Rega

Dziś w wieczorze płytowym BYŁO 1,2,3 i będzie 4

A tu kącik rekreacyjny dla wnuka. Oczywiście robiony własnoręcznie. Niestety, trzeba rozebrać. Wnuk ma już prawie 10 lat i już trochę wyrósł. Przynajmniej ze zjeżdzalni😉 @audiowit - no, tak - aktinidia (kiwi) bywa czasem zaborcza😉.

@audiowit - teraz jeszcze clematisy obok lub ozdobne bluszcze i można oddychać pełną piersią😃. Dodałbym też kotwy wbijane w ziemię. Dla spokojności w czasie większych wiatrów. Ale ławka niczego sobie👍.

@Rafał SNa końcu okazało się, że ten Vader nie był taki najgorszy, ostatecznie wszystko co zrobił, to z chorej i szaleńczej miłości do Padme.

Ja, co prawda mam sąsiadów, ale spokojnych i miłych zarówno z jednej , jak i z drugiej strony. A takie mam widoki z balkonów oraz obok budynku. I też mi tu dobrze ja cholera😉

Szczególnie kiedy się okazuje , że wykonczenie kosztowało nas trzy lub więcej razy razy tyle ile zkładaliśmy, bo właśnie wzrosły niewspółmiernie ceny materiałów, a budujemy BEZ kredytu. I dylemat - wstawiać byle co i za jakiś czas zmieniać, czy też odwlekać w czasie termin wprowadzenia sie. Niestety tak było w moim przypadku.

Może zwyczajnie lubią, może chcą mieć spokój, a może nie potrafią odpowiednio rozgrywać partii szachów🤣. Z wiekiem zapotrzebowanie na święty spokój wzrasta i nawet najwięksi dyskutanci tępią swoje ostrza. Po prostu im się nie chce. A ci, którzy walczą do upadłego, bardzo często zostają sami na placu boju. Później tego żałują, ale najczesciej nie chcą się do tego przyznać.

@Adi777Trzeba jeszcze rozróżnić sztukę kompromisu od wchodzenia na głowe. Poza tym, w sztuce kompromisu są pewne kruczki pozwalające przemycać własne pomysły jako pomysły zaszczepione adwersarzowi. I w końcu adwersarz uznaje je za swoje, nawet nie wiedząc , jak bardzo się myli. 🤣.

A, że tak zapytam - ile masz lat praktyki? Bo ja ponad czterdzieści. I jakoś cały czas z tą sama i zyjemy, nie pozabijaliśmy się. TYLKO kompromis Kolego Adi. Bez niego nie ma NIC.

Powiem Ci tylko, że gusty się zmieniają, a mody jeszcze prędzej. Tym bardziej ,,pchając ten wózek,, do spółki z jakąś kobietą. A z czasem, jej zdanie zaczyna dominować w tych sprawach. Nawet dla świętego spokoju. Nie obrażając obecnych tu Pań. I nagle odkrywasz, że to o czym myślałeś , nie ma najmniejszych szans na realizację🤣. No, chyba że wolisz codzienne słuchanie komentarzy o tym jakie to brzydkie i niefunkcjonalne.

@Butler - też ok. Tylko ja nie chcę dawać na całych ścianach a jedynie w kilku miejscach powiązane z innymi materiałami. Np na ścianach w łazience ze trzy cztery lamele po ok 40-50 cm szerokości każdy. Po to aby lamelami przełamać monotonię płyt ściennych. I bardzo możliwe, że nie tylko równolegle do siebie, ale też pod różnymi kątami. PS Kiedy przed prawie trzydziestu laty, wklejałem płytki lustrzane w płaszczyznę ściany, to też niektórzy pukali się w głowę. Później okazało się, że ten pomysł podchwyciło kilku znajomych. Optycznie bardzo powiększa niewielkie łazienki.

Myślę o czymś takim w łazience, ale w celu ożywienia całości, wkomponowanie lameli w ścianę. zdjęcie zapożyczone ze strony producenta płyt.

@tomek4446 mnie chodzi o coś zupełnie innego i na pewno nie czarne. Raczej coś takiego. https://www.googleadservices.com/pagead/aclk?sa=L&ai=DChcSEwiI7vbKhqf_AhW4BaIDHV5YAowYABALGgJsZQ&ohost=www.google.com&cid=CAASI-RoiQdbRJH9feFB32NJxDwaUHCrhP7zBnHfA-5qrgNLBLDh&sig=AOD64_1T_BNAXsx63MIR8bECbebAgUZOXw&ctype=5&q=&ved=2ahUKEwig2u_Khqf_AhXRCBAIHQkFCCQQ9aACKAB6BAgHEDg&adurl=

Widziałem takie rozwiązania gdzie płyty były w kompozycjach z lamelami drewnianym. Nieźle to wygląda. A w łazience drewniana podłoga nie sprawdza się najlepiej. No chyba, że ze specjalnie przygotowanego drewna. Tyle, że to odpowiednio kosztuje. O rozwiązaniu z lamelami myślę jeszcze w komunikacji na parterze oraz na klatce schodowej. Z tym, ze tu lamele współistniałyby z płatami z otoczaków. Oczywiście nie na całości aby uniknąć efektu przytłaczania.

Może nie wszędzie , ale na pewno na dużej powierzchni. I na pewno nie będą takie małe jak teraz, a raczej płyty , częściowo przekładane lamelami drewnianymi. Projekt mam już z grubsza opracowany. Własny, jak również wykonawstwo. Po wykonaniu kuchni miałem już kilka propozycji aby zrobić to w kilku innych mieszkaniach. Nie biorę się za to, u innych od kilkunastu, już lat. Zbyt duzo pracy i zbyt krótkie terminy. Poza tym normalnie pracuję.

O skuwaniu płytek coś tam wiem, ostatecznie sam je kładłem przed 28 laty oraz skuwałem ostatnio w kuchni ponad 12m. A instalacje u mnie też będą zmieniane. Tak, więc dla mnie to nie nowość. Poza tym u mnie są dwie łazienki i dwie toalety. 😁Jedna toaletę już jako tako ogarnąłem.

@tomek4446- brawo Ty! Kawał roboty włozyłeś. Mnie łazienka dopiero czeka. Teraz jest tak - a będzie - kto to wie? Chciałbym usunąć zupełnie wannę (180cm). Samych płytek na ścianach do skucia i położenia od nowa to ponad 30 m2. Cieżki rok przede mną.

A są już jakieś kluby?

Od tej płyty zacząłem słuchać muzyki elektronicznej w połowie lat siedemdziesiątych ub wieku. Pierwszy raz w audycji Jerzego Kordowicza. Wcześniej to tylko Kingsley i Popcorn.

Być może cyna służąca do cynowania kabli jest innej jakości niż cyna służąca do lutowania. NIE WIEM. Stwierdzam fakt. @Chyba Miro 84= jeśli chcesz mogę Ci wysłać zdjęcie obrazujące wygląd przewodu (Supra PLY 2.0)głośnikowego po pół roku użytkowania.

Tyle, tylko, że sama miedź utlenia się wolniej niż cyna i kabel cynowany szybcie się utleni niż bez cyny. Abstrahując od tego , że z wiązki żył kabla miedzianego po pocynowaniu uzyskuje się pojedyńczy drut. Przetrabiałem to na klablu Supra PLY 2.0. Trzeba czyścić co kilka miesięcy, bo ocynowanie koroduje.

Można to tez potraktować w ten, przytoczony sposób, choć biorąc pod uwagę to, ze fizycznie , zewnętrznie,😉 jesteście bardzo podobni(!) to może być różnie

Spokojnie - Kraft to NSC (Niespotykanie Spokojny Człowiek). Nie banuje.

Szanowne Koleżanki i Koledzy - proszę, nie porównujcie zachowań na forum do zachowań przedstawicieli naszej klasy rządzącej. Nawet żartobliwie. Nie zniżajcie się do ich poziomu nawet żartując.