-
Zawartość
12 256 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez RoRo
-
Samcro i Koledzy: czy u Was trafa oraz wzmacniacze Sansui (i inny sprzęt) jakoś mocniej się nagrzewają? U mnie po kilku godzinach normalnego grania w temperaturze pokojowej (22stopnie) wzmacniacz ma 30 stopni. Nie da się ukryć, że to mi odpowiada Jak chcę mieć piecyk to włączam inny sprzęt... No i nadal nie napisałeś z czym słuchałeś obu sprzętów i w jakich warunkach. W jakim stanie były oba sprzęty, było w nich coś robione? Sansui tylko do elektroniki? Kiepski to żart, bo Sansui (i to nie tylko wzmiankowany model 907) gra wyśmienicie w bardzo zróżnicowanym repertuarze i z bardzo dużą gamą różnorodnych kolumn (od małych po wymagające "szafy"). Poczytaj może dokładniej ten wątek Pozdrawiam PS. Akurat trafiłeś kulą w płot - bo słuchałem E-202 i innych Accu również :-) Zaś o 907MR w różnych konfiguracjach nie wspomnę
-
Autor wątku założył identyczny w dziale STEREO i już dostał kilka odpowiedzi - więc zamykam bieżący i zapraszam do tamtego: https://forum.audio.com.pl/topic/48767-problem-z-gramofonem-sony/?tab=comments#comment-205225 Pozdrawiam
-
Jeżeli są małe i grają na dużej powierzchni jak Twoja - to potrzebują wsparcia suba. Tym bardziej w kinie domowym. Podajesz link do zestawu 5 kolumn, wspominasz też o subwooferze - to jakie konkretnie masz kolumny (a nie głośniki)? Pozdrawiam PS. Różnicę między kolumnami podłogowymi a podstawkowymi szybko znajdziesz przy pomocy wyszukiwarki (chodzi o to, by cięgle się nie powtarzać)
-
Faktycznie można sobie odpuścić polemikę na powyższy temat. Miłośników sprzętu vintage jest wielu, ale to "coś" w nastawieniu do sprzętu i innych oraz doświadczeniu robi różnicę i to dużą. Czy po 11 miesiącach od Twojego ostatniego postu coś się zmieniło w Twoim nastawieniu do innych użytkowników naszego Forum? Pozdrawiam PS. Witek - nie po raz pierwszy, a zapewne i nie po raz ostatni się zgadzamy :-) No chyba że jeden z nas nagle przestanie słyszeć różnice między wzmacniaczami, odtwarzaczami, kablami... i dołączy do "nielicznego aż głośnego tercetu potencjalnych miłośników jamników i kiepsko grających miniwież" (brrr - aż się przeraziłem tego co napisałem) i zacznie śmiać się z drugiego.
-
Tym bardziej że ten Accu E-202 nie jest najlepszą konstrukcją wśród innych Accuphase Poza tym - jakie były pozostałe elementy toru? Inne posty użytkownika zdradzają wyraźne nakierowanie na sprzęt mający co najmniej 40 lat i przekonanie, że wszystko co było później jest gorsze (oraz upodobanie do krótkich i niezbyt szczegółowych wypowiedzi). Pozdrawiam
-
Wynika z tego że nie masz przedzwmacniacza (sterującego końcówką mocy). W takim razie potrzebujesz wzmacniacz (albo amplituner), a nie końcówkę mocy Poza tym - jeśli chcesz rozbudować w przyszłości o kolumnę centralną, to potrzebny będzie sprzęt wielokanałowy, a więc amplituner kina domowego (a wtedy w złym dziale umieściłeś swój wątek). Z rysunku to nie wynika - jak możesz to zrób go jeszcze raz, poprawnie. Bo teraz trudno się zorientować: wygląda to tak, że kolumny stoją bezpośrednio przy ścianie (lub wiszą) i przy samej kanapie. Gdzie chcesz siedzieć w trakcie słuchania (wspomniał już o tym Kraft), bo kolumny na ścianie za Tobą to kiepskie rozwiązanie (powinny być przed słuchaczem, a nie za nim). Pozdrawiam
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał RoRo na Kraft w Audiofile dyskutują
Jakiego słowa masz użyć? Choćby takiego, że Ty nie słyszałeś różnicy. Tylko jest jeden problem: nie słuchałeś, więc i nie usłyszałeś. Pozdrawiam PS. Odnośnie "urojeń" - to wystarczy zobaczyć (26 stycznia) jaka była reakcja "niesłyszących" (mniejszości) i oburzenie na moje przedstawienie sytuacji z drugiej strony (większości) oraz wycieczki osobiste... -
Oj zmienia się to brzmienie na plus, zmienia...... Jak jeszcze tego nie wiesz to czeka Ciebie trochę nowych doświadczeń. I to fajnych doświadczeń. Poza tym wiele sprzętów zaczyna dobrze grać dopiero po paru godzinach od włączenia. Niektórym sprzętom wystarcza kilkanaście minut od przejścia z trybu StandBy w tryb normalnej pracy, inne potrzebują więcej czasu. Natomiast gdy sprzęt jest przenoszony i nie pracował przez jakiś czas to warto planować odsłuchy tak, by był czas na nagrzanie się urządzenia i jego normalną pracę. Pozdrawiam
-
Ile możesz (i chcesz) wydać na całość? Potrzebujesz: 1) poczytać trochę o nagrywaniu kaset (i rodzajach kaset - na początek wystarczy zwykła żelazowa, czyli firmowa i niezbyt droga, oznaczona jako "Fe") i deckach (wyszukiwarka się kłania), kupić deck, kabelek i kasety. 2) zadbany egzemplarz decka kasetowego z możliwością ręcznej regulacji poziomu nagrania. Najlepiej gdy będzie to deck 3głowicowy (na bieżąco możesz kontrolować poziom nagrywanego sygnału: na wyświetlaczu albo na słuchawkach, bo są stosowane takie 2 rozwiązania - najczęściej jest to wyświetlacz, uruchamiasz to przyciskiem "monitor" albo "tape" na froncie decka). Kupowany deck musi sprawnie przewijać kasetę, nagrywać i odtwarzać kasetę - warto się upewnić czy był wymieniony gumowy pasek napędowy (paski sie rozciągają i wtedy kaseta jest przewijana z oporem lub wcale). Taki sprawny trzygłowicowy deck można kupić za ok.200zł, zaś dwugłowicowy to koszt rzędu 100zł (choć można trafić dwugłowicówkę i za kilkadziesiąt zł). 3) solidny kabel minijack-2 cinch (RCA) do połączenia komputera z deckiem (wystarczy coś za ok. 20-30zł). W komputerze masz wyjście sygnału AUX w gnieździe minijack stereo? W decku masz wejście cinch L i R (oznaczone jako "IN" lub "REC") i do tego podłączasz kabel. Pozdrawiam PS. Witaj na naszym Forum :-)
-
Gurus. Jak eksperymentujesz z ustawieniem i "dogięciem" kolumn - po uzyskaniu optymalnego położenia warto w jakiś dyskretny sposób zaznaczyć je (np. cienkie i krótkie kreski "permanentem", by nie rzucały się w oczy. Jest to przydatne, gdy w ciągu dnia kolumny będziesz ustawiał tak by jak najmniej przeszkadzały pozostałym domownikom. Ważne, że nie jest to krzesło elektryczne. Poza tym Gurus traktuje chyba krzesło jako chwilowy punkt odsłuchu i wygodniej siedzieć niż stać :-) Więc może na razie odpuśćmy sobie ten element wystroju mieszkania, tym bardziej że Audiowit już wspomniał o sensie wymiany w przyszłości krzesła na fotel czy kanapę. Pozdrawiam
-
No i fajnie - jak zwykle obaj koledzy mieli rację :-) Kolejne czynności do darmowego (prawie) poprawiania dźwięku: - czyszczenie potencjometrów (trzeba wiedzieć czym i jak, a WD40 to nie jest płyn uniwersalny do wszystkiego - bo w audio może spowodować "kuku" ) - czyszczenie głowic w magnetofonach; - wymiana starych pasków napędowych w magnetofonach i gramofonach; - czyszczenie soczewki lasera gdy zaczynają się problemy z odtwarzaniem płyt (ale nie bawić się spirytusem przy plastikowej soczewce); - smarowanie części ruchomych (np. przesuw tacki odtwarzacza czy głowicy lasera); - wypoziomowanie sprzętu (wspominałem o gramofonie, ale odtwarzaczom też się to należy - a i wzmacniaczom nie zaszkodzi) i stabilne jego ustawienie (widziałem już kolumny, które się lekko kiwały - bo podłoga była nierówna); - rezygnacja ze stosowania przedłużaczy i przejściówek (gdy jest to możliwe). No i nie trzymać nieużywanego sprzętu na balkonie czy w wilgotnych pomieszczeniach! Pozdrawiam PS. Co do sugestii WPszoiniaka o kolejności działań zmierzających do poprawy dźwięku - ja preferuję dużo wcześniejsze (a nie na 3 miejscu) wstępne rozmieszczenie kolumn. Ale na szczęście każdy może robić po swojemu i ważne jest by wszystkie punkty były uwzględnione. To tak samo jak z kolejnością zakupów - jedni wolą kupić pierw kolumna o później wzmacniacz, inni zaczynają od wzmacniacza i zakup kolumn jest następną czynności... a jeszcze inni robią raz tak, a innym razem odwrotnie :-) To też jest sprawa doświadczenia i osłuchania...
-
Za te 2 kolumny wyjdzie 1200zł w promocji... Masz możliwość wypożyczenia tych kolumn i sprawdzenie u Ciebie jak zagrają z HK? Czy powierzchnia aktualnego pomieszczenia to 3.6 x 2.7 = 9,72m^2 A zastanawiałeś się też nad używanymi kolumnami podstawkowymi w tej cenie? Pozdrawiam
- 17 odpowiedzi
-
Oba schematy są prawidłowe: rysunek który zamieścił Audiowit jest widokiem z zewnątrz na wtyki i pokrywa się z niebieską gwiazdkę na obu wtykach (zdjęcia wtyków które zamieścił WPszoniak) oznaczającą fazę :-) Producenci (oraz osoby robiące kable zasilające) czasami prawidłowo podłączają fazę w jednym wtyku, a w drugim już robią to odwrotnie. Albo nie chce wiedzieć - bo "przecież to nie gra". Na szczęście procentowo są to nieliczne przypadki, choć występują. Pozdrawiam
-
Pboczek, dobrze że wspomniałeś o likwidowaniu "pętli" w przewodach. Do tego jeszcze dochodzi prawidłowe rozmieszczenie przewodów zasilających - odsunięcie ich od źródeł zakłóceń (np. często dekodery TV mocno "sieją" i szczególnie to słychać w przypadku wzmacniaczy lampowych i ogólnie sprzętu lampowego). Przesunięcie przewodu o kilkanaście cm najczęściej likwidowało problem "brumienia". Poza tym należy unikać pętli masy. Z "oczywistych oczywistości": sprawdzić, czy prawidłowo podłączony jest lewy kanał i prawy (a nie na odwrót). Bo i takie błędy się zdarzają. Nie stosować niepotrzebnie długich kabli sygnałowych (RCA, głośnikowych), jest to szczególnie ważne w przypadku kabli łączących gramofon z pozostałym sprzętem (z oddzielnym pre oraz z wbudowanym pre). Zresztą gramofon to cała historia: czyste płyty, czysta igła, dobre uziemienie, wypoziomowanie gramofonu, dobre nóżki i likwidacja niepotrzebnych drgań itd. A na koniec - warto co jakiś czas przeczyścić styki w gniazdach (RCA i nie tylko), niektórzy robią to regularnie co pół roku czy rok. Podobnie z kablami głośnikowymi bez konfekcji (na miedzi tworzy się nalot, który należy usunąć). Pozdrawiam
-
DamianRyn co do preampu gramofonowego - warto porozmawiać z WBA by dołożył do budowanego dla Ciebie urządzenia moduł przedwzmacniacza gramofonowego. Od razu spytaj się o takie pre, które będzie obsługiwało zarówno wkładki MM jak i MC. Używane firmowe pre gramofonowe to koszt od 200zł, niezłe modele to 500-1000zł, a dobre zaczynają się od tysiąca (granice kwot są umowne, ale realne...). Zazwyczaj nie ma sensu wydawać na przedwzmacniacz gramofonowy więcej niż wydajesz na sam gramofon (napisałem "zazwyczaj", bo może się trafić okazyjnie dobry gramofon za 300zł i do komplety pre za tysiąc). Jeśli chodzi o gramofon MARANTZ 6100 z Twojego linku - trudno powiedzieć na ile jest on zadbany, jaka jest wkładka (sama nazwa Toshiba to mało, może być warta kilkadziesiesiąt złotych). W związku z powyższym nie podejmuję się odpowiedzieć czy warto się wymienić:-( A masz jakiś gramofon w okolicy? Najlepiej kupować z odbiorem osobistym - albo od firmy (czy sprzedawcy, a najlepiej osoby z któregoś forum audiofilskiego - która jest pewna i wie co sprzedaje). Pozdrawiam PS. Zgodnie z Twoją prośbą drugi Twój wątek usunąłem z innego działu.
-
4.02.2018 r. w wieku 83 lat zmarł wybitny aktor - Wojciech Pokora. Znany z wielu ról komediowych, w filmie debiutował w 1953 roku - "Przygoda na Mariensztacie". Później było wiele innych filmów i seriali, występował również w telewizyjnym kabarecie Olgi Lipińskiej. Grał m.in. w "Poszukiwany, poszukiwana" (główna rola), "Brunet wieczorową porą", "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz", serialach "Alternatywy 4", "Zmiennicy" i innych. Występował na deskach warszawskich teatrów: Teatru Dramatycznego (1958–1984), Teatru Nowego (1984–1990) i Teatru Kwadrat (1990–2001). Wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie. Daje do myślenia fragment wywiadu z Wojciechem Pokorą: "Jestem bardzo, ale to bardzo dorosłym panem – komentował swój wiek, kiedy miał już ponad 80 lat. Zapytany w 2015 roku, czy martwi go przemijanie, zapewniał, że czuje się, podobnie jak żona, młody psychicznie. Bo mamy dzieci, bo mamy wnuki. I ciągle z tymi młodymi ludźmi mamy do czynienia. Oby jak najdłużej." Pozdrawiam
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał RoRo na Kraft w Audiofile dyskutują
Do muzyki elektronicznej przydałby się muzyk ... Więc czy muzyk korzysta z fortepianu czy keyboardu nie ma znaczenia. Więc Twoja sugestia z "dyskredytowaniem muzyki elektronicznej" nie jest trafna. Pozdrawiam MobyDick. Akcesoria są uzupełnieniem. WPszoniak skompletował sprzęt z którego jest zadowolony (a przynajmniej: na razie spełnia Jego potrzeby), zaś wymieniając i uzupełniając akcesoria chce z posiadanego sprzętu wyciągnąć maksimum jego możliwości. Dlatego testuje różne kable, listwy, bezpieczniki i inne dodatki - i dzieli się z nami swoimi doświadczeniami (i chwała Mu za to ). Pozdrawiam -
A masz w menu amplitunera aktywną opcję "SUBWOOFER - YES" (chyba wtedy na wyświetlaczu powinna się świecić ikona subwoofera) gdy źródłem dźwięku jest komputer (YouTube)? Pozdrawiam
-
A tam jest jakaś muzyka??? Zamykam wątek bo autor utworzył już taki sam w innym miejscu. Pozdrawiam
-
Sporo zależy od tego jak jest eksploatowana ... Pare modeli miałem, ale wszystkie były w idealnym lub co najmniej "dobrym +" stanie i warto takie egzemplarze kupować. Dlatego z żadnym nie miałem problemu jeżeli chodzi o ich działanie (za wyjątkiem chwil, w której decydowałem się na ich sprzedaż i pójście w droższy sprzęt - smutno było się rozstawać z czymś co dobrze gra i dobrze wygląda ). Pozdrawiam PS. Timer się przydaje by wyłączał sprzęt po pewnym czasie. Ale niestety jak już człek "dopieszcza" swój system to takie rozwiązania negatywnie wpływają na jakość grania - dodatkowy i niepożądany element toru.
-
Mateo89, jakbyś znalazł używane kable głośnikowe które podkreślą niskie tony (np. Monster seria Z - są w porównywalnej cenie co Twoja Melodika) a sprzedawca umożliwiłby przetestowanie ich w Twoim systemie i ewentualny zwrot to wg mnie warto spróbować (nawet jeśli ktoś będzie twierdził, że kable nie grają...). Zastanawiam się jeszcze nad innymi możliwościami choćby częściowego rozwiązania Twojego problemu bez pozbywania się nowego sprzętu i większych strat finansowych (kosztem Twojego czasu). Masz jeszcze pare możliwości kształtowania dźwięku (niekoniecznie od razu w stronę porządanych efektów-trzeba eksperymentować...) np. zmniejszając średnicę otworu basrefleksu (choćby gąbką czy rurą z pianki) oraz zamykając ten port (najprościej - choć niezbyt ładnie, ale przez chwilę wytrzymasz: szmatą czy ręczniczkiem frote). Pewnie już "jeździłeś" z kolumnami po całym pokoju (bliżej i dalej od ścian), ale popróbuj z podłożeniem pod kolumny drewnianej płyty, grą z założonymi kolcami i bez nich... Pozdrawiam
-
Niektórzy producenci od razu sugerują zdjęcie maskownic, inni informują że maskownice uspokajają charakterystykę i na niektórych kątach (odchylenie od osi głośnika wysokotonowego) może być lepiej. Ja raczej ustawiam kolumny przy zdjętych maskownicach. Nie w każdej kolumnie zworki są złe - Xavian w modelach serii XN miał piękne i bardzo porządne blaszki. Totem w niektórych (wyższych) modelach dodawał specjalne kable (jeden rodzaj dla plusa, a inny rodzaj dla minusa) które grają wyśmienicie. No ale zapewne nielicznych sceptyków i tak to nie przekona, że zworki mogą zmienić brzmienie WPszoniak, nie tylko Vandersteen - również inni producenci potrafią mocno "napaskudzić" :-( Przechodząc na wysoki model kolumn Wilson Audio mój kolega musiał sprzedać wysoki model kabli głośnikowych zakończonych fabrycznie bananami i poszukać innych - z widełkami od strony kolumn. Niestety - nie ma lekko w naszym hobby jak ktoś chce przejść na lepszy dźwięk Pozdrawiam
-
Faktycznie brzmienie jest dopracowane :-) Tylko ten czas oczekiwania od włączenia jak zagra - gdy podłączyłem CDka u kolegi na odsłuchach to różnica między pierwszym uruchomieniem (po 5minutach od włączenia zasilania) a tym jak Micromega zagrała po 3 godzinach była niesamowita. No ale o tym to już wiadomo. Swoją drogą to nawet wzmacniacz słuchawkowy w serii Stage nadaje się do wykorzystania A poza tym niesamowity w tym czasie jak na Francuzów (porównując np. z ATOLLem) i bardzo spójny design całej serii (wliczając transport, tuner, wzmacniacz Tempo i dość rzadko spotykane pre), zastosowany również (na mniejszą skalę) np. w YBA. Zaś zbliżoną możliwość modernizacji jak w serii STAGE spotkamy jeszcze np. w Cyrusie. Pozdrawiam PS. Cieszę się, że doceniasz brzmienie tego odtwarzacza ...
-
Oczywiście że jest jeszcze coś za darmo: przy odsłuchach z kolumn warto zdjąć maskownice! Tylko nieliczne modele lepiej zagrają z założonymi maskownicami (albo maskownice w nich nie wpływają na dźwięk). Poza tym trzeba eksperymentować nie tylko z rozstawieniem kolumn, ale i z ich skręceniem w stronę słuchacza (jakie ustawienie najbardziej nam odpowiada). A o poprawnej akustyce to już każdy wie. Pozdrawiam