-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
No cóż, przyczyn może być kilka. Sprzęt Denona po prostu ma inny rys brzmieniowy a Sony inny. I to nie jest żadna niespodzianka. Ja właśnie większość tańszych wzmacniaczy Sony tak odbieram jak opisałeś. Nie wiem jakich kolumn używasz. Być może wzmacniacz nie daje sobie z nimi rady, albo ich sygnatury brzmieniowe są podobne (podobnie złe) i daje to taki efekt. Czy obecne kolumny (jakie?) stoją w tym samym miejscu, w którym stały te od Denona? Próbowałeś przesuwać kolumny w inne miejsca? to nieraz pomaga. Nie napisałeś też w jak dużym pokoju gra Twój system. Poza tym aby "rozbujać" kilka dużych głośników, potrzeba sporo więcej mocy niż do napędzenia małych dwudrożnych kolumn.
-
Jest tyle świetnych sprzęcików choćby tu: http://www.hifi.pl/gielda/wyswietl.php?grupa=wzmint2000 http://www.hifi.pl/gielda/wyswietl.php?grupa=kolumny2000 które zamiast tylko odtwarzać dźwięk zagrają, zabrzmią. To taka subtelna różnica. Mnie szkoda byłoby wyrzucać 5kzł. na takie Paradigmy czy Marantza. Ale Twoja wola... .
-
Jeśli kolumny są marnej jakości, to regeneracja niewiele da. Wiedziałem, że nie będzie łatwo znaleźć przyzwoite kolumny do 300zł. Większość jest w licytacji i nie wiadomo jaką cenę osiągną, ale powalczyć można. http://allegro.pl/glosniki-celestion-5-sta...2809452750.html http://allegro.pl/glosniki-tylne-tannoy-m1...2799562569.html http://allegro.pl/arcus-ts-80-monitory-ste...2807029015.html http://allegro.pl/mission-760-kolumny-i2811771406.html http://allegro.pl/arcus-as-3-monitor-i2802745747.html
-
Może więc dlatego masz zadatki na audiofila? A Radmor nie jest wcale zły i zastępować go byle wzmacniaczykiem nie ma sensu. Choć oczywiście nie myślę tu o NAD'zie 310 (o ile dobrze odczytałem?). Poszukam więc kolumn i niebawem (może już późnym wieczorem/w nocy) Ci tu coś podrzucę.
-
Może fronty im się spłaszczyły w transporcie i nie poznaliśmy? A widział może ktoś z koleżanek i kolegów jakąś opinię (lub jeszcze lepiej ma własną) o Solution i Ascendo? Trochę żałuję, że dość szybko stamtąd wyszedłem albo nie zajrzałem później. Nie chce mi się wierzyć, że grało to tak źle, choć sam słyszałem. W zeszłym roku też było tak sobie. Mój kolega, którego nie było akurat na A.S. powiedział nieco żartem, że się nie znam. Hmmm ... .
-
Odpowiem na razie ogólnie. Propozycje przez Ciebie podane w tym budżecie mieszczą się w średniej. powinny zagrać przyzwoicie. Ale są tak różne, jak różne są gusta. Wybrałeś te elementy po odsłuchach, czy raczej (takie mam wrażenie) z wyglądu? Jeśli to drugie, warto jednak by posłuchać kilku zestawów, przekonać się jakie masz upodobania brzmieniowe (muzyczne podałeś). A najlepiej, jako że sprzęt jest nowy, zrobić to w ten sposób, iż umawiasz się na odsłuch w jakimś dobrze wyposażonym salonie (lub kilku). Oczywiście 5 kzł. to już konkretna sumka i można za nią kupić używany wzmacniacz i kolumny, które zjedzą na śniadanko, te wymienione przez Ciebie. trzeba by tylko dobrze poszukać, mieć trochę szczęścia by tanio i dobre znaleźć i dobrać je do siebie z głową. Jeśli chcesz do tego jeszcze DAC, to tym bardziej celowałbym w używane. Nie rozumiem tylko po co Ci do stereo subwoofer w 15 metrowym pokoju? Niskich tonów raczej tak nie poprawisz, będziesz miał tylko duże BUUUM, które zaciemni przekaz wysokich tonów i średnicy. I jeszcze jedno. Pisząc o stereo nie używamy synonimu "fronty", gdyż jest to nazewnictwo zaczerpnięte z kina domowego. Tu się je nazywa po prostu kolumnami (podłogowe lub podstawkowe/standowe/monitory).
-
Zukzukzuk, pięknie to opisałeś. Chętnie posłuchałbym Infinity w dobrym towarzystwie i akustyce. Aż mam ochotę wprosić się do Ciebie Bo nie znaczy, że jak coś nie gra do końca zgodnie z moim gustem, to tego nie doceniam, albo wręcz próbuję zdyskredytować. Na pewno nie. Co do amplitunera, to chodzi oczywiście o NAKAMICHI TA 4E (my to wiemy, ale Excalibue nie)? Kolega ma ładny zestaw. A odtwarzacz, Wadia jak widzę, jaki to model? Excalibue, ciekawe te kolumny. Modelu konkretnie nie znam, ale głośniki wysoko-tonowe wyglądają znajomo. Możliwe, że dobrze zagrają. Raczej detalicznie. Oczywiście napisz tu co i jak, gdy już posłuchasz. Nie wiem tylko jak obudowa? Sprzedający pisze o otarciach narożników. Mnie to raczej wygląda na spore rozszczelnienie obudowy, ale zdjęcie może nie oddaje faktycznego stanu. I ta wgnieciona kopułka mnie martwi. Z drugiej strony, jeśli wydałeś 500zł na Monitor Audio i masz jeszcze 1300 na inne, to razem byłoby 1800zł. Można by kupić pewnie jedną parę, ale znacznie lepszych. Nie szkoda tak się rozdrabniać?
-
Ja jak to często bywa polecę Ci kolumny używane. Po prostu do 300zł. (z przesyłką, czy plus przesyłka?) nowe kolumny, to raczej dość marne zestawy głośnikowe. Ale zanim coś poszukamy zapytam o kilka rzeczy. Chcesz słuchać muzyki w stereo, więc dlaczego wspominasz o więcej niż dwóch kolumnach? A trzy, to już całkiem dziwne. Jakiej muzyki słuchasz? Jakiej wielkości masz pokój? Gdzie będą stały kolumny (biurko, półka, podstawki/standy - byłoby najlepiej)? Jak daleko od ścian? Dlaczego Radmor? Jest niezły, ale oczywiście można lepiej. Masz już tego Radmora, czy zamierzasz kupić? A może coś innego? Ile masz na to pieniędzy?
-
Audionet, widzę że dawkujesz nam przyjemności w małych porcjach Też fajnie. Może wiesz albo ktoś z Was czy kolumny grające w Sound Art, to też ich konstrukcja? Brzmienie systemu faktycznie dobre. RoRo a co Tobie jeśli chodzi o brzmienie, najbardziej podobało się na A.S. O Baltlabie wiem. I podzielam zdanie.
-
Hej! Przygana od Ciebie jest lepsza niż pochwała od niektórych osób A że gusta i uszy bywają odmienne, to właśnie chciałem przekazać. Co do Infinity, to choć bardzo je cenię (wyższe modele), nie do końca odpowiada mi ich charakter brzmienia. W przeciwnym wypadku pewnie dawno już miałbym je w domu. Ja bardziej idę w Sonusowe (stare) i lampowe klimaty. Dla Ciebie np. będzie to za miękko, za ciepło, za słodko. A ze wzmacniaczami słuchałem dobrymi i złymi. I właśnie o te niezbyt dobre mi chodzi. Kolega Excalibue raczej wystarczająco dobrego nie podłączy.
-
Ja też lubię design Accuphase. W sumie dość niezmienny od lat, ale nie przepadam za zbytnimi udziwnieniami. Natomiast fakt, że Dynaudio C2 o ile świetnie grają, to ich wygląd zupełnie mi nie odpowiada. Długo musiałbym się zastanawiać zanim postawiłbym coś takiego w swoim pokoju. Bardzo podobają mi się (brzmieniowo oraz z wyglądu) Dynaudio Special Twenty-Five i inne bardziej klasyczne konstrukcje tej firmy.
-
Ale jak dla mnie raczej nie do jazzu, czy instrumentów akustycznych. To oczywiście tylko moje zdanie. A kolumny znam i ukłuć w uszy mogą. Szczególnie z nieodpowiednim wzmacniaczem. Zresztą to co jednego kłuje w uszy drugiego może pieścić
-
W tym roku (a jestem tu już po raz 11 czy 12 - musiałbym policzyć wejściówki) Audio Show było niezwykle ciekawym przeżyciem. A to z racji poznania bardzo miłych: Oli_be, RoRo, Belfer54 i Pacio94 wcześniej znanych mi tylko z forum. Dziękuję tu szczególnie RoRo za inspirujące towarzystwo i gościnę. Hotel Golden Tulip *W Grobel Audio muzykę odtwarzały nowe monitory Franco Serblin Accordo zasilane elektroniką Jadis (CD JD3 Evolutions i wzmacniacz Jadis I-35) oraz gramofon TW Acoustic model Raven One. Grało to bardzo ładnie. Duża przestrzeń, powietrze, dobra rozdzielczość, bez przerysowań. Może nieco brak wypełnienia w średnicy (minimalnie) i niewielki bas (choć w 30m2 nie ma się czego czepiać). Ogólnie było bardzo dobrze, choć fakt, że puszczano głównie muzykę kameralną. Jedno z najciekawszych brzmień wystawy. Wielka szkoda, że nie podłączono podłogowych kolumn F.S.Ktema. To był jeden z moich typów w zeszłym roku. *Drugim systemem, który dobrze grał w G.T. był Devialet (przetwornik wi-fi i wzmacniacz w jednym). Kolumny Wilson Audio Sasha. Tu po raz pierwszy (w życiu) spodobał mi się dźwięk z kolumn Wilson Audio. Mocny, pełny, może nawet odrobinę ocieplony i nienatarczywy. *Elektronika Solution (w zeszłym roku "kuchenki mikrofalowe" też nie zrobiły na mnie większego wrażenia) z kolumnami, których nazwy nie chcę pamiętać (ok, Ascendo), zagrała sztucznie, "kwadratowo", dziwacznie. Był tam jeszcze mój kolega Mirek z Opola. Wszyscy troje (moja dziewczyna, kolega i ja) stwierdziliśmy, że wysokie tony są zniekształcone. Dość szybko się stamtąd ewakuowaliśmy. Może to wina nagrań, albo sprzęt nie wygrzany? *System z kolumnami Zeta Zero Venus Edition, duże nadzieje na dobre brzmienie i po raz kolejny było tak sobie. Wiem, że zdania są podzielone, ale do mnie taka prezentacja nie przemawia. *Nie wiem jakim cudem ominąłem pokój z polskimi kolumnami Pancin Audio Art. Bardzo nad tym boleję. Może w przyszłym roku uda mi się ich posłuchać? *Bardzo dobrze zaprezentowały się kolumny Art Loudspeakers ze wzmacniaczem Sophia Electric. Hotel Sobieski *Dużym zaskoczeniem był dla mnie system na głośnikach JBL Everest DD66000 z elektroniką Mark Levinson (monoblokiNo.53,przedwzm.No.326S,odtw.CD No.512). Spodziewałem się ogłuszającego dźwięku, no może nie "krwi z uszu", ale... . Zagrało z dużą dozą dynamiki, mocno, nie natarczywie, kiedy zaś trzeba - delikatnie. Duża klasa. I ogromne pieniądze - ponad 600 tys. zł. Choć z drugiej strony nie powinienem się dziwić, bo kilka lat temu słuchałem JBL K2 ze wzmacniaczem Cary Audio i bardzo pozytywnie odebrałem to zestawienie. Z trzeciej zaś strony za 600kzł. można lepiej, co pokazało kilka tańszych zestawów na wystawie. *Hitem wystawy miał być system Kondo za 2 miliony zł. Grało po prostu dobrze ale nic więcej. Jak na system za dwie bańki, to trochę za mało. Kolumny jakieś inne niż miały być, podobno amerykańskie (ktoś wie co to za kolumny?) Być może hitem był wystrój pokoju, nieco awangardowy z humorem (podstawki z rolek papieru toaletowego, buty przytrzymujące kable, łódka z papieru na gramofonie, napis SEX, kolorowe, świetliste węże). *Jak zwykle nie zawiodły duże kolumny Harbetha, czyli Studio 40i z elektroniką MBL. Brzmienie dla dojrzałego audiofila albo raczej melomana, do długiego słuchania. *Obok Kolumny Avalon Isis z amerykańską elektroniką MSB (źródło) i wzmacniaczem dzielonym Constellation Audio. Ktoś ze zwiedzających powiedział, że Avalony żyją swoim własnym życiem. Poprosiłem o puszczenie płyty Tamtam Project. System "zdemolował" brzmienie. Było płaskie, mało wciągające, słowem dziwne i nudne. *Natomiast "cebulki" MBLa ze wzmacniaczami (monobloki) Spectral'a - super! Świetna przestrzenność, świetne, brzmienie z "oddechem". *Bardzo dobre wrażenie zrobił system TAD. Brzmienie rozdzielcze, soczyste, otwarte. Jeden z najlepiej grających systemów na wystawie. Było trochę kłopotów z bumieniem niskich tonów (szczególnie na tylnej kanapie), ale w tak małych salach to nic dziwnego. Wiele prezentacji trapiła ta bolączka, więc starałem się w mniejszym stopniu zwracać na to uwagę. *Polska Fonica miała swój debiut z gramofonami. Są to dość drogie urządzenia, ale solidnie wykonane. Grały ze wzmacniaczem gramofonowym Graham Slee, wzmacniaczem dzielonym Advance Acoustic i podłogowymi kolumnami Audiovector. Brzmienie pełne, mocne, przyjemne. Na życzenie Mirka pan włączył płytę Kraftwerk "Tour De France". Nie każdy gramofon daje sobie z tym radę. Tu było naprawdę dobrze. *W sali Trimexu koncertował Władysław Komendarek. Podłączył się do wzmacniacza Lyngdorf, a kolumny to podłogowe Focal Utopia. Nie przepadam za brzmieniem Focali, ale dało się słuchać, choć pewnie w dużej mierze ze względu na muzykę pana Władysława. *Sonus Faber Venere (białe) Pro-Ject i Primare, brzmienie dobre, ale to już nie ten serblinowski Sonus. Brak magii, tego czegoś co sprawia, że chce się słuchać i słuchać. *Wzmacniacz Mach połączony w tym roku z kolumnami Avcon i jakimś archaicznym odtwarzaczem CD Philipsa nie zabrzmiał już tak dobrze, "lampowo" jak w zeszłym roku. Było nieco za sucho, niezbyt przyjemnie. *Natomiast Grajpudła podczas tej edycji zagrały znacznie lepiej. Może miały trochę za bardzo stonowane wysokie tony i niskie niezbyt mocne, ale za to nic w brzmieniu nie męczy. Konstruktor obiecał, że zajmie się skrajami pasma i następnym razem będzie jeszcze lepiej. *Polskie firmy produkujące kolumny to m.in RLS, Studio 16HZ (Canto One), Pylon Audio (plus Lector), Audio Academy. Produkty tych firm grały bardzo dobrze albo dobrze. Może Harpia Acoustić (plus Abys Sound) grała nieco za ostro, ale o dziwo podobało mi się. Myślę, że połączenie z łagodniej brzmiącymi wzmacniaczami może pokazać na co stać te kolumny. *Bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie odsłuchy z udziałem wzmacniaczy Baltlab Endo 2 (w jednym pokoju grał ze starszym odtwarzaczem Wadia 301 (?) i kolumnami Audio Academy Hyperion.Brzmienie mocne, dźwięk nieco ocieplony, soczysty, dynamiczny. Doskonale się tego słucha. *Dynaudio w trzech odsłonach. Od aktywnych, bezprzewodowych Xeo 3 (odtwarzacz plików Ayon) - brzmienie trochę natarczywe, jakiś rys sztuczności. Nie bardzo mi się podobało. Pewnie to przyszłość, ale muszą pewne rzeczy jeszcze dopracować. *Podstawkowe C1 bardzo ładnie zagrały ze wzmacniaczem Octave i CD Ayon CD 5S. *Ale najlepiej zaprezentowały się Dynaudio C2 z dzielonym systemem Accuphase. Rozdzielczość, energia, pełnia brzmienia, soczystość. Zazwyczaj Accuphase nie bardzo mnie rusza (Dynaudio lubię i cenię), ale tym razem naprawdę chciało się tego słuchać. *Nie można zapomnieć o Sonus Faber Cremona M z elektroniką Pliniusa i gramofonem Acoustic Solid z ramieniem Rega. Dobry, rozdzielczy, nie wykazujący ostrości i nieprzyjemnych artefaktów dźwięk. Do długiego słuchania, bardzo muzykalny. Czyli jednak nowsze Sonusy potrafią ciekawie zagrać. Kwestia połączeń. *Monitor Audio PL 200 i elektronika Cambridge Audio to jakaś katastrofa - ostro, sucho nieprzyjemnie. Ukłon w stronę fanów Altusów firmy Tonsil. *Ciekawostką były kolumny DomePhase. Odwrócone nisko-średniotonowe (trochę jak niskotonowe w jakimś modelu Wilson Benesch) i kopułka wysokotonowa przed ich magnesem. Fajny otwarty dźwięk, Dobre wokale. Na prezentację Reymio niestety nie trafiłem. Ale w poprzednich latach byłem raczej zawiedziony ich brzmieniem. Hotel Bristol W Bristolu najlepsza chyba prezentacja to Hi-Fi Club z kolumnami Thiel CS2.7 i wzmacniaczami VTL oraz gramofonem VPI. W dwóch pierwszych utworach drażniły mnie nieco wysokie tony, ale może dlatego, że kolumny zostały przyniesione z ekspozycji. Dlaczego zostały wymienione? Różne słuchy krążyły. A to, że się głośniki spaliły a inne wersja, że ktoś tamte kupił i chciał właśnie te konkretne i to od zaraz. Byliśmy tam w niedzielę na przedostatnim chyba odsłuchu. Tak, że jeśli ktoś twierdzi, że grały zbyt jasno, czy źle, to mógł słyszeć inną parę, być może z jakąś wadą fabryczną. To, co ja usłyszałem, to dynamika, rozdzielczość, moc, przestrzenność. "Children on Sanchez" Chucka Mangione zaprezentowane prawie w całości na koniec, na moje życzenie (tu podziękowania dla pana prezentującego system), zabrzmiało tak, że ciarki chodziły mi po plecach. A zaznaczę, że byle co tego nie sprawia. Chyba najniżej schodzące niskie tony na wystawie, brak dudnienia. To jedno z największych pozytywnych zaskoczeń na A.S. (kolumny kosztują "tylko" ok.39kzł.) I na pewno nie było jasno (przyciemnili światła ). Jedno z większych rozczarowań też tu przeżyłem. W tym roku nie grały wzmacniacze McIntosh'a *Drugi super zestaw (niemal ex aequo), gdzie znów podobało mi się jak grają Wilson Audio Sasha. Tym razem z dzielonym (trzy elementy) odtwarzaczem CD dCS VIVADI i wzmacniaczem d`Agostino Momentum Stereo. Ładna dynamika, przestrzeń i brak przerysowań na wysokich tonach. No może minimalne szeleszczenie w niektórych utworach, być może to wina nagrań. Moja dziewczyna nic takiego nie usłyszała a słuch ma bardzo dobry (grała dawniej na skrzypcach), testowaliśmy kiedyś razem kable sieciowe (ich wpływ na brzmienie). *Wilson Audio Sophia z dzielonym wzmacniaczem Audio Research i serwerem muzycznym Musa MkII podobały mi się najmniej jednak prezentacja muzyki z serwera obarczona była piętnem jeśli nie sztuczności, to co najmniej nijakości, bo elektroniki Audio Research o to nie podejrzewam. *Tym razem nie pochwalę propozycji firmy ESA. Kolumny NEO3SE grały dość ostro, natarczywie, "siały górą", choć grały z gramofonem AVID oraz wzmacniaczem dzielonym (przedwzmacniacz i lampowe monobloki VPA) Nagra. Posiedziałem tam przez kilka nagrań, by się przekonać, czy mi się nie zdaje, czy może to wina jakiegoś utworu. Niestety nie. To również jedno z większych rozczarowań tej wystawy, ponieważ lubię kolumny ESA. Pewnie zabrzmi to nieelegancko, ale być może pan Zawada z racji swojego wieku inaczej już stroi swoje kolumny? Mam wrażenie, że z roku na rok ESY brzmią coraz gorzej (jaśniej, ostrzej). *Jak zwykle świetna prezentacja w pokoju Avantgarde Acoustic. Kolumny Duo Grosso, wzmacniacze Avantgarde plus gramofon Transrotor Rondino i CD Ayon. Dynamika, rozdzielczość, mocny, piękny dźwięk. Tuba, to może nie jest moje brzmienie, ale doceniam ich klasę. Na zasilaniu bateryjnym grało o wiele pełniej niż na sieciowym (przełączono specjalnie na moją prośbę). Jeśli są jakieś błędy, coś się nie zgadza, proszę o sprostowanie.
-
A pisałeś Pacio94, że było za jasno Pracuję właśnie nad swoją minirelecją i niebawem (za 2-3 godziny) ją wkleję). Będzie bez zdjęć, choć robiłem fotki, ale tyle jest tego, że moje, marnej jakości robione taniutkim Coolpixem niewiele tu wniosą. Chyba, że ktoś z Was chciałby jakieś konkretne zdjęcie (zestawu, elementu) a ja to akurat mam. Będzie to rzecz jasna relacja niepełna i bardzo subiektywna. Nie każdy pokój zdołałem odwiedzić a te, w których byłem, być może nie zatrzymały mnie na dłużej, bo akurat trafiłem na nieodpowiednio dobraną muzykę (np. źle nagraną) nieodpowiedni poziom głośności itp. Wiem, tak łatwo skrzywdzić jakąś prezentację, jakiś system. Ale nie sposób pogodzić rzetelności ocen z minimalnym czasem jaki mamy do dyspozycji. Gdyby A.S trwało chociaż tydzień...
-
Problem jest również w tym, że chcesz wymienić dobre na trochę lepsze. No, może kolumny na sporo lepsze. a najczęściej wówczas bywa tak, że kilka aspektów brzmienia zmienia się na lepsze, ale niektóre na gorsze, albo trochę inne niezupełnie odpowiadające gustowi. Tak może być z Arcusami i Infinity. Poza tym Infinity, to raczej wyższe serie są naprawdę dobre. No i te chyba trochę za duże do Twojego pokoju. Oczywiście najlepiej byłoby spróbować. Tych T+A nie znam, ale nie wykluczone,że dobrze grają, to solidna marka. Dali 400 albo 450 są bardzo fajne. Do jazzu jak najbardziej. Do dance i elektroniki może nieco mniej, choć na pewno nie zagrają źle. Wysokie tony dobrej jakości, choć nie tak detaliczne jak z Arcusów czy Infinity, ale przynajmniej nic nie ukłuje w uszy. Średnica pełna, niskie tony mocne, nie "przewalone". Odtwarzacz CD nie to, że może jakiś super, ale dobry, nic w brzmieniu nie zepsuje. A kable to przecież część zestawu i wpływają tak samo na dźwięk jak części (podzespoły) zastosowane we wzmacniaczu czy odtwarzaczu. Mogą być lepsze i gorsze. To naprawdę słychać. Oczywiście im lepszy zestaw, tym lepszej jakości powinien mieć kable, by nie ograniczały potencjału jego brzmienia.
-
Raczej trudna sprawa biorąc pod uwagę Twoje wymagania. 1300 zł na kolumny podłogowe, to chyba zdecydowanie za mało. Bywają super okazje, ale co się trafi nie wiem, więc nic konkretnego na razie nie proponuję. Chyba, że coś zobaczę Z nowszych tak "na szybko" przychodzą mi do głowy jedynie polskie konstrukcje na dobrych głośnikach, takie jak ESA, Audio Academy, RLS. Wymiana Fishera CD na Kenwooda, to dobry pomysł. Nie napisałeś nic o okablowaniu sprzętu. Tu też trzeba coś choćby przyzwoitego mieć do podpięcia systemu. Oczywiście kabelki na końcu, po kupieniu kolumn.
-
Trudna sprawa, bo kolumny w tej klasie cenowej grają tak albo tak. Z Twoich propozycji może najbliżej jest Linn, ale ja jakoś nie mam przekonania do kolumn tej marki. Dużo zależy oczywiście od tego jaki wzmacniacz i źródło (mniej) podłączysz. A może jednak kolumny podstwakowe (standowe, monitory)? Można by znaleźć takie o ładnej, pełnej średnicy, dobrych wysokich tonach a niskich nie byłoby za dużo z racji wielkości kolumn i co za tym idzie, wielkości głośników. Może coś z oferty Xavian, Sonus Faber, Opera, Chario albo Dynaudio (choć tu potrzebny byłby mocny, wydajny prądowo wzmacniacz). Pytasz co musiałbyś kupić aby dobrze zagrało? Na pewno nie pliki mp3. Używaj nieskompresowanych (Flac, Wav) albo po prostu płyt CD. A jeśli muszą to być pliki, jeszcze lepiej zabrzmią te o wysokiej rozdzielczości (hi-res). Wówczas dobry DAC jak najbardziej. Kable rzeczywiście dobieramy na końcu i powinny być co najmniej przyzwoitej jakości by nie zmarnować potencjału systemu.
-
Lisciu001, naprawdę nie wiem czego Ty szukasz? Zieluwid Ci proponuje naprawdę fajne wzmacniacze jak za tak małe pieniądze. A Ty koniecznie chcesz jakiś badziew kupić? Twoja sprawa, ale nie miej później do nikogo pretensji.
-
Jeśli głośniki mają gumowe zawieszenia, to śmiało można kupić i ponad 20 letnie. Ja mam kolumny z 1993roku i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie się posypią. Zresztą wymiana zawieszeń, to nie jest wielki problem jakby co. Robi to kilku fachowców w Polsce. A zaproponowane przez Ciebie kolumny nie są poniżej moich zainteresowań, bo są nie dla mnie, ale poleciłem Ci za te pieniądze coś moim zdaniem dobrego jakościowo i brzmieniowo. Mało tego. Te nowe kolumny paradoksalnie mogą Ci się popsuć nawet szybciej niż takie starsze, bo one kiedyś kosztowały sporo pieniędzy i były robione solidniej, z lepszych materiałów. Takie Mission czy Roth zagrają owszem przyjemnie, ale raczej średnio jeśli idzie o jakość. Mniej rozdzielczo, bardziej "plamami dźwiękowymi" (w porównaniu do tych, które zaproponowałem). Rzecz jasna w każdym przypadku jeśli to możliwe warto jest pojechać, posłuchać, obejrzeć.
-
Jeśli chcesz naprawdę dobre i muzykalne kolumny, to proponuję: Dali 850 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/45/115076.php http://allegro.pl/dali-850-high-end-i2789529128.html Ja wybrałbym chyba te kolumny.Zagrają dobrze nawet z tak niedrogim wzmacniaczem jak Twoja Yamaha a jeśli kiedyś dasz im lepszy wzmacniacz, przekonasz się ile jeszcze potrafią. Arcus TL 500 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/44/114658.php http://www.ebay.de/itm/HIGHEND-ARCUS-TL-50...=item337dd271e6 Świetne kolumny. Bardziej rozdzielcze niż Dali, choć może nie tak muzykalne (zależy od wzmacniacza). Twoja Yamaha, to chyba tak na razie tylko do nich, ale lepszy wzmacniacz typu Musical Fidelity A-1000 czy 1001 alba A-308, czy jakiś dzielony (pre/power) Densen, to byłoby dopiero to, co tygrysy lubią najbardziej. Ale nie ukrywam, że to dość drogie wzmacniacze. Z drugiej strony byłoby do czego dążyć, na co składać pieniądze. Całkiem niedrogą opcją mogą być też ESA Ostinato^2 (czy ESA Ostinato 2000 albo 2005) Może w 30-40m (tak trudno zmierzyć ile jest ? ) niskich tonów nie będzie aż tak dużo, ale na pewno będą. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/45/115155.php Mój kumpel mawia, że niektórzy ludzie mają taki poziom wrażliwości, że czują się poruszeni dopiero jak im flakami zatrzęsie. To a'propos subwoofera.
-
To zależy od wielu czynników. Przede wszystkim jak duże masz pomieszczenie? Jakiej wielkości są kolumny, jakie mają parametry (skuteczność, oporność). Jakie to są kolumny (marka, model) Jakiej muzyki słuchasz? Czy głośno?
-
Dział jest dobry. Te kolumny jak się domyślam są konstrukcją DIY (czyli robione przez Ciebie albo znajomych). Nie mniej ważna niż moc jest efektywność kolumn (skuteczność - w decybelach dB) oraz impedancja (czyli oporność) i jej przebieg w skali częstotliwości. Znasz parametry tych kolumn? Pewnie są to podłogówki. Nie napisałeś w jak dużym pokoju grają? Lepiej by wzmacniacz był dobrze dobrany. Jeśli już, to może być trochę mocniejszy niż moc znamionowa kolumn. Zbyt słabym a przez to generującym zniekształcenia, gdy musi napędzić bardziej wymagające kolumny wzmacniaczem można prędzej spalić głośniki niż zbyt mocnym. Proponowany przez Ciebie wzmacniacz, to raczej byle co, ale dla pewności podaj model albo link. Lepiej kupić za te pieniądze jakiś starszy, używany. Nie napisałeś także jakiej muzyki słuchasz?
-
Jednak chcesz kupić kolejne tanie kolumienki? No cóż, Twój wybór. Chyba, że to tylko na "przetrwanie". Co do zacisków głośnikowych, o ile dobrze widzę, są to zwykłe zakręcane. A kabelek do nich podłączysz zwykły głośnikowy, nawet goły (jeno obrany ciut z izolacji na końcach).
-
Albo poczekaj. Poszukamy czegoś w przyszłym tygodniu.
-
Hej! Ja też jestem chętny, jeśli chodzi o bilet. Jadę z dziewczyną na dwa dni, ale nawet jeden bilecik jednodniowy, to też coś. Pozdrowionka.