Skocz do zawartości

1 277 tematów w tym forum

    • 0 odpowiedzi
    • 186 wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 189 wyświetleń
    • 4 odpowiedzi
    • 1k wyświetleń
  1. Sprzedam audiolab 6000a

    • 2 odpowiedzi
    • 405 wyświetleń
  2. Wiim pro

    • 1 odpowiedź
    • 315 wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 162 wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 377 wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 752 wyświetleń
  3. Lyngdorf SDA 2400

    • 1 odpowiedź
    • 349 wyświetleń
  4. Yamaha RN 803 D

    • 3 odpowiedzi
    • 497 wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 239 wyświetleń
  5. Marantz PM11S3

    • 0 odpowiedzi
    • 229 wyświetleń
    • 10 odpowiedzi
    • 1,8k wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 235 wyświetleń
  6. Marantz PM7000n

    • 2 odpowiedzi
    • 482 wyświetleń
    • 7 odpowiedzi
    • 485 wyświetleń
    • 5 odpowiedzi
    • 586 wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 278 wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 464 wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 410 wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 268 wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 187 wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 258 wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 353 wyświetleń
    • 4 odpowiedzi
    • 1,1k wyświetleń


  • Ostatnie posty

    • Dokładnie tak .  To dotyczy wszystkich starszych modeli z linii z przed Alpha czyli tych na serio Vintage oraz niższych modeli o bardzo małej mocy .  Trzeba pamiętać że dawno dawno temu królowały lampy a tranzystory to był powiew nowoczesności . Wcześniej wiele konstrukcji kolumn było budowane z głośników 16 Ohm, potem stopniowo zmierzali w kierunku 8 Ohm .  Udając się w podróż w czasie i kupując wzmacniacz z epoki czarnych frontów i srebrnych gałek trzeba szukać im towarzystwa z ich czasów .  Wtedy będzie wszystko grało jak należy .  Sansui ( wysokie modele ) mają duży zapas mocy ale żeby grały cudnie to trzeba łączyć je z wysokowydajnymi głośnikami o łagodnym przebiegu impedancji .  Da się zrobić mezalians i podłączyć pod kolumny z lat 90’ i nowsze ale to musi być zrobione z głową .  Czym starszy wzmacniacz tym trzeba robić to ostrożniej żeby nie uszkodzić tranzystorów .  Kolumny są przypisywane przez producentów do kategorii impedancji i trzeba poszukać konkretnych testów branżowych często w prasie zagranicznej jak wypadły realne przebiegi na pomiarach a nie zwracać uwagi na tabliczki znamionowe .  Czym bliżej lat 2000’ tym częściej kolumny podawane jako 8 Ohm w rzeczywistości mają więcej wspólnego z 6 Ohm , a niektóre kolumny podawane jako 4 Ohm mają dołki impedancji poniżej 3 Ohm .  Czym mniej Ohm tym większe obciążenie dla wzmocnienia i więcej zniekształceń a tego nikt nie chce . Gdy słuchamy od czasu do czasu i nie przesadzamy z głośnością to ryzyko nie jest duże ale gdyby takiego „dziadka” zapiąć pod naprawdę „ciężkie” kolumny i robić na nich imprezkę z muzą non stop i głośnością jak na koncercie to kłopoty murowane .  Na więcej można sobie pozwolić gdy wzmacniacz jest po kompletnym przeglądzie. Ma sprawdzone wszystkie kondensatory i wymienione na odpowiednio dobrane . Świeżutka pasta termo-przewodząca. Wszędzie czystko, bez wiadra kurzu na radiatorach i zakamarkach . Sprawdzone tranzystory .  Gdy wzmacniacz jest bliski oryginału to trzeba obchodzić się z nim delikatnie i dać do pracy „łatwe” kolumny a wtedy można słuchać godzinami i jak mamy szczęście cieszyć się prawdziwym graniem Vintage .  Pozdrawiam Pygar Kolumny Diatone są idealne dla Sansui tak samo wyczynowe Altec na hornach .  Cud miód i orzeszki . 
    • Co z tego że im zrównamy Królewiec z ziemią? Odwiną się antoniówką na Warszawę i po herbacie.  Trzeba budować własną broń jądrową. Tylko wtedy przetrwamy. 
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...