-
Zawartość
8 703 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez audiowit
-
Darek, właśnie kilka dni temu kupiłem sobie New Order bo nie miałem. No to jak ze sprzętem. Nie wrati. Teraz dobra płyta wychodzi raz na jakiś czas. Kiedyś mam wrażenie, że sypali artyści jak z rękawa. Dywan będzie. Będę musiał przewalczyć z żoną bo miało nie być, a tu nagle pokój przechodzi rewolucje. Pułek z książkami nie będzie. Nie ma jak postawić. Kolumny też za blisko ściany stoją. stąd panele lub dyfuzory.No chyba, że kolumna będzie stała w drzwiach...
-
U mnie Daft Punk "Random access memories". U mnie też słychać muzykę. Jest już tak jak chcę lub prawie Tak jak chcę)) właśnię grzebię w internecie i szukam paneli akustycznych. Dzwięk mi się tłuczę po pokoju. Słucham, wyłączam muzę, idę zrobić herbatę, wracam i jeszcze się tłucze po kątach. Muszę dzwięka ujarzmić. K-man ale wymyślasz. Jakie znów mundorfy? Już któryś raz słyszę tą nazwę. Brzmi jak mamuty, albo nazwa jakiegoś rodzaju ptactwa. Znów będę musiał sprawdzić co to żeby nie narobić wstydu w towarzystwie. Myślę, że list przeczyta też kilka innych osób, żeby żonie coś zostało na waciki;)
-
K-man uwielbiam Twoje "podprogowe" docinki No piszcie coś o sansuiach bo ja już Was zanudziłem swoimi wywodami i zachwytami. Teraz Wasza kolej. Rozumiem, że okres przedświąteczny. A u mnie to już wogóle sajgon w pracy. Wieczorami na godzinkę mogę włączyć swój wspaniały sprzęt. Pod choinkę dostanę stolik audio;). Napisałem list do mikołaja;)
-
Na A sie pojawiala rano...
-
Cześć. No to Darek super. To pomieszczenie zaadoptowane, trafo jest. Jurek. Zawsze byłem ciekaw BO M150. W tych kolumnach podobno są dobre głośniki. Dzwoniłem dziś do Darka, że nasze spotkanie z sansujami przełożone na pierwszy tydz stycznia. Powód, brak czasu. A tymczasem w klubie sansujów przybywa. Dziś dojechały do mnie wspomniane spx 9000 )). W wielu kwestiach się pomyliłem co do nich. Ale po kolei, na gorąco. Zakładam, że kolumny już trochę dotarte bo przez weekend szumiały sobie na różowo. Dziś u mnie w systemie grają jakie 8 godz. Wyglądają obłędnie. Ciekawy fornir, 8 warstw lakieru. wszysko wyczyszczone, dorobione maskownice. Co do wyglądu nie mam zastrzeżeń. Nawet nadruki na potencjometrze i z symbolem modelu poprawione:). Wymienione membrany głośników średnio i niskotonowych. Z czym się pomyliłem? No właśnie. Słuchałem kiedyś modelu 9700. Wydawał mi się bardzo dobry ale miał ograniczenia. Wydawało mi się, że nie do końca sprawdzi się w muzyce współczesnej. Chodzi o subbuferowy bas, często używany we współczesnych aranżacjach. Miałem wrażenie, że ta membrana jest na tyle sztywna, że nie odda tego dźwięku albo będzie po prostu kartonowy jak z pudełka po butach. Myliłem się. Prawdopodobnie zawieszenia w tamtych kolumnach były zesztywniałe ze starości. W mich sansuiach jest bas i to jaki! Puściłem sobie New Order utwór Blue Monday. Wszyscy na pewno znacie. Dla mnie jest tam ciekawy szybki bas. No powiem Wam, że wbija w fotel. Tylko nogawki furkoczą. Bardzo szczegółowa kolumna ale chyba nie przesadnie. Ładna przestrzeń, gitara wzorcowa. Stopa wzorcowa. Każda płyta słychać, że jest inaczej zrealizowana. Ładnie wyczuwa się klimat poszczególnych płyt. Jeden minus. Mój pokój odsłuchowy ma tylko 16m2. Kolumna ma skuteczność jakieś 100dB. Na niektórych płytach godz 9 to już granica mojej wytrzymałości. Muszę ściszać sygnał na żródle. ALE!!! kolumna gra ładnie tzn. w pełnym paśmie np teraz czyli godz 8 30 ściszona na żródle o 20dB. Nie muszę włączać jakiegoś loudnesa. Wszystko słychać. Płyta Vangelis Portraits. No ale jak sobie słucham na godz 10 bez ściszania no to się dzieje. Ptaki szerokim łukiem omijają okolicę, a sąsiedzi niechętnie wracają z pracy do domu;). A ci co lubią muzykę duszą się między sztachetami mojego płotu. Jeszcze muszę się osłuchać bo wydaje mi się, że ma jedną ciekawą cechę ta kolumna. Do tej pory wyrzucałem do samochodu jakieś płyty gorzej zrealizowane. Dziś słuchałem również Sepulturę płyta Roots. Pod względem muzycznym potęga, realizacyjnym słabo. Tak myślałem do dziś, bo okazuje się że na tych kolumnach brzmi inaczej i chyba zrozumiałem o co chodziło realizatorowi. Dla mnie w każdym razie czekanie się opłaciło bo dostałem to co chciałem z dużą nawiązką. Facet od restauracji spisał się na 9 w 10 stopniowej skali przy założeniu, że ideał jest niedościgniony;) ale tym akurat nie byłem zaskoczony. A Wam mogę spokojnie polecić sansui spx 9000 na pewno do odsłuchu, a myślę, że dla wielu może być warta posiadania. Darek, jednak nie mieszkam na takim zadupiu:) Wczoraj wysłane dziś doszły o 14 30.
-
Rozumiem Darek, że skończyłeś remont pokoju. Słuchasz już muzyki? Osiągnołeś założony cel?
-
A ja na pytanie Czubskiego czemu Sansui. Swego czasu dawno, dawno temu bawiłem się w audio rodzime czyli diory i Tonsile. Troszkę tego przewaliłem. Z zazdrością patrzyłem na kolegów z techniksami i altusami;). Póżniej były studia i tułaczka po akademikach i stancjach więc sprzęt audio był dużym balastem. Studia się skończyły ale dalej było wynajmowanie mieszkań, brak czasu. Przez cały czas się przewijała muzyka bo od niej nie odszedłem ale nigdy na dobrym sprzęcie. Ale np miałem najlepszego walkmana na świecie wydanego na iluśtamlecie walkmana. Piękna zabawka. W Polsce było tego kilka szt. W Krakowie chyba tylko jedna, może 2... Ostatnio widziałem ten model na jakimś portalu w Anglii. Kosztował koszmarne pieniądze. Ukradli mi go(polska rzeczywistość. No i w końcu swój dom gdzie można w końcu pomyśleć o poważniejszym audio. Zawsze mnie denerwowało to, że sprzęt jest drogi szczególnie w tym kraju gdzie zarobki relatywnie niskie do cen elektroniki. No i Ci sklepikarze wciskający chłam w salonach naiwnym klientom. Trafiłem na forum żeby troszkę poczytać i zorientować się w sprzęcie z moich lat młodości. Grzebałem, czytałem trochę podzwoniłem po ludziach. No i trafiłem na forum sansui. Przeczytałem wszystko co tam było. A trochę Ci chorzy na sansuioidę forumowicze tam tego naprodukowali. Miedzyinnymi Wy tu obecni;). Podobało mi się oddanie i pasja Spodobało mi się, że firma jest bezkompromisowa. Filozofia budowania Alf. No i to, że przez tą bezkompromisowość musieli splajtować ale nie ugięli się przed komercją w najgorszym wydaniu. W końcu się odezwałem na forum, że kupię od któregoś z pasjonatów wzmacniacz. No i po mnie... jeszcze trafiłem na Mosa. To musiało się skończyć zle... w odstawkę poszedł Naim, którego w międzyczasie kupiłem. Sansui brzmi blisko rzeczywistości. Nie ma niczego za dużo czy mało jest tak, że słuchanie nie męczy. Słuchasz jak na koncercie i otacza Cie jeszcze aura Sansui. Podoba mi się to, że firma robiła dobre końcówki,integry,kolumny,tunery. Jest w czym wybierać od lat 60 do 90 i wszystko może być Sansui. Puki co zostanę przy tej marce myślę, że na dłuuugi czas.
-
Preludio, dzwoniłeś do tego fachmana odemnie?
-
Pawle, a slyszałeś wyższe modele Harpia. Ja nie ale ich budowa jest dla mnie przekonujaca.
-
No szkoda, że wcześniej nie miałem tej wiedzy. Prawdę powiedziawszy myślalem, że cewka to cewka i eee no jest z miedzi,srebra i raczej z powietrza to nie bardzo;)(nie tlumaczcie mi co to, zaraz sprawdze). Zalozenie bylo takie zeby nie zmieniac za bardzo brzmienia sansui wiec zastrzeglem( nie grzebiemy) wiec pewnie jak było ok to po prostu nie grzebał. Ale czesto jak chce cos zmienic,poprawic to dzwoni i mówi mi o tym. Co miał mi powiedziec, ze uzyje zwyklej cyny? Wiadomo, ze klientowi powie ze dobrej japonskiej cyny. Dla mnie mogla być nawet z bangladeszu;) K-man dzieki za rady. Czlowiek uczy sie całe życie. A ma ktoś kontakt z Janvideo. Nie przeprowadził się z nami. Baron też ugrzązł między forami.
-
K-man nie nabijaj się. To tylko ''kabuki'' ale slyszalem je i robia wrazenie. Porownywalem z jbl i z zollerami i byly lepsze. Oczywiscie to moja subiektywna ocena i tylko godzinke sluchalem. To prawda zwrotnice w moich kefach sa 2 razy wieksze. Ale te dzialaja rownie dobrze. Nie przykleje kond klejem bo juz zamkniete i uszczelnione. Mierzone byly. Alez oczywiscie, ze mozna mi kit wciskac. Ja slucham z przymruzeniem oka. Maja ladnie grac i tyle. Wychodze z zalozenia, ze sprawy oddaje fachowcom. Ja zarabiam na tym, a ty na tamtym. Jak bedzie lipa to juz tam nie kupie, a jednak tam wrocilem. Roro. Tak to 16 calowy glosnik W171. Magnes moze robic za kotwice okretowa;), a kosz za miednice. Wbrew pozorom kolumny nie są duże. Chyba 67 cm wysokosci. Zwróć uwage jak są upakowane głośniki.Sa tez plytkie. Litrarz ich nie jest duży. Ale graja. Glosnik basowy ma maly skok i gra bardziej powierzchnia niż głebokoscią. Robi dobra robotę. Naturalnie brzmi. Doskonale radzi sobie z gitarą. Glosnik sredniotonowy ma 20cm:). To tyle co duży dzisiejszy woofer. Przewaznie teraz robia 16cm.
-
Smutne jest tylko jedno:( na razie muszę się zadowolić zdjęciami bo jutro piątek i wysłanie ich jutro wiązałoby się z tym, że ugrzęzłyby gdzieś niewiadomo gdzie i stałyby "gdzieś". Muszą doschnąć i "wyszumieć" się. A mnie czeka jeszcze dłuższy weekend:(. Muszę wziąć coś na sen bo nie usnę
-
No i ostatnia czesc skladania glosnikow. Glosniki przykrecone do skrzyn. Zalozony potencjometr. Kolumna lezy i schnie impregnat na membranach. Wklejone tuleje basrefleksu. W otworze nie widac nic... czemu. Tez nie wiedzialem... Wklejona pianka 15mm transparentna dla basu. Zdjecie pianki tez jest. Teraz glosniki stoja i sie wygrzewaja szumiac na różowo. Ostatnie zdjecie troche na pokaz bo powiedzialem mu, ze jest relacja na zywo z renowacji;). Zgadnijcie ktore to...
-
Artcar sprzętu nie zamierzam tam kupować ewentualnie w przyszłości płyty gramofonowe. No to się ceni u serwisantów. Wiedza i podejście do klienta. Ja mam hd970 całkiem ładnie grający ale co z tego jak już 2 serwisantów nie dało sobie z nim rady. Cdek w stanie sklepowym ale nie odtważający jakiś 10% płyt. Nikt nie wie o co chodzi. Ani tego sprzedać bo nie oddam go za kilka zł, ani słuchać bo już mam 2 lepsze zestawy. Stoi i się kurzy.
-
Ciag dalszy czyli skrecanie kolumny. Sredniotonowy wyglada tak przed i po. Dodatkowo zalozone uszczelnienia.Zwrotnice sprawdzone. Pozadne okablowanie i kondensatory bez zastrzezen. Polaczenia glosnika niskotonowego oprócz klamerek zostana zalutowane jakas japonska cyna(nie wiem czym rozni sie od europejskiej:) bo przechodza przez nie duże prady. Takie zalecenie serwisanta. Plastikowe basrefleksy beda wklejone na stale bo oryginalnie byly tylko wcisniete.
-
Preludio powiem tak bo nie chce zeby sie okazalo, ze facet jest cudotworca. Ja robie u niego kolumny. Elektroniki nie dawalem mu. Facet ma zajawke na vintage bez dwoch zdan. Ale wiesz, polecenie poleceniem ale zebym pozniej nie dostal od Ciebie po dupie;).Napewno jego serwisanci dlubia w amplitunerach wszelkiej masci. Co do regulacji to odeslalbym Cie do Pawla. Zrobmy tak. Ja dam Ci nr telefonu. Ty zadzwonisz, pogadasz. Z precyzyjna elektronika to juz wyzsza szkola jazdy. Wieczorkiem wstawie zdjecia z dzisiejszych prac. To co dostalem.
-
Teraz mamy internet gdzie wygodnie z domu przez komputer, telefon i firme kurierską mozna kupic sprzecik. Ma to plusy i minusy ale plusy przeslaniaja dodatnie minusy .
-
Darek ,slyszalem. Bede odwiedzal jak juz sie zaopatrze w patefon. Ale ten Wolumen to podobno ciekawe miejsce. Bywasz na balickiej?
-
Slyszalem, ze na tym waszym:) w sensie warszawskim Wolumenie ciekawe rzeczy mozna znalezc. To tez miejsce spotkan. W krakowie troche jak na pustyni. Podobno jest gielda ale duzo mniejsza.
-
Tym wlasnie glownie sie zajmuje. Podobno robi i naprawia tez sprzet muzykom. Jak bede kiedys w wawie to go odwiedze. Duzo fajnych staroci w jednym miejscu:). Juz Ci odpisuje.
-
Czekamy na Barona:)
-
Znalazlem szukajac kolumn do elektroniki Naim. Kupiłem wtedy od Niego kefy. Byly na tyle dobrze zrobione, ze doslalem mu premie:). Mozna sie czepiac, ze podstawki pod glosniki troche zbyt grube ale to moja subiektywna ocena, a on przeciez w moich myslach nie czyta. Trzeba przyznac, ze to dobra robota i ma facet dobrych elektronikow i stolarzy. Nie bede reklamowal publicznie na forum. Jesli ktos bedzie zainteresowany zapraszam na pw. Firma jest z warszawy(szkoda, ze nie krakow). Restauruja stary sprzet. Facet chwalil mi sie, ze ma ponad 500 par kolumn. Jest w tym calym interesie rowniez pasja. Wlasnie znalazl i kupil sobie jakiegos pioniera 1250 na ktorego polowal latami. K-man zawsze mam obawy ''poprawiajac'' oryginał. Starałem się jak najmniej w nie ingerować. Generalnie jest zrobione tylko to co musialo+poprawka estetyczna.
-
Ques11. usłyszysz je już niebawem. Mam nadzieję dostać je w poniedziałek. Oczywiście będą musiały się wygrzać. Pygar. No właśnie padło pytanie na pewnym etapie odnawiania czy chcę je wypełnić wełną, gąbką piramidkową czy zostawić oryginał. Po dyskusji zdecydowałem, że zostawimy wypełnienie z waty. Jest w bardzo dobrym stanie, a ja nie będę bawił się w eksperymenty i zmieniał brzmienie kolumn. Może kiedyś, teraz jestem zbyt zielony. Tak to heban:). I tu pojawiło się nieporozumienie bo życzyłem sobie fornir zgodny z kolorem boczków w 607 i 717. Żle się zrozumiałem z renowatorem i zrobił je w kolorze moich mebli kuchennych i podłogi:))). Ale powiem Wam, że specjalnie się tym nie przejołem. Nie jestem trudnym klientem. Są nawet ładne, troszkę kontrowersyjne;), inne niż to zatwardzenie sansui w nudnym szarym orzechu. Zresztą od początku wiedziałem, że nie będę miał oryginalnych maskownic bo musiałby być posklejane co byłoby widać. Więc pomyślałem, że zaszalejemy;). Jeszcze miałem pozmieniać coś w materiałowej maskownicy ale może to już za dużo.Wszystko pozostało w klamrach dobrego smaku. Konserwacja przebiegła zgodnie ze sztuką. Wszystko zostało zdemontowane. Łącznie z wygłuszeniem. Delikatnie!!! Facet ofornirował mi cały głośnik, choć nie nalegałem na tył. Stwierdził, że będzie ładniej i ofornirował cały (w tej samej cenie) Oczywiście przegląd zwrotnic!Powiem może jeszcze o czym powinienem na samym początku wspomnieć. To drugi zestaw głośników od tego Pana. Jestem spokojny o profesjonalizm. Facet jest starszy datą, uczciwy. W tych pieniądzach co zapłacę za nie, bym miał co najwyżej paście ze znanego portalu aukcyjnego. A wiem, że zostało wszystko zrobione co należało, żeby cieszyły moje uszy przez jakiś czas. W tym zakładzie naprawia, renowuje wiele osób głośniki. Ma dobre opinie. Dobry rzemieślnik. Ma jeden minus. Lubi różne firmy ale chyba jego ulubioną jest pionieer bleee;). Sansui też ceni i ma wiele ich zabawek. No ale każdy z nas ma coś na sumieniu;) K-man. Stary kawał
-
Moje nowe kolumny właśnie opuściły zakład stolarsko lakierniczy. Teraz 2 warstwy wosku na niezliczoną ilość warstw lakieru. Jutro będą się składały. Dla wprawnego oka to model sansui s px 9000. Niestety maskownice były w złym stanie i ich reanimacja była bezcelowa. W nieco!!! odmienionym kształcie z wymienionymi membranami trafią do mnie.
-
Halo Panowie!!! Pragnę Was uspokoić. Równie dobrze mógłbym wziąć w swoje ręce piłę łańcuchową co lutownicę, a bez konsultacji z Wami nie oddam go żadnemu elektronikowi czytaj serwisantowi. Moje pytanie dotyczyło konstrukcji czy jest rozwojowa:). Wiem co mam i zapewniam Was, że jest to w dobrych rękach. Plytoteka cd się powiększa, a dodatkową motywacją do kupienia gramofonu jest wiedza, że w tej integrze jest doskonały wzmacniacz gramofonowy.