontanicznym bębniarzem. Philips to chyba największy perkusista sesyjny swojego pokolenia i Porcaro przed śmiercią wskazał go na swego następcę w Toto, ale w prostej muzyce opartej na bluesie jakoś niezbyt się odnajdował, jakby brakowało mu żywiołowości (np. niektóre numery na coverowym "Through the Looking Glass" Toto). Tak na głos myślę, nie chcę ujmować niczego mistrzowi. Anthony Jackson oczywiście zawsze świetny. A u mnie tymczasem... saksofon. Gato Barbieri - z budżetowej serii Verve "Finest Hour", ale nagrania z lat 70-tych czyli ciekawego okresu. Dużo znanych nazwisk, w tym kilku gigantów. Słucha się.
  11. Są ludzie (nie ja, ja Holo nie słuchałem), którzy dźwięk Springa odbierają jako na dłuższą metę męczący. Nie rozumiem dlaczego - przecież to bardzo muzykalne i uznane urządzenie. Tak przynajmniej pisali na Head-Fi, że sprzedali i kupili coś innego bo byli zmęczeni po dłuższym słuchaniu. Przy dzisiejszym postępie w przetwornikach wgl nie widzę sensu wydawania powyżej 1000€ na osobny DAC. Pisał tu na forum niedawno posiadacz hajednowego przetwornika sprzed 10 lat, że gra to tak samo jak współczesny DAC zintegrowany w streamerze. Tak wygląda postęp w Digital Audio. Jedyny wyjątek bym zrobił dla Rockna, Aqua i Audio-gd. Ta ostatnia firma - ze względu na pięknie rozwiązane zasilanie przetwornika. W cenie nieco ponad 2000€ to naprawdę imponuje. Sekcja zasilania R8HE Mk3 ładnie widoczna tu:
  12. W każdym razie, nie warte swojej ceny. Choc bardzo ładna z tego daca zabawka. Denafrips tez ładne.
  13. Tak, tam jest opcja NOS i OS (chyba różne poziomy OS nawet), natomiast nie ma opcji wyłączania filtrowania cyfrowego, ono cały czas tam jest. Nie wiem, po co.
  14. Odświeżę temat. Jak aktualnie wygląda sytuacja z myciem płyt winylowych? Zauważyłem, że na rynku pojawiło się sporo budżetowych myjek (w tym ultradźwiękowych). Niektóre nawet w okolicy 200-500zł. Jest to coś warte? Możecie coś polecić z własnego doświadczenia? Moja kolekcja płyt dobiła do setki. Większość to wydania z lat 70. i 80., które po prostu wymagają odświeżenia. Zastanawiam się czy warto zainwestować w tanią myjkę, czy po prostu oddać płyty na profesjonalne czyszczenie za kilka złociszy od sztuki. A może dać sobie spokój i zostać przy tradycyjnej ręcznej szczoteczce + ewentualnie jakimś płynie? Jeśli macie jakieś inne, sprawdzone patenty na czyszczenie płyt to też chętnie poczytam :)
  15. Holo bylo NOS, jesli sie nie myle. Nic nie wlaczalem. Zreszta mam takie samo podejscie do tego jak Ty. Zadnych OS czy filtrow.
  16. Co kto lubi. Dlatego ja uważam R2R za lepsze rozwiązanie DLA MNIE (i dla każdego, kto słyszy różnicę) a nie uniwersalne dla wszystkich. Z Holo (i Denafrips zresztą też) jest taki problem, że tam filtry cyfrowe jakieś działają bez przerwy (nie pytaj mnie dlaczego, bo nie wiem - tak wyszło ludziom na pomiarach). Nie można tego wyłączyć. Dlatego kupiłem obecny przetwornik a nie Holo czy Denafrips. Nie mówię, że jest lepszy, nie porównywałem bezpośrednio, ale lubię jak jest NOS i brak filtrów cyfrowych. Lepiej się czuję wtedy.
  17. To prawda, jest MTV, jest TV Disco Polo, są koncerty na mainstreamowych kanałach. No więc soundbar powinien zagrać to lepiej niż głośniki TV.
  18. Na tej plycie Hiromi bardzo mi się stylem gry kojarzy z Możdżerem. Ale sekret tej plyty to perkusja, zagrana przez Simona Philipsa (m.in. Toto, The Who) - nawet jej strojenie, nie mówiąc o stylu gry, z jazzem nie ma wiele wspólnego. To czysta, rockowa robota, dająca całości jakąś taką agresywność. Telarac 2012, SHM-CD, made in 🇯🇵.
  19. Heh, niepotrzebnie mi się wyrwał ten saksofon...😏. Zapewne mocno przesadziłem stawiając saksofon i country w jednym szeregu. Bo o ile w tym drugim przypadku nie mam litości, to w przypadku saksofonu i owszem. Są sztandarowe klasyki jak wspomniany Kind of Blue czy Blue Train, należące też do mojego kanonu ulubionych plyt. Bardzo lubię Cannonballa i to bez wyjątku, z kolei Joe Hendersona spodobała mi się np Page One, lecz inne już mniej. Są nawet plyty Ornetta Colemana, które lubię😆. Nie chodzi tu więc raczej ani o styl gry, ani gatunek muzyki. Po prostu dźwięk tego instrumentu nie jest dla mnie z reguły przyjemny. On oczywiście wkomponowuje się w określone utwory, płyty i to się dość często nawet udaje. Generalnie jest to jednak brzmienie, które wzbudza mój niepokój, jest jak jeden wielki dysonans i choć jestem przekonany, że muzykę czynią ciekawą właśnie dysonanse (chyba, że to muzyka kojąca dla niemowląt😂), to przecież nie może się ona składać tylko z nich. Dziwactwa się zdarzają. Jedna z moich córek zamawia pizzę bez sera, bo go nie lubi ....🤔. Dla mnie jazz bez saksofonu poproszę 😁. No ale jak już jest...
  20. Uważam tak, ponieważ wyrażasz negatywną opinię o sprzęcie bezpodstawnie. Nie słuchałeś, to wstrzymaj się z oceną. To trochę tak, jak nie znając Ciebie osobiście napisałbym, że jesteś garbaty. Bo tak mi Piaski ludzie na PW;) Nie mam pojęcia, jak gra WIIM i daleko mi do jego obrony, ale poprzez powielanie plotek i nie potwierdzonych opinii bardzo często wyrządzamy szkodę i krzywdę zarówno produktom, jak i ludziom za nimi stojącym. Wiele osób ma do Ciebie Piotrze sympatię i darzy Twoje opinie zaufaniem - sam się do nich zaliczam, ponieważ słuchałeś wielu sprzętów i potrafisz dobrze doradzić. Nie psuj więc tego i kieruj się doświadczeniem, a nie plotkami przesyłanymi na PW;) Jak posłuchasz Wiim-a, to napisz proszę jak go oceniasz. Jestem bardzo ciekaw Twojej opinii, bo rozważam jego zakup. Bez urazy;)
  21. 3900 ze standami proponuje, ale jestem otwarty na inne propozycje
  22. Dość często w TV leci muzyka, nie tylko Pani z Wiadomości…
  23. A to ze ktos slyszy, automatycznie znaczy ze ona jest? Ta roznica. Mialem R2R przetwornik. Kupilem uzywany, Holo Audio Spring3. Wiesz ze roznica byla, wyrazna. Zaskoczony bylem nawet. Podobalo mi sie to co slyszalem. Jednak po dluzszym sluchaniu i porownywaniu do daca wbudowanego w Gato Audio DIA250s pojawily sie dwa wnioski. 1. Holo gra bardzo zywo, przyjemnie, jednak podkrecajac glosnosc w Gato praktycznie uzyskiwalem ten sam efekt. 3. Ta roznica w dzwieku Holo, przy spokojniejszych utworach, czy czesciach utworow zanikala. Nie pytaj jak, poprostu znikala. Cena Holo nowego chyba 3k, tego uzywanego jakies 2k. Ie warto. Mialem jeszcze Serenade, od Hifiman. Bardzo fajnie gralo, ale roznicy w porownaniu nie bylo. Jakos nie pokazaly te r2r swojej wyzszosci nad daciem w Gato.
  24. Na pewno wspaniale. No przecież masz na pewno w domu głośnik BT. Będzie grać tak samo. To tak, jakbyś chciał kupić powiedzmy Mazdę MX-5 i pytał, jak to pojedzie po lesie. Soundbar służy do poprawy dźwięku z TV - i tyle. Panią z Wiadomości ma być dobrze słychać a nie Chopina.
  25. Dzięki za info. To nie wiem czy w tym przypadku nie będzie lepszy Dion Devialet… Dzięki za odpowiedź. Zgadza się, chodzi o te dwa zestawy… Bose Smart Ultra w pełnym zestawie to około 9 tys. W podobnej cenie jest Dion Devialet, i myślę, że może grać lepiej niż Bose… W takim razie najlepszym rozwiązaniem w sensie takim kompromisowym będzie Samsung HW-Q990f… 😎
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Niby takie tylko Chińczyki a też "umią" w Overengineering! 😄
    • No jestem. Przepraszam za złośliwość, ale Mazdą MX-5 lepiej nie jeździć po lesie bo się coś jeszcze urwie.  Szanuję pomysł soundbara i doceniam wiele takich konstrukcji, np. JBL Bar 1200, Sennheisera czy nawet Debileta (bo śliczny).  Ale... to ma poprawić dźwięk z TV i nic poza tym. Do tego służy. Ew. do filmów jeśli jest elementem systemu wielokanałowego. I koniec.  Do muzyki jest inny sprzęt i inna zakładka. A czy muzykę będzie słychać z soundbara? Będzie. A czy lepiej, niż z TV? Na pewno. 
    • Miejsce jest, można wsiąść do karuzeli… 😉
    • No nic więcej nie było. Po prostu czasami muszę edytować pisownie, by dało sie to czytać 🫣 Rozumiem ze mogłeś nie wiedzieć ze u nas w UK mamy takie wtyczki z taką możliwością i stąd zapewne pomyślałeś ze wyskoczyłem z bezpiecznikami. Wybaczam zatem, a przy okazji, coś sie dowiedziałeś na temat kabli na wyspach 😉
    • Witam.  Sprzedam swój amplituner Arcam AVR 30. Cena 13500 zł. https://www.olx.pl/d/oferta/arcam-avr30-amplituner-kina-domowego-CID99-ID16aFX0.html  
    • Jesteś wredny ! 😉 Chłopakom tak   fajnie się kręci karuzela z soundbarami , a Ty im psujesz imprezę.. To nie są tam byle jakie belki , a często z 9 więcioma a nawet i 15 toma głośnikami.  Musi to grać wybitnie ! 
    • Pfuj, nie lubię zielonego 😝  A u mnie, bitki 😋 
    • Nie wiem jak na tym albumie, ale słuchając go miałem czasem wrażenie, że on gra trochę jak najwyższej klasy ludzki metronom. Nawet na płycie jego projektu / zespołu Protocol (pewnie kojarzysz) wydawało mi się chwilami, że muzyka zyskałaby z gorszym, ale bardziej spontanicznym bębniarzem. Philips to chyba największy perkusista sesyjny swojego pokolenia i Porcaro przed śmiercią wskazał go na swego następcę w Toto, ale w prostej muzyce opartej na bluesie jakoś niezbyt się odnajdował, jakby brakowało mu żywiołowości (np. niektóre numery na coverowym "Through the Looking Glass" Toto). Tak na głos myślę, nie chcę ujmować niczego mistrzowi.   Anthony Jackson oczywiście zawsze świetny. A u mnie tymczasem... saksofon. Gato Barbieri  - z budżetowej serii Verve "Finest Hour", ale nagrania z lat 70-tych czyli ciekawego okresu. Dużo znanych nazwisk, w tym kilku gigantów. Słucha się.      
    • Są ludzie (nie ja, ja Holo nie słuchałem), którzy dźwięk Springa odbierają jako na dłuższą metę męczący. Nie rozumiem dlaczego - przecież to bardzo muzykalne i uznane urządzenie. Tak przynajmniej pisali na Head-Fi, że sprzedali i kupili coś innego bo byli zmęczeni po dłuższym słuchaniu.  Przy dzisiejszym postępie w przetwornikach wgl nie widzę sensu wydawania powyżej 1000€ na osobny DAC.  Pisał tu na forum niedawno posiadacz hajednowego przetwornika sprzed 10 lat, że gra to tak samo jak współczesny DAC zintegrowany w streamerze. Tak wygląda postęp w Digital Audio.  Jedyny wyjątek bym zrobił dla Rockna, Aqua i Audio-gd. Ta ostatnia firma - ze względu na pięknie rozwiązane zasilanie przetwornika. W cenie nieco ponad 2000€ to naprawdę imponuje.   Sekcja zasilania R8HE Mk3 ładnie widoczna tu:  
    • W każdym razie,  nie warte swojej ceny. Choc bardzo ładna z tego daca zabawka. Denafrips tez ładne.
    • Tak, tam jest opcja NOS i OS (chyba różne poziomy OS nawet), natomiast nie ma opcji wyłączania filtrowania cyfrowego, ono cały czas tam jest. Nie wiem, po co.
    • Odświeżę temat. Jak aktualnie wygląda sytuacja z myciem płyt winylowych? Zauważyłem, że na rynku pojawiło się sporo budżetowych myjek (w tym ultradźwiękowych). Niektóre nawet w okolicy 200-500zł. Jest to coś warte? Możecie coś polecić z własnego doświadczenia? Moja kolekcja płyt dobiła do setki. Większość to wydania z lat 70. i 80., które po prostu wymagają odświeżenia. Zastanawiam się czy warto zainwestować w tanią myjkę, czy po prostu oddać płyty na profesjonalne czyszczenie za kilka złociszy od sztuki. A może dać sobie spokój i zostać przy tradycyjnej ręcznej szczoteczce + ewentualnie jakimś płynie? Jeśli macie jakieś inne, sprawdzone patenty na czyszczenie płyt to też chętnie poczytam :)
    • Holo bylo NOS, jesli sie nie myle. Nic nie wlaczalem. Zreszta mam takie samo podejscie do tego jak Ty. Zadnych OS czy filtrow.
    • Co kto lubi. Dlatego ja uważam R2R za lepsze rozwiązanie DLA MNIE (i dla każdego, kto słyszy różnicę) a nie uniwersalne dla wszystkich.  Z Holo (i Denafrips zresztą też) jest taki problem, że tam filtry cyfrowe jakieś działają bez przerwy (nie pytaj mnie dlaczego, bo nie wiem - tak wyszło ludziom na pomiarach). Nie można tego wyłączyć. Dlatego kupiłem obecny przetwornik a nie Holo czy Denafrips. Nie mówię, że jest lepszy, nie porównywałem bezpośrednio, ale lubię jak jest NOS i brak filtrów cyfrowych. Lepiej się czuję wtedy.    
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...