Nie ma co porównywać do mp3. Mp3 są cyfrowym odpowiednikiem przenośnych radiomagnetofonów, których jakość także nie zachwycała. Natomiast dobre magnetofony... miałem 3-głowicowy deck Technicsa z dokładną regulacją prądu podkładu dla każdego egzemplarza użytej kasety. Na bieżąco można było "podsłuchiwać" jakość kopii w stosunku do oryginału. I korygować ! Dało się nagrać tak, że nie sposób było odróżnić jakości od oryginału z CD. Niestety, po latach nawyższych tonów jakby trochę mniej, ale wciąż lepiej niż mp3. Powoli "dojrzewam" do sprzedazy całej tej wieży, ale żal ze względu na ten deck a szczególnie na gramofon o przebiegu kilkunastu godzin.