jacek75

Uwierz kino nie jest uniwersalne, a co do tego że stereofoniczny technics gra lepiej, powiem tak, technics jako taki to i tak przeciętne brzmienie sprzętu stereo. Więc sam rozumiesz. Dlaczego tak upierasz się na yamahę, dlaczego z poziomu serii 4xx odrazu na serię 6xx w dodatku najnowszy 679(więc nowość droższa). Może popatrz na wciąż obecną 677, lub niższą 577 ? Może denon 2000,2100, lub pioneer vsx824(tańszy a mocny) denon i pioneer mają masywniejsze brzmienie od yamahy. Co do kolumn te jamo 526 lepsze nieco od prism, ale jak jamo 628 za duże popatrz na set s626 , s606. Znów piszesz o jakiś mocach 150w kolumnach, poczytaj jakieś testy w zakladce testy kolumny. Efektywność, oproność coś mówią, tak jak brzmienie, ale mocy kolumn nikt nie opisuje i poddaje w rozważania, kolumna ma wytrzymałość.

Kolumny bardzo dobrej klasy( oby pasowały też brzminiem choć w odniesieniu do pp25 inny świat doznań). Jak dla mnie lepiej w tę stronę, bo lepiej zagrają kolumny za 5 tys z wzmacniaczem za 1400 niż odwrotnie. Może jeszcze odezwą się koledzy z forum właściciele starszych zacnych Cantonów i dadzą wskazówki użytkowe.

Z tym audiofilskim rozwiązaniem amp plus wzmacniacz to wierz mi lub nie, ale czytałem i znam. Bardziej chodziło mi o tę ,, patetyczną nazwę,, Samo połączenie amplitunera i wzmacniacza nie zawsze kończy problem, trzeba to czasami dobrze zgrać i ustawić/ w necie jest sporo o tym. To że w kinie przód napędzany będzie przez wzmacniacz nie sprawi że amplituner nadal pracujący w trybie 5.1 część mocy przekaże na kolumny efektowe, może będzie ciut lepiej, ale głównie w tym rozwiązaniu chodzi o dobre brzmienie kolum głównych . Co do kolumny z prawej to może brzmieć inaczej, bo ma inne warunki akustyczne. Zobacz jak będzie jak dasz obie do przodu, lub tej z prawej włożysz z tyłu lub od ściany jakiś koc, wałek, gąbkę akustyczną .

Kulturalnie raczej było i jest, uraziłem czymś ? Ja niestety będę też szczery...czego mam nadzieje źle nie odbierzesz, ale za te pieniądze w ten metraż i z tymi wymaganiami nie będzie efektu woow, nawet wow. Planowany wcześniej zestaw to żaden krok do przodu, raczej w bok, tyle że nowy, z wifi apkami, a dźwiękowo nie lepiej, tylko ciutke inaczej. Amplituner kinowy raczej wybrałbym mocny, niż tylko wybajerzony w wifi i cuda wianki, bo kolumny muszą być spore , a więc ciągnące prądzik z amplitunera. Dobre na duże salony jest set Jamo s628, warto dołożyć pare zł i mieć frajdę niż kupować kolejne po prismach suchotniki. Inna opcja mocny i wyposażony nowy amplituner( niekoniecznie drogawa czasem yamaha, może wolisz inne brzmienie wow), ale poszukać używanego set 5.0 na bazie jbl e80,90( teraz za1300zł , a 4 lata temu za 3700zł), a może Klipsch. Wolałbym jednak klasyczny wzmacniaczi dwie duże kolumny. Jak chcesz z wbudowanym dackiem to np. yamaha as501 plus np Magnat quantum 677, z używanych potężne Mission m35i, Cantony, Jbl e80,90, Quadrale. Jakiś słuchany zestaw zrobił na Tobie efekt wow, mam na myśli marki kolumn, ampli. Jakie brzmienie lubisz bo fakt yamaha i prism to takie płasko grające suchotniki.

Głośniki prism czy te planowane nie mają żadnej mocy, bo zgodzisz się że to nie ich działka? Może przeczytaj zakładkę u góry, jak pisać pierwsze posty, opisz sytuacje to szybciej znajdziemy z forumowiczami rozwiązanie twego problemu

Nie tyle audiofilskie( co za słowo) co zwyczajnie zdroworozsądkowe, praktyczne, dla niektórych niezbędne jeśli chcesz i słuchasz muzyki, a amplituner kinowy jest słaby i przeciętny i ma na szczęście wyjście preout. Zgadzam się z s4home jak słuchasz głównie muzy to kup tylko wzmacniacz stereo, ale za nieco więcej niż 500 i słuchaj .... a jak będziesz miał raz w miesiącu ochote na film 5.1 i oczywiście te 5 kolejnych kolumn to fronty sobie w minutę przepniesz do ampli.

Pytanie dla Ciebie proste, bo może nie bierzesz ważnych rzeczy po uwagę. Słaby efekt , czego ? Efekty w filmach to odpowiednie rozstawienie kolumn, kalibracja pomieszczenia, akustyka i wtedy są efekty dźwiękowe w filmie. Jak chciałeś napisać, że słaby efekt dźwięku w sensie brzmienie, to w dużym uproszczeniu kupujesz, planujesz podobnej klasy tej samej firmy amplituner kina z nowymi bajerkami sieciowymi i nieco lepsze, tfu droższe kolumny. To że kolumny są droższe nie znaczy że pasują brzmieniem do amplitunera i twego gustu( znów nie będzie może tzw efektu) i także wielkością do salonu. Brałeś już to pod uwagę?

Tych dużych music style nie znam, niemnie Heco wpisuje się w taki styl brzmienia jaki szukasz, dokładny, twardszy w basie, otwarty w brzmieniu. Słuchałeś już tych sugerowanych magat quantum 677 to propzycja tańsza i niższej klasy niż np chrono, ale może Ci podpasują, mają trochę cieplejszy dół, bas, łatwo je trafić w sklepie.

Krystian co znaczy wypada, czy gra lepiej ? Yamaha gra tak, a Onkyo nieco inaczej co w połączeniu ze skrajnie różnie grającymi kolumnami dane mnogość opcji, ale i szans optymalnego dopasowania. Pod własny gust i potrzeby. Biedro lepiej kup rn500 i dołóż do dobrych kolumn, a 602 to te same opcje tylko bezprzewodowe i pliki wysokiej rozdzielczości- do podłączenia tv,PS3 dvd,zbędne. Wybierz coś właśnie dynamicznie grającego Melodika 40, Magnat quantum 675-677.

Tylko 2* 65w w wzmacniaczu za którymi stoi nawet średni zasilacz to sporo. Zresztą mocna wersja wzmacniacza gra lepiej niż słaba i nie chodzi tu o coraz głośniejsze słuchanie. W tanim amitunerze kd musiałbyś jednek gałkę odkręcić pewnie nieco bardziej w prawo.

Mi elac nie wysypał się na dotychczas żadnej piosence, a pewnie przez 18 msc tego było trochę. Mam płytkę z trudnymi nagraniami gdzie czasem jakaś odsłuchiwana kolumna sobie nie radzi np. gubi się, góra tnie, czy zasnuje bas. Kupiłem je słuchając paru modeli. Wyjściowo te kolumny kosztowały ponad 3600, teraz z czasem bywają tańsze i to jest okazja. Pewnie że są kolumny z potężniejszym basem, czy bardziej zadziorne i dynamiczne, co kto lubi no i z czym , ale mi ich brzmienie odpowiada ma charakter. Nasycone, bez wpadania w skrajności, troche twarde w niskim basie , ale dobrze kontrolowane. Rzetelne granie za dobre pieniądze i tyle. Czasem trzeba zobaczyć na warunki akustyczne, czy bas nie wzbudza czegoś jakiś modów w pokoju, sam piszesz o jakiejś ściance z drewna. Jak masz okazję posłuchaj wyższej serii, acz mniejszej fs147, też bywa w promocjach. edit: cofam masz za duży salon

Zestawienie dobre, ciekawe, wzajemnie się uzupełniające.A 20 mimo że to nie 30, to z zapasem da radę takim monitorom. Jak chcesz więcej detali kup wyższą serię MA bx2 zamiast mr2. W pytaniach i szukaniu chyba za bardzo patrzysz na jakieś dobieranie sprzętu mocą, poczytaj o brzmieniu, potem patrz na moce itp. Zresztą patrzysz na cyferki, a chyba o metrażu zapomniałeś - poczytaj zakładkę na 1 stronie " jak pisać pierwsze posty". Jednak kupiłbym np.A30 i jakieś podłogówki , bo 25m to sporo. Podłogówki raczej używane, lub w tym budżecie np.Heco victa 501. Wzmacniacz można nieco inny , tak jak kolumny, to zależy jakie brzmienie lubisz, Denon 720 zagra nieco cieplej od A30, zaś nieco tańsza yamaha as300 jest detaliczniejsza, ale szczuplejsza w basie. Jednak największy wpływ na dźwięk mają kolumny.

Ad1) Pytań jakich wiele, ale każdy ma nieco inne preferencje, a Ty nic nie napisałeś o nich. Co do kabla to jak chcesz w ścianie, a nie w listwach przy podłodze, to często stosuje się z dodatkową osłoną jak Melodika purplerain, Cordial, Adam Hall. Ad2) Chowane, wysuwane głośniki ? Do w sumie niedużego pokoju głośniki efektowe duże-podłogowe? Według mnie wystarczą najmniejsze monitory. Ad3) Trochę nie logicznie napisałeś... jakiego zestawu?, bo żadnego nie wpisałeś. Skoro wiesz że jakiś zestaw ma dobry dźwięk to powiedz jakie to wybrane kolumny i amplituner, że tak jest.. Co do kolejnego pytania jakich technologi można oczekiwać, odpowiedź technologie będą takie jakie wybierzesz. Takie jakie są Tobie potrzebne ! Nawet w podobnej cenie amplitunery kinowe różnią się wyposażeniem i stylem brzmienia. Bywa że już amplituner KD za 2 -2,5tys. ma wszystkie nowinki techniczne, ale gra średnio, są też drogie amplitunery które nowinek nie mają, a grają bardzo dobrze.

Jak koło 750 zł i nie są dla Ciebie ważne jakieś najnowsze bluetuthy, airplay, tylko solidne brzmienie wejścia hdmi, optic, usb, ewentualnie radio www, to faktycznie można nieco starszy. Modele kosztujące wyjściowo 4-5 lat temu 1600-2200 zł powinny być teraz w założonym budżecie 750zł, masę testów sprzętu z tego okresu ( nawet starszych) można poczytać już w necie.

Pilot do amplitunera klasy ok. 2 tys za 529zł no fajnie, ciekawe po ile pilot do modelu 3 ** , lub 4** kosztujących 700 zł...też 520,- ? Chociaż jak pamiętam jakąś starą dyskusje ok 150 zł nowy pilot do vsx 524. O używane warto pytać na aukcjach , bo ampli się psują, a pilot zostaje ludziom. Wizualnie się nie różnią te od serii 4 z serią 8, pytanie czy można pilotem z 4 wywołać funkcje które są w wyższych modelach amplitunerów , np. Radio www, stawiam że raczej tak.

Jak kupisz,, jakiś,, podstawowy, czy nawet drugi z oferty amplituner to z dużymi kolumnami i takim metrażu może się okazać że nie pomoże regulacja tonów i loudness. Będzie jazgotliwie jak teraz, bo philips ma pewnie brak mocy by zagrał bas i niska średnica, a gra dominująco głównie góra pasma. Zresztą faktycznie seria C gra dość detalicznie. Jak lubisz masywne brzmienie, kinowe poczytaj , posłuchaj w sklepie Pioneer vsx 924, czy 923 ( różnica jakiejś opcji) teraz najnowszy chyba 928, lub Denona 3100, przynajmniej nie będzie deficytu mocy, wyposażenie też już dobre. Choć z drugiej strony jak planujesz słuchać muzyki z tv, to i tak niema co się ekscytować jakością i niuansami brzmienia, dokupisz subwoofer i jakoś uzupełnisz bas w filmie, muzyka gorzej.

Może zamiast monitorów i subwoofera, kupić od razu średniej wielkości podłogówki ? Bo za cenę tego 2+1 czyli 1700zł jak się postarasz to można kupić dobre. W muzyce takie klasyczne stereo jest lepsze od 2.1. Z czasem, jak lubisz kinowe doznania dokupisz sobie sub. Napisałeś że źródłem jest komputer, hmm, ale czy to znaczy że masz tam pliki, czy masz jednak krążki ? Bo za 150-200zł można kupić środkowy model odtwarzacza cd Technicsa, co wydaje się mimo wszystko lepszą i wygodniejszą opcją niż Komp + tani Dac+kolejne kable. Są dwie szkoły : 1) sam doświadczam wszystkiego, wyciągam wnioski ( lub nie) i ponoszę koszty 2) uczę się na błędach i doświadczeniu innych, nie zbieram może wachlarza własnych doświadczeń, ale jest taniej. Piszesz że wyczytałeś jakoby przy niskim budżecie wzmacniacz był lepszy niż ampli KD. Zgadza się zestaw kina domowego to przynajmniej trzy razy wyższy koszt niż w miarę analogiczne stereo. Na forum były też osoby które świadomie rezygnowały z wcale nie najtańszych amplitunerów KD, na rzecz stereo. Oczywiście nie kinomaniacy, czy fani efektów, ale ci co zdali sobie sprawę że wydając na amplituner 2,5-3 tys to to samo co wzmacniacz za 2 tys. dodatkowo sami nausznie się o tym przekonali i bardziej kręciła ich muzyka od efektów w filmach. To czy ktoś ma kino, czy stereo to jego sprawa, świadomy, lub nie, wybór zaspokojenia własnych potrzeb i zainteresowań. Jednak śmieszy mnie czasem wybór amplitunera kinowego jako "lepszego" rozwiązania nad klasycznym wzmacniaczem, bo KD ma więcej nowoczesnych wejść. Potem okazuje się że wystarczyłoby w sumie jedno wejście optyczne dla sygnału np. z tv, a pojawiają się problemy z dobrym dźwiękiem, wysterowaniem dużych kolumn, zawiłą obsługą.

Technologia w amplitunerach kina domowego, owszem idzie do przodu, ale bardziej jeśli chodzi o poprawę jakości obrazu ( do 4K) i przesyłania dźwięku przez bth, airplaye itp, nowe opcje internetowe, czasem jakiś najnowszy kodek audio( ale to w droższych wersjach). Natomiast w samym dźwięku postępu to raczej nie ma, a nawet pojawiła się pewna grupa podstawowych najtańszych amplitunerów w cenie koło 900zł, która gra gorzej niż kiedykolwiek( trzy wymieniłeś). Jak kuszą Cię amplitunery KD, a chcesz by miało to ręce i nogi ( kolumny masz zacne) , trzeba szukać amplitunera z drugiej ręki, ale nowego( do 3 lat) i nie będącego pierwotnie podstawowym modelem. Tak więc nie patrzeć na popularne modele Yamahy, Pioneery, Onkyo z 3 i 4 na początku.

Tylko jak wspomnieli koledzy sytuacja taka tyczy się częściej uszkodzenia kolumn. Słuchając bardzo głośno dodatkowo uwydatniając tylko wycinek pasma regulacją tonów ( bas ok. 100Hz, wysokie ok. 10000Hz ) o kilka dB to ryzyko rośnie. Zwłaszcza dla wysoko tonowego głośnika, jeśli byłoby głośno, bo tak jak słuchasz teraz na połowę skali jest bezpiecznie. Co do tego że zestaw grał inaczej niż obecnie, bo było inne źródło muzyki, to też nie sądzę że aż tak mocno się to przełożyło. Różne odtwarzacze nie różnią się kilkukrotnie większą ilością wysokich, czy niskich tonów. Różnice stylu i jakości skupiają się zwykle na innych niuansach dźwięku, tonalności owszem też, ale nie tak że jakieś pasmo jest kilka razy cichsze, lub głośniejsze ( średnio skala pokrętła tonów to ok. 10dB) .

Cóż chyba autor źle dobrał kolumny do swoich upodobań, bo jak lubi wyeksponowaną górę i perliście, czy generalnie szczuplej i jaśniej trzeba było kupić podobne cenowo, ale innej marki kolumny. To one w największej mierze kreują finalny dźwięk . Srebrny interkonekt tak, ale nie zastąpi aż kilku kresek dB w tonach i nie zmieni charakteru kolumn.

Dziwny to musiał być artykuł, o niezdrowych ułożeniach gałki i ich szkodliwościach dla wzmacniacza . Podali inne pozycje? Na zdrowy rozum to takie niemal całkowite odjęcie niskich tonów ( w każdym razie poniżej poziomu 0, lub nawet opcji source direct) powoduje mniejsze obciążenie wzmacniacza, bo głośniki niskotonowe nie "ciągną tyle prądu". Jak dobrze dobrało się kolumny pod swój gust, to jak pisze przedmówca kręcić tonami nie trzeba ( wtedy np. guzik source direct) Z drugiej strony sprzęt audio kupuje się dla własnej przyjemności i swoich uszu, a nie dla "zdrowia wzmacniacza" i pokrętła tonów ustawiasz tak by Tobie było przyjemnie.

Więcej i ten samej jakości za mniej kasy, ciężkie zadanie.W niektórych aspektach to nawet nielogiczne. Podłogowy odpowiednik kolumny podstawkowej musi być droższy. Co do dźwięku to podłogówka ma większą skalę dźwięku i lepiej rozciągnięty bas, względem swojego mniejszego brata. Z dobrze i kulturalnie grających niedużych podłogówek ( nowych jak boisz się używanych) czasami polecam Indiana line nota 550, potaniał MA bx5 dobre, bezpieczne brzmienie , możesz poczytać o nich testy opisy jak nie masz (niestety) czasu dla siebie by odsłuchać jakiś sprzęt. Możesz popatrzeć po salonach audio za nieco droższymi, bo sklepy mają wyprzedaże ekspozycji, promocje itd.

Jak napisał f1angel trzeba mieć punkt odniesienia i czegoś posłuchać . By szukać czegoś dla siebie. Owszem es90, ns 777 , KEF C7 brzmi nieco koncertowo, jest sporo góry pasma, ostrej , głośniejszej, koncertowej, ale też wzmacniacze Yamaha również brzmią dokładnie i z zaznaczonymi lekko ( według niektórych mocno ) skrajami pasma. Czy nie za dużo tego będzie ? Oceń sam . A co będzie, jak np. JBL będzie grał jednak byt nudno, ostatnio ktoś tak pisał, i wyjściem będzie Klipsch ? Każdy widzisz ma swoją miarę. Łupnięcia ( jak to określasz ) i koncertowość, można różnie rozpatrywać. Nieco masywniej w dole i średnicy (zwłaszcza z wzmacniaczem Yamaha as) od kolumn ns777, es90 zabrzmi np. Magnat quantum 677 że tak tylko z tych w miarę popularnych.

Co do zasilających to się nie wypowiadam, co do głośnikowych jednak znamiennym jest często powtarzane na wszelkich forach zdanie, które i tu padło, typu " Kable głośnikowe nie wpływają na dźwięk ( bo nie, bo jak), noo chyba że dasz jakiś byle jaki (np. aluminiowy) albo będzie bardzo cienki, lub gruby, to wtedy ". Czyli ktoś mówi nie, ale zwraca uwagę na "skrajne przypadki zmian, wynikających z dwu podstawowych rzeczy : składu materiałowego ( różne metale) i budowy ( średnica, ale i budowa wewnętrzna ). Zdanie można sparafrazować tak też modele opon samochodowch nie wpływają na jazdę i zachowanie auta, no chyba że są łyse, letnie założymy na grudniowy wyjazd, albo nie pasują rozmiarem do felgi, auta. Jasne żadne opony nie zrobią z Uno Bmki, tak jak żadne nie pogrożą Nissana GTR (choć tu dyskusyjne), tak samo kable głośnikowe w wielu przypadkach mają bardzo marginalny wpływ i obiektywnie najmniejszy wpływ z pośród innych elementów zestawu na dźwięk, co nie znaczy że w ogóle nie mają. Problem może jest w tym że zbyt dużo o tym się mówi, a pewne osoby myślą że tak dużo się mówi bo nie wiadomo ile one (kable) wnoszą i potem dochodzi do nieporozumień i rozczarowań, że zamiast kabli za 250zł lepiej kupić korektor. Tu relacja koszty vs efekt jest po stronie korektora, zresztą jak ktoś ma dylemat kupić za 250zł dywan czy kable to też dywan bardziej poprawi, znaczy ucywilizuje dźwięk.

Nie studyjne, rozmawiamy o sprzęcie do domu. W takim pokoju widziałbym też podłogówki, wszak muzyka klasyczna potrafi i wymaga czasem rozmachu, chyba że mowa o duecie a nie orkiestrze;) no ale chcesz monitory- kolumny podstawkowe. A że większe bo pokój większy, coś generalnie rzecz biorąc w stylu Dali zensor 3, Canton chrono 503, Focal chorus 706, Elac 63.2 , Canton gle 426, Polk Audio RTi A3, Monitor audio bx2.itd. Musisz poczytać co nieco o brzmieniu danych marek i modeli ( np zakladka testy) nie wiemy czy wolisz brzmienie cieplejsze, czy zimne , bardziej detaliczne, czy mniej.