-
Zawartość
12 579 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MobyDick
-
Najprościej rzecz ujmując 677 to nowszy model od 675 Różnice są bardzo niewielkie bo i ewolucja w tej dziedzinie nie jest zbyt szybka
-
Sądzę że to idealne połączenie. Te Magnaty najlepiej pasują do amplitunerów Yamahy i Onkyo.
-
Co do sprzętu który powinien pozostawać pod napięciem to faktycznie są urządzenie które warto słuchać dopiero po iluś godzinach po włączeniu do prądu. Elementy półprzewodnikowe w wyraźny sposób mogą zmieniać swoją charakterystykę wraz ze wzrostem ich temperatury. Jedne bardziej a inne mniej. Dobrze zaprojektowany układ elektryczny będzie grał lepiej w jego normalnych i ustabilizowanych warunkach niż wtedy gdy jest zaraz po włączeniu. Są jednak wzmacniacze i inne sprzęty audio , które są mało wrażliwe na takie zjawisko i grają bardzo podobnie cały czas. Również zaraz po włączeniu. Jednak na kablach, rezystorach i kondensatorach foliowych takie zjawisko jest albo marginalne dla mnie , albo go w ogóle niema. Skłaniał bym się że to bardziej kwestia przyzwyczajenia naszego zmysłu percepcji do zmian jakie wprowadza taki element. Co do tego nie mam absolutnej pewności. Czasem życie jest bardzo zaskakujące.
-
Hmmm a jaki miałby to być program i to wszystko połączyć czym ? Z tego co wiem to masz podłączony komputer do amplitunera. Tak że nic nie trzeba jakoś specjalnie podłączać. Łatwo dostępnym programem z generatorem jest WinISD. Wystarczy zmierzyć napięcie woltomierzem na przewodach głośnikowych.
-
Jeśli miał bym coś wybrać to wybrał bym wzmacniacz Denona pma520ae i cd Yamahy CD-N301 Jednak takiej opcji niema. Jeśli do wzmacniacza podłączamy komputer to zestaw Denona będzie lepszy.
-
Ciekaw jestem czy są Już zmiany w brzmieniu Magnatów. Wprawdzie Pioneer którego masz nie jest chyba najszczęśliwszym połączeniem z nimi.
-
Warto abyś napisał czy sprzęt ma być nowy czy może być używany.
-
Da Vinci lepiej wybrać właśnie ten o większym przekroju. A tym z czego są banany nie przejmował bym się zbytnio jeśli nie masz sprzętu za kilkaset tysięcy zł. Wtedy to też ma znaczenie bardziej symboliczne. Wtyki tego typu kupuje się zwykle dla wygody podłączania. A te miedziane są na ogół miedziane w takim stopniu że mosiądz to stop miedzi. Czysta miedź jest strasznie miękka i kłopotliwa w użyciu.
-
Ustawienie na 8 Ohm pozwala wycisnąć ze wzmacniacza większą moc na wyższym obciążeniu. Te głośniki raczej nie wymagają pełnej mocy wzmacniacza. Przy ustawieniu na mniejsze impedancje zabezpieczamy wzmacniacz przed przeciążeniem. Większość wzmacniaczy stereo nie posiada takich przełączników i są one tak jakby skonfigurowane na niską impedancję obciążenia. Powoduje to że przy wyższych wartościach impedancji kolumn wzmacniacz dysponuje mniejszą mocą. Dlatego ustawienie konfiguracji na niższa impedancję nie szkodzi wzmacniaczowi. Co więcej często Yamaha deklaruje że tylko w kanałach przednich ich amplitunerów można podłączać kolumny 4 Ohmowe a w pozostałych 6 Ohm lub więcej. Wszystkie końcówki są jednak identyczne. Chodzi o to że kolumny typowo 4 Ohmowe mogą mieć impedancję znacznie niższa , nawet poniżej 3 Ohmy. Wtedy lepiej za bardzo nie przeciążać zasilacza zbyt dużym obciążeniem.
-
Te wtyki bananowe mają podstawowa taką zaletę że przewody nie sterczą do tyłu, co zapobiega ich wyłamywaniu. Łatwo się je również zakłada i zdejmuje z przewodów bez użycia narzędzi. Łatwo jest je zakładać i zdejmować na różne gołe kable. Warte uwagi. Osobiście nie przywiązywał bym zbyt dużej wagi na wpływ wtyków bananowych na brzmienie.
-
Oehlbach 1067 z tego co wiem jest wyłącznie czarny. Oplot to tkanina, a on jak większość przewodów ciętych z metra jest w izolacji z tworzywa sztucznego do której został wprowadzony przewodnik w procesie wytłaczania. Melodika Purple Rain tak jak Da Vinci SL ma 2 przewody w niezależnych izolacjach umieszczone w rurce z miękkiego tworzywa. Oplot spotyka się zwykle w kablach konfekcjonowanych. Można go sobie również kupić osobno i założyć na dowolny przewód. W Da Vinci SL wewnątrz zewnętrznej rurki jest umieszczony jeszcze bawełniany sznurek. Ma on tłumic drgania pomiędzy przewodami i zapewnić odpowiednia elastyczność dość grubemu okrągłemu kablowi. To że jest tańszy to świadczy o jego bardzo dobrej realcji jakość cena. Czy różnica ceny jest warta do dopłaty do Melodiki Purple Rain to kwestia wyboru kupującego. To że są podobne brzmieniowo nie znaczy że musza być takie same. Nie znaczy tez że któryś z nich zawsze zostanie uznany za lepszy.
-
A ja ze swojej strony dodam że z jednej strony sprzęt bardziej analityczny zwykle bardziej uwidacznia różnice pomiędzy podłączonymi kablami ( największy wpływ mają na to jednak kolumny ). Z drugiej strony chyba największy wpływ ma budowa sprzętu elektronicznego ( szczególnie wzmacniacz ). Tor elektroniczny o prostej budowie jest bardziej podatny na właściwości ( elektryczne ) przewodów. W brew pozorom rezystancja przewodu nie jest jego jedyna cechą i wcale nie najważniejszą dla dźwięku. No chyba że nasze kolumny mają bardzo duże spadki impedancji np. do poniżej 1 Ohm. Takie sytuacje spotyka się bardzo rzadko, np. w kolumnach elektrostatycznych.
-
Te pomiary elektryczne to również nie jest nic szczególnie trudnego. Wystarczy woltomierz i płyta z nagranym sygnałem sinus. Ewentualnie komputer z programem generujący jakiś przebieg o częstotliwościach akustycznych i stałym jego poziomie.
-
Melodika Purple Rain 20zł/m z tego co czytałem jest podobna do Alpharda DA VINCI SL 8 i jest spokrewniona z Melodiką Black & White. Jeśli chcesz więcej pazura to możesz poszukać Oehlbach 1067. Szwajcarski kabel o dobrej analityczności , bez przesadnych wyostrzeń.
-
Jeśli ten w zupełności odpowiada , to można na nim poprzestać. Sądzę że można by znaleźć przewody inne które by się lepiej sprawdziły i to niekoniecznie droższe. W brew pozorom przewody mają wpływ na brzmienie i to nie jest voodoo. Inna sprawa że sporo zależy od sprzętu do którego są podłączone. Czasem faktycznie ich wpływ na dźwięk jest praktycznie niezauważalny a na innym sprzęcie różnice są bardzo wyraźne. Bywa że podejście do przewodów jest zdecydowanie zbyt histeryczne i oczekuje się zawsze kolosalnych zmian. Osobiście nie znam cech przewodów które masz. Wiem że wielu audiophilów uzna że nie są warte uwagi bo to hama.
-
Właśnie takim sposobem domowym jest przełączanie kabli i słuchanie.
-
Zdecydowanie na 4 Ohmy . W amplitunerach Yamahy często do kolumn 4 Ohmy ustawia się na 6 Ohm ( jeśli brak jest trybu 4 ohmy ). I jest to normalne i zgodne z instrukcja obsługi. Taki tryb jest prawidłowy dla kolumn 4 omowych. W praktyce kolumn 8 omowych prawie niema na rynku. Jeśli zakładam że będą podłączone również Cantony. Gdyby były podłączone same Bostony nie jestem pewien. Ale wygląda na to że sa żadkim przypakiem kolumn 8-mio omowych.
-
Ciekaw jestem jednak wrażeń po odsłuchach
-
Dlatego ważne jest na co ma wpływać użycie przewodów. Ten DA VINCI SL 8 sprawia że mamy ładne i ciepło brzmiące głosy i średnicę. Gdybyś napisał ze chcesz przewody które grają z pazurem trzeba by myśleć o czymś innym. Zwykle takie przewody oddalają od miłych i ciepłych średnich tonów. I nie jest tak ze kupując lepszy i droższy przewód dostajemy dźwięk pod każdym względem lepszy w naszym systemie. Nic nie wiadomo na temat tego jakie masz odczucia odnośnie dźwięku który masz i co chcesz zmienić w stosunku do tego co masz. Przewodów jest całe mnóstwo. I jeśli kupił byś nawet bardzo drogie przewody o dowolnie wysokiej cenie, jeśli źle je dobierzesz sprzęt może zagrać gorzej niż na tanich przewodach , dobrze dobranych. To że jakieś przewody dobrze sprawdziły się na innym sprzęcie nie oznacza że będą dobre u nas. Jeśli masz sprzęt zimno i ostro brzmiący , takie kable z pazurem mogą okazać się tragiczną pomyłką jeśli te cechy pogłębią. Z kolei jeśli całość brzmi zbyt ciepło i miękko , to te same przewody mogą okazać się wybawieniem.
-
Do amplitunera KD należy podłączyć suba pojedynczym przewodem RCA o długości jaka jest potrzebna do ich połączenia. Ważne aby był możliwie dobrze ekranowany. Niektóre ładnie wyglądające długie przewody tego typu nie są wogóle ekranowane. Wtedy będzie zwykle doskwierał nam przydźwięk sieci. Warto również zwrócić uwagę na to aby sygnał wychodzący z amplitunera na subwoofer był możliwie silny a w subwooferze można go ustawić na większe tłumienie. To również zmniejsza zakłócenia docierające do subwoofer poprzez przewód.
-
Jeśli wszystkie kolumny ustawimy jako duże to subwoofer będzie wykorzystywany tylko w wtedy gdy na płycie z filmem będzie zapisany kanał subwoofer i będzie on przewidziany jako kanał dla niskotonowych efektów specjalnych. Z tego co wiem to Dolby Digital i DTS przewidują górne pasmo przenoszenia dla subwoofer jako 80 Hz. Dlatego zakłada się taka częstotliwość za standardową. Ustawienie kolumn jako małe ( dowolnych ) powoduje przeniesienie zakresu poniżej wyznaczonego progu do subwoofer i odciążenie ich od obciążenia elektrycznego takimi częstotliwościami. W praktyce zwykle subwoofer lepiej sobie radzi z dolnym skrajem pasma niż duże kolumny i dlatego dobrze jest je ustawić jako małe. Z tego powodu w praktyce zwykle nawet stosunkowo nieduże kolumny dadzą sobie radę jako frontowe. Idealna jest taka sytuacja, gdy wszystkie kolumny pełnopasmowe są identyczne. Cordiali nie znam. Jeśli chodzi o zakres średnich częstotliwości , sadzę że dobrze sprawdzą się często polecane tu na forum Alphardy Da Vinci przewidziane do zastosowań estradowych. Jednak nie oczekiwał bym po tych przewodach zbyt analitycznego górnego skraju pasma. Często taki efekt jest korzystny jeśli doskwierają nam zbyt dotkliwe i wyostrzone wysokie tony.
-
Jeśli chodzi o kable to nie padła tu najważniejsza informacja. Co chciał byś zmienić w brzmieniu swoich kolumn . A raczej co doszlifować. Zakładanie przekroju przewodu, niema zbyt duże go sensu. Wbrew pozorom lepsze przewody nie muszą mieć większego przekroju. Nawet ten sam typ przewodu niekoniecznie musi lepiej sprawdzić się lepiej w naszym przypadku , jeśli będzie grubszy. Przewody głośnikowe jaki i inne, lepiej nie zamurowywać bezpośrednio w ścianie. Lepiej jest do tego użyć kanałów z których potem można je wysunąć.
-
W tej sytuacji mocno ogranicza rozmiary kolumn wielkość wnęk w których miały by się znaleźć. Można tu też brać pod uwagę aktywne monitory ( jeśli jedynym źródłem dźwięku miał by być komputer ). Stawianie kolumn na najwyższych pułkach tego biurka zdecydowanie odpada. Będą zbyt blisko jak na taka wysokość. Pozostaje kwestia możliwości ustawienia kolumn na podstawkach obok biurka.