-
Zawartość
2 387 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Markcox
-
Więc tak na szybko... ampli na razie zostaw w spokoju, bo to nie z nim jest problem - później na nim się skupimy Tył wygląda dobrze, jak na taką przestrzeń, więc tam jest wystarczająco i w zasadzie można podziałać wszystko: surroundy na wieszakach, czy standach, mniejsze, bądź większe - tu znaczącego problemu moim zdaniem brak. Ale bardzo dużym problemem jest moim zdaniem brak przestrzeni na froncie i uzyskanie nawet kilku centymetrów niewiele ratuje sytuacje. To, co ja bym zrobił: TV na wieszak na ścianę (odpada problem z centralem), skoro możesz przesunąć tą witrynę, to nawet się nie zastanawiaj (najlepiej pozbądź się jej w ogóle ), a samą komodę którą masz pod TV, również wymień - w tej sytuacji na pewno na coś węższego, a może nawet niższego. Ew. pójście na próbę w coś w rodzaju Tannoy FX i jemu podobnych, ale z muzyką (zwłaszcza, o której wspominasz) na tego rodzaju kolumnach będzie przeciętnie. Co do sub'a - może, ale wcale nie musi zagrać tam, gdzie go przymierzasz. Subwoofery niestety często sprawiają najwięcej problemów, jeżeli chodzi o ich ustawienie w przestrzeni, więc na marginesie, powinieneś również wziąć pod uwagę ustawienie go gdzieś na frontowej ścianie.
-
Można lepiej spożytkować te pieniądze
-
JAMO S809
-
Dwa sub'y nigdy nie będą przesadą, a jak to ktoś kiedyś napisał, nie ma też za mocnych sub'ów. Mogą być co najwyżej słabe akustycznie pomieszczenia zapasu mocy na sub'ie nigdy za wiele
-
a co za problem włączyć go na sztywno?
-
ale przecież diagnoza poszła. dostałeś kolego info o pętli mas i nikt nic więcej na odległość za Ciebie niestety nie zrobi. Spróbuj test o którym pisze Jasiek88 powyżej. A próbowałeś tej podmiany kabla LFE?
-
o ile ja dobrze zrozumiałem, to budżet 5k jest na same kolumny, plus do tego kolejne 2k na sam ampli. kolego eMEntertejment, pierwsza sprawa - to, że kolumny mają BR z przodu, nie oznacza wcale, że nie trzeba im zapewnić przestrzeni. Owszem "wciśnięte" mogą zagrać, ale wcale nie muszą. Druga - o ile faktycznie będziesz szedł w ampli KD i wielokanałowy system kolumn - to jeżeli później chcesz dołożyć atmosa, to musisz szukać ampli, który osbłuży 5.1.2, a nie 7,1 Dali raczej uchodzą za kolumny "nudne" w brzmieniu, co nie znaczy oczywiście, że są złe. Więc szukając ampli, warto pójść w kierunku czegoś, co je trochę rozjaśni i nada pazura, może coś z oferty Yamaha, Onkyo, Pioneer. Utarło się, że Dali nie łączy się z tak samo "nudnym" Denonem. Ale to jest oczywiście wszystko kwestia gustu. Kończąc o kolumnach, mocno zastanowiłbym się na Twoim miejscy nad tymi Heco. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Zauważyłem, że w wielu tematach pomijane są dwie kwestie (w moim odczuciu bardzo ważne) dot. ogólnie rozumianego "stereo" w ampli KD. Po pierwsze, czy te wspomniane przez Ciebie 70% polega na relaksowaniu się w fotelu w miejscu odsłuchu i smakowanie godzinami dźwięków, różnych płyt etc. przy akompaniamencie szklanki whisky, czy raczej granie muzyki ot tak, w czasie, gdy biegasz po chałupie, zajmując się innymi rzeczami ? Jeżeli to drugie, mając jeszcze na uwadze rodzaj muzyki, jaki chcesz na tym uskuteczniać, sam ampli dobrej klasy, może Ci w zupełności wystarczyć (tu też oczywiście wszystko jest kwestią gustu) Druga kwestia, to zastosowanie wzmacniacza stereo, jako końcówki w kinie - bardzo rzadko kiedy ktoś precyzuje, że w takim układzie trzeba zadbać, aby źródła dźwięku (mowa tu oczywiście o smakowaniu muzyki) były podpięte bezpośrednio we wzmacniacz, z pominięciem ampli KD. W innym przypadku, i tak puszczając źródła dźwięku przez ampli KD, korzystając z jego pre (często niestety marnej jakości), zastosowanie samego wzmacniacza może niewiele wnieść do poprawy tych dźwięków muzycznych Ten drugi punkt niejako z wyprzedzeniem, gdyż na bank pojawi się zaraz propozycja "hybrydy" w postaci ampli+wzmak.
-
pamiętaj, że największy wpływ na zmianę brzmienia mają przede wszystkim kolumny. Ampli również mają różny charakter grania, ale nie jest to główny czynnik mający wpływ na ten element. Więc jeżeli to zastanów się, czy aby na pewno czujesz potrzebę wydatkowania tych pieniędzy, akurat na ten element. Jak chcesz zaspokoić swoją ciekawość, bez ryzyka, to wypożycz sobie 686 (o ile jest jeszcze dostępny), czy 696, podłączysz, posłuchasz i sam "nausznie" stwierdzisz, czy to ma jakikolwiek sens. Uznasz, że sensu nie ma, oddasz ampli z powrotem i problem będziesz miał rozwiązany kręcą się tu takie nygusy z branży, u których spokojnie takiego wypożyczenia możesz dokonać. Natomiast, jeżeli służy Ci to tylko do oglądania TV, w tym 90% meczów, to moim zdaniem szkoda pieniędzy. Lepiej dołóż te pieniądze do większego/lepszego TV, albo odłóż je na poczet zakupu za jakiś czas lepszego zestawu kolumn
-
kolumny, kolumnami, a ścieżka dźwiękowa, ścieżką... żeby to "smakowało" jak należy, trzeba spełnić warunki z każdej ze stron. Więc jak widzisz, żadne eARC Ci nie potrzebne, na pewno nie teraz. I już zaoszczędziłeś parę złotych I na przyszłość, ludzie, starajcie się odrobinę zgłębić temat, zanim podejmiecie drastyczne kroki wymiany sprzętu (i nie tylko) na nowy z "wodotryskami", które i tak do niczego nie będą potrzebne - taka wymiana, dla samej wymiany i chyba chęci posiadania "nowinek". Chcesz zmienić ampli, to głównym elementem, determinującym wybór, powinno być podniesienie jakości brzmienia, a nie posiadania kolejnych (jak widać, nie koniecznie przydatnych) funkcji - takie jest moje zdanie. Np. w moim przypadku sam TV służy do tego, do czego został stworzony - wyświetlania obrazu, jako końcowy odbiornik. Do obsługi wszystkich serwisów, aplikacji, filmów, muzyki etc. posiadam oddzielne źródła, które wszystkie wpięte mam bezpośrednio w ampli KD
-
to może inaczej - która funkcjonalność, którą daje eARC, będzie Ci potrzebna?
-
jako zwolennik Klipsch'a przybijam się pod tym, co napisał Piotr - jeżeli Klipsch, to tylko z serii RP, ale tu może być problem ze zmieszczeniem się w budżecie. Tak, jak w kinie Klipsch robi miazgę, tak w muzyce jego "dźwięki" trzeba lubić. Na pewno, dla kontrastu i własnego przekonania, nie zaszkodzi ich posłuchać i samemu ocenić.
-
czyli, jak widać, z tym Twoim słuchem kolego nie ma aż takiej tragedii, jak wstępnie wnioskowałeś. I tak to się powinno robić. Jechać, posłuchać różnic (czy w ogóle je zauważamy) i wybrać to, co dźwiękowo i finansowo jest najbliższe naszym upodobaniom. Gratuluje zakupu, niech cieszy ucho jak najdłużej
-
nie koniecznie uszkodzony - może to być kwestia ekranowania. Nie zaszkodzi spróbować na innym
-
i to jest najwłaściwsze podejście do tematu. Nie tylko sprawdzisz, czy słoń nadepnął Ci na ucho, ale w sytuacji, w której okaże się, że tak nie jest, będziesz w stanie też ocenić, jakie brzmienie jest Ci najbliższe - a bywa ono na prawdę różne. Jak już będziesz po odsłuchu, koniecznie podziel się swoimi wrażeniami i wnioskami. Powodzenia
-
YPAO ustawił Ci dla sub'a głośność -10, a jaka jest max granica w Yamaha? Jeżeli po kalibracji wychodzą CI tak skrajne wartości, to warto pokusić się w tej sytuacji o zmniejszenie głośności sub'a, ale na samym subie i przeprowadzenie kalibracji raz jeszcze, Może koledzy posiadający Yamahe podpowiedzą jeszcze co warto samemu zmienić w ustawieniach po kalibracji, ale na pewno nie jest to zmiana głośności w ampli z -10 na 0 Napisz jeszcze co jest źródłem Netflixa, jak to masz pospinane z tymi źródłami (bezpośrednio w ampli, przez TV?) jaką ścieżkę dźwiękową stosujesz przy Netflixie etc?
-
Melodika też na pewno jest opcją wartą wzięcia pod uwagę
-
witaj. daruj sobie kolego 7.1, skoro budżetu na 5.1 nawet nie starcza. Do tego dochodzą większe problemy z właściwym ustawieniem. Sam budżet 5k już będzie całkiem spoko i wybór rozsądnych i już w miarę dobrze brzmiących zestawów znacznie się poszerzy. Za 3k też coś się znajdzie, co będzie brzmiało lepiej od tych Prismów. Zmiana tego co masz, na podane przez Ciebie wynalazki od Tonsila nie wniesie wielkiej zmiany, poza tą w uszczupleniu domowego budżetu. Jamo, czy to z serii 606, czy nowszej również d*py nie urywa, zwłaszcza w muzyce. A jako niemały zwolennik Klipsch'a również odradzam ładowanie się w niską serię "R". Używki z serii Synergy (o ile byś dostał) w tych pieniądzach (wspomnianych przez Piotra) byłyby spoko wyborem, wartym rozważenia. Heco Aurora jak najbardziej na tak. To, co jeszcze przykuło moją uwagę, to jak rozumiem na ten moment nie posiadasz subwoofera?! Jak już zdecydujesz się na zmianę, sub'a uwzględnić w nowym zestawie musisz - koniec kropka
-
a jaką w takim razie masz informację na tym wyświetlaczu? W tej sytuacji wygląda na to, że musisz tylko przełączyć w samym ampli kodek dźwięku na ten odtwarzający bezstratnie to, co dostaje. Yamahy nie miałem, więc bardziej za rękę niestety Cię nie poprowadzę.
-
i tyle w temacie. Jak napisałem na samym początku, żeby oddać, musi dostać. Jak wepniesz się źródłem, które będzie w stanie puścić dźwięk wielokanałowy, bezpośrednio w ampli KD, sam ampli nie będzie miał wtedy problemu z odegraniem podanej ścieżki - i również oznajmi Ci to na wyświetlaczu nie możesz mieć na TV DD+, skoro on nawet nie wyszedł z kompa. W samej telewizji, poza małymi wyjątkami, próżno szukać materiałów z wielokanałową ścieżką. Efektem końcowym jest brak informacji na ampli o DD/DD+, o "wyższych" nawet nie wspominając
-
to w jaki sposób aktualnie masz to podłączone, że oczekujesz dźwięku wielokanałowego?
-
Są różne szkoły. Bywają też różne problemy, kiedy angażujemy TV do większej aktywności, niż ta podstawowa. Jeżeli chodzi o mnie, to akurat TV pełni rolę tylko i wyłącznie wyświetlacza obrazu. Natomiast wszystkie źródła obrazu i dźwięku mam wpięte bezpośrednio do ampli KD - polecam sprawdzić u siebie
-
żeby oddać, musi najpierw dostać. Żeby zagrać sygnał DD, musisz mu zapodać materiał z taką ścieżką dźwiękową. Inaczej pozostają tylko "protezy"
-
więc może tu należałoby poszukać przyczyny. Wpisz w wujka googla - wyskoczy Ci cały szereg tematów. Poczytaj, co może być przyczyną i jak próbować to rozwiązać, może znajdziesz coś dla siebie. to całe brumienie masz po podpięciu LFE zarówno pod jednym, jak i drugim wyjściem na sub'a?
-
a zgłębiał kolega temat pętli masy?
-
a próbowałeś kolego testowo tego zabiegu? jak i czy w ogóle Twój TV poradzi sobie z podpięciem dysku 1TB i większych, z odpaleniem i bezproblemowym wyświetleniem filmu ważącego min. kilkadziesiąt GB, z właściwym przekazaniem dźwięku HD do ampli KD? generalnie przy takim podłączeniu, w tor audio "wpinasz" TV, który nie do tego głównie został stworzony. Jeżeli chodzi o mnie, to TV, jaki by nie był, służy tylko i wyłącznie do tego, do czego został stworzony - do wyświetlenia obrazu. Całą resztę "wodotrysków" obsługuje innymi urządzeniami. Ale ja może zboczony jestem