Marek Jankowski

Bezpiecznik pełni rolę zabezpieczenia wszystkiego co za nim więc nie ośmielę się go usunąć. Miałem sytuację, kiedy po zakupie listwy Furutecha na nowo wszystko podłączałem. Zrobiłem trochę na odwrót temu jak powinno się włączać sprzęt czyli wzmacniacz włączyłem na końcu i było po bezpiecznikach. Dobrze, że nie było Verictum bo bym był stratny. I nie bierzcie tego jako kpiny. Zastanawia mnie jednak, że montowany jest włącznik który ma jak sądzę bardzo niekorzystny wpływ na przepływ prądu. Ktoś, kto rozbierał wie, jak wyglądają styki po kilku latach. A czasami coś w rodzaju mazi się tworzy. Bezpiecznik złocony a wyłącznik za złoty piątka. TheNaturath, jest weekend więc na spokojnie potestuję. Dodam, że wiele zawdzięczam Koledze Wojtkowi P, który naprowadził mnie na właściwe tory ale w kwestii zaślepek... Hmm. Trudno mi uwierzyć. Odmienne zdania mamy też w przypadku stosowania lepszych (drogich) kondensatorów w zwrotnicach. No ale dyskusja i polemika musi trwać.

Jako nowicjusz w świecie kabli zasilających przerobiłem je łącznie z wpływem (pozytywnym) wtyków rodowanych i gold. Początkowo byłem sceptykiem w tej kwestii. Potem kupiłem bezpieczniki AMR, Furutech (powymieniałem we wszystkich klocka) ale niestety ich wpływu na brzmienie nie dostrzegłem. Może kierunkowość ma znaczenie, choć nie sądzę. Myślę, że zatyczki sobie daruję.

Co to "GG"?

Za stary jestem, żeby wpatrywać się w ilość gwiazdek jak gekon w muchę i na ich podstawie wysuwać wnioski.

Skoro Kolega DEMOLKa usłyszał pozytywne zmiany zasilającego to chyba jednak coś w tym jest. Może nie opisał tego w tak lukratywny sposób jak robią to recenzenci z pism audio, ale chyba dobrze to wyraził. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu byłem jak On, w podobnej sytuacji pukając się w czoło kiedy słyszałem o wpływie zasilających. Zaczynałem od Supry Lorad, potem 314ag Furutecha na Viborgach, teraz Alpha 3 F-tech na iEgo 8075 rodowane. Na więcej mnie nie stać i uważam, że w którymś momencie trzeba powiedzieć stop.

To ciesz się słuchaniem. Zwłaszcza dzisiejszej nocy Można sobie pofolgować.

Zazwyczaj głośniki zaczynają "charczeć" przy nadmiernej mocy aplikowanej ze wzm. (mają wpływ zniekształcenia). A wtedy pora na zmniejszenie głośności. Kilkanaście sekund takiego grania i prąd płynący przez cewki nagrzewa je do tego stopnia, że się palą. Chociaż nawet chwilowe pojawiające się "charczenia" może już świadczyć o przegrzaniu drutów nawojowych. Widać to potem po drucie nawojowym. Drut może się też zgrzać z sąsiednimi, oporność (impedancja) cewki jest inna itd, itp. Trzeba podchodzić z rozsądkiem.

Dlatego nie wchodzę w winyle bo musiałbym zacząć zabawę od początku. Jednak winyl to winyl.

Cieszę się. Ja zrobiłem dwa interkonekty żeby porównać z Albedo Flat One. Zamieszczę zdjęcia.

Nie obraź się Tomek ale dla mnie Supra jest kabelkiem na który szkoda wydawać kasę. Zaczynałem od niej, bo przeczytałem gdzieś, że produkują okablowanie dla medycyny. Wykonałem zasilający na Lorad i nie było żadnej poprawy w stosunku do czarnego, komputerowego. Próbowałem też głośnikowych z metra 2,5mm2 i zamulały wszystko co próbowałem przez nie przepuścić. Używałem wtyków oryginalnych WBT 0144 (nie tych co "wiszą" na Alle... za 77zł)

Takie zejście z ceny i pewnie jeszcze zarobią.

Ja osobiście już trochę kupiłem, sprzedałem na olx i muszę powiedzieć, że wszystkie moje transakcje przebiegły w miłej atmosferze. Z reguły dzwonię do osoby i staram się poznać tę osobę. Myślę, że po prostu miałeś pecha.

Ha. Ja to jednak mam wyczucie. Może jakiś Creek lub Micromega.

Tych laserów jak szarych myszy 12.1, 12.4 http://hangdientujapan.com.vn/pages/laser-pickup Zasilający do wymiany, wtyki nie sądzę że oryginalne. Zauważyłem, że wielu handlarzy korzysta z imion damskich dla wzbudzenia większego zaufania? Może się mylę. 800 bym za niego dał. A może Philips CD 753 po modyfikacji?

Przy tak blisko przysuniętych kolumnach do tylnej ściany to nie ma prawa zagrać prawidłowo. Pod te białe podstawy płytowe podklej małe gumowe podkładki np: https://www.poweraudio.pl/monacor-hf-50-2szt-p-335.html Przed kolumny ułóż dywan lub dwa i sprawdź czy jest lepiej. I wysuń kolumny 50-80cm do przodu zwrócone w kier. słuchacza. Ranking_sprzętu.pdf

Oj nie lubię Supry. A zaczynałem od niej, bo gdzieś przeczytałem, że robią sprzęt dla medycyny. Dla mnie jej sprzęt "nie gra". Spadam na rowerku do pracy. Trochę ochłonę przy odczuwalnej minus pięć Ale jeszcze tu wrócę.

Xiaomi Piston Hybrid Iron

Ja używam Shure se215. Trochę przekraczają Twój budżet ale to przyjemne, zrównoważone i neutralne brzmienie. Duża poprawa po zmianie kabla. Zarówno brzmieniowo i pod kątem komfortu użytkowania. Przewód fabryczny jest bardzo sztywny. Wbrew pozorom (niska cena) dobrze grają też Xiaomi Piston Hybrid Iron. Mają dwa przetworniki. Byłem zaskoczony ich dźwiękiem. NuForce 700 - ciężko je zdobyć jako nowe. Przewaga niskich tonów, wyższe odrobinę wycofane. Poprawia się to po wymianie okablowania. Przeczytałem recenzję soundmagic e80 na https://kropka.audio/test/sluchawki/recenzja-soundmagic-e80/2/ i myślę, że to może być "strzał w dziesiątkę". Zwłaszcza, biorąc Twoje preferencje muzyczne. Aha i zawsze stosuję pianki Comply zamiast gumowych bo uważam, że mają negatywny wpływ na dźwięk.

Zaczynałem od Supry. Kabla Lorad i wtyków. Potem jakiś Belden. Nie obraźcie się ale dla mnie była to kasa wyrzucona w błoto.

Na Pierwszą Komunię dostałem małe radio tranzystorowe. Po oficjalnej ceremonii, kiedy goście już zasiedli do stołu, ja zaszyłem się w pokoju, rozkręciłem go i zacząłem "dostrajać" trymerami bo coś mi kiepsko odbierał. Niestety już "nie wstał" Chyba mi to zostało z dziecięcych lat.

Prodigy Cube najlepiej zagra na Burson Audio V6. Nic więcej się z niego nie wyciśnie. Używam z CAL modyfikowanymi. Próby z AKG Q701 czy Sennheiser HD 600 to niestety nie ta liga. Dobrze Cube wypada też z dokanałówkami za 200-400zł.

No to raczej ma rację bo z branży. Generalnie cały czas mam na myśli to, że pomieszczenie masz duże, gołe ściany i jak ktoś napisał, dwa panele akustyki nie załatwią ale na pewno poprawią. Ja wcześniej nie miałem do czynienia z żadnymi panelami, dyfuzorami dlatego kupiłem niejako w ciemno. Ale myślę, że było warto i warto jest też eksperymentować. Nie każdy może sobie pozwolić na analizę akustyki przez fachowca i doradztwo dlatego warto czerpać z podpowiedzi tych, którzy przekonali się na własnej skórze. Ja zauważyłem też, że wcześniej, kiedy siedząc przesuwałem nieznacznie głowę w lewo bądź prawo dźwięk - jakby to powiedzieć - falował. Po zastosowaniu paneli niekorzystny efekt zniknął.

Pokój mam w kształcie prostokąta 3,80 x 4,90 = 18,6 m2 Wysokość to 2,70 m. Daje to dosyć dużą kubaturę w porównaniu do 2,50 m bo ok. 50 m3. 3,5 m3 to jednak trochę kubatury więcej jest w porównaniu do 46,5 m3. U siebie będę kombinował. Natomiast w przypadku Kolegi widghet'a wpakował bym jeszcze dwa dodatkowe panele między istniejące za kolumnami.

Pokój 3,80 x 5,00 m, wysokość 2,70 m. Od podłogi do dolnej krawędzi kolumny podstawkowej (Chario Delphinus) 65cm, 85 do osi głośnika nisko- średniot. Przysunąłem na ok. 20 cm od tylnych ścian kolumn. To moje pierwsze ustroje dlatego nie mam doświadczenia w tej materii. Myślę, że trzeba by podnieść panele w stosunku do podłogi bo wys. pokoju to jednak 2,70 m.

TV to musiałbym wywalić no ale... Myślę, że sprawdzę w wolnym czasie granie bez TV. Na pewno powinno być lepiej. Kolumny od bocznych ścian to 90cm (w osiach głośników), do słuchacza 3m, baza 180cm. Przysunąłem panele bliżej tylnych ścianek kolumn i kurcze faktycznie jest lepiej Znaczy sie ustroje działają.