Skocz do zawartości

Rega

Uczestnik
  • Zawartość

    4 285
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rega

  1. Myślę, że czeka Cię wymiana kondensatorów w zwrotnicach.
  2. @Chyba Miro 84 widzę, że mamy podobne gusty jeśli chodzi o muzyke powazną. U mnie to było wczoraj.
  3. @Audio Autonomy - ja wybieram się do Ciebie już od chyba dwóch lat🤣 i jakoś zawsze COŚ stanie na przeszkodzie. Ale, jak już w końcu przyjade to... moze bedzie w końcu okazja lampkę wysączyć. Tylko kiedy??? Najszybciej jesienią, jeśli znowu COŚ nie wypadnie. Pozostają nam, NIESTETY, kurierzy.
  4. A to zestaw na dzisiejsze popołudnie. Zamiast drapaka, dziś posłucham CD.
  5. @Fafniak - fakt. Po ludzku nie rozumieją.
  6. Jeśli masz blisko to możesz, no, ale ja po ostatniej podróży mojego gramofonu od Audio Autonomy to na pewno nie będe wysyłał. Jeśli już to zawiozę osobiście pomimo ponad czterystu kilometrów. A w związku z obecną sytuacją to na pewno nie będzie szybciej niż w październiku. Jak trzeba się obchodzić z pakunkiem aby bez otwierania urwać zawias? O uszkodzeniach wzmacniacza lampowego, pomimo ,,pancernego,, opakowania i 10 cm styropianu z każdej strony, nie wspomnę Pytanie do kurierów z DPD.
  7. Cześć! Jestem jak najdalszy od ochrzaniania kogokolwiek i nigdy nie pozwalam sobie na to bez powodu. To Twój sprzęt, taki masz, używasz i jesteś zadowolony. Najważniejsze, że Tobie odpowiada taki dźwięk i nikomu nic do tego. A coś poradzić, kiedy ktoś szuka porady, to o ile znam sposób, postaram się pomóc. Pozdrawiam. PS Pomimo iż muzyki słucham od połowy lat siedemdziesiatych ubiegłego stulecia to nigdy nie uważałem się za audiofila i nie mam aspiracji do tego aby za takiego się uważać. Po prostu lubię dobre brzmienie.
  8. @Karol64208 to, że magnetofon był w serwisie o niczym nie swiadczy. Widac, że najprawdopodobniej nie miałeś zbyt wiele do czynienia 😋 z magnetofonem kasetowym. Bardzo często było tak, że po wyczyszczeniu głowicy, i włożeniu w tor prowadzenia kolejnej kasety za chwilę dźwiek był znowu głuchy i nie do słuchania. Swiadczyło to o tym, że albo taśma w kasecie jest już bardzo zniszczona albo, co zdarzało sie rzadziej, nowa kaseta ma źle natryśniety nośnik i ten zatyka głowice odtwarzającą. Takie ,,kwiatki,, zdarzały sie w kasetach produkcji szczecińskiego Wiskordu. Nie zdarzyło mi się z kasetami ze Stilonu w Gorzowie. A miałem ich wtedy ok 700-800 szt. W późniejszym czasie kupowałem już kasety zachodnie. Z tymi na ogół nie było problemu. Przepraszam założyciela wątku za OT. Pozdrawiam.
  9. @kamiledi15 jeśli Ci się podoba dźwięk generowany przez Twój system to ok. On ma sie podobac właścicielowi i nikomu innemu. Jednak proponuję Ci gdzieś posłuchać też innego zestawu. Dużo napisałeś na temat tego co masz i połaczeń. To sprzęt może doby jak na polskie warunki lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Zacznijmy od tego, że połączenie kolum do gniazda słuchawkowego nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba że coś tam zostało przerobione. Wyjście na słuchawki jest najczęściej prowadzone z wyjścia przedwzmacniacza i kolumn nie powinno (a właściwie nie może) zasilać. Poza tym taka ,, kwadrofonia,, jaką zrobiłeś ma niewiele wspólnego z dobrym dźwiękiem. Przede wszystkim ,,rozwaliłeś,, istniejącą scenę stereo na rzecz głośniejszego grania. Wiedz o tym, że takie podłączenie kolumn do nieprzystosowanego wzmacniacza może doprowadzic do jego uszkodzenia. Te migające światełka, o których wspominasz to nie jest element ozdobny tylko diodowe wskaźniki wysterowania i nie ma potrzeby używania ich w innych elementach zestawu. One pokazuja czy dźwięk który nagrywasz nie jest przesterowany . Nie chce Ci narzucać co masz robić lub zmieniać - ale na Twoim miejscu zmieniłbym ... wszystko. Ja też jestem fanem sprzętu vintage, ale nie w polskim wydaniu, gdyż większość tych rzeczy (nie wszystkie) była montowana z elementów mizernej jakości i co za tym idzie ich brzmienie było też mizerne. Polacy przyzwyczjeni do ogólnych braków kupowali co się dało i co wyglądało w miarę przyzwoicie i nowocześnie. Jednak zawartość wewnętrzna, w większości wypadków, była bardzo niedopracowana. Oświadczenia, że wiekszość sprzętu idzie na eksport bo jest tam bardzo poszukiwana, było zwyczajnym kłamstwem w celu zamaskowania braku możliwości produkcji ze względu na wszechobecne braki. Znam to bardzo dobrze bo w tamtych czasach też wystawałem godzinami przed wystawami sprzętu w Pewexach gdzie można było kupic sprzęt naprawde dobrej jakości lecz ceny były powalające dla zwykłych zjadaczy chleba. Ja wiem, ze skoro ten sprzęt jest u Ciebie od zawsze to jesteś przyzwyczajony do jego brzmienia i wydaje Ci sie że gra pieknie, ale jeśli tylko będziesz miał okazję to posłuchaj czegoś innego. Pozdrawiam.
  10. Karol, może Tobie nie pasować, a ja w ciągu kilkudziesieciu lat używania magnetofonów kasetowych, przerabiałem ten temat wielokrotnie, więc wiem o czym piszę. Z tym, ze używałem eteru.
  11. Nic nie kombinuj. To nie kurz jest przyczyną, ale ścierający się nośnik z taśmy. Wystarczy przeczyścic co jakiś czas samą głowicę i nie będzie problemu. Nośnik z taśmy zatyka szczelinę w głowicy odtwarzająco nagrywajacej. Ot i cały problem. Mówiłem o tym od początku. Pozdrawiam.
  12. Perfumy, płyn po goleniu lub podobne. Przy tej klasie sprzętu to bez znaczenia. @Karol64208 gdyby zerwany był kabel od głowicy odtwarzająco nagrywającej to dany kanał byłby niesłyszalny zupełnie. Miałem kilkanaście magnetofonów i w żadnym nie miało miejśca zerwanie kabla od głowicy. Nie jest to więc czeste, jak powiedziałeś.
  13. Wyczyszczenie głowicy trwa piec sekund. Zrób to w pierwszej kolejności.
  14. Nie kupuj niczego specjalnego do czyszczenia. Wystarczy zwykły tzw patyczek do czyszczenia uszu i trochę jakiegoś płynu zawierającego alkohol. Np używane ostatnio bardzo często płyny do odkażania z zawartościa spirytusu. Zupełnie wystarczy. Na Twoim zdjęciu to element środkowy. Po lewej stronie jest głowica kasująca. Też możesz przetrzeć.
  15. To typowy objaw brudnej głowicy, ale widzę, ze Karol wie lepiej i usiłuje szukać problemu tam gdzie go nie ma. Po kilkudziesięciu latach używania lub nawet nieużywania magnetofonu to normalne. A jeśli chodzi o pirackie kasety - to czasem jakość nagran na nich zawartych była lepszej jakości niz na nagrywanych fabrycznie.
  16. Problem tkwi w zabrudzonej głowicy, lub w złym ustawieniu toru prowadzenia taśmy wzgledem głowicy. To wszystko. Należy wyczyścić głowicę bądź wygerulować jej ustawienie względem taśmy. Poza tym muzyke nagrywa się nie przez mikrofon, ale przez kabel łączączy ze źródłem.
  17. Nie jestem przeciwnikiem tego typu pomysłów. Uważam jednak to za pewną forme ekshibicjonizmu i nie mam potrzeby chwalenia sie oraz zbierania plotek i informacji na różnych portalach. Taki to ze mnie troglodyta. To co uważam za stosowne do przekazania innym, mogę zrobić za pośrednictwem emaila i TYLKO do konkretnej osoby. No, ale skoro jestem w przytłaczajacej mniejszości to juz sie ,,zamykam,, PS Chciałbym tylko zauważyc, że takie ,,eksponowanie siebie,, jest obserwowane NIE TYLKO przez życzliwe nam osoby. A wiadomośc w sieci NIGDY nie przepada i czasem może byc wykorzystana niekoniecznie w celu jaki nam odpowiada. Większość z nas o tym zapomina. Przepraszam za OT.
  18. Fakt - pomysł chwalebny. Jednak odnoszę wrażenie, ze ta bylejakośc jest pośrednim efektem właśnie takich ,,fejsbuków,, lub podobnych. Odwrotnie do Ciebie uważam, ze posiadanie tam konta nie jest pierwszą potrzebą, a co za tym idzie (może jestem kuriozum???) takiego nie posiadam, bo nie jest mi do niczego potrzebne. Teraz dopiero zacznie się hejt na wstecznika!🤣
  19. @tomek4446- zaraz, zaraz! Ja byłem wcześniej w kolejce z Thorensem. 😉. Musimy ustalic kolejność w kolejce do Grześka. A najlepiej jeśli On sam ustali kto i kiedy ma Mu przysłać swój sprzęt.
  20. To, ze trzeba chodzić to nie ulega wątpliwości. W warunkach domowych jedynie sprzęt bardzo wysokiej jakości oraz odpowiednio zaadaptowane pomieszcze są w stanie choć w cześci zbliżyc sie do tego co odczuwa sie na koncercie. I to nie zawsze. Przykładem z mojego podwórka był koncert Phila Collinsa w ubiegłym roku w czerwcu. Pomimo, że prawie cały koncert był na siedząco z powodu stanu zdrowia Phila. Pomimo, że cały koncert nie podobał mi się zbytnio, to jednak miałem okazję zanurzyć się w tej atmosferze znanej mi z wielu poprzednich lat, nawet jeszcze z czasów Genesis. Troche podobne odczucia miałem na koncercie Rogera Watersa rok wcześniej. I pomimo, że w obu przypadkach nie było ,,miażdżenia klaty,, to jednak było to uczucie obcowania na żywo z jakby jakimś wielkim misterium i co by tu nie mówić, kawałem historii rocka.
  21. Przyłączam się do pozdrowień dla Pana Melomana. Coraz mniej takich pasjonatów. Zawsze z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością słuchałem wypowiedzi ś.p Bogusława Kaczyńskiego, którego uważałem za postac pierwszoplanową pośród melomanów.
  22. Rega

    Magnat mr780

    Może zkończmy juz zaśmiecanie tematu, bo autor może sie obrazić. A na marginesie - ja też nie potrzebowałem korekcji jeszcze przed kilku laty, ale teraz tak. Czas jest wielkością fizyczną, a jak twierdzisz, ,,fizyki nie można oszukać,,. Z tym, że nie zawsze ,, mędrca szkiełko i oko,, decyduje o wszystkim. Pozdrawiam.
  23. Rega

    Magnat mr780

    No i sprawa rozwiązana. Pełna dowolność. Każdy wybiera to co mu odpowiada. W chwili obecnej posiadam zarówno wzmacniacze z regulacją jak i bez.
  24. Rega

    Magnat mr780

    Nie zrozum mnie opatrznie - ja nie jestem przeciwnikiem doboru jak najlepiej brzmiących w danym systemie kabli . Sam je dobieram pod kątem kolumn i systemu. Jestem jednak zwolennikiem bardzo nieaudiofilskiego stosowania systemów (dopracowanych) korekcji barwy. Choćby w minimalnym zakresie.
  25. Rega

    Magnat mr780

    Wszystko ok, ale weź pod uwagę to, że z wiekiem nastepuje degradacja słuchu u dużej cześci ludzi. I wtedy to co dla jednego będzie naturalne to dla drugiego bedzie uszczuplone. Najczesciej o wysokie czestotliwości. Mówię to na swoim przykładzie. W czasie upgrade mojego wzmacniacza lampowego, który w pierwotnej wersji był wyposażony w system korekcji, Postanowiliśmy z konstruktorem o rezygnacji z korekcji barwy. Konstruktor twierdził, że wzmacniacz gra lepiej bo nabrał wiekszej dynamiki. A ja czuję, że brakuje mi wysokich tonów i muszę lekko korygować to na pre. I teraz jeszcze jedna kwestia - w czym gorsza jest korekcja brzmienia używajac wbudowanej korekcji barwy, od żonglowania i dobierania przewodów, wtyczek, bezpieczników, zatyczek, podkładek itd,itd, aby w sumie uzyskać te same efekty. Przecież audiofilom chodzi o jak najbardziej naturalny dźwiek, a stosowanie w/w gadżetów też jest ingerencją w tor dźwięku. Tu chciałbym zauważyć, że nie jestem zwolennikiem ustawiania korekcji w maksymalnych położeniach, a jedynie lekkiej regulacji w granicach 5-10%. Nie uważam sie za znawcę, a tym bardziej za audiofila, ale myśle, ze nie bez powodu wymyślono układy korekcji i bardzo duża cześć wzmacniaczy, nawet z bardzo wysokich półek, takie układy posiada.
×
×
  • Utwórz nowe...