-
Zawartość
4 556 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rega
-
A ja po poprzednich 15 latach, znowu kupiłem Sony. 4K , Full Aray, Mini Led, HDR i różne inne wypasy. Nie mam NIC do zarzucenia.
-
Bo klienci sami tego nauczyli, pędząc tam , gdzie coś jest tańsze o kilkadziesiąt groszy.
-
W 2010 kupiłem flagowca Sony HX 900. Działał bezawaryjnie do bieżacego roku. Tyle, ze z linii niemieckiej. Nowego, na gwarancji dłuższej niż w Polsce. W salonie Sony chcieli ode mnie za niego o 1/3 więcej. No i dlatego popularne markety raczej mnie nie skuszą swoimi marnymi promocjami uzależnionymi od kart, kuponów, aplikacji i innego badziewia.
-
@Nowy75No włąśnie o tym pisałem wcześniej. Ludzi po prostu się urabia i to w bardzo beszczelny sposób. A już najbardziej podnosząc wcześniej cenę, a klientowi z kartą, bonem czy innym dziadostwem , wmawia się, że własnie dla niego obnizono cenę. A właśnie Lidl w tym przoduje. Obiecałem sobie, że więcej nie odwiedzę tego przybytku ,,niskich cen,, Niech bazują na stałych naciąganych.:)
-
Moje dzieci są już zabezpieczone i nie muszą czekać na to , czy coś zostanie. Zabezpieczyłem również wnuka - dostanie dom. Wystarczy. Mnie nikt nic nie dał. A jeśli mało to prosta odpowiedź - ,,dała Bozia rączki?,, To właśnie ci czekający na mannę z nieba są głównymi beneficjentami 800+. Zapytaj Kolegów z forum, choćby Tomka czy Michała czy tak łatwo znaleźć w Polsce pracownika za wcale niemałe pieniądze. Wśród młodych (i nie tylko) ludzi istnieje wrodzona niechęć do pracy i uważają, że lepeij wegetować na garnuszku państwa, niż dać coś z siebie lub wziąc się do pracy za ucziwe pieniądze. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale to TYLKO wyjątki. Rozmawialiśmy o marketach, a nie sprzedaży w internecie. To jednak coś trochę innego. A poza tym jak inaczej nazwać praktyki choćby Lidla, kiedy normalny klient idzie coś tam kupić, a wymaga się od niego karty, aplikacji lub aktywowania jakiegoś kuponu czy kodu. Bez tego płaci się nawet drożej niż w innych sklepach. Usiłują sprzedać tak, aby zwykły klient raczej nie kupił u nich. Ja rozumiem , że usiłują związać klienta ze sobą, ale to jest żenujące. Jakoś , kiedy chwalą się , że są tańsi niż inni, nie wspominają o tym, że promocje TYLKO dla wybranych. Normalny klient z ulicy raczej nic tańszego tam nie znajdzie.
-
@il DottoreNieDottore Nie mam zamiaru biegać po promocjach i liczyć na sprzedaż z łaski. Bo to jest sprzedaż z łaski. To, że zarabiasz więcej niż europosel wcale mnie nie wzrusza, skoro zachowujesz się nieadekwatne do swoich zarobków. Moje obecne zarobki to niewielką cześć tego co wydaje. No, ale ostatecznie pracowałem na to całe życie. Nie mam zamiaru udawać pariasa tylko dlatego, że gdzieś tam coś jest kilka złotych tańsze. Zgromadzonych środków nie zabiorę do grobu i zamierzam je wykorzystać w życiu doczesnym. Więc pier...... Że powinienem biegać po promocjach zostaw dla siebie.
-
To są nieliczne wyjątki. Powtórzę jeszcze raz. A poza tym nikt nikomu nie zabrania wyjechać za graniece i zarabiać więcej. Ja mogłem, mając małe dzieci to i inni mogą. Nikogo, kto mało zarabia nie żałuję. Zarabia mało bo tak chce. Brak inwencji, brak pomysłu na życie itd. A ogólnie brak chęci ruszenia dupy, aby coś poprawić. Brak też empatii u innych za takie postępowanie. I liczenie, że może MOPS pomoże. Ogólny marazm i brak chęci poprawy. Nikt mi nie powie, że młodzi ludzie nie mogą dobrze zarobić bardzo tego chcąc. Starzy to inny problem. Ale nie ma co uogólnieć. Kto naprawdę chcę , ten potrafi i może zarobić. No, ale to temat o kawie:)
-
To są nieliczne wyjątki. Jak wszędzie na świecie.
-
No, właśnie, że większości, ci biegający to ludzie dobrze sytuowani. I to jest właśnie dziwne. Fakt, że pomimo iż dobrze sytuowani to jednak raczej tacy nowobogaccy. A i poziom intelektualny raczej sprawiający wiele do życzenia. No, ale to może ja jestem dziwny🤨. A tacy, że żona bez pracy, a mąż pracujący za najniższą krajową to raczej w Polsce się nie zdarzają. Raczej zdarzają się cwaniacy z 800+ x X PS I żeby nie było - zarabiam duuuuuużo poniżej średniej krajowej, a żona na emeryturze w wysokości 2700 zł miesięcznie. Wypas prawda??? I jakoś nie biegam i nie szukam promocji. Leń taki ze mnie.
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał Rega na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
@KraftNo tak jest, pod warunkiem, że jeszcze ma co rosnąć:) A jak sobie wyobrażasz długie włosy , jeśli jeden co kilka centymetrów🤣. A wszystkie można spokojnie policzyć. -
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał Rega na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Włosy obciąłem przed kilku dniami. Teraz mam na całej głowie nie więcej jak 5 mm:) Irokeza już przerabiałem w Jarocinie, ( 1986-1988) a włosy do pasa (czarne falujące) miałem w liceum i .... byłem za nie bardzo mocno ,,ścigany'' Jarek @Kraft - a Ty masz jeszcze długie? Bo u mnie już nie bardzo jest co zapuszczać🤣 -
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał Rega na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Takim oczojebnym😋. Odblaskowym. Będzie kontrastował z zielonym otoczeniem. A kto mi zabroni? Wolno mi na starość się powgłupiać. Całe życie starałem się nie wychylać i czego się doczekałem (zainteresowani wiedzą), to teraz będzie odwrotnie😋. Będę inny niż wszyscy. Już kombinuję ze sprzętem😛. Kto ma cztery systemy??? A zamierzam mieć kolejne dwa. -
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał Rega na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Teraz żółty jest najmodniejszym kolorem. Przynajmniej w samochodach. Zastanawiam się nad elewacją domu w tym kolorze😋. -
A mówiłeś, że koleżanki w pracy tak Ci nadskakują😉. No i wyszło szydło z worka.🤣. Ale nie martw się - mnie też koleżanki w pracy nadskakują....... raz na rok , na dzień mężczyzny. Dobrze, że nie na dzień dziadka:).
-
Im prościej , tym lepiej.
-
A tak dla próby - kup te 24 piwa w markecie (bo w promocji) i kup identyczne piwa NIE W MARKECIE. Nie wyczuwasz różnicy w smaku? Dla mnie jest zasadnicza. Nie kupię piwa popularnych marek w markecie. No, chyba, że jakieś z małego browaru. Poza tym, 24 piwa wystarczyłyby mi na miesiąc:)
-
Do konkurencyjnego marketu, bo właśnie tam w danej chwili jest taniej to co w aktualnie odwiedzanym było w ubiegłym tygodniu. To taka cecha polskich bywalców Biedronki , Lidla itp. Zakupy robią tylko tam gdzie aktualnie są duże obniżki ceny, czy promocje. Sam znam wiele takich osób. A swoją drogą trochę mnie to dziwi. Jeśli idę po zakupy to kupuję wszystko co mi jest potrzebne w jednym miejscu i mało mnie interesuje, że włąśnie gdzieś tam w innym, markecie np masło jest o złotówkę tańsze. To chore - ta codzienna pogoń za towarami tańszymi o przysłowiową złotówkę, czy polowanie na promocje.
-
W mojej , małej miejscowości, też są dwa Dino. Też stoją te denerwujące palety.
-
Bo Biedronka jest dyskontem, a nie marketem. Połowa towaru leży na paletach. Czasem nie ma jak przejechać wózkiem. A to, ze kultura sprzedaży w Biedronce jest na nędznym poziomie ,to oddzielna sprawa. Ostatnio bardziej podoba mi się Netto. Ładniejszy wystrój, większy asortyment, a ceny podobne.
-
A może to? https://www.ebay.co.uk/itm/136578314189?_trkparms=amclksrc%3DITM%26aid%3D1110006%26algo%3DHOMESPLICE.SIM%26ao%3D1%26asc%3D295435%26meid%3D72c3007f9cf94a5b855bc44f1ec1c5a7%26pid%3D101224%26rk%3D3%26rkt%3D5%26sd%3D187020724014%26itm%3D136578314189%26pmt%3D0%26noa%3D1%26pg%3D2332490%26algv%3DDefaultOrganicWebV9BertRefreshRankerWithCassiniEmbRecall&_trksid=p2332490.c101224.m-1
-
I jakie denerwujące przechwałki , ze są tańsi od konkurencji. A kiedy się pójdzie to okazuje się że niekoniecznie bo TO w aplikacji, TAMTO po aktywacji kuponu itd,itd,itd. W ogólnym rozrachunku Lidl jest droższy od innych. Niby chcą taniej sprzedać, ale w taki sposób, że lepeij by było, aby nie kupować. Szkopska zagrywka🤨
-
A deski kompzytowe na balustradach i podłogi na balkonach ze zużytych butelek PET. No i bardzo dobrze. Przynajmniej mniej ich w lasach. I wbrew pozorom nie tylko w Polsce. Dobra kawa, szczególnie przy ognisku:), kiedy na dworze zimno i ponuro.
-
Taki doświadczony audiofil i dał się podpuścić🤣. Widocznie argumenty były podparte czymś mocniejszym😉. PS ALe ja też swojego Tandberga nie mam zamiaru ,,upłynniać''. Stoi i czasem cieszy ucho.
-
Upolowała sobie śniadanie. Kiedy zauwazłyłem, już było za późno. A poza tym nie widomo , czy to pisklę jeszcze żyło po wypadnięciu z gniazda. PS Przepraszam za drastyczne sceny na zdjęciu.
-
Ooooo , to w takim razie mogę być spokojny - u mnie podstawowy sprzęt ma > 95