Profi

Moim zdaniem, to drewno z Marsa. Ty widziałeś w ogóle drzewa na Księżycu? 🤣 System 2.1: kanał lewy, kanał prawy i sub 🙂

Jeszcze nie słuchałem, rozłożyło mnie choróbsko, dopiero dochodzę do sił. Tym razem dwa albumy z dużą ilością basu 😉. Co prawda takiego głębokiego zejścia zbyt dużo się tu nie uświadczy, mimo wszystko wrzucam te tytuły tutaj. Ponadto polecam Ci Adam te albumy jako świetny trening uważnego słuchania, poprzez śledzenie uchem jednego instrumentu nie tracąc z pola uwagi pozostałych. A tu Mistrzowie w akcji (utwór spoza przytoczonych płyt)

Dziś w odtwarzaczu album mało znanej (chyba) fagocistki Doroty Cegielskiej. Znam ją z innej produkcji 'Clarigotto' wydanej przez oficynę DUX. Tutaj kilka kompozycji na pograniczu klasyki i jazzu stworzonych specjalnie dla niej.

Artur, ale za dużo tego ładu czyni nieład 😕

Czerwone kable WK Audio

Ładne te kabelki. Cena?

Czekałem, kiedy to wrzucisz... 😉żeby zaproponować coś podobnego, ale w damskim wydaniu. SEVDALIZA i jej pierwszy album 'Ison' W kilku utworach woofery porządnie dmuchną, choć nie ma tak głębokiego zejścia jak u Blake'a. Polecam cały album do przesłuchania, fajny klimat. To jest rewelacja! Długo szukałem tego typu materiału i sam mnie znalazł. Masz więcej takich pozycji?

Nie idź tą drogą. Taki światowej klasy sprzęt powinien mieć odpowiednią oprawę. Lepiej przerób piwnicę na sub, zanieś Teslę i będziesz kozak, nikt Ci nie podskoczy 😆 Wzór z Włoch do naśladowania

Dzis krótko, bo musze rano wcześnie wstać. O-Zone Percussion Group "Jazz Variants" z albumu 'La Bamba' - wszyscy znają i kochają. Na płycie jest jeszcze kilka takich, no powiedzmy ciut spokojniejszych 🙂 Polecam płytę w wydaniu 24Bit https://www.discogs.com/release/6618718-The-O-Zone-Percussion-Group-La-Bamba Mino Cinelu utwór "Why Not", na albumie co drugi utwór masuje flaki https://www.discogs.com/master/962592-Mino-Cinelu-Mino-Cinelu Z elektroniki piękny, z nutką nostalgii album Miktek 'Elsewhere', podobnie jak Sync24 polecam słuchać w ciemności. I jeszcze solidne masowanie wnętrzności w wydaniu Krill.Minimy

Cóż za życiowe mądrości... A znasz choćby jedną osobę, która kupowałaby muzykę NIE dla własnej przyjemności? Tylko np. dla basu?? Bo jeśli znasz, to... fajnych masz znajomych 🤣 Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek kupił płytę z muzyką, której nie kocham, nie lubię, nie cenię, nawet jakby tam był bas sięgający piekieł czy inny aspekt brzmienia, który miałby mnie zauroczyć. Owszem, wielokrotnie popełniałem zakup w ciemno, z czystej ciekawości, polecenia itp. ale jeśli muzyka nie podeszła, płyta szła dalej do ludzi. Z drugiej strony, jeśli mocne/niskie/głębokie tony w nagraniu są, bo: 1. tak brzmi dany instrument i/lub 2. tak sobie życzy twórca muzyki bądź realizator, to ja chcę je usłyszeć i poczuć w pełnej okazałości. I mam przy tym ogromną frajdę. Jest sporo ludzi, którzy czerpią przyjemność ze słuchania muzyki nasyconej niskimi tonami, stąd pomysł na dzielenie się takimi utworami. Jeśli Ty takiej muzyki / prezentacji dźwięku nie lubisz, Twoja sprawa. Pewnie chciałbyś, żeby wszyscy słuchali tego, co Ty, w sposób taki, jak Ty i na sprzęcie takim, jak Twój, skoro jednak wzrok nie sięga dalej niż czubek własnego nosa, to trzeba innych ośmieszyć i opluć, prawda @misiekx? Adam, dzięki za podesłane perełki. Zacznę chyba od Anny, ale Walton też kusi Z mojej strony również parę luźnych kawałków Takeshi Inomata "Dialogue with Bass" - myślę, że spodoba Ci się stopa Kari Bremnes "Per Og Pål Og Janus" - mój ulubiony utwór z tego albumu próbka kontrabasu Christian McBride "Red Cross" oraz Nik Bärtsch's Mobile "Modul 8_11" z płyty 'Continuum'. Genialny utwór zamykający ciekawy album. Podoba mi się sposób, w jaki się rozwija. Bęben wielki jest tu nieco dyskretny, aczkolwiek wibracje są. Powiem krótko: GRZAAAĆ! 😄 Z muzyki elektronicznej dwa utwory z repertuaru Sync24. Pod tym aliasem kryje się człowiek z bardzo znanej formacji Carbon Based Lifeforms. Oba utwory pochodzą z albumu 'Source', który polecam słuchać w całkowitej ciemności "Memloop" tytułowy "Source", mój naj naj ❤️

Kolejna uczta dla uszu, którą przygotowała wytwórnia Merkaba Music. Debiutancki album Anduin 'The Tide' Przy utworze tytułowym polecam dać "do pieca" ☺️ https://merkabamusic1.bandcamp.com/album/the-tide

Jako, że jest zapotrzebowanie na takie kawałki, zakładam stosowny temat. Niskie tony z najniższej części pasma akustycznego pieszczą nie tylko nasze uszy, ale i ciała. Nierzadko pieszczą korpusy naszych sąsiadów. Pochwalcie się zatem, czym poruszacie membrany Waszych niskotonowców. Nieważne czy to muzyka akustyczna, elektroniczna czy też dźwięki techniczne. Jedna prośba, jeżeli będą to utwory z basem ekstremalnym, wspomnijcie o tym, żeby ktoś niedoświadczony nie zepsuł sobie sprzętu... Pierwsza propozycja ode mnie to muzyka mojego ulubieńca z Północy, norweskiego perkusisty (a właściwie perkusjonisty) Terje Isungseta. Od ponad dwudziestu lat tworzy muzykę na instrumentach wykonanych z lodu rzecznego. Polecam całą dyskografię, natomiast album 'Winter Songs' uważam za najlepszy w jego dorobku. Jest to świetna płyta testowa nie tylko z uwagi na potężny basior snujący się leniwie po piwnicy... https://www.discogs.com/artist/625412-Terje-Isungset

Musi być fajne, skoro to UAKTI. Ciekawa kapela, która wszystkie swoje instrumenty wymyśla i buduje sama. Uważani są za pioniera w skali światowej pod tym względem. Bardzo lubię ich muzykę. A tu możesz sobie obejrzeć ich instrumenty w akcji

Coś dla głodnych winyla 😁 https://www.ebay.de/itm/325936693757?

No, ale to jest utwór z tzw. basem ekstremalnym. Trzeba uważać, bo można sprzętowi zaszkodzić. Natomiast nie wszystkie niskie tony od 30Hz w dół muszą być tak przewalone 🙃

Naszło mnie na Tangerine Dream. Przemknęła w głowie myśl i już chwilę potem z kolumn pierwsze takty "Cludburst Flight". To taki rodzynek, gdyż album 'Force Majeure' w ogóle mi się nie podoba. Rodzynek, który za każdym razem mnie sponiewiera, a zwłaszcza to co dzieje się od 5'52" Zaraz potem przyszła chrapka na tytułowy "Shy People" z soundtracku po którym nie było innej opcji, jak "Tyger" 🙂 Potem jeszcze urzekająca "Alchemia Serca" i już mam fazę na TD. Gdyby nie trzeba było rano wstawać do roboty, pewnie słuchałbym do rana. Ale jeszcze cały 'Logos' przede mną, nie ma bata 😊

ja też poproszę na PW, jeśli to nie kłopot

Przed spaniem jeszcze coś na wyciszenie...

Ach, ta czerwień 😍

U mnie Robert Elster, "połówka" nieistniejącej już, bardzo popularnej grupy Vibrasphere. Album 'Endless Observations'. Jeśli ktoś lubi muzykę Magnusa Birgerssona aka Solar Fields, z dużym prawdopodobieństwem polubi styl Roberta. A tego nie znałem, chociaż Janiak muzycznie nie jest mi obcy. Posłucham, dzięki za wrzutkę 👍

Pamiętam swoje zmagania z tytułowym utworem 'Waiting For Cousteau', w sensie żeby odsłuchać w całości bez zaśnięcia 😁No w końcu się udało. Dark ambient pełną gębą. Zreszta cały album bardzo mi się podoba. Moja fascynacja muzyką Jarre'a skończyła się właściwie na "Chronologie", kilka albumów które kupiłem później już tylko leży gdzieś w skrzynce. Płyta 'Sessions 2000' spodobała mi się po jakichś 2 latach od zakupu... Natomiast sporym, pozytywnym zaskoczeniem jest dla mnie album 'Amazônia'. Naprawdę świetny klimat, muzyka do wielokrotnych odsłuchów, ale nie ma się co dziwić, skoro jest to jakby mix 'Zoolook' i 'Waiting For Cousteau" Jak ktoś nie zna, polecam się zapoznać

Taki numer mi się dziś przypomniał. Nie wiem, czy Ci podejdzie, posłuchać nie zaszkodzi. Dla mnie to nadal słodycz

Wiem już, czego będę słuchać przez nadchodzący długi weekend. Brzmień rodem z Finlandii. Ileż ten człowiek nagrał muzyki, dobrze, że pogrupował wszystko seriami. Zacznę od Dzieci Światła Aleksi Perälä

Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci...