
Gambeat
Uczestnik-
Zawartość
97 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gambeat
-
Teraz działają bez gąbek. Skręcone i wycelowane w miejsce odsłuchowe, co do wstawienia czegoś, to pomyślę, bo teraz właśnie powyciągałem jakieś drobiazgi co tam były, żeby zniwelować odbicia. Otwarta.
-
Nie pisałem, że "lepszy" tylko, że subtelniejszy i "ładniejszy" acz z niedostatkiem basu. Dla mnie to trochę co innego. Tak naprawdę w obu konfiguracjach (z gąbkami i bez) coś mi nie pasowało. Nie mogłem znaleźć odpowiedniego słowa na ten moment, aby to opisać, dlatego też ująłem w cudzysłowie. Po przeczytaniu wypowiedzi kolegi f1angel myślę, że najodpowiedniejsze słowo to - precyzja. Wziąłem sobie do serca Twoją poradę z ustawianiem kolumn, wyniki eksperymentów poniżej. Takie mam wrażenie, że to wina pomieszczenia. I tu, zdaje się, jest pies pogrzebany. Bo za kolumną lewą zaczyna się przedpokój i tam już trochę dudniło, podobnie, jak pod oknem za miejscem odsłuchowym. Czyli gdzieś od czegoś się odbija... I co zrobiłem? Odsunąłem obie kolumny o magiczne 5cm od ściany tylnej, a prawą jeszcze kilka centymetrów od ściany bocznej. Wygarnąłem wszystko, co stało w pobliżu, lub na ziemi. Wydłubałem gąbki. Przejrzałem wszystkie połączenia. Odsłuch się trochę poprawił, choć wiem, że zestaw stać na więcej. Jak dla mnie, winę ponosi felerny róg z prawej strony, ale na to nic nie mogę poradzić, a odsunąć już dalej nie mogę bo szafki rtv są między kolumnami. Po przesunięciu dalej wszystkiego lewa kolumna będzie stała tyłem do przedpokoju, a tu już szanowna przyszła małżonka zgłosi obiekcje:) Doświadczenia z kolumnami wysokiej klasy nie mam, wiem natomiast, że te mogą grać jeszcze lepiej, jestem otwarty na dalsze uwagi, jeśli któryś z forumowiczów chce się oprzeć o wygląd pomieszczenia, załączam pobieżny szkic obecnego ustawienia.
-
Ja odpisałem jako pierwszy. Ze zwyczajnej chęci pomocy, jak mniemam udzielającej się tu większości osób. Bo wiem o czymś, co kolega nie wie i sam pytam i też chcę, by koledzy wyjaśnili mi to, czego nie wiem ja:) A po prośbie autora o wypowiedź "kogoś znanego" strzałka na potencjometrze przesunęła się u mnie z pozycji "kolega nie wie, nie orientuje się" na pozycję "kolega to troll/dzieciak itp." (też bez osobistych wycieczek). I straciłem zainteresowanie tematem. Kolega jacek75 wykazał się większą cierpliwością @f1angel Zgadłeś: https://pl.wikipedia.org/wiki/Nikołaj_Basow Pewnie Bassow to miał po prababce. I niskie tony mógł też usprawniać, bo fizyk.
-
Nie wiem, czy będzie to w stylu, jaki preferujesz, ale warto usłyszeć tego pana: https://www.youtube.com/watch?v=M-geIoAAddc Jakość jest okropna, uprzedzam. Ale Tetsuo jest wart posłuchania
-
A ja bym polecił takie świąteczne przeboje: https://www.youtube.com/watch?v=OooQnTR1ffE Świetna płytka no i Diana - jeden z moich ulubionych głosów. A tu rodzima produkcja - jazzowo i z humorem: https://www.youtube.com/watch?v=tOrEAng6Rvg Pani Dorota, jak zaczyna śpiewać, to aż dreszczyk przechodzi.
-
Nie mam. Ale to nie problem zrobić. Chodzi o to, żeby zmniejszyć średnicę otworu, tak?
-
Marantz PM6005, żródło Marantz CD6005 lub PC podłączone kablem optycznym przez kartę Creative X-Fi HD, miejsce odsłuchowe w odległości 3m - kanapa narożna, z niskim stolikiem i małym dywanikiem z przodu. Celne pytanie. Do stereofonii nie mam zastrzeżeń przy obecnym ustawieniu. Na moje ucho słychać równo, na szybko poeksperymentowałem też z wsadzaniem gąbki tylko w jedną kolumnę naraz i nie słyszę, żeby cokolwiek dudniło. Póki co odsunąłem prawą kolumnę jescze 10cm (tylko tyle mogę) od bocznej ściany (teraz ma miejsce 50cm do tyłu i 40cm z boku), żeby zwiększyć przestrzeń w rogu oraz włożyłem obie gąbki i myślę zostawić tak na trochę, żeby ucho się osłuchało.
-
@S4home Kolumny to Q Acoustics 2050i @Kraft Eksperymentuję od czasu przeprowadzki kilka miesięcy temu. Problem w tym, że kolumny mogą stać max 50cm odsunięte od tylnej ściany, przy czym prawa w rogu niestety (to jedyna możliwa konfiguracja w salonie), jakieś 30cm od ściany bocznej. Po założeniu gąbek dźwięk jest subtelniejszy, "ładniejszy", bas niewystarczający, ale "więcej" słychać Po zdjęciu gąbek, bas jest głębszy, niedudniący, ale odnoszę wrażenie, że w całym paśmie słychać "mniej", jest sporo słabsza średnica, a wysokie tony niewystarczające. Na razie nie korygowałem equalizerem "na stałe", ciągle testuję, dźwięk bez korekcji brzmi jak do tej pory najlepiej.
-
Szanowni, czy dołączone przez producenta gąbki do zatkania tylnych otworów bass reflex w kolumnach służą do tego, żeby w niesprzyjających warunkach odsłuchowych można było ustawić kolumny tyłem blisko ściany? Czy służą do czegoś zupełnie innego?
-
Ja bym Ci zaproponował udanie się do jakiegoś większego sklepu, gdzie będziesz mieć okazję przesłuchania kilku(nastu) radioodtwarzaczy z CD. Najlepiej z podobną muzyką, której osoba obdarowana będzie słuchać. W tym przedziale cenowym raczej skupiłbym się na zakupie którejś z bardziej uznanych marek, jak poradził przedmówca - bo lepiej bez wodotrysków, a solidniej. Niektóre firmy po prostu bardziej przyciągają użytkownika wyglądem, niż jakością. Kryteria "co ma mieć" określiłeś, każdy sprzedawca będzie w stanie podług nich zaprezentować Ci kilka propozycji. A co do trwałości... przynajmniej dwa lata gwarancji, sklepy oferują dodatkowo różne możliwości jej przedłużania, tym bym się specjalnie nie martwił, chyba, że wybierzesz tzw. firmę "krzak".
-
To do oglądania filmów propozycję już masz, Z5500 dostarcza mnóstwo zabawy i jest dużo lepsze od głośników TV. Wbudowane mechanizmy dobrze rozdzielają poszczególne ścieżki, wiele razy kiepsko nagrany lektor w filmie - na tym zestawie zyskiwał na czytelności. A inne propozycje (2.0, 2.1) pewnie jeszcze się pojawią.
-
Oczywiście, że nie. Wzmacniacz stereo ma 2 końcówki mocy, a amplituner np. 7. To jak za tę samą kasę mają mieć tę samą jakość? Logitechy nie są do rozbudowywania, to zestaw kompletny, do użytku z TV, PC w szczególności. Jak chcesz dobry dźwięk stereo w przyszłości, to proponuję... zbudować niezależny zestaw stereo. Mam wrażenie, że chcesz dobrej jakości stereo, dobrej jakości kino domowe, amplituner, dużo głośników itp. - wszystko na raz i do tego za niewielkie pieniądze. W mojej opinii to niemożliwe. Proponuję zdecydować się na jakąś opcję startową, a resztę sprzętu kompletować stopniowo.
-
Przy tym budżecie w kategorii kina domowego polecam Logitech Z5500, używki są w cenach 700-1000zł. Do filmów i gier są świetne, do muzyki mocno przeciętne (w mej opinii). A co do stereo w tej kwocie, to niech się jakiś bardziej doświadczony forumowicz wypowie.
-
Z ciekawości tam zajrzałem. Sprawdziłem trzy losowe sprzęty i wygląda na to, że za jakość dla konesera dopłaca się conajmniej 50-100% ceny. Czyli mamy sprzęty używane zwykłe, używane odnowione i specjalnie przygotowane w tym salonie - "używane dla koneserów" (ta-dam!) W takim razie wolę zostać przezornym amatorem niż naiwnym koneserem:)
-
Niewiele zrozumiałem z tego, co napisałeś, na przyszłość postaraj się staranniej oraz czytelniej. Z tego, co zrozumiałem, wynika taka moja odpowiedź: każdy głośnik da się spalić, ale nie każdy tak samo łatwo. Modyfikując moc wzmocnienia, lub ustawienia equalizera (korektora - kolektor i to dolotowy to jest w samochodzie) w paśmie niskich tonów na pewno prędzej usłyszysz zniekształcenia dźwięku, charczenie, bądź nieprawidłową pracę membrany. To oznaka, że przedobrzyłeś i dalsze zabawy skończą się źle dla głośnika. Pomijam temat satysfakcji muzycznej płynącej ze zwiększenia jakiejkolwiek częstotliwości o 20, bądź więcej decybeli.
-
Kabel optyczny zakończony złączem Toslink ma jeden standard końcówek, zwróć uwagę, że mają one kształt profilowany (coś w stylu trapezu), można je wpiąć tylko w jeden sposób, może próbowałeś do góry nogami, lub coś takiego. Kabelek podłączasz pod wyjście w TV (masz oznaczone jako "optical audio out"), drugi koniec do subwoofera do jednego z dwóch możliwych gniazd (jedno będzie niewykorzystane do podpięcia innego źródła). I nie zapomnij ustawić w konsoli głośników i być może w też w TV, żeby sygnał szedł przez optyka.
-
Ja bym podłączył TV do subwoofera kablem optycznym. W TV masz wyjście digital audio out, a w "subie" dwa wejścia optyczne (na dwa źródła), aż się prosi o taką kombinację. Łączysz to pojedynczym kablem optycznym z dwoma końcówkami Toslink. Co do podłączenia kablami RCA - minijack (Twoje "cra", jak mniemam) oraz "pyrczenia" głośników, jak to określiłeś - jeśli głośniki działają to może to być kwestia rozdzielenia sygnału i konieczność konfigurowania ustawień w dołączonej konsoli sterującej zestawem. Ja użytkuję poprzedni zestaw (Logitech Z5500) i wszystkie ustawienia są konfigurowalne z poziomu dołączonej konsoli. Subwoofer podczas testu nie działa, a w normalnym użytkowaniu działa? Nic nienormalnego, w mojej opinii, u mnie też tak jest, w starszym modelu. Nie ma się czym przejmować. A co do jakości, to potestuj w przyszłości inne podłączenia. Ja mam TV podłączony zwykłym kablem Jack-Jack (bo moja konsola na to pozwala), komputer kiedyś podłączałem optykiem właśnie. Co Ci będzie lepiej grało - z Twoich kombinacji - to zostaw.
-
U mnie taki ludzik zagościł, wpadłem na niego w supermarkecie.
-
Słucham dużo i dość często się to "zamienia miejscami" w kwestii ulubionych utworów/wykonawców w danym momencie. Jednakowoż obracam się od kilku lat w kilku niezmiennych obszarach gatunkowych, niech mi będzie wolno podać z każdego z nich po jednym wykonawcy (lub dwóch) oraz ulubiony album: 1. Jazzowo - Dave Brubeck "Time out", Manu Katche (najmłodsze z zainteresowań, w trakcie odsłuchów) 2. Bluesowo - B.B. King "Makin' Love Is Good For You", Joe Bonamassa "Different Shades Of Blue" 3. Funkowo - The Commodores "Machine Gun" 4. Fusion - Casiopea, Spyro Gyra (tu nie mam ulubionych albumów, lubię prawie wszystkie:)) i na koniec pan Satriani, którego album "Extremist" jest dla mnie mistrzostwem.
-
Dziękuję za odpowiedź, wyglądają zachęcająco. Przybyłem, posłuchałem... i nie kupiłem. Sprawa była łatwiejsza, niż przypuszczałem, bo słuchawki Marshalla posiada już mój znajomy. Są jednak za ciasne dla mnie i to był główny powód. Okularnikowi z dużą głową wygodne słuchawki nauszne znaleźć trudniej. A co do samych słuchawek: wyglądają bardzo ładnie. I subiektywnie je oceniając nawet trochę ładniej wyglądają, jak grają, przynajmniej dla mnie. Rockowa muzyka brzmi na nich lepiej, ale takiej rzadziej słucham. Na razie temat kupna zawieszam na-po-Świętach. Chyba, że ktoś z Forumowiczów zna jakieś douszne, czy dokanałowe słuchawki, spełniające wymienione wyżej wymogi?
-
Może po odświeżeniu ktoś się skusi na pomocną odpowiedź?
-
Witajcie, poszukuję słuchawek do współpracy ze smartfonem, odtwarzaczem mp3 i wzmacniaczem słuchawkowym SMSL M2. Słuchawki będą używane na zewnątrz. Budżet - do 300zł. Nie mam specjalnych preferencji co do typu słuchawek, posiadam już jednak nauszne, które użytkuję w warunkach "wewnętrznych". Jako, że korzystałem wcześniej tylko z propozycji dołączanych do oryginalnych produktów przenośnego audio, będę wdzięczny za sugestie zakupu w ramach proponowanego budżetu. Lubię dźwięk detaliczny, neutralny acz lekko ocieplony. Lubię, kiedy gra muzyka, bas jest ciepły, hi-hat cyka:) Najczęściej słucham muzyki w obszarach: jazz, fusion, funk, blues. Pozdrowienia.