-
Zawartość
6 508 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DiBatonio
-
Marcin, a ta data urodzin na audiogramie to czyja, bo skoro masz 51 lat, to nie może być twoja. 😉
-
I tak najważniejsze dla naszego słuchu najważniejsze jest rozpoznawanie mowy, a nie audiogram z pasmem audio. https://www.kind.com/pl-pl/doradztwo-i-uslugi/test-sluchu-online/
-
Mają i nie Mają. W takim badaniu jest jeszcze jedna zmienna, czynnik ludzki, czas reakcji itd. A w audio można i trzeba się nauczyć słuchania by nabyć umiejętności rozróżniania i tego na co zwracać uwagę. Słuch jest tylko narzędziem do odbioru, resztę skleja w całość mózg. Mam swoje lata, a słyszę podobnie jak wiele młodsi koledzy, bo wiemy na czym skupić się w muzyce, by dostrzec zmiany na przykład przy zmianie okablowania, dowolnego okablowania lub DACa. To efekt tzw, treningu, kiedyś był o tym wątek na innym forum. Gdzie? Możesz podać namiary?
-
@kaczadupa A skąd wiesz jak powinien brzmieć ten utwór? Co to jest, jak należy? Masz jakiś punkt odniesienia ? Nie wiem, koncert, albo jakiś Hi-End Hi-Endów jak u Sly? 😉
-
@Wito76 kolego, myślisz że "nowi" to faktycznie nowi forumowicze? Bo mnie się zdaje, że nie wszyscy z tych "nowych" to są nowi forumowicze, nicki może tak, ale forumowicze niekoniecznie. 😉
-
Zatem skoro są w zasilaniu urządzeń, u mnie jeszcze w kondycjonerze po co jeszcze na kablu? Ja mówię o takich, a Ty o pierścieniowych. W kablach jakie było mi dane zrobić nie zawiniesz tak na pierścieniu przewodów, żeby to jeszcze weszło w korpus wtyczki, a jeśli chodzi o wtyki furutecha, to już w ogóle zwłaszcza , gdy przewody są zakończone widełkami. Ja w systemie mam Oyaide Tunami i Enerra we wzmaku, jakiś tam furutech i IsoTek by się znalazł w systemie słuchawkowym, nie jest to ostre granie. Nie lubię takiego.
-
Ale to nie jest żaden wyznacznik, ja znam wiele osób, które równie podniecają się lappkablem, albo innym sterowniczym. @mateolo2 Przypomniało mi się, jakiś czas temu robiłem koledze spod W-wy jakiś kabelek głośnikowy z Audiophonics, ciekawa budowa i geometria, gruby i ciężki. Może być wykorzystywany jako głośnikowy i jako zasilający, miedź OCC, każda żyła robocza z chyba 7 żyłek litego drutu, a te z kolei każda w izolacjj teflonowej. Robiłem też z niego zwory do kolumn dla niego. Mam kilka fot, nie chce tu wprzucać z wiadomych względów, ale też zaśmiecać wątku. Łatwy nie będzie w obróbce, ale soniczne bardzo ciekawy, nie wiem jak wypadłby jako zasilający. Postaram się o link do tego kabla, ale czuję, że tanio chyba nie będzie. Jakiś RAMM Amadeus 5 mk2.
-
Bardziej bym się skupił na tym by izolacja była odporna na przebicia w odpowiednim zakresie napięć. W kablach elektrycznych jest to 500V, 600V, 750V, a w głośnikowych izolacja ma odporność rzędu 300V, to za mało by bezpiecznie stosować taki przewód pod dużymi obciążeniami. Zabawa w zaplatanie kabli zasilajacych DIY może i jest ciekawa, ale trzeba pamiętać przede wszystkim o warunkach zachowania bezpieczeństwa, zwłaszcza jeśli chciałbyś puścić w świat taki kabelek. W tzw. gotowcach z metra jest wiele ciekawych propozycji nie wykluczając tych chińskich z alliexpress, raczej szukałbym tych spełniających normy dla napięcia jakie wystepuje w naszych gniazdkach. A wybór jest naprawdę duży i bardziej bym się skupił tutaj na niekonwencjonalnej geometrii, jakości miedzi lub srebra, chodzi mi tutaj o OCC. Z teraz coś, co poniektórych może uwierać, otóż bardzo duże znaczenie na walory soniczne jednego i tego samego kabla ma to jakie zastosujemy wtyki i jak oprawimy ten kabel, chodzi o gołe druty, czy z końcówkami (tulejka, widełki). Z doświadczenia na oprawianiu illuminati wiem, że wtyki mogą spartolić cechy soniczne kabla, czy to się komuś podoba, czy nie, tak niestety jest. Niektórzy z kolegów wiedzą o czym mówię, widzieli też na czym to polega łącznie z zastosowaniem odpowiedniego momentu siły w konkretnych skręceniach zacisków, korpusu i obejmy na kablu. Na YT jest chyba jakie momenty siły zaleca Futrutech i ja tego się trzymam, służy do tego wkrtak nastawny dynamometryczny. Pamiętać należy też o stosowaniu odpowiednich końcówek/bitów bo można uszkodzić gniazdo w śrubie zaciskowej stosując nieodpowiednią końcówkę krzyżakową. Tak zajechane śrubki i wtyczki miałem okazję poprawiać po radosnej twórczości oprawiaczy amatorów. Pokazywałem nie raz jak takie cosik wygląda. Na PW niektórzy z kolegów widzieli jak to wygląda. Wszelkie ferryty jakie zakładałem na kable zasilające 230V powodowały "wygładzenie", czasem wręcz zamulenie w porównaniu do jego odpowiednika bez takiego filtra ferrytowego. Ale mówię o tych zapinanych na kabel, a nie tych pierścieniach. Nigdy tego nie robiłem jak na filmiku z YT, bo w wielu przypadkach raczej się nie da ze względu na to, że kikuty muszą być naprawdę krótkie kiedy zastosuje widełki furutecha.
-
Twojego humoru nie przebijemy z Adrianem 😆
-
Myślę, że ten wątek to pokłosie artykułu z instalek pl 😉
-
A sluchawki dokanałowe w podobnej cenej lub nawet wyższej? No ludzie 😉 Ty w swoim chociaż masz cały czas wsparcie i w sofcie Tidala. W moim już nie ma wsparcia i Tidal wbudowany nie działa, trzeba się ratować AK Connect.
-
Z reguły tak, dodam jeszcze, że nie zawsze za samymi kolumnami, czasem trzeba je przesunąć bliżej środka, tak jak to było u mnie widziałeś😉.Znowu za blisko środka kaszana, tak jak pisaliśmy z Michałem ( Mikelas76), specyfika naszych pomieszczeń pokazała, że u każdego z nas sprawdza się co innego lub ten sam ustrój, ale w innym miejscu. Jeszcze jedno, lepiej absorbery podnieść nad podłogę ok 30cm, a od ściany dobre 10cm, ja mam 20cm.
-
Trudno o jakość w takich gatunkach muzycznych. Najzwyczajniej nie słucham tego gatunku muzyki, dla mnie jazgot. Nie mój klimat, ale tak jak pisałem w innym wątku.... Niejestem masohistą.
-
Może dla Ciebie, ale jak ktoś lubi katować sobie słuch jak masochista to pewno, że można. 😆
-
To racja, natomiast ja się ostatnio przekonałem, że rip płyty CD też brzmi lepiej niż ta sama płyta z Tidala. Deezer, czy Qobuz już jest lepiej, chociaż też nie wszystkie realizacje, ale te serwisy brzmią jakoś równiej bez podbić i equalizacji. A słabe realizacje, czy też płyty omijałem zawsze szerokim łukiem.
-
Aha. Czyli sugerujesz, że któryś z nas jest nienormalny, tylko pytanie teraz, kto? Ja, czy Ty? 😂😂😂 Ładne jaja, a tak serio.... jesteś normalny, ja być może też 😁 tylko inaczej odbieramy te same aspekty brzmienia lub przez lata każdy z nas wyrobił sobie inne upodobania brzmieniowe i wymagania z tym związane. Może się mylę, nie wiem. 😉 Pomijam różnice wynikające z akustyki i wielkości naszych pomieszczeń.
-
Być może to jest kierunek 😉 U siebie słyszałem tylko H90 i H190. A ja mam wrażenie, że kazdy z nas inaczej odbiera dźwięczność wysokich tonów, czy też rozdzielczość systemu. System audio może grać ciepło, lampowo, ale rozdzielczo i nie umknie mu żaden smaczek i przeszkadzajka w tle z zachowaniem przestrzenności sceny. Ja myślę, że problem leży gdzie indziej... W akustyce naszych pomieszczeń i wielkości tychże. Ja gram w 20m zaadoptowanych akustycznie, praktycznie każda powierzchnia i narożniki plus umeblowanie, a gram na monitorach. Głośniki znikają, wcześniej pierdziawki Eposy M15.2 też znikały, TDLe RTL3 również, to jeśli chodzi o budowanie sceny i przestrzenność. Kiedy jeszcze zamulacze piramidki stały, a były u mnie YB Audio M1, te grały szybszym brzmieniem z jaśniejszą i dzwieczniejszą górą niż w ProAcach z tamtym ustawieniem Akustyki, a zmienną były tylko głośniki. Dało się odczuć, drive, kontur, inną dynamikę, szybkość, dźwięczność góry itp. -to w kontekście, że paczki nie zmienią ospałego systemu, czy akustyki zbyt przetłumionej. A jednak . Zatem uważam, że to szerszy problem i kilka aspektów ma znaczenie.... od akustyki po być może bezpieczniki, kable zasilające i inne podstawki😉