Skocz do zawartości

Angel

Uczestnik
  • Zawartość

    10 329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Angel

  1. Nie ma reguły. Ogólnie zagra lepiej lepszy jakościowo głośnik napędzony lepszym wzmacniaczem i wysterowany dobrej jakości sygnałem. Poza tym to nie są proste i jednoznaczne sprawy i wszystko trzeba by rozpatrywać w wielu aspektach. Wydawało by się, że większy głośnik zapewni niższe zejście basu a dwa mniejsze uczynią go szybszym, dynamiczniejszym. Ale pewnie nie zawsze. Generalnie celowałbym w jakość. A za tym idzie najczęściej cena.
  2. To źle jeśli ją dość szybko (kilka dni po) włączyłeś. Może dało by się ją uratować. A tak, to cóż. Chyba czeka Cię jednak wizyta u specjalisty. Jeśli nie jest jeszcze na gwarancji to KONIECZNIE wyłącz wtyczkę z gniazdka !!!. Rozkręć obudowę. Nie dotykaj niczego palcem albo czymś przewodzącym napięcie, bo kondensatory jakiś czas mogą jeszcze być naładowane. Spójrz, czy nie ma tam obcych elementów, które mogą zwierać jakieś podzespoły albo ścieżki, jeśli masz sprężone powietrze, to przedmuchaj wszystko (potrzebne takie powietrze, które nie ma efektu mrożenia, trzeba spytać w sklepie komputerowym), możesz podejrzane o zalanie części spróbować wysuszyć suszarką do włosów (nie przegrzej, tak by nie parzyło jak skierujesz powietrze na dłoń). Sprawdź czy nie spalił się jakiś bezpiecznik, jeśli tak wymień na taki sam. Po tym wszystkim nie włączaj dla pewności urządzenia jeszcze ze dwa dni, niech stoi najlepiej rozkręcone i schnie. A później skręć obudowę i spróbuj czy działa. Małe szanse, ale może jakimś cudem...?
  3. Bo takie opinie, które są zgodne z naszymi oczekiwaniami na ogół najbardziej nam się podobają Najważniejsze, to posłuchać samemu i jeśli w porównaniu z innymi wypadną najlepiej (wg. Twojego gustu), brać.
  4. A masz w Twoim wzmacniaczu wyjście z przedwzmacniacza czyli PRE OUT? Inaczej do końcówki potrzebny będzie jeszcze osobny przedwzmacniacz. Choć i tak nie wiem, czy się za 150zł coś akceptowalnego kupi?
  5. Matko jedyna! Na komodzie? A słuchać zamierzasz stojąc, skoro piszesz o wzroście? Przecież to są kolumny podłogowe. Powinny stać na podłodze a słucha się siedząc. Przy czym głośnik wysoko-tonowy powinien być mniej więcej na wysokości uszu siedzącego słuchacza. Nieraz stawia się podłogówki na płytach granitowych lub marmurowych. W podstawy można wkręcić kolce albo nóżki (np. gumowe). Czasem da się regulowanymi nóżkami (jeśli takie są lub się zamontuje) zbyt niskie kolumny pochylić nieco do tyłu. Nie chce mi się tu pisać o korzyściach i efektach takiego czy innego postępowania, bo to temat na osobny wątek. Na blacie biurka lub wysokiej komody albo półce stawia się nieraz specjalnie do tego przystosowane kolumny regałowe, choć i tak trudno uniknąć interakcji głośników z blatem/półką. Myślę, że podstawowe zasady akustyki i ustawiania sprzętu się kłaniają http://www.waldek.sewera.pl/audio1.htm
  6. Gremo, wydaje mi się, że chyba nieco opacznie pojmujesz "moc" kolumn. Krótko i ogólnie. W uproszczeniu. Kolumny jako takie mocy same w sobie nie mają (pomijam kolumny aktywne), mogą tylko jakąś moc przyjąć (czyli najlepiej niezniekształcony sygnał ze wzmacniacza). Czyli "mocniejsze" kolumny, to oznacza, że mogą większą moc ze wzmacniacza przyjąć, więc także na ogół trudniej je napędzić (są też zazwyczaj większe, wielogłośnikowe). Przy cichym słuchaniu moim zdaniem lepiej zabrzmią właśnie te "słabsze" a także nie posiadające zbyt dużego głośnika niskotonowego. Chodzi mi o konstrukcje raczej współczesne i powiedzmy kilkunastoletnie. Te sporo jeszcze starsze to była nieco inna szkoła brzmienia, ale ... nie będziemy się nimi tu teraz zajmować. Oczywiście nie wspomniałem o skuteczności, ale jeśli będzie ona przynajmniej średnia, czyli ok. 87-90dB powinno być dobrze.
  7. W takim wypadku wystaw kolumny na Allegro i ustal cenę minimalną. Jeśli licytacja dobrze pójdzie, sprzedasz nawet za więcej. Jeśli zaoferują za mało, to wówczas nie musisz sprzedawać. A zorientujesz się mniej więcej ile możesz za nie wziąć. Bo jak ktoś pisał: "coś jest tyle warte za ile ktoś to zechce kupić".
  8. Słuchałem w systemie "2.2" kolumienek i dedykowanych im przez tego samego producenta subwooferów (które były zarazem standami). I tylko taki układ moim zdaniem ma sens. Pewnie, że można uzyskać poprawny efekt z jednym (dobrze dobranym za pomocą odsłuchów i wzięcia pod uwagę parametrów) subem, ale nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań.
  9. Szczególnie zestawu 2.1 nie polecałbym. Subwoofer dobry jest w kinie domowym a nie stereo. Tu trudno go dobrze zaimplementować. Można więcej zepsuć niż zyskać. Oczywiście w pierwszej chwili może wydawać się, że jest super, co za basisko itp... .
  10. Ja Ci taki zestaw radziłem ?
  11. Zukzukzuk, to i ten da radę, ale chyba nie o to chodzi, tylko o poprawę brzmienia. A jaki to amplituner stereo sprzed lat za 1400-1800 zł. zauważalnie lepiej zagra od tego do KD? Nie mówię nie, bo może masz jakiś na oku? Podeślesz jakiś link?
  12. 2kzł. na wzmacniacz (nawet używany), to w porównaniu do amplitunera KD, który kosztował kiedyś ok.7kzł to moim zdaniem za mało by odczuć zdecydowaną poprawę jakości brzmienia. Myślę, że trzeba mieć conajmniej 3-4kzł. Czy w tym budżecie ma się zmieścić jeszcze tuner, czy też na niego będziesz miał inne pieniądze?
  13. Myślę, że zmierzasz w dobrym kierunku. Na początek trzeba by wymienić amplituner na wzmacniacz stereo. Źródło na razie może być. Nie napisałeś tylko ile zamierzasz przeznaczyć na wzmacniacz?
  14. RoRo, racja (zarówno post No 61 i 64), lepiej bym tego nie ujął. Master1098 będę się rozglądał za czymś fajnym ale i Ty podrzucaj propozycje, jeśli myślisz, że coś może dobrze zagrać, najwyżej się to zweryfikuje. Hub, sądzę, że to dobra cena za ten wzmacniacz. Ostatnio nie widziałem za mniejsze pieniądze. Jeśli wszystko jest z nim w porządku, to nie zastanawiałbym się. Sprawdź go dobrze jak będziesz na odsłuchu. Weź kilka płyt z dobrze nagraną, różnego rodzaju muzyką. Pokręć wszystkimi gałkami, obejrzyj dobrze ten wzmacniacz. Zwróć uwagę, czy oba kanały równo grają. Kolumn dla Ciebie też będę szukał. EDIT: znalazłem bardzo dobrze grające (i wyglądające - niestety nie czarne) kolumny Castle Avon http://www.hifi.pl/gielda/kolumny1000/94699.php Brzmienie barwne, pełne, naturalne. Niestety Panowie raczej nie dla Was, bardziej do jazzu niż do rocka. Ale może ktoś będzie szukał kulturalnie brzmiących kolumn do swojego zestawu i niezbyt dużego pomieszczenia. Polecam.
  15. Z Twoich propozycji kolumn super są Mission M66i ale za duże raczej do takiego pomieszczenia i wymagają lepszego wzmacniacza. Magnat Quantum trochę zbyt jazgotliwe, szczególnie z Twoim Rotelem. Reszta kolumn niezła, ale można lepiej lub zdecydowanie lepiej. Moje propozycje to: MA BX5 http://allegro.pl/monitor-audio-bx-5-rosem...2165457964.html cena trochę chyba za wysoka, ale można kupić starszy model, też równie dobrze grający, czyli BR5 http://www.hifi.pl/gielda/kolumny1000/94696.php Jeszcze lepsze byłyby RS6, ale z Twoim wzmacniaczem mogło by być nieco za jasno (co kto lubi) poza tym znów wzmacniacz za słaby. słuchałem je np. z Cambridge Audio Azur 850A i miałem wrażenie, że nie pogardziłyby jeszcze większą dawką prądu a przecież to naprawdę mocny wzmacniacz. Wszystko chyba dlatego, że RS6 mają metalowe membrany. http://www.hifi.pl/gielda/kolumny1000/94876.php Tak z kronikarskiego obowiązku podam link do bardzo fajnych i spełniających Twoje założenia kolumn Elac EL141, ale znów chyba nie ten wzmacniacz (i może niekoniecznie Rotel). http://allegro.pl/glosniki-elac-el141-i2174547058.html Zastanawiam się, czy naprawdę chcesz takiego brzmienia z nieco schowaną średnicą, może jak piszesz nie masz doświadczenia a po kontakcie ze słabymi jakościowo kolumnami to takie pierwsze zachłyśnięcie się wysokimi tonami i dużymi niskimi. A średnica jest bardzo potrzebna, to raczej podstawa. Szczególnie jeśli słuchasz soulu. Gdyby jednak, to świetne byłyby ESA Ostinato 2000 S http://www.hifi.pl/gielda/kolumny1000/94528.php wysokie super bo na głośnikach Scan Speak, basisko jak dzwon a do tego ładna średnica. Co do odtwarzacza, to do słuchania muzyki pewnie lepszy byłby odtwarzacz CD, ale myślę, że na razie może zostać. Wymieniłbym go jako ostatni element i jak sugeruje Lothian na coś znacznie lepszego.
  16. RoRo Twoje rozumowanie jest moim zdaniem jak najbardziej słuszne, ale raczej w przypadku poszukiwania nowych kolumn. Ja wolałbym kupić jak najlepsze używane kolumny a do nich dopiero dobrać wzmacniacz. Myślę, że w takim budżecie nieco trudniej znaleźć dobre kolumny niż dobry wzmacniacz.
  17. Przepraszam bardzo . Hub tu także pisał i przypisałem Tobie chęć kupna najpierw wzmacniacza. Oczywiście kolumny a później wzmacniacz.
  18. Oj, Roro mnie ubiegł i napisał podobnie, tylko przejrzyściej, zwięźlej. Ale wkleję swoje, bo mi szkoda tego kasować (a może powinienem? ) Mój kolega mawiał, że jak się człowiekowi coś wydaje należy się przeżegnać A tak poważnie, śledząc mimochodem ten temat przez lata, nie dostrzegłem wyższości kolumn trójdrożnych nad dwudrożnymi. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że jeśli w jednakowym budżecie (szczególnie na niższych poziomach cenowych) zbudujemy kolumny o dwóch i trzech drogach, to te dwudrożne zagrają na ogół lepiej. Dlaczego? Ponieważ w dwudrożnych można zastosować dwa, ale za to lepszej jakości głośniki i zwrotnicę składającą się z mniejszej ilości elementów. Poza tym budżetowe wzmacniacze na ogół lepiej sobie poradzą z wysterowaniem mniejszej ilości głośników. Nie będą tak obciążone, nie wprowadzą większych zniekształceń. Jestem daleki jednak od generalizowania. Tak jak niektórzy twierdzący, że lepsze są wzmacniacze na mosfetach a inni, że na polowych. Jeszcze inni, że tylko w klasie A a duża grupa, że wyłącznie wzmacniacze lampowe. Przykłady można by mnożyć. Myślę, że dużo zależy od klasy podzespołów i przede wszystkim od umiejętnej ich aplikacji, czyli od "geniuszu" konstruktora. Gdyby kolumny dwudrożne były gorsze, to nie robiłoby się takich, które kosztują nawet kilkanaście tysięcy zł. Dopiero na najwyższych poziomach cenowych dominują kolumny trzy i czterodrożne, ale raczej z racji tego, że wiele z nich przeznaczonych jest do dużych pomieszczeń i ma po kilka głośników w obudowie w tym duże niskotonowe. Oczywiście na niższych poziomach cenowych też się konstruuje podobne kolumny by się nadawały do dużych pomieszczeń. I chodzi tu bardziej o dopasowanie do pomieszczenia niż o jakość brzmienia. Oczywiście piszę o tym wszystkim w dużym skrócie i uproszczeniu. Twój przykład z kinem domowym nie jest niestety najlepszy. Przekombinowałeś. To teraz zdecyduj się na wzmacniacz a kolumny dobierze się do niego. Będzie wiadomo jakich, za ile szukać? Chyba, że już wiesz konkretnie, to napisz.
  19. No właśnie , ja na forum Stereo zauważyłem, że póki nie zmienicie kolorystyki tła przycisków "odpisz" (na czerwonym tle - bardziej widoczny) i "odpowiedz" (na szarym tle - mniej widoczny) dopóty będzie sporo roboty przy edytowaniu postów. Użytkownicy machinalnie klikają w bardziej rzucający się w oczy czerwony przycisk i... jest jak jest. Myślę, że warto to zmienić.
  20. Master1098, trochę zaśmieciliśmy Ci ten wątek, ale może w końcu wyjdziemy na prostą Zanim jednak odpowiem spróbuj mi wyjaśnić o co chodzi z tymi kolumnami dwu i trzydrożnymi? Masz jakieś informacje, że jedne lub drugie grają lepiej albo mają inne ciekawe właściwości? Hub, jeśli masz na tyle pieniędzy, kupuj Caspiana. To bardzo dobry, uniwersalny wzmacniacz. Zakup droższego wzmacniacza do tańszych kolumn ma nieraz sens, ponieważ wzmacniacz "wyciśnie" wówczas z kolumn wszystko co najlepsze. Pod warunkiem, że kolumny będą dobre jakościowo, bez większych wad brzmieniowych. Pamiętam sytuację, gdy słuchałem kolumn Tannoy Revolution R1 (coś koło 1200zł.) a napędzał je wzmacniacz Marantz( nie pamiętam modelu za ok. 8000zł.) Grało tak, że aż trudno uwierzyć. Oczywiście taki system musiałbyś potraktować jako tymczasowy i wraz z przypływem gotówki pomyśleć kiedyś o lepszych kolumnach. Jeśli Cię jednak nie stać na Roksana, to kup nawet najtańszego z zaproponowanych przez Ciebie Roteli i też będzie bardzo OK. A kolumny też warto kupić używane o ile zależy Ci na jakości brzmienia.
  21. Tu masz kilka propozycji kolumn. Powinny dobrze zagrać z Technicsem. Jedynie z Acoustic Energy dźwięk może być dość jasny i ostry, ale może lubisz takie brzmienie? http://allegro.pl/celestion-7-mkii-i2155158093.html http://allegro.pl/mordaunt-short-ms-20i-pe...2153654964.html http://allegro.pl/mordaunt-short-ms-3-20-s...2148672439.html http://allegro.pl/tannoy-mercury-1-tannoy-...2155289162.html http://allegro.pl/acoustic-energy-ae-101-s...2148672389.html http://allegro.pl/kef-iq1-i2160046444.html Kolumny wybierałbym raczej w takiej kolejności jak podałem.
  22. Tu masz kilka lepszych wzmacniaczy. Technicsy darowałbym sobie. Onkyo (wzmacniacz) mocny, ale brzmienie dość toporne. http://allegro.pl/rotel-ra-930bx-i2123701438.html http://allegro.pl/harman-kardon-pm-650-vxi...2163725387.html http://allegro.pl/cambridge-audio-a5-i2155477129.html http://allegro.pl/srebrny-cambridge-audio-...2155477130.html http://allegro.pl/marantz-pm-66se-hi-end-s...2164430498.html http://allegro.pl/cambridge-audio-a500rc-i2159264166.html A odtwarzacz później, po wyborze wzmacniacza.
  23. Sam sobie właściwie odpowiedziałeś na swoje pytanie. Podłącz jeden a później drugi, posłuchaj i sam się przekonaj. Jeśli będzie różnica usłyszysz na pewno. Słuch jest najlepszym arbitrem. Może niektórzy się zaśmieją po tym co napiszę, ale podłącz przed odsłuchem obydwa preampy do sieci w włącz je w stan gotowości na conajmniej godzinę. Niech oba będą stale włączone. Tak nie "skrzywdzisz" żadnego a porównanie będzie bardziej miarodajne. Ja kiedyś wysłałem koledze preamp do testów. A on zimny przedwzmacniacz, po podróży i wielu godzinach gdy nie grał, podłączył go na 20 minut, po czym odłączył i odesłał mi go. Napisał, że preamp brzmi jak stary Technics, czyli chłodno, ostro, płasko. Kolega ma dobry słuch, ale po tak nieprofesjonalnym potraktowaniu sprzętu wkurzyłem się na niego, bo owszem dobrze usłyszał, ale to nie było prawdziwe brzmienie tego pre, jego rzeczywiste możliwości. Ja wówczas swój przedwzmacniacz i końcówkę trzymałem stale włączone, tylko potencjometrem ściszałem dźwięk. Zestaw brzmiał o niebo lepiej, pełniej niż gdy go włączałem i wyłączałem do każdego słuchania muzyki. Przekonałem się, że to nie szkodzi wzmacniaczowi, bo wcześniej miałem Densena B-100 i ten był stale włączony. Wyłącznik był zresztą przez producenta umieszczony z tyłu urządzenia. Specjalnie, by go nie wyłączać. Miałem ten wzmacniacz ok. 10 lat i nic złego się nie działo. pamiętam jak w pewnym salonie w Kielcach pan sprzedawca klarował mi, że Densen B-100, to taka "żyleta" gra ostro. Śmiałem się z tego, bo wówczas miałem już ten wzmacniacz kilka lat i wiedziałem jak gra. A pan ekspedient pewnie włączył go tylko do odsłuchu (nie rozgrzany ani nie wygrzany) i usłyszał co usłyszał. Chemikost, napisz koniecznie jaki będzie rezultat Twoich odsłuchów.
  24. A ja RoRo po raz chyba już trzeci powtarzam, że póki nie zmienicie kolorystyki tła przycisków "odpisz" (na czerwonym tle - bardziej widoczny) i "odpowiedz" (na szarym tle - mniej widoczny) dopóty będziesz miał sporo roboty przy edytowaniu postów. Może jednak warto wreszcie wziąć pod uwagę moje sugestie?
  25. RoRo zgadzam się z Tobą. A Marantz, to tylko propozycja. Jest szansa, że zagra lepiej, bo to dobra końcówka, ale na pewno trzeba by posłuchać
×
×
  • Utwórz nowe...