mordor12

Męska i szybka decyzja. Zatem czekamy na opis wrażeń. Aby to było to, trzymam kciuki

Ja bym spróbował z mocniejszym wzmacniaczem. Te co wymieniłeś w takim metrażu w pełni nie napędzą tych kolumn. Słuchałem kiedyś u znajomego Cantonów Ergo 690 i ze słabszymi wzmacniaczami było tak jak piszesz jeśli chodzi o bas. Jakiś taki rachityczny, ale poniekąd jakiś był. Po podłączeniu dwóch końcówek mocy Rotela dopiero można było usłyszeć jaki one mają wykop w tym zakresie. Oczywiście nie namawiam do kupowania od razu końcówek, ale spróbować z jakąś mocniejszą integrą. Choćby z NAD 319. Kolejna sprawa, dziwi mnie , że po podpięciu suba też nie było wyraźnej poprawy w wzmocnieniu niskich częstotliwości. Może też być problem z akustyką. Może coś Ci tam wycinać niskie tony i co byś nie włożył w to miejsce to mogą być braki. Próbowałeś kolumny postawić w zupełnie innym miejscu przy innej ścianie? Jeździłeś z kolumnami, wysuwałeś je do dość mocno do przodu lub dosuwałeś do samej ściany? Są jakieś zmiany wtedy? Czy tak jak jest teraz i przejdziesz się po pokoju to czy gdzieś słyszysz mocniejsze niskie tony, czy wszędzie ich brakuje? Edit: Zaraz, zaraz, Rock gra super , a w nim Ci basu nie brakuje? Może chodzi Ci o barwę niskich tonów , a nie ich moc?

@Łukasz Lisiewicz A jakimi wzmacniaczami napędzałeś te Cantony Vento?

@Dzn co będzie źródłem do odtwarzania muzyki? Tv? Czy jednak mąż ma płyty CD, bądź dużo plików muzycznych zmagazynowanych gdzieś na komputerze?

@hubert hubert piszesz: Po czym: Chyba nie uważasz , że jak kupisz kolumny wysokiej klasy i podłączysz pod byle jakie źródło to uzyskasz jak to napisałeś "audio nirwanę" ? Gra cały tor i akustyka , a nie tylko kolumny. To już tylko zweryfikuje odsłuch. To co spodoba się Tobie, wcale nie musi się spodobać całej rodzinie. Audio to dość subiektywny temat i każdy słyszy, postrzega dźwięki zupełnie inaczej. Zresztą zwrócił już na to uwagę w poście nr #16 forumowicz: @Neo W dziedzinie Audio, a już czym bardziej jeśli chodzi o kolumny to obiektywizm raczej nie istnieje. Co innego subiektywizm, to tak Tak więc subiektywnie dla jednych dobrze zagrają np. Heco Aurora 700, a dla drugich B&W 802 PE. Ten subiektywizm zależy też od posiadanej kwoty na kupno kolumn głośnikowych

Jak kupujesz ze sklepu powystawowe to teoretycznie wszystko powinno być w porządku. Ale oczywiście jak najbardziej trzeba sprawdzić kilka rzeczy. 1. Oczywiście stan zewnętrzny. 2. Wizualnie każdy głośnik z osobna - czy nie ma wgnieceń, pęknięć. Tak samo z zawieszeniem głośników. 3. Odsłuch, również ten głośniejszy. Czasem jest tak , że jak jest uszkodzona np. kopułka wysokotonowa to przy niższych głośnościach jest ok, a przy głośniejszych zaczynają wychodzić pewne dolegliwości. To samo tyczy się głośników niskośredniotonowych itd. Oczywiście jak któryś głośnik jest totalnie uszkodzony\spalony to już usłyszysz to przy cichszych odsłuchach. 4. Jak to sklep sprzedaje to zwrotnica w 99% nie była modyfikowana więc tutaj masz spokój.

@recluse będę z tobą szczery i powiem Ci , że generalnie pod słuchany przez Ciebie gatunek muzyczny ciężko jest złożyć zestaw , a już czym bardziej w takiej kwocie. Problem jeszcze większy robi fakt, iż tak naprawdę nie wiesz co Ci się podoba, jaki chciałbyś osiągnąć dźwięk no bo skąd masz wiedzieć jak nie słuchałeś jakiś zestawów. To zrozumiałe. Od siebie dodam , że ta muzyka wymaga precyzji, rytmu, selektywności, ale bez jasności, ostrości, krzykliwości bo zamiast delektowania słuchu będzie katorga. Sprzęt musi oddać zarazem ciężar tego gatunku, nie może być chudo, lekko. Ważną rolę odgrywa tutaj średnica, ważne aby nie była wycofana, a wręcz obecna, szczególnie ta niższa gęsta, barwna, mięsista. Wyższa może być delikatnie wycofana. Niskie tony szybkie, mocne , dobrze kontrolowane, a wysokie obecne, ale soczyste, rozdzielcze. Tak grający set powinien sobie poradzić z taką muzyką bez problemu. Ale złożyć taki zestaw nie jest łatwo wbrew pozorom. Więc trzeba gdzieś iść na kompromisy. I tutaj przede wszystkim Twoja rola, aby zobaczyć na jakie kompromisy możesz pójść, jakie brzmienie jest Ci bliższe. Musisz po prostu odsłuchać kilka zestawów, aby się przekonać na własne uszy jak to z tym jest. Masz daleko do @S4Home ? Piotr z pewnością Ci pomoże bez robienia problemów. Ładna pogoda, a w pobliżu kilka ciekawych miejsc do obejrzenia, poznania ich historii.

Nie znam tego odtwarzacza Cd , ale może być tak , że może on czytać tylko oryginalne płyty, a z nagrywanymi już robić problemy, co nie świadczy o tym , że laser jest zły. Po prostu niektóre odtwarzacze Cd nie czytają za dobrze nagrywanych płyt, tylko oryginały. Także jeżeli Twój odtwarzacz czyta bardzo dobrze oryginalne CD i nie ma z nimi problemów to kto wie. Ale jak jest z tym modelem to nie wiem.

To prawda. Ceny idą w górę w stosunku do tego jak nowy sprzęt drożeje. Musi być równowaga zachowana. Ale niektórzy to przesadzają z cenami używek. Szczególnie niektórych modeli używanych starszych wzmacniaczy, odtwarzaczy Cd gdzie ceny robią się absurdalnie wysokie w stosunku do tego co dane modele oferują. A już nagminne nazywanie HI-Endem w opisie podstawowych, czy też ze średniej półki klocków zrobiło się standardem

I to jest profesjonalne podejście branży godne pochwały. @Q21 dobrze prawi. Nie krytykuje nic w czambuł. A co do używanych klocków, szczególnie tych starszych to również uważam, że trzeba mieć się na baczności, a już na pewno nie kupować nic w ciemno bo można wejść na minę. Do nowszych modeli Naim'a jak Xs-2 czy też 5si itp nie muszą być kable gośnikowe NAC A5. Sprawa wygląda trochę inaczej w znacznie starszych konstrukcjach Naim'a. Tam już definitywnie zalecane było okablowanie Naim'owskie. Także tutaj masz drogę otwartą co do wyboru okablowania. najlepiej wypożyczyć i testować. Ze swojej strony do Naim'a polecam również np. Tellurium Blue lub Black zależnie od tego w którą stronę chcesz iść. Uzyskać więcej detali, jasności, czy może troszkę ocieplenia. Ważne , aby podłączając źródło do wzmacniacza wykorzystać wejście dinowskie, a nie rca. Po DIN znacznie lepiej gra. Nawet jeżeli źródło ma tylko wyjście RCA to i tak warto zakupić odpowiedni kabelek RCA - DIN.

Wtedy lepiej kupić używane znacznie taniej, cieszyć się dobrym dźwiękiem i zaoszczędzić przy tym sporą sumę Żadne kolumny wymienione w tym wątku to nie jest klasa wyżej od kolumn Dali 450, więc skąd takie przekonanie , że te nowe kolumny zagrają zdecydowanie lepiej ? @S4Home ja rozumiem , że jesteście branżą i zależy wam na sprzedaży swoich nowych produktów. Ale pisanie , że Dali 450 to żadna rewelacja przytaczając do porównania nowe kolumny z przedziału cenowego za 6K to już jest totalny absurd Może początkujący to łykną , w końcu w słowie pisanym jak i mówionym siła, ale pragnę naprostować ten wpis i zaprzeczyć jego treści. W końcu to forum czyta wiele ludzi, a na pewno wielu takich co nie mają zielonego pojęcia o audio. Dali 450 z serii Red to była swego czasu dość wysoka seria i nie każdego było stać na te kolumny. Dużo ludzi wybierało niższe serie jak "Blue" czy też Dali 104 itp, Zaraz na początku 2000r. zostały wprowadzone następcy tych kolumn czyli Dali Evidence 470, które kosztowały wówczas w granicy 5 tyś złotych. Teraz proszę zobaczyć jaka była najniższa krajowa w tamtych latach i ile trzeba było odłożyć wypłat , aby je zakupić i porównać to do dzisiejszych wynagrodzeń i zastosować taki sam przelicznik. A Dali Evidence 470 niestety grały już gorzej od swojego poprzednika Dali 450. Po serii Evidence Dali znacznie obniżyło swój poziom i zaczeli stosować w swoich konstrukcjach znacznie gorsze głośniki. Dali 450 są to kolumny bardzo dobrze zbudowane, posiadają fornir, zwrotnice z dobrych elementów, dobrej klasy duńskie głośniki, czego nie można powiedzieć o większości kolumn wymienionych w tym wątku, poza kilkoma przykładami. Grają również bardzo dobrze, dźwiękiem zrównoważonym, soczystym, kulturalnym więc skąd się wzięła taka opinia z Twojej strony , że to żadna rewelacja?

Oczywiście, że nie trzeba. Te Naim'y jako wzmacniacze zintegrowane mają same w sobie trafa. Dodatkowo można do nich podłączyć Flatcap'y, aby jeszcze polepszyć brzmienie. Zgodnie z moją powyższą wypowiedzią nie trzeba, a nawet nie można gdyż ten model nie ma możliwości podłączenia flatcap'ów. Trzeba mieć na uwadze fakt, że NAIM 5si gra dość inaczej od XS-2 {bez flatcap}. Ten pierwszy jest bardziej wyrywny z mocniej podkreślonym górnym basem nadający większego rytmu , wykopu. Xs-2 jest spokojniejszy w odbiorze. Jeżeli nie chcesz bawić się w dodatkowe zasilacze to do muzyki ciężkiej osobiście bym wybrał model 5si, który sam w sobie gra bardzo dobrze, lub model Supernait 2 Ale ten już jest spoooro droższy. Może by Ci się udało gdzieś wyrwać wersję pierwszą Supernaita. Dali 450 mają 91 db i 4ohm więc są łatwym obciążeniem dla wzmacniaczy. Przy nich nie trzeba super mocnych wzmacniaczy, ale bardziej uwagę trzeba zwrócić na urządzenie grające barwnie, szybko, zwarto. A takie są właśnie Naim'y. Więc co do wyboru masz drogę otwartą. Zresztą nawet jakby co to Naim'y są wydajnymi wzmacniaczami, nie ma co się sugerować ich papierkową mocą. Swoją dynamiką potrafią powalić dużo droższe i mocniejsze wzmacniacze. Aktualizacja : Tak, kolumny są na sprzedaż. Znajomy kupuje Dali Grand. Kolega @elerf2 zdeklarował się jutro odebrać je osobiście. Wszystko już dogadane.

Oczywiście dam znać co i jak.

Mój bardzo dobry znajomy ma Dali 450. Bym musiał się go zapytać jak sprawa wygląda ze sprzedażą, bo wspominał, że myśli o półce wyżej czyli Dali Grand. Ale nic nie obiecuje. Jak coś się dowiem to napiszę na priv, aby nie zaśmiecać. A ich stan jest świetny. Przywiózł je z Danii od swojego wujka, który był pierwszym i jedynym właścicielem. Są z papierami i kartonami. Fornir mahoniowy.

Z nowych kolumn posłuchałbym Pylon Diamond, Phonar Veritas P3, Tannoy Xt 8f, Fyne Audio 502. Oczywiście wszystko zależy też od metrażu pomieszczenia jaki dysponujesz. Choć osobiście jakbym był w Twojej sytuacji i miał do wyboru kupić Dali 450 za 1,5K {czy też trochę więcej za super stan}, a te nowe za 6K to długo bym się nie zastanawiał i brał te pierwsze, szczególnie , że te nowe na pewno klasowo ne zagrają lepiej od tych Dali A znam bardzo dobrze te wszystkie kolumny. Więc po co przepłacać. A już szczególnie jak tak Ci się one spodobały, czyli to Twój dźwięk. Takie jest moje subiektywne zdanie. Przede wszystkim zaufaj własnym uszom i tym się kieruj. Wiadomo , że branża {choć nie każda} napisze różne "wymyślne" rzeczy , aby zakupić nowe kolumny

Cześć. Kolumny Dali 450 to kolumny grające kulturalnie z dość wyrafinowanym dźwiękiem. Nie "łupią" niskimi tonami na lewo i prawo, nie "cykają" świdrując uszu , ale za to odwdzięczają się ładną barwą, soczystością, wypełnieniem. Faktycznie te kolumny są dość uniwersalne i z odpowiednią dobrą elektroniką odtworzą bardzo dobrze praktycznie każdy gatunek muzyczny. Jeżeli tak bardzo Ci się one spodobały to znaczy , że masz dobry słuch, bo przeważnie początkujący w audio do takiej muzyki jaką słuchasz wybierają kolumny grające mocno, konturowo, lecz sucho, krzykliwie, co po pewnym czasie i tak kończy się wymianą na coś bardziej wyrafinowanego. No chyba, że już mialeś/masz jakiś sprzęt i już ta początkową drogę audio przeszedłeś. Odpowiadając na Twoje tytułowe pytanie: Które kolumny zagrają tak jak Dali 450 - odpowiedź jest prosta i tylko jedna - Dali 450 Faktycznie nie ma co się porywać na pierwsze lepsze wystawiane na portalach bo nie wiadomo do końca w jakim są stanie i czy coś było naprawiane/modyfikowane, a jak wiadomo nie zawsze od handlarzy się tego dowiemy. Ale tragedii nie ma , jak jesteś cierpliwy to można zapolować na "perełki", a takie się zdarzają. Odpowiedz na kilka pytań: 1. Jak wielkie masz pomieszczenie? 2. Czy masz jakiś wzmacniacz, czy też źródło, okablowanie?

@S4Home dzięki Jak to się mówi w UK - "cheers no tears" 😁

Z dostępnością bardzo słabo , szczególnie w PL. Jeżeli się już pojawią to chodzą średnio za 250 zł - 300 zł. Można próbować szukać go taniej na zachodzie, czy też na wschodzie Niemiecki ebay, alliexpress itp. Siedzi tam KSS-152A Jeżeli odtwarzacz Cd nie działa jak trzeba, a w aukcji było napisane , że wszystko sprawne {nie wiem , nie czytałem} to skontaktuj się ze sprzedającym i przedstaw sytuację. Sprzedał Ci bubla, to niech teraz się do tego jakoś odniesie. Łaski nie robi. Kolejna sprawa, że znaną praktyką "sprzedawczyków" jest "podkręcanie" laserów w starszych odtwarzaczach CD ,które są już w stanie agonalnym. Taki zabieg powoduje, że odtwarzacz Cd w najlepszej sytuacji działa jeszcze przez kilka miesięcy, a później po protu pada. Dlatego zawsze trzeba być bardzo ostrożnym przy zakupie leciwego CD , a już szczególnie od handlarzy.

No to masz znacznie łatwiejsze zadanie. Tutaj z wyborem kolumn powinno już być znacznie łatwiej. Ale nie zwalnia Cię to z obowiązku zakupu solidnego mocnego wzmacniacza, serca systemu. Tutaj są dwie opcje. Wybrać najpierw kolumny i do nich dobrać wzmacniacz, lub najpierw wzmacniacz, a później kolumny. W tym konkretnym przypadku uważam , że to dobre wyjście zakupić najpierw porządny używany wzmacniacz i z nim jeździć na odsłuchy. Jeżeli nie chcesz bawić się w systemy dzielone to moim zdaniem z tej całej listy co podałem optymalnym dla Ciebie wyjściem byłoby zakupić wzmacniacz Rotel Ra 980 Bx. To była topowa integra Rotela w latach 92 - 95. To solidna integra, bardzo mocna i wydajna prądowo. Stworzona wręcz do grania ciężkiej muzyki. Jest odpowiedni rytm, szybkość, solidne bardzo dobrze kontrolowane niskie tony, drive gitar, ekspresja. Przy tym nie jest suchy , ani krzykliwy. Cena używek waha się w granicy 1200 - 1400 zł. Dzisiaj właśnie poszedł taki w idealnym stanie na allegro w cenie 1300 zł. Kupując ten model , masz pewność, że jak w razie co by Ci nie podszedł to bez problemu go odsprzedaż nic na tym nie tracąc. To bardzo chodliwy wzmacniacz. Tak na marginesie dodam, że plusem jest to , że ceny tych Roteli nie są wywindowane jak niektórych innych starszych wzmacniaczy. Przykładowo jak patrze na ceny takiego Sony Ta F 770 Es za 2K, albo Ta F 870 Es za 3K, a nawet 4K to ogarnia mnie śmiech, jeśli chodzi o stosunek cena/jakość. Nie mówie, że to złe wzmacniacze, to solidne integry , szczególnie patrząc na konkurencję wsród nowych wzmacniaczy. Ale cena z kosmosu Hi-endem ich niestety nie zrobi. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Pozdrawiam serdecznie.

Złożyć zestaw do muzyki ciężkiej to nie lada wyzwanie. Trzeba jeszcze pamiętać o tym , że sam Metal to muzyczny gatunek bardzo obszerny , który posiada wiele "odłamów" jak Heavy Metal, Thrash Metal, Death Metal, Black metal itp. O ile jeszcze łatwiej jest złożyć sprzęt pod Hard Rock, Heavy Metal, tak pod metal ekstremalny {metalcore, death metal} to już inna bajka. Tu są dwie szkoły łączenia klocków. 1. Kolumny ocieplone/neutralne {barwa, miękkość} + wzmacniacz jasny/neutalny {szybki, energetyczny, selektywny, dość twardy} 2. Kolumny jasne {energia, wykop, lekka konturowość, twardość} + wzmacniacz ocieplony {barwa, wypełnienie} Jako fan muzyki ciężkiej od ponad 30 lat osobiście bym wolał wariant nr. 1 z tego względu , że większość realizacji cieżkich brzmień, szczególnie tych z lat 80 jest po prostu bardzo słaba co przy jasnych systemach staje się po dłuższym czasie nie do zniesienia poprzez zbyt wyostrzone, krzykliwe granie. Oczywiście przy takich systemach jest super dynamika, energia, wykop, ale również szybkie zmęczenie dźwiękiem. No niestety trzeba gdzieś iść na kompromis. Dobrze jakby autor wybrał się gdzieś do salonu i posłuchał kilku setów aby ocenić jaki jemu dźwięk jest bliższy. Wzmacniacz do takiej muzyki musi być mocny, wydajny i nie chodzi o to , aby katować się głośnymi odsłuchami , ale po to , aby przy niższych głośnościach mieć odpowiednią dynamikę, pełniejszy dźwięk. Do tego swobodniejsze granie, gdzie przy takich dużych składach to się bardzo liczy. Jeśli chodzi o starsze wzmacniacze używane do takiej muzyki, które zapewnią odpowiednią selektywność, szybkość, energię to na pewno polecam: 1. Rotel Ra 980 BX 2. Rotel Rc 990 BX + Rotel Rb 980 BX * 3. Rotel Rc 995 + Rotel Rb 980 BX * 4. NAD 319 5. Harman Kardon HK 680 6. Harman Kardon HK 690 7. NAIM - ale tutaj to już nie ten poziom cenowy. * Ważne, aby dokładnie te konkretne modele przedwzmacniaczy były stosowane z danymi końcówkami. Natomiast jeśli chodzi o PRAT to z powyższej listy na pewno Rotele i jak najbardziej i przede wszystkim NAIM'y , ale tak jak napisałem wcześniej tutaj by trzeba było wyłożyć więcej. Na pewno , żadne Sony Es, Pioneer'y, Marantz'e, Musical fidelity z lat 90 bo będzie za mułowato, za mało selektywnie. Z kolumnami jest już znacznie gorzej coś wybrać bo większość konstrukcji wykłada się przy takiej muzyce. Ale do powyższych wzmacniaczy szukałbym coś cieplejszego/neutralnego zależnie od upodobań co do barwy dźwięku . Na pewno nic jasnego, chudego. Tak ,aby nie być gołosłownym to obecnie gram na ocieplonych kolumnach Dynaudio Audience 72 SE. To kolumny grające barwnie, selektywnie z bardzo dobrym wypełnieniem, dociążeniem niskiej średnicy, mocnymi szybkimi niskimi tonami. Oczywiście podłączając do nich wzmacniacz mało wydajny uzyskamy dźwięk zamulony, jednak gdy dostarczymy im odpowiednią dawkę prądu to stają się zupełnie inne kolumny grające z wygarem, szybkością, a przy tym bardzo ładną barwą. Nic nie ostrzy, nie skrzeczy, nie krzyczy co jest ważne przy takiej muzyce. Słuchałem wielu kolumn jaśniejszych jak Klipsch, Paradigm, Focal, Canton itp. i osobiście nie dałbym rady słuchać dłużej na takich kolumnach mocnej muzyki. Ale audio to bardzo subiektywna sprawa. Dlatego najpierw bym polecał autorowi wybrać się gdzieś do salonu audio i posłuchać kilku setów, aby sprawdzić , który dźwięk jest bliższy dla ucha. Ale uwaga, te systemy , które grają od samego początku bardzo efektownie, po dłuższych odsłuchach mogą zacząć bardzo męczyć.

Znalazłem tą aukcję z tym konkretnie wzmacniaczem podanym przez autora i nie tylko te elementy są nie oryginalne. Aż się boję pomyśleć jak to w środku wygląda Poniżej zaznaczyłem , które dodatkowo elementy nie są od tego wzmacniacza. @Blyetka daj sobie spokój z tym egzemplarzem.

Hej. Do tych kolumn i takiej muzyki mój głos oddaje na NAD 356. Będzie to zdecydowanie krok do przodu względem Pioneer sx n30, Kolumny na pewno odżyją. Czy Ci taka prezentacja się spodoba? Trzeba odsłuchać. Na szczęście możesz wypożyczyć wzmacniacz i sprawdzić u siebie w domowych warunkach.

Witam. To nie są oryginalne gałki. Ciekawe czy w środku też grzebane było. Ja bym odpuścił.

Osobiście swoich wzmacniaczy, te co mam/miałem nigdy nie wyłączam/wyłączałem, są cały czas pod prądem. Według moich doświadczeń zauważyłem, że wzmacniacz trzymany non stop pod prądem gra pełniej, soczyściej, barwniej. Nieraz producenci w ogóle nie stosują "stand-by" w swoich modelach. Przykładem jest np. taki Densen B100. Pamiętam jak go kupiłem i podłączyłem to się trochę przeraziłem jak gra. Jakoś sucho , szczupło ... Po paru dniach dźwięk zupełnie się zmienił prawie o 180 stopni. Pojawiły się palety barw, plastyczność, dociążenie. Ale to taki dość wyjątkowy przypadek jeśli chodzi o stopień tych zmian. Kolejnym przykładem jest NAIM , który również nie ma "stand-by", tylko włącznik główny z tyłu, siłą rzeczy jesteśmy zmuszeni trzymać go non stop pod prądem. Zresztą sam NAIM to "nakazuje" w swoich urządzeniach. Wartości soniczne również zmieniają się z czasem na plus. Oczywiście to tylko przykłady , a więcej firm ma takie rozwiązania, skądś to się bierze To samo zauważyłem na przeróżnych innych integrach, które już bez problemu mogłem wyłączać. W jednych zmiany były większe, w innych mniejsze, ale zawsze występowały. Oczywiście każdy zrobi jak chce i wedle uznania @krzysztof3434 czekamy na pierwszą relację.

Miej na uwadze fakt, że Dynaudio Emit M20 , a Dynaudio Excite X 14 to dość różniące się kolumny od siebie. Po pierwsze Emity to większe kolumny, co za tym idzie w tym konkretnym przypadku potężniej, mocniej grające. Po drugie to trochę inna sygnatura dźwiękowa. Jeżeli podobały Ci się Emity M20 to nie koniecznie Excite X14 mogą Ci się spodobać i na odwrót. X14 to szybsze, bardziej analityczne, detaliczne granie. Te kolumny są dość bezlitosne dla słabszych realizacji. Emit M20 to większe wypełnienie, dociążenie, obszerniejsze granie. Co do tego Luxmana co zakupiłeś to się nie wypowiem z którymi by barwowo podszedł bo tego modelu nigdy nie słyszałem.