-
Zawartość
6 504 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DiBatonio
-
To już tak na koniec, bo osłabia mnie rozmowa z Tobą, oto kolejny cytat o takich jak ty patrzacych przez pryzmat bity, komputery i pomiary: "w tej kwestii do powiedzenia najbardziej opiniotwórczy miesięcznik z branży komputerowej? Oto co napisał w czerwcu 2013: „Kiedy do transmisji obrazu i dźwięku używamy sygnału analogowego, to za pomocą technik pomiarowych faktycznie da się stwierdzić niewielkie różnice pomiędzy kablami zwykłymi a wykonanymi z metalu szlachetnego. Przewaga tych ostatnich polega na lepszej przewodności, a przede wszystkim dłuższej żywotności złota. Nowoczesny interfejs HDMI jest jednak cyfrowym standardem przesyłania obrazu i dźwięku. Przedmiotem transmisji nie są częstotliwości, a binarne wartości 0 i 1. Tutaj obowiązuje zasada: wszystko albo nic. Jeśli dane dotrą do odbiornika, to są one przedstawiane dokładnie w takiej postaci, w jakiej zostały wysłane przez nadajnik. Mimo że w zwykłych kablach miedzianych jakość sygnału jest trochę słabsza niż w przypadku złotych, to informacje przesyłane są kompletnie. Tym samym obowiązuje całkowicie jasna reguła: drogie kable z elementami ze złota nie są w stanie zapewnić większej ostrości, bardziej nasyconych kolorów albo czystszego dźwięku. Nawet złoto z wartości binarnej nie jest w stanie wydobyć jakości nowej i lepszej. Jeśli sygnał jest przenoszony skutecznie, to w przypadku użycia kabli ze złotem wyświetli się taki sam obraz, jak przy zastosowaniu najtańszego kabla miedzianego.” W tonie tym wypowiada się większość redaktorów pism komputerowych, wyznających religię tabelek i pomiarów." A tu masz dalszą część odpowiedź na powyższe: "Na co dzień nie oglądamy jednak sygnałów testowych, lecz programy telewizyjne nadawane przez satelity, dostarczane przez sieci kablowe oraz filmy na DVD i Blu-rayu. Każde źródło obrazu zachowuje się inaczej, w różnej rozdzielczości są też audycje emitowane przez stacje telewizyjne. Wrzucanie wszystkich tych elementów do jednego worka jest głupotą, a nie zapominajmy o zjawisku jittera, nękającym wszelkie transmisje cyfrowe. Mówiąc w skrócie: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo. Swoje trzy grosze dokłada jeszcze elektroniczny smog spowijający nasze mieszkania i mający destruktywny wpływ na transmisję sygnałów, cyfrowych w szczególności. Czyżby te zasady nie dotyczyły HDMI? Nie miałem zamiaru rozpoczynać kolejnej krucjaty, ale czytając podobne idiotyzmy, zwyczajnie się wściekłem. Uważam, że obowiązkiem prasy branżowej jest rzetelne informowanie czytelników o wadach i zaletach poszczególnych urządzeń i rozwiązań technicznych, a nie rozpowszechnianie życze- niowych teorii." A teraz idź sobie zmierzyć, cokolwiek, możesz nawet małego ...😁😁😁
-
Powiadasz, że większość jest nawiedzony? Bo przecież Wy jesteście niestety w mniejszości i to was uwiera? Sluchałeś kiedyś różnych koaksjali z przedziału 500-2000zł, Czy tylko je mierzyłeś? Czytałeś test przeprowadzony na 25 słuchaczach? To były cytaty, wiesz dobrze, że nie płyną w kablach żadne zera, ani jedynki. Podał bym pewien przykład, generalnie test przeprowadzony na kablosceptyku, nie ma jednak sensu, ty i tobie podobni wiecie swoje, patrzycie na cyfrę przez pryzmat przesylu danych pakietowych, zer, jedynek, plików itd. Nie będę się kopać z koniem, albo końmi 😁 mierzcie sobie co chcecie, ale waszym tokiem rozumowania daki nie powinny też się od siebie różnic w końcu przetwarzają zera i jedynki i zamieniają na sygnał "analogowy". Był jeden taki co to pisał bloga, wnioski miał w jego wypadku bardzo przewidywalne odtwarzacze CD nie różnią się między sobą brzmieniowo wcale, bo to niemożliwe, nie wiem, czy aby wzmacniaczach nie wypowiadał się w podobnym tonie. Masz rację inaczej, ale nie gorzej, czy lepiej chociaż zależy kto ma jakie oczekiwania, stream z Tidala puszczony przez streamer po coax do daka, zagra inaczej niż ten sam "plik" odtworzony w JRiver z kompa/lapka po USB do tego samego daka. Zgadnij dlaczego? Zresztą, nie musisz, domyślam się twojej odpowiedzi.
-
Widzisz nie mam bardzo drogich kabli cyfrowych, nie chodzi o to, że zera będą szczuplejsze, ani o to czy jedynki pełniejsze, naprawdę myślisz, że płyną tam jedynki i zera?😁 "Otóż transmisja cyfrowych sygnałów audio tym różni się od transmisji cyfrowej danych, że nie chodzi wyłącznie o to, by z jednego końca kabla po prostu „przepchnąć” pakiet danych bez utraty choćby jednego bitu – nieważne w jakim czasie. Rzecz w tym, żeby prze-twornik c/a otrzymywał absolutnie czysty, niezniekształcony przebieg zero-jedynkowy o nieskończenie stromych zboczach, tak-towany z minimalnym jitterem (rozmyciem czasowym). O ile na precyzję taktowania kabel nie ma wpływu, o tyle na jakość sygnału prostokątnego – jak najbardziej. Nie zapominajmy, że przebiegi cyfrowe są z natury bardzo „szybkie”, co oznacza, że mają znacznie szersze pasmo niż sygnały analogowe audio. To narzuca określone wy-magania na szerokość pasma przewodu. " Może bardziej lopatologicznie można jeszcze tak: "nie zapominajmy o zjawisku jittera, nękającym wszelkie transmisje cyfrowe. Mówiąc w skrócie: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo. Swoje trzy grosze dokłada jeszcze elektroniczny smog spowijający nasze mieszkania i mający destruktywny wpływ na transmisję sygnałów, cyfrowych w szczególności. " Na potrzeby tego wpisu udało mi się znaleźć test: http://wstereo.pl/czy-kable-cyfrowe-wplywaja-na-brzmienie/
-
Nie mam żadnego guru, ani w życiu prywatnym, ani też w świecie audio. Sygnał audio w domenie napięciowej lub prądowej....co ma do tego przesyłanie pliku w dowolnym formacie, słuchając muzyki z plików wysyłasz te pliki do daka (w sensie kopiowania) ? Yyyyyyy...... 😁😁😁
-
Ha. Czułem w kościach, że mamy tu wyznawcę reduktorka szumu, Janusza, który popełnił kiedyś test kabli cyfrowych praktycznie z jednej półki cenowej i tym samym tego samego bębna kabla z metra ciętego w Chinach. Jak dobrze pamiętam były to 3 kabelki coax w cenach kolejno 5, 20 i 50zł, czy jakoś tak. No, ale jak Guru tak mówi, to przeca tak musi być, sprowadzanie wszystkiego do pomiarów jest żałosne.
-
Chaotycznie nie, raczej jak MATRIX 😛 Masz rację, stąd pewnie bierze się słaba lub znikoma trafność takich testów.
-
Bo ślepych testów jeszcze nikt nie przeszedł w 100%. Nie rozumiem tylko, co ma wygląd lub to co widzimy do brzmienia, na żadnej obudowie wzmacniacza, czy choćby koszulce kabelka nie jest napisane, jakiego brzmienia się spodziewać. Natomiast zgodzę się do ogólnych opinii, że to co wyczytamy np. w takiej recenzji któregokolwiek z czasopism lub portali, może mieć znaczenie. Bywa też tak, że nie zawsze się potwierdza to co piszą, ale tu jest za wiele zmiennych.
-
Raczej nie, pytanie, który z nas nie wie. Sygnał cyfrowy jest przesyłany w domenie napięciowej bądź prądowej ( i2s.). To tak w skrócie, a sygnał ten dopiero po wejściu w układ interfejsu dalej przetwornika przetwarzany jest na system binarny i traktowany stricte jako pakiet danych. Stan wysoki "1" to pewna wartość napięcia np.1V, stan niski "0" to np. wartość poniżej 0,5V. W tym wypadku znaczenie może mieć jakość przewodnika i materiał z którego jest zrobiony, co może wpływać na różnice brzmieniowe, między jednym , a drugim kablem. Pisanie kwiatkow, że w przewodzie bądź co bądź z jakiegoś przewodnika np. miedzi płyną zera i jedynki jest czystą bzdurą. Tak , więc proponuję bardziej zagłębić się w temat. Powyższe dotyczy chromecasta? Pytam, bo u mnie różnicy w głośności nie ma po zmianie w DACu wejscia z USB na np coax. Z tym głośniej = znaczy lepiej, niekoniecznie, może zależy od sprzętu nie wiem, może niedouczony jakiś jezzzdem. 😁 Akurat CA Dac Magic 100 nie jest mistrzem wśród daków, trudno uznawać go za wzorzec, rozpatrywany w kategorii budżetowego daczka owszem może być punktem odniesienia, chociaż ....
-
Dokładnie tak, przykładem może być wej USB obsługiwane w większości przez interfejs XMOS, C-Media itp., a dalej mówiąc w uproszczeniu sygnał trafia do głównej kości DACa np. AKM, lub Sabre, Wolfson itp. Jak "0" to nic się nie stanie, ale jak "1" , to może popieścić 😁🤣😂
-
Pierwsze słyszę, żeby w przewodach płynęły "0" i "1". Pewno niedokształcony jestem 😁😁😁 Ale po co, przeca tu i tu podobno jedynki z zerami lecą ?😁😁😁 Tak.
-
Moje stereo w filmach też mi wystarczy, nie potrzebuję ćwierkania i swistów za plecami 😁
-
o w ciemno się nie kupuje, na szczęście w porę do tego doszedłeś.
-
A co?! Po co od razu zrobić coś dobrego, jak można w pięciu wersjach, zawsze nowsze lepsze od poprzedniego podobno, a kasiora musi się zgadzać 😁 Nie wiesz jak to jest, w kolejnej wersji znowu zostawią jakieś widełki, żeby w mkVI wyjść z czymś "nowym" do klienta. To nie jest dobry pomysł, wiele razy pisałem już, że wbudowane daki we wzmacniacze to dodatek, podobnie jak dziurka do słuchawek, ale nijak się mają do pełnoprawnych zewnętrznych daków, czy wzmacniaczy słuchawkowych. Streamer będzie miał wejście optyczne, tym możesz sobie podłączyć TV, chyba że nie masz wyj. toslink w TV.
-
Czyli faktycznie przestrzeń niewielka, nie idź w podłogówki. Podstawki pod wymiar, niekoniecznie muszą być drogie, zależy ile chcesz na nie wydać. Dla mnie robił kolega z forum obok, solidne i takie jak chciałem, po zasypaniu kazda waży 34kg, lakier mega, jak by co dam namiary. Musi być amplituner, nie może być wzmacniacz stereo?
-
Lolek, czy za sofą jest ściana, czy tylko biurko? Nie bój się podstawkowych, ja monitorami gram w prawie 20m i jest bardzo dobrze. Poza tym uważam, że monitory np. w cenie 3tys będą zawsze lepsze niż podłogówki w podobnej. Lepiej też filmy oglądać z dobrego stereo, niż byle czego w 5 kanałach, przy okazji masz lepszą jakość przy słuchaniu muzyki.
-
No nie wszystkiego jak leci, w salonie coś zaproponują, a Ty możesz u nich posłuchać, możesz też iść ze swoim wzmacniaczem, tylko później jak coś ci się spodoba weź wypożycz do siebie i posłuchaj w swoich warunkach. Bo możesz się zdziwić. Jest za wiele zmiennych, żeby u Ciebie zagrało tak samo jak w jakimś salonie. Zapytaj w TopHifi, oni mają Yamahy, coś dobiorą, wtedy działaj. Musisz się tylko określić, czego od brzmienia oczekujesz, co Ci się podoba itd. Pamiętaj, że pomieszczenie też gra i to bardzo w połączeniu z kolumnami, dlatego warto to zrobić u siebie. P.S. Pomyśl o wzmacniaczu stereo na przyszłość.
-
Poszukaj w salonach, pożycz i przynieś do domu. Tylko tak będziesz wiedział, czy dobrze zagra u Ciebie, nikt inny Ci tego nie powie, to wróżenie. Oczywiście padną tu jakieś propozycje, ale nie bierz ich za pewniki, nie kupuj w ciemno.
-
Q21 Naprawdę? Podłogówki do 10m? Robicie sobie jaja z ludzi, czy chcecie się pozbyć tego, co nie schodzi? Zawsze Was szanowałem, ale to, to już przesada, chyba zmienię zdanie o Q21.
-
Ha. Uważasz, że ja te wszystkie kable brałem w ciemno? 😁😁😁 Uważasz, że dobór kabli i wybór, akurat tych, a nie innych jest w moim przypadku wyrzucenie w błoto? Życzę Ci, żebyś choć w połowie miał takie brzmienie , jakie ja mam na codzień, szczerze Ci życzę 😁 Chłopie graj sobie na tym helukablu, ale nie wmawiaj innym, że inne nie mają sensu, pomimo tego że są droższe. W takim razie te twoje 30 lat siedzenia w tym cokolwiek to jest, poszło się........ 😁 Moim zdaniem szkoda tej dwusetki z helukablem, ale to twój wybór. A stopka, absolutnie mi nie przeszkadza. 😁
-
Nie jestem wszystkowiedzący, raczej z tych, co mieli u siebie niejedno, z tych co to mają adaptację akustyczną i dobre zasilanie, z tych co opisują własne doświadczenia, a nie na podstawie zasłyszanych opinii. Masz znajomych, pożycz powyższe kable polecam te tylko trochę droższe od helukabla, taki Vincent lub Neel E14 Gold, reszty nie musisz sprawdzać, to wystarczy. Nie idź tylko w Enerry Blue, czy Red, Neel 7Es Gold na wtykach Furutech FI/E 11 G więcej potrafi pokazać na dole niż te a Enerry, mówię o mięsku i rozdzielczości/zróżnicowaniu basu. Oczywiście biorę pod uwagę, że masz inne oczekiwania brzmieniowe, inną akustykę, kabelki etc. Naprawdę nie mam zamiaru się wywyższać, gdybym chciał się chwalić wtedy też bym jak ty w stopce podał na czym gram, łącznie z torem słuchawkowym, ale nie chcę ciebie zawstydzać, bo po co. 😁
-
Hahaha. Miałem IN100 na testach, grał lepiej jako konćowka, dlatego zakupiłem końcówkę AM100. Zasilałem setkę Neel 7ES Gold, później lepszym o wiele Neel E14 Gold, było jeszcze kilka innych, ale finalnie zatrzymałem się na Enerr Hlograph Hybrid, a ten sprawdzal sie z takimi wzmacniaczami jak Atoll właśnie, Hegle, RoqueAudio Sphinx i kilka innych, teraz świetnie sobie radzi z Moonem Neo 250i. Jak myślisz dlaczego? Między ścianą, a resztą toru jest kondycjoner Isol8 MiniSub Axis, ale zasilany już czym innym Oyaide GPX Re V2. Jakieś pytania? Nie będę wymieniać listy kabli jakimi miałem do czynienia, bo nie starczy miejsca, ale bardzo dobrze wspominam właśnie Neela 14ke i Vincenta Power Audio. Helukabel na tle wyżej wymienionych to wydmuszka, a jeszcze na jakiś Oyaide 004 za kilkadziesiąt złotych, które obok Oyaide nawet nie leżały, wybacz nie skomentuję. Nie masz pojęcia z czym mam na codzień do czynienia, a nawet z takimi Atollami jak twój, z tym że to wszystko jest w dobrej akustyce, a wspomniane Atolle w bardzo dobrej, takiego brzmienia nie uraczysz, wszystko wyliczone pod pomieszczenie i sprzęt tam grający, tylko jakoś helu tam nie widziałem. Naprawdę chcesz wszystkich tu przekonać, że twoja racja jest twojsza, a helukabel jedynie słusznym z Atollem, no proszę nie osłabiaj mnie. Doradzam coś, co jest lepsze od helukabla, a zmienialem kable dlatego, że zawsze można lepiej, oczywiście w granicach jakiegoś tam rozsądku, nie jestem Wojtkiem Wpszoniakiem, ale go rozumiem. Pasuje ciHelukabel O.K, twoja sprawa, nie chcesz dalej spojrzeć i spróbować, też twoja sprawa. Akurat kablem pokroju Helu, czyli Suprą zasilam PCta świetnie się do tego nadaje, oczywiście w odniesieniu do powyższych😁
-
Naprawdę myślisz, że ten wzmacniacz za 1,5tys droższy będzie na tyle lepszy, jeśli w ogóle, żeby sobie nim zawracać głowę. Uważasz, że to będzie skok w górę, a nie w bok? Nie sądzę. W porównaniu z lepszymi, wręcz psuje, ale to moje zdanie. Za 600zl można kupić Neela E14 Gold, a ten wciąga nosem tego helu. Warto tylko zmienić wtyki w takiej 14tce. Dziś, to żaden dysonans kable w cenie wzmacniaczy, a wiesz, że są tacy, że mają takie kable 2x lub więcej droższe od wzmaka. To węże w końcu wypożycz, broń boże nie kupuj, jakiegoś Enerra Transcenda, może Symbol, może Holograph Hybrid, to zobaczysz o czym mówię. Uważam, że zasilanie jest bardzo ważne, tak samo jak akustyka pomieszczenia w którym słuchamy. Zdradź nam jak robisz testy, jestem bardzo ciekawy, bo widzisz ja sroce spod ogona wczoraj też nie wpadłem i mam swoje własne doświadczenia na wielu kablach zasilających i nie tylko kablach, nawet tych w cenie wzmacniaczy.
-
Ciekawa teoria, dobrze jak jest, ale nie jest najważniejszy.
- 1 820 odpowiedzi
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)