-
Zawartość
5 079 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacek75
-
Połączyć to można wzmacniacz z odtwarzaczem CD, dla wygody jednego pilota... kolumny pilota nie potrzebują, a chyba nie chodzi o wszechobecny taki sam znaczek Zresztą firmy zajmujące się elektroniką, nie robią dobrych kolumn, to raczej oferta "uzupełniająca" dla tych co chcą mieć ...no właśnie jeden znaczek wszędzie. Seria studio ( jbl) to spory postęp wobec serii "es", jest całkiem niezła i nie ma wad poprzednika "es" (czy wspomnianych, a średnica to nie wada). Magnat ma masywny lekkko wypchnięty ciepły bas co w zestawieniu z yamahą nawet się nieźle zgrywa. Dobierając wzmacniacz i kolumny trzeba brać pod uwagę ich brzmienie, powinno się brzmieniowo uzupełniać, a nie dublować swoje wady, lub zalety- bo co za dużo to niezdrowo.
-
Oczywiście, wszystko zależy od oczekiwań i okoliczności. Skoro ma tylko grać jak tło muzyczne do spotkania towarzyskiego to spełni zadanie.
-
Polecam Anty-Radio, duuża dawka dobrej muzyki ( rock, dość często mniej popularnych artystów ) bez tej wszechobecnej popowej sieczki, chichrających się do sera dziennikarzyn. Przy okazji można nieco uciec od polityki i sporów partyjnych. "Trójka" też jak najbardziej, tylko już ta lista jakaś inna niż kiedyś dobrze że nie wywalili wszystkich autorskich audycji.
-
Współpracować będą i mogą , natomiast cudów nie oczekuj bo to bardzo słabe/przeciętne kolumny i takiż wzmacniacz. To zależy co postawisz
-
Do wzmacniacza yamaha as500/501 i opisywanych wrażeń "akustycznych" zdecydowanie inne kolumny niż kolumny yamaha 777. Kolumny te nie mają mięsistego, miękkiego basu, owszem brzmienie można nazwać raczej uniwersalnym z zapędami analitycznymi (zwłaszcza z tym wzmacniaczem), ale bez szczególnej głębi, wypełnienia. Może pod taka muzykę da radę i źródło z tel. mezaliansu nie będzie, ale można lepiej. Z równie popularnych, w ten metraż, 10% droższe Jbl studio 290, lub tańsze, a raczej lepiej pasujące brzmieniowo ( przynajmniej do opisu i do tego wzmacniacza) Magnat quantum 677 . Masz okazję posłuchać, czy napisać co wcześniej Ci się podobało ? PS. Staram się nie zwracać na to uwagi, (wszak każdy robi błędy) ale pisane prze Ciebie słowa typu "pokój, czy różnie" pisane przez "U " , brak polskich znaków, aż bolą jak się czyta
-
Choć tam więcej słychać . Bo do oglądania filmów do przede wszystkim dobry tv i bluray/dvd ( i dobry film oczywiście) Bo sprzęt do filmów i też do słuchania muzyki to kasa, kasa i jeszcze raz kasa za 2 tys to okazyjnie amplituner kd co najwyżej, a kolumny za co ?
-
Ten Monkey i Wireworld 7 z przedstawionej piątki to najbardziej przyzwoite kable, spora przejrzystość i oddech w muzyce. Na uwagę w wireword 7 zasługują czystko miedziane solidne wtyki. RCA Melodiki będzie tu leciutko ocieplona, miękko grająca. Reszta to takie startówki lepsze od tych dołączanych do sprzętu Ten Klotz to zapewne poziom Prolinka, ja prolinka też odbieram jako lekko ocieplony, zaokrąglony dźwięk, z pewnością na plus do zwykłych sznurówek z marketu za 5 zł to nieco lepsze wtyki i lepsze ekranowanie, co zresztą jest w tamtym opisie.
-
Najlepiej byłoby jakbyś posłuchał obecnego zestawu audio z jakimś źródłem muzyki w postaci chociaż komputera, jakiegoś odtwarzacza dvd, smartfona. Nawet takie "prowizoryczne odsłuchy" , pozwoliłoby Ci ocenić co pasuje, a co nie ( np. czy jest ostro, czy matowo i kluchowato itd. ). Oczywiście inne aspekty brzmienia takie jak lepsza głębia, dynamika, szersza scena zyskałbyś prawie z każdym odtwarzaczem CD względem jakiegoś smartfona .
-
Zwróć uwagę, że przedni rant uchwytu jest dość wysoki i złapie się chyba dociskiem tylko na "napis" kolumn, który jest nisko. Jednak z tyłu widzę że jest opcja "złapania dodatkowo na dwie śrubeczki. Niby szczegół, ale piszę o tym. Może poszukaj coś w typie : od spodu podstawka z otworkami na ewentualne 2-3 śrubki do drewna ( bez rantu z przodu), a z tyłu z rantem też z jakimś otworem na 2 śrubki.
-
Robisz podstawowy błąd, błędy. Piszesz, że sprzęt ma być raczej bez bajerów, że priorytetem ma być jakość i że muzyka ma być głównie słuchana, a planujesz amplituner kina domowego Trochę jakbyś obiecał dziewczynie ekscytującą przejażdżkę autem, a podjechał dostawczym blaszakiem, czy wywrotką. Za 2000 zł nie kupisz "czegoś" co nawet w 20% spełnia warunki o jakich myślisz, może nieco bardziej jakbyś miał z 6 tys. i to też nie wszystkie aspekty. Istotne jest też to że masz spory pokój, a to pociąga za sobą spore wydatki, zwłaszcza jeśli chodzi o odpowiedni amplituner kinowy, bo wzmacniacz stereo, nawet niedrogi to amplituner kinowy za 2-3tys. wciągnie nosem, a Ty celujesz raczej w podstawowy model za 1tys zł . Dodatkowo planujesz tylko nowe rzeczy, ojjj . Budżet podziel tak, około 1500zł starczy najwyżej na przyzwoite, duże, ale używane dwie kolumny ( jak poszukasz, potargujesz się, to może nowe typu pasujące w metraż magnat quantum 675, STX electrino 250, yamaha ns555) i używany wzmacniacz/ amplituner stereo stereo za 400-500zł, co i tak zagra spektakularnie lepiej niż nowy amplituner kinowy i paździerzowe kolumny za razem 2 tys. , bo powiedzmy szczerze, taka kinówka będzie to bardzo podle grać, najwyżej dawać jakieś efekty w kinie na odpowiednim filmie i nic więcej.
-
Tak jak piszesz. Czasami można użyć odddzielnego adaptera wifi , zależy od modelu amplitunera, oraz czy ma dodatkowe wejście dla odbiornika wifi. Oryginalne adaptery do konkretnego modelu marki ampli są drogie, ale udaje się czasami też z tymi tańszymi odbiornikami wifi marek " tzw. komputerowych".
-
Wniosek na podstawie różnicy ceny 350zł to żaden wniosek. Bez problemu można znaleźć w jednym salonie kolumny marki X nawet tysiaka droższe niż w drugim salonie. Przecież wraz z wyższą ceną to wciąż te same kolumny i nie nabierają cudownych cech ( choć cena, ponoć potrafi działać na umysł i zmieniać percepcję ) Nawet gdybyś pominął te uwagi o ich cenach, tak to inne kolumny, sporo je różni. Które są lepsze,... jedne są lepsze od drugich... zależy co lubisz i z czym ma to grać. Bardziej uniwersalne brzmieniowo (dla mnie )są Magnaty shadow/quantum. Choć zdaje sobie sprawę, że klipsch ma fanów swej prezentacji i jak ktoś dobrze i świadomie dobierze resztę toru będzie miał frajdę. Opisy, testy marek i modeli masz w necie, ale lepiej posłuchać samemu, zwłaszcza klipscha ( choć zalecam zawsze i każdą markę) tzw.nie osłuchane osoby słuchając klipscha w sklepie często piszą "wow", tylko na dłuższą metę taka prezentacja ( może) męczyć . Ups;)
-
Musiałbyś poprawić akustykę, jeśli w grę wchodzi odsłuch muzyki, a nie tylko fakt że ma "sobie lecieć". Prawa kolumna na rysunku stoi bliżej dodatkowo ma blisko siebie ścianę i mebel, a więc podbicie dźwięku, nawet może i odbicie, lewa jest na otwartej przestrzeni i nieco dalej . Fakt kolumny są bardzo blisko siebie, zbyt, a dodatkowo co gorsze fotele i odsłuch są bardzo daleko, efekt to brak przestrzeni, separacji kanałów, mały plus tego to może to, że to że jeśli kolumna prawa jest bliżej o te 20cm to nie będzie miało aż takiego znaczenia, bo dźwięk się i tak zleje w jedno. Co do kolumn to faktycznie metraż i kubatura wskazuje na duże konstrukcje, z dobrą efektywnością w tym budżecie stx electrino 250 czemu nie, lub Magnat quantum 677 jako kolumny do 2 tys. plus używany wzmacniacz, lub odwrotnie ( bo w kolumnach raczej nie ma się co popsuć) .
-
Myślę, że skoro zaakcentowane i niemiłe uchu "s" słyszysz nawet na "przykręconych treble" i na, jak sam napisałeś, kiepsko nagranych dwu płytach, nie ma co zmieniać nowo zakupionego sprzętu, lub na siłę kupować kabli jak leci. Skoro na np. 300 płyt, kilka gra tak, a nie inaczej, nie ma sensu budować systemu pod te kilka, psując niechcący prezentacje pozostałych dobrze nagranych. Jednak co do kabli, skoro jak piszesz masz jakieś przypadkowe, kupno wspomnianych Alphardów, czy jakiejś Melodiki pr, chyba nie zrujnuje budżetu, a jak nie poprawi/zmieni brzmienia, to może chociaż przy okazji poprawi humor. Proponowane kable, czy jakieś inne, być może w jakimś minimalnym stopniu i aspekcie by się sprawdziły, ale czy poprawiłyby jakość złej realizacji, złagodziłby tylko to "s" (które również inni słyszą jako niefajne) sprawa mocno kontrowersyjna. Co do akustyki, to fajna zabawa i ciekawa. U mnie po gruntownym remoncie i zmianie mebli, ( także więcej tapicerowanych, wielgachna sofa, a brak stołu, brak wolnych rogów w salonie itp), także bardziej symetrycznym ustawieniu kolumn względem siebie i słuchacza, poprawiła się szczegółowość, a raczej dokładność góry, a dół zrobił się ciutkę masywniejszy. Pewnie wynik zminimalizowania odbić dźwięków, tak czy siak słychać pewną zmianę na plus.
-
Dobre uchwyty dla kolumn podstawkowych i tak są lepsze niż jakieś zupełnie przypadkowe upychanie monitorów w " segmencie", małej półce, czy parapetach. dzięki uchwytom można zwykle dobrze wyregulować monitory względem punktu odsłuchu, są też odseparowane od siebie i nie wchodzą w jakąś akustyczną interakcje ze wspomnianymi półeczkami etc.
-
Niestety tak to jest z amplitunerami kina domowego, żeby było dobrze amp kinowy swoje musi kosztować. Ile, a tu każdy ma swoją poprzeczkę, ale myślę że kilka tysięcy, czego przykłady były na forum, że amplitunery niejednokrotnie nawet do 3,5 tys przegrywały( niby są jak wszędzie produkty udane, ale) ze znacznie tańszymi wzmacniaczami stereo i forumowicze napaleni na kd dostali kubeł zimnej wody przy odsłuchu. Zresztą sam będąc z kolegami w jakimś sklepie byłem tego świadkiem, podłączenie ampli kinowego do "jakiś kolumn" i komentarz typu " o nawet fajnie", potem te same kolumny, pod wzmacniacz stereo i komentarze " o kuźwa, ale energia, power w muzyce, bas się pojawił itd.. To tak w skrócie , by nie popadać w grafomaństwo. Tak więc tego basu miękkiego, masywnego, o jakim pisałeś raczej nie uzyskał byś z ampli kinowego, bo marna szansa że wykrzesałby to z nawet niezłych kolumn. Często też wybór pada na ampli do kina domowego ze względu na cyfrowe wejścia, ale tu przyszły z odsieczą amplitunery stereo sieciowe , które zgrabnie łączą "użyteczność " kinówek z jakością i wydajnością wzmacniaczy stereo ( oczywiście tych tańszych, bo za darmo nikt nie daje wszystkiego). Proponuje jak Ci się nie pali ( i dobrze ) najpierw szukać na aukcjach, forach sprzętu według zakresu lokalizacji i ceny, łatwiej może będzie posłuchać i zobaczyć stan techniczny. Przy okazji sprecyzujesz obie ten bas" miękki, bo jak każdy przymiotnik może mieć u każdego inny "zakres", a może masz gdzieś chociaż jakiś salon, elektromarket by potem napisać brzmienie kolumn marki x bardziej na tak, a Y na nie.
-
Mocy, wydajności, nigdy nie za wiele zwłaszcza w urządzeniu wielofunkcyjnym, a trzeba brać pod uwagę że jeśli ma to grać z kolumnami podstawkowymi, czyli jakby nie patrzeć kolumnami o mniejszej efektywności (parametr dB) od kolumn podłogowych, to jednak czasem taki "słabszy piecyk" musi się nie co powysilać, by to zagrało jak chcemy . Zresztą już kupione i jest. Wybrałeś nieco różne kolumny, bo trochę relaksacyjne brzmieniowo Pylony monitor i zadziorne Klipsche... W tym towarzystwie Onkyo ustawiłbym jako dość neutralnie i analitycznie grający klocek, a to ważne przy łączeniu z kolumnami, zresztą napisałeś potem.... Onkyo z pylonem monitor mogłoby być nieco niejako, średnica owszem, reszta bez pazura z taką sobie kontrolą przeciętnego basu, mimo że nie jestem fanem Klipcha, ( czy może pochopnym łączenia go z przypadkowymi wzmacniaczami) to tu byłby nieco lepszy od tego Pylona. Choć trzeba uczciwie zaznaczyć że średnica to nie jest najmocniejsza strona klipscha więc średnica byłaby słaba, bez wypełnienia, zaś dół faktycznie mocno punktowy. Ze swej strony zasugeruję Dali zensor 3 ( dobra i dokładna, ale niemetaliczna góra pasma, dość szybki i wypełniony bas z ładną średnicą) . Magnat quantum 673 ( leciutkie wypchnięcie wyższego basu/niższej średnicy, też spora szczegółowość góry)
-
Według mnie do tych Cantonów chrono lepiej ( pojęcie względne) pasowałby Denon 1510/1520 , niż Pioneer A70. Jak wspomniałem pozostawiając indywidualne gusta i kwestie brzmieniowe, Denon ma jednak lepszą wydajność(dwa trafa), ale jednak te Cantony małe nie są. Co do wersji 1500 MobyDick już wspomniał, dodam że kolejna nowsza wersja pma1510 ma kilka modyfikacji ( z modelu 2010) i brzmi nieco bardziej twardo, bas jest mocny i b.dobry, a w górze ciut dokładniej, natomiast (ponoć) 1520 znów nieco delikatniej ( razem nie słuchałem). Jak ważne jest dla Ciebie wejście optyczne o którym wspominałeś w przypadku Pioneera A70 nie wiem, jednak jeśli tak, to chyba warto posłuchać np. Marantza pm7005 ( http://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniac...-marantz-pm7005 ), oczywiście zostaje też kwestia gustu i zgrania ze stylem cantonów chrono ( jednak jak dla mnie powinno być lepiej niż z Pionkiem A70), sam model 7005 to przemyślana konstrukcja i dobrze wyposażona .
-
Pewnie, finalnie przecież najważniejsza jest muzyka . Na aukcjach i w komisach jest tyle tanich płyt za 1/2, 1/4 ceny, że czasem żal nie zrobić sobie frajdy i nie kupić .
-
Ten dobry bas, to uwydatniony bas, bardziej miękki, czy twardy ? Coś już słuchałeś, jakieś wrażenia ? Bo jak piszesz o muzyce akustycznej, czy czasem czymś ostrzejszym, to bardziej widziałbym tu słuchawki dokładnie grające, a nie jakieś kluchowate w basie bassheady(kwestia gustu) i faktycznie może raczej jednak otwarte. Jeżeli faktycznie słuchasz przez wiele godzin, lepsze będą otwarte, pady może lepiej z welurem, nawet jak przewód nieodłączany to można dokupić przedłużkę. Jeśli jednak nie słuchasz godzinami, tylko powiedzmy 1- 2 godzin, a chcesz się nieco odizolować, można kupić zamknięte konstrukcje, wygodne wokół uszne, jednak różnica eco skóry w jednej firmie względem innej to czasem przepaść i warto przymierzyć , lub chociaż dokładnie przyjrzeć się zdjęciom.
-
W Heco bas pewno bardziej kontrolowany, uporządkowany- po niemiecku, schodzi nisko, ale kiedy musi nie epatuje cały czas, a Taga nieco( lub zgoła) inaczej.
-
Pioneer A70 z dackiem nie słuchałem, czy jest wart tej ceny, nie wiem. Natomiast co do połączenia Pioneera A50 z Canton Chrono 509 byłbym ostrożny, tzn koniecznie posłuchaj przed kupnem. Pionka A50 i Canton chrono razem nie słuchałem, osobno tak, jednak wydaje mi się że razem mogą stworzyć duet analityczny, nieco konturowy i zimny w średnicy. Jak ktoś tak lubi, to czemu nie ? Pioneer a50 pracujący w klasie D, nie zrobił na mnie wrażenia, nieco nijakie brzmienie, moc też nie poraża. Popytaj o Canton chrono w sklepach Denon bo może mają jeszcze wyprzedaże (były atrakcyjne).
-
Pisałeś coś o 20 metrach i myślę, że to już jakiś wyjściowy dobry metraż, bo w mniejszych pokojach raczej nie ma to sensu... Niemniej wolałbym zaoszczędzone pieniądze z dodatkowej pary kolumn, nawet jeśli to tylko 400zł zaoszczędzone z supreme typu 102, 202 przeznaczyć na lepszy amplituner. Rozumiem , że ciężko będzie przekonać na nieco lepsze kolumny, bo zestaw tylko do gier i filmów. Niektórzy wybierając lepszą serię najpierw kupują fronty podłogowe, a potem centralkę i tylne efekty- jeśli nie dysponują od razu gotówką.
-
Najwięcej "jedno wpisowych" tematów jest w dziale kino domowe, po pierwszym wpisie autor milczy i znika. Trochę znamiennym zatem jest fakt, że dla sporej części miłośników kina i efektów ( nie wszystkich oczywiście) , ważne jest by tylko jakoś było, albo czekają jedynie na potwierdzenie swoich pierwotnych założeń .
-
Skoro kolumny ( czy jakiś zestaw 2.1) mają po mini-jacku to wyjście w tv typu hdmi, usb nie wiele by dało Na rysunku jest jedno wyjście AV OUT więc trzeba szukać przejściówki z wejściem euro na wyjście audio 2 RCA (tzw chinch) , potem kolejny kabelek chinche (wersja żeńska) na minijack. Lub skontaktować się mailowo= z jakimś wytwórcą ( typu muzyczny .pl), aby od razu przygotował gotowy kabelek "euro -minijack)