KrólKiczu

Czyli wg Ciebie to kable spowodowały te zmianę. Mi raczej wydawało się, że to sprawka dwóch różnych DACów. Pewnie jest tak jak piszesz, z tym że ściszenie czy zgłosnienie wzmacniacza nie zmieniało mojego subiektywnego odbioru brzmienia góry pasma.

Jednak gdyby nie ten sprzęt, ciężko byłoby o muzykę 😉.

@Fafniak, a skąd pomysł, że to najwazniejszy wątek tego forum? Ja też jestem jak najbardziej za jest słuchaniem (wiadomo - muzyka łagodzi obyczaje 😝) ale to chyba forum bardziej o tematyce sprzętowej niż muzycznej. Trudno wybrac w takim przypadku jeden, najważniejszy wątek.

Miałem u siebie denona avr 1400h i marantza nr1509. Wybrałem ten drugi amplituner. Jeśli 50% stanowi muzyka, to pewnie i tak kiedyś pewnie pomyślisz o wzmacniaczu i lepszych frontach, a marantz daje możliwość rozbudowy o końcówkę mocy lub wzmacniacz, który może grać w takim trybie. Także mój głos na marantza.

Chłopie, masz 75 km do jednego z większych salonów i mówisz, że nie masz gdzie posłuchać 🙂?

W sensie, że na YouTube?

Przyzwoite standy można dostać na portalach aukcyjnych za 200 - 300 zł 🙂. Także ten element nie powinien pochłonąć jakiś wielkich pieniędzy.

W tym budżecie masz sporo ciekawych (wg monitorów). A dlaczego monitory? Za te same pieniądze masz wyższy model kolumny podstawkowej niz podłogowej. A biorąc pod uwagę, że Twoje pomieszczenie nie jest zbyt duże, można śmiało iść w monitory. Z ciekawych kolumn, które jakoś tam wpisują się w Twojepreferencje (wg mnie) mogę wymienić jeszcze audio physic classic 3, focal aria 906, dali opticon 2, audiovector qr1, klipsch rp 600m. Jesli masz w pobliżu miejsca zamieszkania jakiś salon, warto byłoby na początek czegoś odsłuchać, żeby mieć rozeznanie w jakim kierunku pójść.

To jeszcze takie krótkie podsumowanie. Po pierwsze, przepraszam wszystkich chirurgów 🙂. Kto czytał uważnie, wie o co chodzi 😉. Po drugie. Dziś podłączyłem mojego Bluesounda po optyku. I tu spora zmiana. Góra stała się dużo, dużo jaśniejsza. Słychać to głównie przy dźwięku talerzy, które nie uzyskały może większego ciężaru ale stały się wg mnie wyraźniejsze i dużo lepiej zaznaczone. Przy połączenie przez rca góra była jednak sporo delikatniejsza. Ostatnim "zawodnikiem" były moje drugie kolumny, PMC. Tutaj po optyku góra była jednak odrobinkę za ostra. Średnica, która w heglu jest dość klarowna, w połączeniu z PMC stała się odchudzona. Po przejściu na RCA dźwięk stał się na górze spokojniejszy, a średnica odrobinkę pełniejsza. Ten mały eksperyment z optykiem, pokazał mi, to co wcześniej słyszałem od innych i czego sam się domyślałem, a mianowicie, że mój Bluesound gra dźwiękiem ciepłym. Czyli nie dość, że sama zmiana wzmacniacza wprowadziła zmiany w brzmieniu, to jeszcze zaimplementowany DAC dorzucił swoje trzy grosze 🙂.

Nie wiem co jest dla Ciebie ciekawsze a co mniej ciekawe 🙂. Bowersów nie znam, więc nie będę się na ich temat wypowiadał 🙂. Zastanawiam się tylko czemu tak bardzo uparłeś się na kolumny podłogowe, skoro do Twojego pomieszczenia, przy tym budżecie, można pójść spokojnie w lepsze monitory.

Nie zapominaj, że ja też jestem sprzedawcą 😉. Dla mnie to wielce podejrzane, że ktoś ni stąd ni zowąd wyskakuje po 2 latach z zamkniętymi oryginalnie kolumnami. Skąd je ma? Dlaczego je sprzedaje? Ostatnio trafiłem na olx na faceta, który zajmował się kiedyś dystrybucją ATC w Polsce, i który odgrzebał w piwnicy kilka starszych par między innymi scm7, ale on bez problemu wysłał mi zdjęcia swoich paczek (tak na marginesie, dzis jedzie po nie kolega z forum). A tu - jedno zdjęcie ściągnięte z internetu, 2 zdjęcia kartonu, dla mnie trochę mało, żeby kupić w ciemno 🙂. Aczkolwiek jeśli wszystko jest ok, to cena w porównaniu z kefami ls50 (bez mety), moim zdaniem bardzo fajna.

Adam, a nie zastanawia Cię czemu ktoś trzymał tak fajne kolumny przez 2 lata, zamknięte w kartonie 🙂?

Masz Pan rację, Panie Marku. Cena tych używek jest, delikatnie mówiąc, z du.. wzięta 😉.

https://m.olx.pl/d/oferta/kolumny-atc-scm7-fabrycznie-nowe-40-rabatu-CID99-IDMGP5Z.html?reason=observed_ad Nawet prywatni sprzedawcy dają rabaty z okazji czarnych piątków 🙂.

A może klasyk - kef ls50?

Czemu nie 🙂.

Patrząc na olx, chyba jednak nie jest tak jak piszesz 😉. A ja jakoś nie za bardzo mam ochotę zamrażanie kilku tysięcy 🙂. Ale nie mówię stanowczego "nie" 😝.

Wiem, ale podobno najniższy model Naima jest taki se, a na wypożyczenie xs3 po prostu mnie nie stać. Zresztą ja nie szukam nowego wzmacniacza, chcę tylko posłuchać kilku klocków w podobnym budżecie. Ale bez jakiegoś ciśnienia. Na razie różnica między moim wzmakiem a heglem jest, ale nie jest to wg mnie skok do przodu, a jedynie pójście w odrobinę inną stronę.

Jarek, ja nawet nie wiem co to jest. Ale na ucho reguluję 😉.

A możesz zdradzić co to będą za klocki ?

DAC dziś z Bluesounda, jutro będę łączył optykiem. Kolumny - atc scm 7. Jutro podepnę jeszcze PMC 25.21.

Zachęcony gorącą dyskusją w wątku założonym przez kolegę @Krafta na temat brzmienia wzmacniaczy postanowiłem na własnej, średnio audiofilskie skórze przekonać się jak duże i czy w ogóle słyszalne są te różnice. Jako że kilka wzmacniaczy miałem już w swoim domowym zaciszu to zdaje sobie sprawę z różnic w "brzmieniu" różnych wzmacniaczy ale żeby nie być gołosłownym postanowiłem wypożyczyć jakiś klocek i porównać go 1:1 z moim wzmacniaczem. Udałem się wiec do lubelskiego top hifi i wypożyczałem opisywanego w tym wątku hegla. Klocek bardzo przyzwoicie wykonany, solidny, jak pisał Wojtek, nie rzuca się w oczy plastikowy front. Synkowi najbardziej podoba się wyświetlacz 🙂. Jeśli chodzi o brzmienie... podłączyłem i ... kurczę, nie słyszę różnicy 😝 między nim a marantzem. Ale że jestem uparty, nie dałem za wygraną i zacząłem w głowie analizować każde z pasm. I tak - bas. Wydaje się, że jest on odrobinę mniejszej wagi niż ten z marantza ale według mnie to podobne brzmienie, dobrze różnicowane, krótkie i zwinne. Takie jak lubię. Średnica - tutaj chyba występują największe różnice. Ta prezentowana przez hegla wydaje mi się bardziej klarowna, rozdzielcza, chirurgiczna, elementy są bardziej odseparowane (?). Może się to podobać jednym, inni mogą uznać to za wadę. Moim zdaniem w stosunku do marantza jest ona mniej gęsta. I być może (ale tylko być może)- wokal jest odrobinkę wycofany, ciut, ciut🙂). Góra - to chyba atut hegla. Rozdzielczość i precyzja. Przy tym nie jest to przejaskrawione. I teraz najważniejsze - wszystkie te różnice są wg mnie, mało wprawionego audiofila bardzo subtelne. To nie są różnice, które miażdżą. Gdybym miał wybrać jeden z tych wzmacniaczy, zakładając że ki pearl lite to odpowiednik dzisiejszego 8006, nie potrafiłbym dokonać takiego wyboru. Grają inaczej, ale nie są to - powtórzę jeszcze raz - kolosalne różnice dla mało wprawionego ucha. Marantz 8006 i hegel h95 to podobna półka cenowa i tylko indywidualne preferencje mogą zdecydować o wyborze. A ja, jako że za mojego staruszka zapłaciłem ponad połowę mniej niż za pięknisia hegla a ze starcia z nim wyszedł obronną ręką, zostaję z Japończykiem. Ps. Jako że spodobała mi się zabawa w "znajdź różnice" we wzmacniaczach, chyba będę kontynuował tę zabawę 😝.

Możesz rozwinąć tę myśl?

Coś podobnego miał chyba Mamoń.

Ja za whisky nie przepadam ale z wami chętnie bym się napił 😝.