jacek75

W wielkim to może nie, ale w pewnym stereotypie. Sama wielkość to nie wszystko, jeśli nie podąża za tym także solidna, przemyślana budowa, materiały know how. W przeciwnym razie solidne mniejsze kolumny zagrają lepiej, niż duże, tylko duże. Magnat 677 mają nieco zaakcentowany bas także ten nieco wyższy. Sprawia to wrażenie że niektóre niektóre instrumenty mają dobre wypełnienie, a przekaz ma to kolokwialne mięcho. Bas w nich jest według mnie bardziej po ciepłej stronie, choć nie można przez to powiedzieć że jest rozlazły, wolny, Średnica i góra jest już nieco bardziej neutralna. Ogólnie mają dobrą mocną dynamikę, lekko wypchnięty bas. Tak, ale nie wszyscy muszą się kierować tym co piszesz . Niemniej to połączenie daje udane przyjemne brzmienie. Osobiście lubię dokładne brzmienie, lubię też gdy piosenki różnią się od siebie, a nie każde grają na jedno kopyto np. "cykając w górze i pikając rifowymi gitarami" przecież wszystkie piosenki tak nagrane nie są . A takie czasem rażenie odnoszę słuchając połączenia np. Yamahy as z Klipschem, JBLem ( osobiście do marek nic nie mam, a przykład tych duetów miał pokazać pewien muzyczny styl-sznyt). W każdym razie Denon wyjątkowo mocno nie narzuca w tym duecie swego charakteru, dużo bardziej kolumny- neutralne to nie są, choć w granicach dobrego smaku i stylu. Denon 720 gra raczej neutralnie, z dobra w tej cenie z fajną głębią i sceną i nie męczącym w długich odsłuchem przekazem. Jak oczekujesz nieco szybszych wybrzmień, góry i dołu, trochę kosztem muzykalności to może Pioneer A30?

Hmm , albo do środka Jeśli czujesz, że coś podbija bas w tej jednej kolumnie bliżej ściany, to daj "te basowce" do wewnątrz. Jeśli ta rtvka jest niska może taki zabieg nieco wyrównasz rozkalibrowany na lewo i prawo bas. Niby tzw.scena może być nieco węższa, niemniej będzie on bardziej skoncentrowany "do środka" i może to równiej będzie grało. Chociaż najlepiej jak kolumny to tak ze 2-2,5 od siebie, (jeśli w podobnej odległości siedzisz). Szerszy rozstaw niż odległość słuchacza od kolumn to ciekawe efekty stereo, szeroka scena, lepsza lokalizacja instrumentów na "scenie".

Właśnie, można jeszcze dodać dwie inne kwestie : Twój zbyt duży apetyt i oczekiwania( nie znamy ich) względem basu na podstawie legend, opowieści o tych kolumnach itp. dwa ( mniej prawdopodobne) coś z podłączeniem całości. Pojeździć z kolumnami można i należy, czy z Zeusami to nie wiem czy warto ( bo to sprawa precyzji dźwięku, efektu stereo itd a tego po zeusach się nie oczekuje), a jak sprawa "wyposażenia " salonu, bo jak pusty jak sala gimnastyczna, to basu i tak nie będzie i totalny brak precyzji w reszcie pasma.

Tonsil zeus, czy 300 to jednak nieporozumienie, tak do takiej muzyki, jak i metrażu - nie znów takiego wielkiego, chyba że ma tylko nawalać muza i to kosztem sporej utraty jakości. Oj byś się zdziwił. Można by nawet nieco ironicznie powiedzieć, że takiego basu jak Tonsile altus, owszem nie dadzą inne kolumny . Owszem nie słuchałem ich, czy mniejszych modeli tej firmy, na jakiś super wzmacniaczach, często były to jakieś przypadkowe kontakty, ale o Tonsilach na pewno nie można powiedzieć że mają mięcho, owszem może być dużo basu, ale nie ze jest dobrze wypełniony, a wysokich jest dużo, tylko są "nieco" przerysowane i niedokładne. I powiem Ci, że z mniejszymi konstrukcjami Tonsila, mogą wygrać spokojnie większe monitory, czy małe podłogówki i nie z głośnikami 17-18cm, ale z poziomu nawet nieco niższego 13-14cm. Inna sprawa że te wielkie Tonsile i inne wielkie tanie kolumny, nie mają dobrego timingu, szybkości, wynika to z niedopracowania skrzyni i dużej "bezwładności " właśnie dużej membrany, bardziej nastawionej na ilość niż jakość, zejście, szybkość etc. Jak lubisz mięcho, nieco masywny podgrzany bas to quantumy 677 są ok, jak lubisz selektywność pewien klimat koncertowy i lekką ostrość to Klipsch, Melodika powiedzmy jest pośrodku. Oczywiście wybór którejś z tych kolumn, czy innej marki, powinien pociągnąć za sobą przemyślany wzmacniacz, by z czymś nie przesadzić.

Różnica brzmienia minimalna jednak jest, zależy czego oczekujesz od brzmienia, coś co dla kogoś będzie plusem, dla innego minusem. Choć zapewne na amplitunerze kinowym będą się bardziej zacierać. Ta Yamaha gra analitycznie szczupło w basie, natomiast Denon nieco bardziej neutralnie http://audio.com.pl/testy/stereo/odtwarzac...520ae-pma-520ae. Myślę ze ten Marantz 5005 ulokuje się gdzieś pomiędzy nimi. Małym plusem yamahy 300 jeśli potrzebujesz ( przy tym ampli pewnie już nie) jest wejście usb, jednak nie w pełni funkcjonalne jeśli chodzi o obsługę katalogów . Użytecznym plusem tego marantza jest wyjście słuchawkowe. Tak wiec dla mnie różnego typu różnice zawsze się znajdą i warto się zastanowić co się chce i czego oczekuje.

.

Jak monitory, bo czemu nie, oczywiście używane, to zdecydowanie większe modele ( z większym głośnikiem) niż te podane Monitor audio MR1, prędzej większe i wyższej serii model używany ( acz na gwarancji) Monitor Audio BX2, jak masywniejsze brzmienie Mission m32i, Magnat quantum 673. Inna sprawa, że potrzebują standów by dobrze zagrały, zresztą podłogówki odpowiednio ulokowane w pokoju też za to się odwdzięczą. Te wysokie stx 140 mogą zagrać nieco szczupło w basie, choć jeśli oczekujesz kontroli i szybkości, ponad samo basowe "dmuchanie" mogą być dobrym wyborem, zaś te 130 pewnie masywniej zagrają w basie z racji sporego głośnika, co nie znaczy spójnie, ale wysokość mają dziwną bo ni to podłogówka, ni monitor. Słuchałem kiedyś pierwszych stx f200 i trzeba przyznać, że przy dużych głośnościach i ostrej muzyce dobrze utrzymywały kontrolę nad muzyką i żadne pasmo nie dominowało. W opisie chyba masz mały błąd, bo w temacie piszesz pioneer a30, a potem 301 ( 301 to yamaha) jak w ciemno kupujesz to raczej Pioneer 30, mocniejszy i bezpieczniejsze brzmienie, także lepszy bas, a przekaz nadal ma dobrą "szybkość"

Według mnie jednak sporo inaczej. Chyba że uznajemy że wszystkie podłogowe grają podobnym stylem, a niemieckie auta( powiedzmy 4 marki) to jedno i to samo, ale to fałsz i uproszczenie. Zaskoczeniem może być nawet pewna różnica pomiędzy wersjami podłogowymi, a monitorami tej samej serii;) Mnie podłogowa seria gle cantona wcale nie porwała (i to delikatnie bardzo pisząc) grały nieco pod publiczkę, koncertowo, jednak np tony niskie nie są dobre, podobnie średnica. Elac podłogowy jest bardziej muzykalny, dużo lepiej różnicuje muzykę, kontroluje przekaz muzyczny. To w monitorach było nieco inaczej, podstawkowy Canton był bardziej udany od podłogowego, zagrał równiej. Natomiast monitor Elacka pokazał sporą żywiołowość, także sporo detalu i dokładność. Także styl był zupełnie różny, nawet w zależności od wersji

Posty autora to chyba świetny przykład jak nie należy pisać. Autorowi niby się spieszy, ale robi 5 wpis, a tak po prawdzie to niewiadomo - jaki dokładnie model kolumn posiada - co go skłoniło na ten sub i dlaczego wierzy w jakieś moce pasywnych subwooferów, także kolumn - czy dobrze podłączył - czy ustawił dobrze w menu amplitunera Jedyne co można doradzić to jeżeli masz kolumny przednie danej marki to kolumny efektowe kupujesz tej samej marki i tej samej serii , by to normalnie grało, płacisz za różne dts truehd itd to musi się zgrać, ale na zestawie kolumn z danej serii. Kolumn nie powinno się mieszać( choć wolna wola) nawet w słabej klasie kina domowego, kupiłeś dobry amplituner to tym bardziej . Bo mam wrażenie że zastanawiasz się co potem kupić. Nie wiem o co chodzi w którymś wpisie z tymi "sporanami" do dokupienia, to jakaś nowomowa na kolumny efektowe, czy nowa marka kolum? ?

Nie znam Twoich oczekiwań co do basu, ale seria MA bronze jest dość analityczna, a dół nie ma jakiegoś super wypełnienia co w połączeniu z Onkyo raczej nie da to co chcesz. Prędzej właśnie Dali zensor 7, czy lektor 8, Magnat quantum 677, lub shadow 207, też dałby solidną podstawę niskich tonów . Rozstaw dobry, jeśli jeszcze kolumny będą siebie widziały, to ok. Natomiast jeśli po ścianach , oknach, podłodze będzie tak goło to nie będzie wesoło . Muzykę może zdominować wyższa średnica odbijana od ścian, czyli pogłos i ogólny bałagan dźwięku, brak precyzji.

Do tej Yamahy rn500 i w tych muzycznych klimatach ( choć to oczywiście co innego niż ulubione brzmienie np. bardziej ciepłe , lub bardziej analityczne) to raczej kolumny z bardziej masywnym dołem pasma. Chyba że wolisz bardziej analityczne twarde i jaskrawe brzmienie. W zestawieniu z Yamahą rn500 kolumny Yamaha160 i Canton 470 to raczej nie najlepszy wybór, słuchałem tych Cantonów i szybko nie chciałem już więcej;/ Dźwięk zupełnie bez polotu, tak pod publiczkę, góra i dół trochę niczym w tańszych JBL. Zaś subwoofera w 18 metrach z kolumnami podłogowymi i piecykiem stereo to nie będziesz potrzebował, musiałbyś bardzo "pechowo" kupić ( albo lubić tak nienaturalne mocne podbicie dołu) , sam słucham na dość niedrogim wzmacniaczu i mimo że tony są ustawione na 0, czasem+2, bas czuć w kościach i w powietrzu mocno. Oczywiście ważne jest ustawienie i akustyka salonu. Kolumny Elac są dużo lepsze od dwu wcześniej wymienionych, zaś wymienione przez Q21 czyli Dali zensor 7, Dali lektor 6/8, Pylon saphire 25, czy niedrogie, a dobre Magnat quantum 677, STX electrino ale model 250, Melodika bl40 były by do yamahy też oczywiście sporo lepiej dobrane i lepsze jako takie, niż yamaha rn160, czy canton gle. Oczywiście to kwestia gustu, ale skoro odsłuchałeś w sklepie Cantony, może uda się też inne kolumny, bo moim zdaniem we wielu aspektach brzmieniowych, może być lepiej.

Tamtymi monitorkami aktywnymi nie wiele byś zdziałał , chyba że przy biurku komputera, lub w małym pokoiku. 36mkw to nie w kij dmuchał Domyślam się więc, że wybór kolumn podstawkowych ( zwanych monitorami) podyktowany chyba sprawą ich łatwego transportu w sytuacji przeprowadzki, niż faktycznie dobrym dobrym nagłośnieniem dużego salonu, czy dobrym basem. Bo w taki metraż podłogówki były by więcej niż konieczne. Jednak jeśli koniecznie monitory to jednak duże i przemyślane (z 6-6,5"głośnikiem), a z takowych w rozsądnej cenie o dużej efektywności ,sporym basie (jak na taką konstrukcję) są np. Magnat quantum 673. Oczywiście można podać kilka innych modeli marek, ale będzie się to wiązało z kolejnymi wyborami dana kolumna to inny wzmacniacz-bo nie każda "para" idealnie się zgrywa ze sobą brzmieniowo, czy pod dany gust. Takie monitory sprawdzą się już w "blokowych metrażach". Jeśli lubisz brzmienie koncertowe, nieco analityczne Yamaha as-300,500, chcesz mieć wbudowane wejście optyczne kup modele 301/501, jak nie, to oddzielny odpowiedni DAC za 100zł . Może sieciowe RN301, RN 500 ? Jak bardziej równe, nieco cieplejsze w basie i średnicy Denon 520/720, Nad 326, gdzieś "pomiędzy" jest też np Pioneer A30. Zależy gdzie mieszkasz bo wybór jest przecież dużo większy i nie ogranicza się do paru globalnych marek. No właśnie... oglądałeś, czy coś więcej? słuchałeś, chociaż czytałeś testy ? Pewnie dość "prostym" i wykalkulowanym pod kątem wyposażenia wyborem będzie tu Yamaha, a to racji wejścia optycznego i wyjścia na subwoofer, dodatkowo zgra się z nieco ciepłym w basie quantum 673.

To jakich technologii i dodatków potrzebujesz musisz skonsultować sam ze sobą, to naprawdę bardzo ważne, aby kupić to co jest FAKTYCZNIE potrzebne. WIFI sprawia że internet jest ograniczony i coś nie "przechodzi;) To samo budżet, cena, musisz określić czy masz na amplituner 1tys zł, czy 2 tys, a na kolumny, (czy zestaw kolumn skoro kino ) 1,5k, czy 4 tys. Bo tak to szukanie igły w stogu i strata czasu ludzi tu obecnych na doradzanie. Druga sprawa skoro masz funkcje sieciowe, masę stacji radiowych www, zwykle też w amplitunerze jest USB dla pendriva to opcja BTH staje się niczym drugie, czy trzecie drzwi do pokoju... Inna sprawa, skoro głownie będziesz słuchał muzyki, a film czasami, to lepiej stereo z funkcjami sieciowymi. Z 3 powodów , to że jakość amplitunera kinowego jest duużo gorsza od wzmacniacza, lub amplitunera stereo, czy też amplitunera sieciowego stereo. Dwa , łatwiej jest kupić dwie dobre kolumny stereo, niż używany zestaw kolumn 5.0., 5.1, bo w cenie zbliżonej do pary kolumn to będzie cienki pażdzierz. W starszej kinówce będzie Cię drażniło podwójnie, że gra gorzej od sprzętu stereo, a i tak nie masz jakiś aktualnych dodatków, kodeków kinowych, jakiś wejść itd.

Pierwsza rada zapoznaj się z chociaż czytając, a najlepiej na żywo jak graja te wzmacniacze, bo różnymi ( przypadkowymi) kolumnami będą grać skrajnie inaczej. Druga rzecz wybierz dobre kolumny a nie produkt typu MAudio. Trzecia rzecz i czwarta zarazem wybierając dobre kolumny, subwoofer będzie tak potrzebny jak kwiatek do kożucha,. Budżet na sub dołóż do kolumn. Piąta rzecz, chyba najwięcej zmieniająca, bo kolumny które podałeś są bodaj aktywne , więc po grzyba wzmacniacz , albo odwrotnie, po co te kolumienki skoro planujesz wzmacniacz i gramofon ? Więc, patrz znów punkt drugi. Tak jak napisał RoRo poczytaj dział pierwsze posty, nie napisałeś nic np. o metrażu

Bo z górą pasma poradzi sobie "byle słabiak- mini wieża,czy kinówka", bo to nie wymaga, (oczywiście teoretycznie), jakiś droższych zabiegów i rozwiązań typu lepsze, mocne zasilanie, kondensatory, finalnie spora moc etc. Natomiast w kwestii dynamiki, basu i jego kontroli (także nad dużymi kolumnami) sprawa jest już odwrotna, dlatego pod amplitunerem kinowym , czy zestawem mini nawet dobre kolumny zagrają w kwestii "basu" średnio, lub przeciętnie.

Szkoda że nie masz możliwości ( chodzi o czas, chęci, coś innego?) na odsłuchy np.kolumn, mimo że mieszkasz w mieście, bo mógłbyś wtedy bliżej określić co znaczy mocniejszy "basik". Bo pod tym słowem, może kryć się sporo rzeczy, a dla każdego coś nieco innego. Z tym wzmacniaczem , JBl w ilości basu dadzą go całkiem sporo, pytanie czy taki ci pasuje, a cały przekaz będzie energetyczny, dynamiczny i żywy. Natomiast sam bas jbl nie jest wyjątkowo głęboki, gęsty itd. No właśnie, ale o tych preferencjach muzycznych nie napisałeś ani jednego słowa Bo to że słuchasz "wszystkiego" to nic nie mówi jak lubisz słuchać, jakie brzmienie. Jako zestaw "startowy" jest całkiem fajnie i dobrze, sporym minusem jest to, że nic nie piszesz skąd będzie płynąć ta muzyka... Jak z jakiś kanałów typu YT(potworna kompresja i przeciętna jakość) dodatkowo z jakiegoś tv smart (który nie jest jakimś fajnym źródłem audio) nadal będzie sporo do poprawy. Nawet jak dasz, a będziesz musiał dać pomiędzy TV, a wzmacniacz jakiś DAC, to jak mówią "z piasku bata nie ukręcisz"

Kurcze dostawcy internetu, komputerów powinni chyba dawać instrukcję jak szukać w sieci potrzebnych rzeczy, czy faktów. Przecież wszystko jest i są testy, porównania Denona, Pioneera http://audio.com.pl/testy/stereo/gramofony...9-denon-dp-300f , http://allegro.pl/artykul/denon-dp-300f-te...iej-polki-66507, http://stereoikolorowo.blogspot.com/2015/0...er-pl-30-k.html

gfm23 trzeba tu rozdzielić kilka rzeczy. To że Dali zensor 3 nie są podłogowymi kolumnami, napędzisz je dobrze każdą mini wieżą, czy najtańszym amplitunerem kina domowego. Mimo że jak na monitory są spore, to jednak efektywność mają nieco inną i mniejszą od podłogowych i mimo wszystko potrzebują klasycznego "piecyka" by było naprawdę dobrze. Mini-wieże, nawet w sumie fajne, jak yamaha n670, bym raczej wykluczy, także denon RCD-N9 mimo, że niby coś z basu miała więcej niż Yamaha. Bardziej skierował się na Denona 720/730, może wzmacniacz Nad i amplitunery stereo sieciowe. Co do nich, czyli amplitunerów sieciowych Onkyo i Yamaha to najpierw kwestia wyboru modeli z antenką, lub bez niej. Co do brzmienia Q21 już coś Ci napisało. Osobiście z tą analitycznością Onkyo TX, względem Yamahy rn bym nie przesadzał, Yamaha gra bardziej żywiołowo w górze-koncertowo i stawiając na rytm, Onkyo nieco naturalniej. Basu jest odpowiednio sporo i nie trzeba regulacją tonów basu odkręcać mocno w "prawo", chociaż klasyczne wzmacniacze nawet te wymienione tańsze miały go nieco inny, jakby bardziej przyjemny, masywniejszy.

Nie dość że kinówka to jeszcze stara i jeszcze Technics, to chyba średnia alternatywa dla wzmacniacza stereo? Nawet użytecznością nie nadrabia, stare kodeki, brak wejść hdmi , ba ale brak nawet wejść optycznych. Plus taki, że ma sporo opcji regulacji, a sam model był 3 od góry w katalogu firmy. Pozostaje jeszcze jego interesujący design, taki "nowoczesny vintage", tylko czy to jest najważniejsze?

Tylko jak pomóc, jak nic nie napisałeś o swoich oczekiwaniach tak brzmieniowych, jaki i funkcjonalności ?

AA nie jest dużo słabszy od tej yamahy rs201 (a może nawet wcale), a STX są dość łatwe do wysterowania. W tej cenie z optykiem masz jeszcze BC Acoustic http://www.q21.pl/bc-acoustique-ex-202-1.html .

Widzę że jesteś z Łodzi ( chwali się ze wpisałeś miasto przy avatarze), to już coś Osobiście nie wiem jak grają te Twoje obecne kolumny, czy bardziej dołem, czy górą i jakie brzmienie lubisz, czy chciałbyś uzyskać, sporo te zależy od akustyki salonu. Jednak amplitunery kinowe np taki jak obecny, zazwyczaj odstają od wzmacniaczy stereo, jeśli chodzi o dynamikę i bas, tak w ilości jak i jakości. Na dobry czy nawet średni wzmacniacz , czy amplituner stereo z wejściem typu :optyczne, coaxial, czy usb typu asynchronicznego (dla PCta) nie licz w tej cenie, tu trzeba (można) dokupić oddzielny DAC z potrzebnym wejściem/wejściami . Jak szukasz używanego wzmacniacza, odwiedź komis audio na Manhatanie róg Piotrkowskiej 204/210, a Wigury.Właściciel ma dużą praktyczną wiedzę i doświadczenie, ustalicie jakie brzmienie lubisz jak zagadasz to za kaucją może pożyczy coś do domu. Z wzmacniaczy w tych widełkach ceny 400-450 popatrz na olx i aledrogo za jakimiś Onkyo, Pioneerem, Sony z serii ES, QS, Yamaha ax700 z nowszych bywają niedrogie Denon pma510 z pilotem, będą to w miarę bezpieczne brzmieniowo "wybory" i jakiś progres względem kinówki..

Dlaczego komuś ma chcieć się pomagać, jak tobie się nie chce napisać w swojej sprwie ? Jak sam zauważyłeś twój (choć nie tylko) starszy amplituner kina domowego, to nawet niższy poziom od leciwej Diory ( w uproszczeniu oczywiście), więc z innym mocniejszych i lepszej marki wzmacniaczem, będzie tylko już lepiej, dużo lepiej.

Nie jestem fanem takich źródeł muzyki, nawet ciężko mi sobie wyobrazić, puszczanie muzyki z tel. Wyjście słuchawkowe w tel jest wyjściem słuchawkowym, a nie klasycznym 2RCA, może, to dla niektórych to samo, ale... tel to tel. a wyjście słuchawkowe to wyjście słuchawkowe. Kiedyś robiliśmy test z kolegą , muzyka ze smartfona i z odtwarzacza mp3 za ok 400zł podana na wznacniacz. Dźwięk był trochę lepszy z dedykowanego odtwarzacza mp3 , mimo że też po słuchawkowym. To urządzenie z linka, wygląda na ciekawe, (szkoda że nie ma wejścia optycznego dla sygnału z audio z tv ), obróbka sygnału z tel.zajmie już się wewnętrzny dac tego Pure Jongo, powinno być lepiej dźwiękowo ( ciekawe jak parowanie urządzeń przebiega) .

Ten kabel od STX nie wygląda zachęcająco, choć wcale tak bardzo tani nie jest. Wygląda na jakiegoś mieszańca aluminiowo, miedzianego. Za podobne pieniądze można kupić coś pewniejszego (czysta Cu), pytanie, czy od razu lepszego sonicznie ? Czy poskromi tę Yamahę i te STX;) ? Chcesz ciepłego dźwięku, ale kablami niewiele tu ugrasz, nie ten amplituner, nie taj firmy i serii. Co do kolumn, to górą mocno nie szarżują, a środek i dół ma raczej neutralny charakter.. Cudów bym tu po kablach nie oczekiwał, może się okazać, że coś co minimalnie "obetnie" górę, zamuli nieco dół...choć to wszystko w skali mikro. Taką opinię ma obiegowo klotz. Poszukaj może używanej melodiki purple rain na allegro, lub giełdzie forum, Supra też uchodzi za "ocieplajacy" kabel, na pewno nie będzie to słabe ogniwo systemu i starczy spokojnie na przyszłość i inne klocki. PS. Widzę że w innym temacie dopytujesz o inny odtwarzacz Cd yamahy, bo obecny odtwarzacz yamahy ma według ciebie za mało góry. Z tego co zauważyłem odtwarzacze yamahy, nawet pioneera ( te tańsze z nowych) oferując całkiem sporo góry, jednocześnie miały chłodną i szczupłą resztę pasma. Ciepłego dołu i detalicznej góry nie uzyskasz samym CD, lub kablami ( przynajmniej nie tu) . Musiałbyś, albo staranniej dobrać do obecnych kolumn jakiś inny wzmacniacz (z dobrym dołem, cieplejszą średnicą ), albo odwrotnie , do do obecnego amplitunera, inne kolumny z dobrym masywnym ciepłym basem.