Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Q21

    Kolumny do tv

    Hej, a jak szeroko będą rozstawione kolumny?
  3. A ja sobie właśnie układam światłowody dla państwa w budyneczku za 200 mln zł z dotacji unijnej ,a budyneczków jest 4. Wszystko po to,żeby łatwiej zajrzeć obywatelowi tam,gdzie słońce nie dochodzi. Ciekawe komu będą zaglądać jak wszyscy pójdą na zasiłek? Chętnie byśmy jakąś fabryczkę ogarnęli,np.w domu w Olsztynie,ale jakoś nic prywatnego się tam nie buduje,tylko zamyka.
  4. Przecież sub powinien grać pasmo lfe 20-120hz plus przejmie to co będzie powyżej tych 80hz jak odetniesz wszystkie kolumny. Więc w czym problem?
  5. No to teraz czekamy na reakcję branży i kolegów. Gramofon,kolumny i jakieś serce systemu ogarniające BT. Chwilowo zapominamy o CD. Budżet 4000.
  6. Nawet tak wyśmiewany przez niektórych użytkowników program jak REW, posiada takie bogactwo zakładek, że po ich przeanalizowaniu możemy dość sporo wywnioskować o odwzorowaniu sceny. Oczywiście żaden program nie powie nam, czy scena sięga 3 metry do pokoju sąsiada czy też kilkadziesiąt cm za kolumny (bo to raczej dość subiektywne i uwarunkowane nie tylko akustyka ale i samymi zespołami głośnikowymi) ale jednak na podstawie danych z REWa czegoś na jej temat możemy się dowiedzieć. Pozdrawiam
  7. Jedno jest pewne. Nie da sie nagrać lepiej niż jest w rzeczywistości 🤪
  8. nie ma problemu - CD nie jest priorytetem teraz faktycznie. Jednak po zakupie chciałbym "czegoś słuchać" stąd chęć posiadania BT i gramofonu
  9. @misieq1989, @Piotr Sonido ma rację,a doktora @il Dottore dziel na pół,lubi przesadzać 😁, sporo osób tutaj , w tym ja ,ma CD i chętnie słucha ,ale Piotr ma rację,teraz lepiej skupić się na lepszym grajku w budżecie,a odtwarzacz CD później dokupić.
  10. Hej, miałem podobny problem ze starym Dualem Okazało się, że wkładka w pewnym momencie przestawała poprawnie chwytać połączenie z okablowaniem. Sprawdzałeś, czy tutaj jest wszystko jest okej?
  11. Today
  12. Dokładnie tak. A mimo to nie przeszkadza to w niczym, by oceniać czyjiś system na tej podstawie.
  13. CD z 50szt Vinyli kilka - to raczej zachcianka żony i chęc kupowania w przyszłości Z rzeczy, które są pewne (nawet gdybym docelowo z tych CD zrezygnował) potrzebuje gramofon - automatyczny, jak najprostszym przy którym niewiele trzeba będzie robić, a będzie grał (uzywany okazjonalnie więc naprawde nie musi to być górna półka). 2 głośniki - sprawdziłem ile tam tak serio będzie miejsca i jedynym wyjściem będą podstawkowe ustawione na szafce... Pytanie czy do takiego rozwiązania jest sens kupować amplituner/wzmacniacz itd? Czy może jednak lepiej kupić jakieś podstawkowe aktywne plus gramofon? Będzie wtedy opcja gramofonu, będzie też opcją streamingu przez BT z telefonu. No i jak na takie podstawowe potrzeby pewnie jakoś to zagra
  14. Nie interesują mnie opinie kompletnie nieznanych mi osób. Jako najwyraźniej mało ogarniający uważam, że albo użyty translator jest do bani, bo nie potrafi odróżnić widełek od bananów, albo guzik warte są te opinie skoro dotyczą innego produktu. Ja akurat z kablami nie szaleję. Mam Straight Wire Chorus II.
  15. To nic nie da. Gdyby nie księgowi, w tych trudnych dla ekonomii Europy czasach , to jak sądzę , nie stać by Cię było nie tylko na Mercedesa , ale nawet rower. Kapitalizm rządzi się bardzo prostymi regułami opartymi na łańcuchu pokarmowym. Musi być duży kapitał , a więc ludzie zamożni , aby był rozwój gospodarczy , bo ten na zasiłku nie zbuduje fabryki , a więc nie stworzy miejsc pracy. Zasada bogacenia się społeczeństw też jest prosta jak budowa cepa. Zawsze bogacimy się czyimś kosztem innej możliwości nie ma. Do niedawna była to tania siła robocza w Chinach. Wystarczyło podrzucić parę maszyn z Europy , podpisać umowę i z ich biurem pracy / by nikt szanowanych europejskich firm nie posądził o wyzysk/ i cieszyliśmy się , że stać nas na coraz więcej telewizorów , pralek , lodówek .... a i więcej kasy zostawało w portfelu. A ponieważ firmy były nadal zarejestrowane w Europie , to zysk z produkcji w Chinach zostawał u nas. Chiny same produkowały szmelc , więc o konkurencje się nie martwiliśmy. I komu to przeszkadzało ? Wiadomo , że jak jest dobrze , to i tak każdy kombinuje co tu zrobić , by było lepiej. Nastąpił wzrost oczekiwań płacowych w państwach jak między innymi nasze , bo przecie równamy do najlepszych. Jak się już całkiem odkleiła polityka od ekonomii to dobre paniska z pis-u zaczęli kombinować ze sztucznym , bo nie opartym na realnym wzroście gospodarczym obligatoryjnym podnoszeniem płacy minimalnej , plus rozdawnictwo kasy z budżetu. No i poszło. Żaden kolejny rząd się już z tego pomysłu nie wycofa, bo było by to samobójstwo, zresztą obecna polityka tak rodzima jak i światowa nie ma już nic wspólnego z dalekosiężnym rozwojem. Ale to już inny temat. Chiny zrobiły nam / Europie/ psikusa i na bazie dostarczonych przez nas technologii rozpoczęły własną produkcję. Stworzyły konkurencję nie do pobicia. I mamy kłopot , bo cokolwiek byśmy nie wymyślili , oni zrobią to taniej. Różnica jednak między dawną sytuacją , a obecną polega na tym , że teraz kasa zostaje w Chinach Robi się więc trochę patowo , bo by kontynuować bogacenie się , a więc zwiększać siłę nabywczą swojego pieniądza , na logikę powinniśmy kupować właśnie te tańsze , chińskie produkty. Ale wówczas napychamy kasę tym , co nam zabierają miejsca pracy i powodują zwijanie się firm dzięki , którym mieliśmy na czynsz i przysłowiowy chleb. Nie ma takiej opcji , byśmy zrezygnowali z poziomu zarobków i obniżyli koszta produkcji. A to właśnie one plus energia powodują , że powoli przestajemy być konkurencyjni na światowych rynkach. Ta sytuacja prowadzi do zapaści gospodarczej , co już się dzieje. Firmy polskie , które do tej pory żyły głównie z eksportu do starych państw UE / większość gigantów z mojej branży/ , od roku rzuciło się na rynek krajowy. Zachód przestał przyjmować nasze towary , sami mają kryzys i do tego staliśmy się za drodzy. Sygnał z wczoraj , sprzedawałem okna do Norwegii i już nie będę. Sprawdziłem ceny w pięciu polskich fabrykach i w przeciągu pół roku nagle staliśmy się drożsi o 15% od fabryk Norweskich. Sporo fabryk po prostu bankrutuje i się zamyka. A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Nie ma takiej opcji ,aby wszyscy w państwie zarabiali dużo , a kupowali tanio, w oparciu o produkcję własną.
  16. To jest najmniejszy problem,bo dotyczy tylko klientów. Branża moto w Europie , jeśli już się skurczy,to pociągnie za sobą podwykonawców,co już się dzieje. Raz zamknięte firmy nie tak prosto potem otworzyć ,zwłaszcza, mając garb w postaci brukselskiej biurokracji. Żeby cokolwiek się kręciło ludzie muszą zarabiać na życie. Zamkną fabrykę moto,bezrobotny robotnik nie kupi mieszkania,no to budowlaniec nie będzie miał co robić,a jak on, to i producent pustaków ... . Może, zdaniem Brukseli, wszyscy przebranżowią się na tik-tokerów, na prądzie z fotowoltaiki z Chin, zjedzą tanie warzywa i mięsko ze strefy MERCOSUR i będzie git. Nie sądzę. Czas się przebudzić, branża moto,o której to sobie gadamy to tylko jeden ze znaków,ale bardzo ważnych,bo sporo ludzi tam zarabia na życie.
  17. Z pewnością. W końcu są na "oryginalnych" częściach:).
  18. Cześć Najlepiej byłoby wziąć swoje kolumny, wzmacniacz i porównać je w salonie do kilku innych - z różnych przedziałów brzmieniowych. Wtedy będziesz wiedział, gdzie jest Twój pułap cenowy i jakościowy. Jak masz to ustawione obecnie?
  19. Poczytaj opinie, dla mało ogarniających tam jest używany translator ale sens sedno uwypuklone, tak z ciekawości pochwal się jak możesz swoimi kabelkami i ceną jako za nie zapłaciłeś ?
  20. Nie byłem na odsłuchu. Słucham muzyki elektronicznej, hip-hop, żona słucha spokojnej. Szukam czegoś co zastąpi obecnego soundbara
  21. Ten Vicek jest od lat bardzo popularnym wyborem Fajne, dociążone brzmienie, lekko zaokrąglone. Jak szukasz czegoś też lampowego, ale jaśniejszego, to warto sprawdzić Pro-Ject Tube Box DS2. Fajny też będzie Fezz Gaia Evo
  22. Cześć Zasadniczo to każda ze wskazanych w tym wątku jest dobra i warta sprawdzenia Jeśli zależy Ci na kinie i minimalnej ilości sprzętów, to brałbym właśnie Pioneera/Onkyo TX-RZ70
  23. No mega... kabel z opisu ma banany, a szczęśliwy użytkownik wkleja zdjęcie gdzie widać widły a nie banany... Piękny przykład
  24. Zapytałeś i dostałeś odpowiedź, że nikt takich kolumn z Aliexpress nie słyszał i nie widział na oczy. Musisz sam kupić i wtedy napisz jak grają. Teraz robisz dział reklamowy chińskiej produkcji, patrz wyżej.
  25. Ciekawe czy te zabawki z Chin, przejdą próbę czasu, i za 10 lat wciaz beda działały.
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Hej, a jak szeroko będą rozstawione kolumny? 
    • A ja sobie właśnie układam światłowody dla państwa w budyneczku za 200 mln zł z dotacji unijnej ,a budyneczków jest 4. Wszystko po to,żeby łatwiej zajrzeć obywatelowi tam,gdzie słońce nie dochodzi. Ciekawe komu będą zaglądać jak wszyscy pójdą na zasiłek? Chętnie byśmy jakąś fabryczkę ogarnęli,np.w domu w Olsztynie,ale jakoś nic prywatnego się tam nie buduje,tylko zamyka.  
    • Przecież sub powinien grać pasmo lfe 20-120hz plus przejmie to co będzie powyżej tych 80hz jak odetniesz wszystkie kolumny. Więc w czym problem?
    • No to teraz czekamy na reakcję branży i kolegów. Gramofon,kolumny i jakieś serce systemu ogarniające BT. Chwilowo zapominamy o CD. Budżet 4000.
    • Nawet tak wyśmiewany przez niektórych użytkowników program jak REW, posiada takie bogactwo zakładek, że po ich przeanalizowaniu możemy dość sporo wywnioskować o odwzorowaniu sceny. Oczywiście żaden program nie powie nam, czy scena sięga 3 metry do pokoju sąsiada czy też kilkadziesiąt cm za kolumny (bo to raczej dość subiektywne i uwarunkowane nie tylko akustyka ale i samymi zespołami głośnikowymi) ale jednak na podstawie danych z REWa czegoś na jej temat możemy się dowiedzieć. Pozdrawiam 
    • Jedno jest pewne. Nie da sie nagrać lepiej niż jest w rzeczywistości 🤪
    • nie ma problemu - CD nie jest priorytetem teraz faktycznie. Jednak po zakupie chciałbym "czegoś słuchać" stąd chęć posiadania BT i gramofonu
    • @misieq1989,  @Piotr Sonido ma rację,a doktora @il Dottore dziel na pół,lubi przesadzać 😁, sporo osób tutaj , w tym ja ,ma CD  i chętnie słucha ,ale Piotr ma rację,teraz lepiej skupić się na lepszym grajku w budżecie,a odtwarzacz CD później dokupić.
    • Hej, miałem podobny problem ze starym Dualem Okazało się, że wkładka w pewnym momencie przestawała poprawnie chwytać połączenie z okablowaniem. Sprawdzałeś, czy tutaj jest wszystko jest okej? 
    • Dokładnie tak. A mimo to nie przeszkadza to w niczym, by oceniać czyjiś system na tej podstawie. 
    • CD z 50szt  Vinyli kilka - to raczej zachcianka żony i chęc kupowania w przyszłości   Z rzeczy, które są pewne (nawet gdybym docelowo z tych CD zrezygnował) potrzebuje gramofon - automatyczny, jak najprostszym przy którym niewiele trzeba będzie robić, a będzie grał (uzywany okazjonalnie więc naprawde nie musi to być górna półka). 2 głośniki - sprawdziłem ile tam tak serio będzie miejsca i jedynym wyjściem będą podstawkowe ustawione na szafce...   Pytanie czy do takiego rozwiązania jest sens kupować amplituner/wzmacniacz itd? Czy może jednak lepiej kupić jakieś podstawkowe aktywne plus gramofon? Będzie wtedy opcja gramofonu, będzie też opcją streamingu przez BT z telefonu. No i jak na takie podstawowe potrzeby pewnie jakoś to zagra  
    • Nie interesują mnie opinie kompletnie nieznanych mi osób.  Jako najwyraźniej mało ogarniający uważam, że albo użyty translator jest do bani, bo nie potrafi odróżnić widełek od bananów, albo guzik warte są te opinie skoro dotyczą innego produktu. Ja akurat z kablami nie szaleję. Mam Straight Wire Chorus II.  
    • To nic nie da. Gdyby nie księgowi, w tych trudnych dla ekonomii Europy czasach , to jak sądzę , nie stać by Cię było nie tylko na Mercedesa , ale nawet rower. Kapitalizm rządzi się bardzo prostymi regułami opartymi na łańcuchu pokarmowym. Musi być duży kapitał , a więc ludzie zamożni , aby był rozwój gospodarczy , bo ten na zasiłku nie zbuduje fabryki , a więc nie stworzy miejsc pracy. Zasada bogacenia się społeczeństw też jest prosta jak budowa cepa. Zawsze bogacimy się czyimś kosztem innej możliwości nie ma. Do niedawna była to tania siła robocza w Chinach. Wystarczyło podrzucić parę maszyn z Europy , podpisać umowę i z ich biurem pracy / by nikt szanowanych europejskich firm nie posądził o wyzysk/ i cieszyliśmy się , że stać nas na coraz więcej telewizorów , pralek , lodówek .... a i więcej kasy zostawało w portfelu. A ponieważ firmy były nadal zarejestrowane w Europie , to zysk z produkcji w Chinach zostawał u nas. Chiny same produkowały szmelc , więc o konkurencje się nie martwiliśmy. I komu to przeszkadzało ?   Wiadomo , że jak jest dobrze , to i tak każdy kombinuje co tu zrobić , by było lepiej. Nastąpił wzrost oczekiwań płacowych w państwach jak między innymi nasze , bo przecie równamy do najlepszych. Jak się już całkiem odkleiła polityka od ekonomii to dobre paniska z pis-u zaczęli kombinować ze sztucznym , bo nie opartym na realnym wzroście gospodarczym obligatoryjnym podnoszeniem płacy minimalnej , plus rozdawnictwo kasy z budżetu. No i poszło. Żaden kolejny rząd się już z tego pomysłu nie wycofa, bo było by to samobójstwo, zresztą obecna polityka tak rodzima jak i światowa nie ma już nic wspólnego z dalekosiężnym rozwojem. Ale to już inny temat. Chiny zrobiły nam / Europie/ psikusa i na bazie dostarczonych przez nas technologii rozpoczęły własną produkcję. Stworzyły konkurencję nie do pobicia. I mamy kłopot , bo cokolwiek byśmy nie wymyślili , oni zrobią to taniej. Różnica jednak między dawną sytuacją , a obecną polega na tym , że teraz kasa zostaje w Chinach Robi się więc trochę patowo , bo by kontynuować bogacenie się , a więc zwiększać siłę nabywczą swojego pieniądza , na logikę powinniśmy kupować właśnie te tańsze , chińskie produkty. Ale wówczas napychamy kasę tym , co nam zabierają miejsca pracy i powodują zwijanie się firm dzięki , którym mieliśmy na czynsz i przysłowiowy chleb. Nie ma takiej opcji , byśmy zrezygnowali z poziomu zarobków i obniżyli koszta produkcji. A to właśnie one plus energia powodują , że powoli przestajemy być konkurencyjni na światowych rynkach. Ta sytuacja prowadzi do zapaści gospodarczej , co już się dzieje. Firmy polskie , które do tej pory żyły głównie z eksportu do starych państw UE / większość  gigantów z mojej branży/ , od roku rzuciło się na rynek krajowy. Zachód przestał przyjmować nasze towary , sami mają kryzys i do tego staliśmy się za drodzy. Sygnał z wczoraj , sprzedawałem okna do Norwegii i już nie będę. Sprawdziłem ceny w pięciu polskich fabrykach i w przeciągu pół roku nagle staliśmy się drożsi o 15% od fabryk Norweskich. Sporo fabryk po prostu bankrutuje i się zamyka. A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Nie ma takiej opcji ,aby wszyscy w państwie zarabiali dużo , a kupowali tanio, w oparciu o produkcję własną.
    • To jest najmniejszy problem,bo dotyczy tylko klientów. Branża moto w Europie , jeśli już się skurczy,to pociągnie za sobą podwykonawców,co już się dzieje. Raz zamknięte firmy nie tak prosto potem otworzyć ,zwłaszcza, mając garb w postaci brukselskiej biurokracji.  Żeby cokolwiek się kręciło ludzie muszą zarabiać na życie. Zamkną fabrykę moto,bezrobotny robotnik nie kupi mieszkania,no to budowlaniec nie będzie miał co robić,a jak on, to i producent pustaków ... . Może, zdaniem Brukseli, wszyscy przebranżowią się na tik-tokerów, na prądzie z fotowoltaiki z Chin, zjedzą tanie warzywa i mięsko ze strefy MERCOSUR i będzie git. Nie sądzę. Czas się przebudzić, branża moto,o której to sobie gadamy to tylko jeden ze znaków,ale bardzo ważnych,bo sporo ludzi tam zarabia na życie.
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...