-
Zawartość
3 719 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rega
-
A nie zastanawiałeś sie nad którymś z ampli Tandberga. Choc to ampli, a nie wzmacniacz to jednak ta firma jako jedna z nielicznych produkowała sprzet naprawdę niezlej jakości. Brzmienie troche przypominające lampowe. Mocy wystarczająco dużo. Mnie odpowiada. Sam używam tego
-
Witam! Jeśli lubisz dość ,,miękki,, rodzaj dźwieku to NAD. Mialem taki zestaw i powiem, że niezbyt mi odpowiadal. Jak dla mnie to za malo góry pasma, a i dół nie do końca mi odpowiadał. Może ,,sie nie znam,, . Sprzedałem całosc pod koniec stycznia za 500 zł. Pozdrawiam.
-
Kolega powyżej ma całkowitą rację. Podłaczanie drugiej pary kolumn niczego dobrego nie przynosi. A tym bardziej jeśli druga para jest inna niż pierwsza. Jedyne co uzyskasz to podniesienie poziomu glośności. Natomiast jakość stereo sie rozjedzie. Najczęściej przy podłączeniu drugiej pary kolumn impedancja kolumn musi być dwukrotnie wieksza niz przy podłaczeniu jednej pary. Najlepiej sprawdzić tak jak polecał przedmówca.
-
Dzięki za pozdrowienia i pozdrawiam również. Myślę, że wszystkie drażliwe sprawy zostaly wyjaśnione i w sumie okazało sie, że wszyscy mamy podobne zdania.
-
Cześć! Widze, że uraziłem bardzo zacne grono audiofilskie, pomimo ze nie to było moim zamiarem. Przepraszam i obiecuje, że wiecej nie zabiorę głosu w tym temacie. @Angel - jeśli chodzi o sianie zamętu to właśnie Ty przeczytaj uważnie to co piszesz bo nie ja to robie a właśnie TY. Ja nikogo nie obrazam ani nie zwracałem sie do Ciebie, a Ty wprost przeciwnie. Stare przyslowie mówi ,, Uderz w stół, a nożyce sie odezwą,, Udzieliłem rady koledze który o nią prosił i nie miałem zamiaru prowadzić dyskusji z Tobą. Proszacy o rade zdecyduje kogo posłucha. Ja nikomu niczego nie narzucam. To ze masz ponad 10 tys postów nie oznacza, że masz monopol na rację. Proponuje zakończyć tę bezsensowną dyskusję bo do niczego ona nie prowadzi. Pozdrawiam. Cześć! Uwazam, ze porównanie z rdzewiejącymi samochodami jest chyba niezbyt trafne. Ja osobiście posiadam amplituner Tandberg TR 2055 i pomimo, że ma ponad 40 lat to nie zamieniłbym go na zaden nowy wzmacniacz w cenie do 4-5 tys. Według Ciebie to rdzewiejący grat? Koszty napraw żadne bo się nie psuje. O podobnym właśnie sprzęcie myślałem udzielając rady koledze aby z malym budżetem rozejrzał za czymś używanym. Wcale nie namawiam go do kupowania byle czego bo sam tez uważam że pomimo znaczacego postepu w dziedzinie audio to obecny sprzęt budżetowy jest niewiele wart. Pozdrawiam.
-
Cześć! Nie chodziło mi o nikogo konkretnie, a jedynie o nieudzielanie rad typu o którym pisałem. Jeśli ktoś określa swój budżet to jest on taki a nie inny. I sam doskonale wiem jak denerwujace są porady aby dozbierać kasy lub kupić coś co w znaczący sposób przektracza możliwości finansowe. W ciągu ponad półwiecza mojego życia już nieraz słyszałem takie rady w różnych dziedzinach życia. NIGDY sie do nich nie zastosowalem i dobrze na tym wyszedłem. Pozdrawiam.
-
I jeszcze jedna rada - nie sugeruj sie wyglądem zewnętrznym. Najczęściej to co ładnie wygląda niekoniecznie ladnie zagra. Przykladem jest chocby sprzęt firmy NAD. Wygląda jak Kopciuszek, ale brzmi duzo lepiej niż wyglada. Nie jest to, oczywiscie regułą, ale weź to pod uwagę. PS. Jak już odsłuchasz czegoś używanego w komisie to później wybierz sie do jakiegoś marketu z elektroniką i posłuchaj czegos w tej samej cenie. Zaloze sie, że nowe, ładne zagra dużo gorzej jakościowo.
-
Cześć! A moim zdaniem nie powinieneś się bać sprzetu używanego, dlatego że majac budżet jaki masz, możesz za tę samą cenę kupić sprzęt nowy lub pięć razy lepszy jakościowo, używany. A skoro, tak jak napisałeś, nie jesteś audiofilem to powinieneś wybrać się do jakiegoś miejsca oferujacego sprzęt używany, posłuchać kilku zestawów i wybrać ten który mieszcząc sie w Twoim budżecie, jednocześnie będzie brzmiał najlepiej. Tu najważniejsza sprawa - dźwięk ma sie podobać dla Ciebie, a nie dla kogoś kto nigdy nie będzie Tobą i nie zna twoich preferencji dotyczących jakości. A udzielanie rad typu kup to a nie tamto lub dozbieraj kasy i kup sprzęt wartości kilku Twoich wyplat to zwyczjne bzdury. Uwazam, że nikomu nic do tego na jaki sprzęt kogoś stać i dawanie rad typu kup sobie sprzęt za np 5 czy 10 tys jest zwyczajnym nabijaniem się w stosunku do kogoś kto zarabia ok średniej krajowej lub mniej i w dodatku ma rodzinę. Pozdrawiam.
-
Dzieki. Jednak nie jestem do końca przekonany dlatego, ze zaprezentowane urządzenie ma dwa oddzielne wyjścia na poszczególne kanały a sygnał na subwoofer musi byc zsumowany z obu kanałów. To chyba jednak nie to. Chyba, że należy wykorzystać tylko jeden kanał, podłączając wejście urządzenia do wyjścia na subwoofer z HTS 4282 i wtedy będzie ono obniżało poziom sygnału odpowiednio do poziomu wejścia subwoofera aktywnego. Jeśli tak to owszem. Pozdrawiam. PS. Teraz doczytałem, że pisaleś o wykorzystaniu tylko jednego kanalu. Przepraszam za gapiostwo.
-
Dzięki za odpowiedź! Najprawdopodobniej skorzystam z rady i kupię to urządzenie pasywne do podłączania wzmacniaczy samochodowych. Byłbym niezmiernie wdzieczny gdybyś podał handlową nazwę tego urządzenia. Pozdrawiam.
-
Witam forumowiczów! Chciałbym zasiegnąć informacji od znających się w temacie podłaczania subwooferów. Może od początku. Otóż moja corka otrzymala w prezencie od koleżanki blu ray Philips w jednej obudowie ze wzmacniaczem kina domowego 2.1. Jednakże koleżanka kolumny i subwoofera zatrzymała dla siebie do obslugi zestawu komputerowego. I o ile dobór kolumn nie stanowił problemu o tyle dobór subwoofera już tak. Jednostka centralna bd posiada dedykowane wyjścia na kolumny i subwoofer pasywny. Ja dysponuję tylko subwooferami aktywnymi. I tu moje pytanie - jak podłączyć sub aktywny do wyjścia na sub pasywny? Do kompletu informacji podam jeszcze ze ta jednostka centralna KD to HTS 4282/12. Jeśli ktoś wie jak rozwiazać ten problem to bardzo proszę o odpowiedź. Z góry dziekuję.
-
Witam forumowiczów! Czy ktoś ma jakieś doswiadczenia z kolumnami japońskiej firmy Coral o symbolu 10 SA-5A? Miałem okazję usłyszec ich dźwiek i muszę przyznać, że grają dość ładnie. Chodzi mi o ich podstawowe parametry. Ciężko cokolwiek znaleźc w sieci na ich temat, bo swoje lata juz mają. Na tabliczkach znamionowych, oprocz nazwy,symbolu oraz przylączy i dwóch potencjometrów, nic wiecej nie ma. Może ich wygląd nie jest powalający jednak jeśli chodzi o dźwiek to uważam że są warte zainteresowania. Wiem tylko, że w latach dostępności w sklepach nie należaly do najtańszych. Pozdrawiam czytających.
-
Noo i niestety! Pomimo wielkich chęci skonczyło się wielką wpadką. Zamiast przylutować ten jeden kabelek (włos) do końcówek w tym nieszczęsnym kolanku to przypadkowo jednym niewłaściwym ruchem oderwalem pozostałe. Te ,,wlosy,, wystają 1,5 cm z ramienia i trzeba je było przylutować do koncowek w tym nierozbieralnym kolanku. Na przestrzeni ok 6-7 milimetrów jest pięć końcowek do których należałoby przylutować te włosowate kabelki. Dla mnie okazało się to niewykonalne. Przede wszystkim moja lutownica jest zbyt toporna do takich rzeczy. Będę musial poszukać jakiegoś zakładu RTV w którym łaskawie zechacą mi polutować te kabelki, bądź ,,włosy połączyć z koncówkami kabla sygnałowego. Z ramienia wychodzi 6 kabelków. 1 czerwony, 1 zielony, 1 niebieski, 1 biały i 2 czarne i to już wiem oba połączone do ,,masy,, Te kabelki z ramienia są duuużo ciensze niż kabelki do słuchawek wewnątrzkanalowych, które nieraz przytrafiało mi się naprawiać moim córkom. Może znajdę gdzieś zakład, gdzie podejma sie naprawy tego ramienia (podłaczenia kabla sygnałowego). A wracając do wymiany wkładki - zostaje ta która byla czyli Pickering. Dokupię tylko nową igłę - też taką jak byla. W momencie kiedy już ramię bedzie sprawne (z przylączonym nowym kablem sygnalowym) odezwę się i opisze wszystko. Tyle na razie, dziekuję wszystkim, którzy starali się pomóc. Pozdrawiam serdeczne szanownych forumowiczów.
-
Nie spodziewałem się aż tylu odpowiedzi. Jutro biorę się za kable. Jakie będą efekty to dam znać. Pozdrawiam wszystkich. PS. Teraz żałuję, że na początku lat osiemdziesiatych ub w pozbylem sie mojej, pieczołowicie zbieranej kolekcji vinyli.
-
Oderwany kabelek jest koloru białego (lub jasno kremowego). Zdaje sobie sprawe, ze wszystkie kable MUSZA być przylutowane. Znalazłem też typ ramienia. Rega R200. To stare ramie i pewnie dlatego te kable są w stanie takim jakim są. I teraz mam jeszcze jedno pytanie - czy lepiej kupić caly komplet wkładkę z iglą Rega Carbon czy zostawić tę wkladkę ktora jest (Pickering SVX 4000 mozliwe że pomylilem kolejnośc liter w symbolu) i dokupić tylko igłę? Prawdopodobnie te Carbony, pomimo stosunkowo niskiej ceny, mają doś dobrą jakość. Pozdrawiam.
-
Zabiorę się za niego dopiero jutro po południu. Tak wyszło, ze pracuję w nocy, a moje weekendy zaczynają sie w poniedziałki i trwają jeden dzień. Jeśli nie uda mi sie go naprawić teraz to wezmę sie za niego dopiero w czasie urlopu czyli od 27 czerwca. Ale aż jestem mile zaskoczony i zdziwiony, że ktoś (Ty) się interesuje i usiłuje pomóc. Przewodami zajmę się wlaśnie jutro. A jeśli chodzi o fotki to (niestety) urodziłem sie lekko po połowie ub.wieku i wstawianie zdjęć poprzez jakieś fotosiki czy tym podobne nie jest moją najmocniejszą stroną. Usilnie szukam tego ramienia w sieci i jesli znajdę to podam link. Tak samo ten gramofon - to nie jest najnowsza produkcja tylko tak ,,na oko,, to już pewnie kilka lat ma. To ten model z matową plintą. Jak tylko uda mi sie coś naprawic to natychmiast nie omieszkam ,, się pochwalic,,. Pozdrawiam. Już wiem. Znalazłem. To ramie to Rega R 200. Pozdrawiam.
-
Jeszcze nic nie poszło :(. Okazuje się, że jest trochę więcej grzebania niż mogloby sie wydawać. Przylutowanie samego kabla to nic takiego, ALE okazlo sie, że to nie tak jak miało być. Samo ramię jest jakieś inne niż to proste, w które fabrycznie jest wyposażany gramofon. To jest jakies takie powyginane. No i samo mocowanie kabli sygnalowych jest inne. Kabel (gruby) wchodzi od dołu poprzez jakieś takie czarne kolanko i już z tego kolanka wychodzą przewody cienkie jak włos. Kolanko, natomiast, pomimo, że próbowałem na wszelkie sposoby jest chyba nierozbieralne. Całośc łączenia jest wlaśnie w tym kolanku. Następną sprawa jest winda. Poprzedni wlaściciel chyba przerobił sobie na calkowity manual. Podnosi się lekko na kilka milimetrów,ale nic poza tym. Nie znam się na tym i nawet nie wiem jak ona powinna dzialać. Aby wrócila do położenia wyjściowego należy nacisnąć palcem. Nie tak to chyba powinno wyglądać. Jeszcze dodatkowo widze, ze oderwany jest jeden z tych kabelków jak włos. Z ramienia wychodzi ich pieć. Najbardziej to denerwuje mnie ta winda. Kilka pokręteł w ramieniu, każde wyskalowane i czlowiek nawet nie wie do czego slużą. Szukałem tego ramienia w sieci ale jakoś nie bardzo mogę znaleźć. W kazdym razie nie jest to proste ramię tylko takie w kształcie trochę wyprostowanej litery S. Nie wiem czy nie porwalem się z motyką na słońce. Myślalem, ze przylutuję kable i po sprawie, ALE NIE TAKIE CIENKIE i nie na takiej powierzchni (0,5 cm i pięć wlosów).Nie mam nawet odpowiedniego grota w lutownicy. Można, co prawda zrobić z cienkiego drutu miedzianego. Ale to nie to co powinno być. Samo przylutowanie kabla sygnałowego też jest utrudnione z powodu nierozbieralnego kolanka. Pozdrawiam. PS Samo podlączenie do wzmacniacza nie stanowi problemu ponieważ mój Tanberg 2055 ma specjalnie do tego przygotowane 2 gniazda wejściowe, nawet z regulacją napięcia wejściowego.
-
Dziękuję i pozdrawiam.
-
Dzięki za odpowiedź. A więc uważasz, że ten gramofon wymaga ,,ciut,, lepszego kabla. Tzn czy gramofon slaby i wymaga nadrobienia jakością kabla, czy jakość gramofonu jest dobra i zastosowanie slabszego kabla pogorszy jakość dźwięku? Tak jak pisałem - nie znam sie na gramofonach. Ostatnim, przeze mnie używanym był Emanuel w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Trochę lat już minęło. Dotychczas używalem innych źródeł sygnalu dźwiękowego. A wracając do lutownicy to nie jest dla mnie czymś nowym tylko widząc te oznaczenia ułamków grama na ramieniu gramofonu to przyznam sie, że trochę mnie to przestraszyło, że to takie delikatne. No, ale ,, nie święci ... ,, Pozdrawiam. PS. A wracając do samego kabla to gdzie należy podłaczyć przewód uziemiający - czy do zacisku ze znaczkiem uziemienia we wzmacniaczu?
-
Witam wszystkich stałych bywalców i serdecznie pozdrawiam. Jestem nowym (choć wiekiem już niekoniecznie) posiadaczem gramofonu Rega planar 3. Jest to moj pierwszy, rozpoczynający doświadczenia, gramofon. Mam pytanie dotyczace właśnie tego gramofonu. A mianowicie - gramofon był wcześniej używany przez niezbyt uważnego użytkownika i jeden z kabli sygnalowych jest przetarty. Nie mam pojęcia jak to nastąpilo. Faktem jest, że gramofon wymaga wymiany kabla sygnałowego. I tu moje pytanie - jak kabel jest polączony wewnątrz gramofonu i czy dla mnie, wymiana tego kabla będzie stanowiła duży problem. Na razie jeszcze nie rozkręcalem gramofonu bojąc się czegoś uszkodzić. Czy ten kabel jest podłaczony wewnątrz na jakieś wtyczki czy może jest przylutowany. I jeszcze jedna sprawa - jaki kabel zalożyc nowy? Chciałbym nadmienic iż nie jestem audiofilem i zadowolę sie kablem z niższej półki cenowej, jednakże nienajgorszym jakosciowo. Gdyby ktoś byl na tyle laskaw i udzielił mi odpowiedzi to z gory bardzo dziękuję. Pozdrawiam forumowiczów. PS. Jeśli to ma znaczenie to zapomniałem dodać, że gramofon będzie podłaczony do Tandberga TR 2055.