yahoo111

Przeczytaj ten artykuł: https://sound-au.com/subcon.htm W małej odległości odsłuchu i w małych pomieszczeniach propagacja fal dźwiękowych w zasadzie nie zachodzi, ale zachodzi sprężanie i rozprężanie powietrza, dlatego najlepiej sprawdzi się subwoofer o konstrukcji zamkniętej (bez bas refleksu i bez membrany pasywnej). Tyle że masz u siebie stosunkową dużą powierzchnię i na pewno dużą kubaturę przy dość niewielkiej odległości odsłuchu. Rozważ SVS SB-1000 i SB-2000. Z używanych Monitor Audio Radius R370HD.

Jak w jednym punkcie, to nie ma szans na poprawne działanie, a w bardziej podstawowych modelach nie ma możliwości wyboru częstotliwości powyżej której ma nie być korekty. Z drugiej strony automatyczna kalibracja i tak nic nie wniesie, bo raczej na pewno nie koryguje odbić ani niskich częstotliwości.

Jeśli ten amplituner ma pomiar kalibracji w wielu punktach, to w ilu punktach mierzyłeś? W wysokich częstotliwościach lokalne minima i maksyma wpływają znacznie na pomiary przy kalibracji i wprowadzają niepotrzebne podbicia jeśli akurat trafisz z pomiarem w miejsce, gdzie jest minimum lokalne. Opinią wyżej nie zaprzątaj sobie głowy. Sprawny wzmacniacz nie wprowadza takich zniekształceń. Normalny człowiek podczas słuchania zmiennego dźwięku (np. muzyki) nie jest w stanie usłyszeć szumów na poziomie rzędu -50 dB, złotousi słyszą -70 dB, ale audiofile słyszą -120 dB i ich to drażni.

Kable, wtyki, w które wierzy kilka % audiofili i które potem będą zalegać, bo te kilka % nie kupi w salonie, gdzie zostały rozpakowane albo leżały w nieoptymalnym środowisku. Niby tak, ale rozpakowanie i używanie sprzętu nie musi mieścić się w zwykłym zarządzie rzeczą.

Próbowałeś kablem optycznym? Jest chyba w zestawie z belką.

Zensory nie mają tweeterów wstęgowych, co do których Dali zaleca ustawienie prostopadłe. Czyli obecna seria Opticon i wzwyż, ale nie podstawkowe.

Trochę irytuje taka postawa dystrybutora, bo choć to nie jest sprzęt tani, to nawet nie oczekiwałbym specjalnych zniżek. Ale nawet jeśli sprzedają ich kilka sztuk rocznie, to jednak mają co najmniej dwie sztuki na sprzedaż (wnoszę po ostatniej fali wyprzedaży z ich salonów) i z wypożyczeniem nie powinno być problemu, a niestety jest (i, co gorsza, dystrybutor nawet nie raczy odpowiadać na maile).

Nie chodzi mu o średnie tony tylko centralny głośnik...

Napisał, że Netflix...

W telewizorze masz włączone przekazywanie dźwięku 5.1 do soundbara? Mam chwilowo 5.1 i żadnego problemu nie miałem. Czy 3.1 ma mikrofon do kalibracji? Próbowałeś kalibrować? Czy podczas kalibracji słychać głośnik centralny, czy nic?

Wtrącę swoje trzy grosze. Kiedy szukałem kolumn naściennych, oferta była (i jest nadal) dosyć szeroka. Co z tego, skoro żadnego modelu nie da się odsłuchać w salonie? Aby podsumować, wymienię je według dystrybutorów i producentów: Monitor Audio Soundframe (seria) Dali Oberon Wall Dali Opticon LCR Dali Rubicon LCR Canton Atelier (seria) Sonus Faber Venere/Sonetto On Wall Klipsch RP-D (seria, np RP-640D i mniejsze) KEF seria T Taga Azure OW-80 LCRS Taga AV OW-60 LCRS Taga Platinum LCR-60 SL DLS Flatbox (seria) PMC Wafer (seria) Na 13 różnych serii (i łącznie około 20 różnych modeli), dostępne są tylko jedne. Udało mi się je odsłuchać i chciałem móc odsłuchać inne, ale żadnych się nie dało. Jest to szczególnie irytujące w przypadku dystrybutora, który zarządza sprzedażą od trzech producentów i nie jest w ogóle zainteresowany tym, żeby je sprzedawać. Z zażenowaniem czyta się recenzje Dali Rubicon LCR, gdzie to producent bezpośrednio przysyła pięć kolumn naściennych i subwoofer, bo dystrybutor nic z tym nie zrobi, i to pomimo, że Rubicony LCR dostały nagrodę EISA. (Swoją drogą, w ostatnich wyprzedażach w salonach tegoż dystrybutora pojawiły się Rubicony w kolorze czerwonym, ale żeby móc je dostać na odsłuch? Skądże!) Polpak proponuje zamówienie kolumn na odsłuch do domu, albo proponuje jeden salon do wyboru (mimo że w Krakowie współpracują z kilkoma), w którym i tak nie są zainteresowani ich sprzedażą. Ja wiem, że dystrybutorom i salonom byłoby najłatwiej, gdyby na rynku były do wyboru kolumny duże podłogowe, małe podłogowe i monitory, bierz i płać, albo idź stąd, albo jeszcze lepiej płać i nic nie bierz, ale wybór jest cokolwiek szerszy i dobrze byłoby, żeby spośród dostępnych opcji dało się wyboru dokonać świadomie.

Czy tak jest w każdym trybie? Sprawdź tryby standard, movie i inne. Jak masz podłączony telewizor? Jaki telewizor? Co jest źródłem dźwięku?

Nie zgodzę się co do Yamahy. A1080 nie ma tej samej kalibracji, co A2080, przede wszystkim (dla tej kubatury) nie ma pomiaru 3D ani pomiaru kąta. X6500H i SR7012 wspomniałem ze względu na możliwość podłączenia dwóch subwooferów i osobnej kalibracji dla każdego z nich. Żaden tańszy model tego nie ma, ani NAD T758 V3, ani tańsze Marantze i Denony, o Yamaha nie wspominając. Ewentualnie subwoofer z własną kalibracją, ale to już niestety bardzo dużo zabawy i dłubania, nie mówiąc o wyższej cenie.

Sub może mieć wejście i wyjście wysokiego poziomu. To najbezpieczniejsza opcja. Alternatywą jest podłączenie równoległe, ale tylko subwoofera, który ma dwa wejścia (lewe i prawe) i który na pewno nie przestawia się w tryb pasywny z wejścia wysokiego poziomu.

Od razu odejmij od budżetu na kolumny 6500 zł na amplituner (Nad T758 v3) plus 99 dolarów za upgrade do pełnej kalibracji Dirac Live. Względnie od razu Nad T777, pełna kalibracja w standardzie i chyba obsługa dwóch subwooferów. Przy tej powierzchni ścian i dużym pogłosie jest to niezbędne. Z innych w grę wchodzą Denon X6500H lub Marantz SR7012 że względu na niezależną kalibrację dwóch subwooferów, co ice być konieczne w tak wysokim pomieszczeniu. Jeszcze inną opcją jest Yamaha RX-A2080 lub A3080. Ze względu na słabsze możliwości kalibracji żaden niższy model nie wchodzi w grę.

Mam JBL Bar 5.1, który jest w zasadzie tym samym, co Bar 3.1, poza odpinanymi głośnikami i przez to nieco węższym rozstawem pary stereo. Basu jest dużo, nawet bardzo dużo i to od niskich poziomów głośności, ale kalibracja w tych soundbarach jest marna i przy pomieszczeniu 15 m² możesz być pewien, że będą fale stojące, które spowodują za duże natężenie określonych częstotliwości, za niskie natężenie innych i będzie to niemal niemożliwe do skorygowania. 2000 zł to nieco za mało na zestaw, który dobrze zagra i chodzi przede wszystkim o amplituner, którego możliwości korekcji akustyki pomieszczenia pozwolą na osiągnięcie zadowalającego efektu.

A przymocowanie głośników do sufitu nie wchodzi w grę? Po bokach miejsca odsłuchowego?

Audyssey ma cztery różne wersje, a YPAO pięć albo sześć, więc trudno porównywać. Według wielu opinii, YPAO idzie równo z Audyssey MultEQ. Audyssey 2EQ just gorsze od najsłabszego YPAO, potem YPAO RSC just lepsze od zwykłego MultEQ, a na górnym końcu MultEQ XT32 jest lepsze w wielu aspektach od topowego YPAO z A30x0, a w kilku to Yamaha jest lepsza, ale na tym poziomie cenowym są amplitunery, które mają Dirac Live lub Anthem z ich ARC, które niemal jednogłośnie są uznawane za lepsze od innych systemów korekcji. Gdzieś tam jeszcze przebija się MCACC pro, które koryguje niektóre wspomniane tu problemy lepiej zarówno od Audyssey jak i YPAO...

Ile jest od kanapy do ściany, na której chcesz powiesić głośniki? Chodzi o to, żeby dźwięk się nie zlał z frontami.

Swoją drogą, kontaktowałem się z przedstawicielem polskim i bezpośrednio z Anglikami, bo miałem pytania techniczne. Ale pytałem też, które centralne i satelity będą zgrane tonalnie z SF2. Polski dystrybutor: Radius i Silver Producent: Radius i Bronze I tu mam pytanie do was: szukać używanych/powystawowych Silver 5G, czy brać Bronze albo Radius? Pokój, przypomnę, 17 m².

A te podłogowe kolumny to niby jak powieszę na ścianie? Jak już odpowiadacie na takie stare wątki, to może chociaż z sensem? Ale czego się spodziewać po trollach z stx? Przy okazji, brałem stx pod uwagę i były niby kolumny podstawkowe Foton MX-140 oraz zwykle MX-140, ale w żadnym sklepie ich nie było ani nawet się nie dało zamówić, więc nie ma o czym mówić. Koniec końców kupiłem Monitor Audio Soundframe 2. Jeszcze zostaje kupienie subwoofera, centralnego i satelit, ale to sobie spokojnie czeka. Brałem pod uwagę alternatywy (Dali, Sonus Faber, Canton, Taga i inne), ale nie dało się odsłuchać, a do tego doszła obojętność, a może i indolencja dystrybutora.

Oj tam. Jak się trafi mało używany JBL Bar 5.1 w cenie poniżej 2200, to jest perspektywa odsprzedaży z zyskiem, a można się przekonać, ile to warte i na spokojnie zorientować się, gdzie najlepiej w pokoju będą brzmieć głośniki satelitarne. Podobnie rzecz się ma z wynalazkami Philipsa B5 i E6, ale one lepiej trzymają ceny (przez co wypadają dużo drożej).

Jak szukasz kompaktowych, to lepiej niż te Klipsche grają np. Monitor Audio Radius 270, szczególnie starsza wersja HD. Dobrze, że zrezygnowałeś z soundbara. Ja wziąłem jako sprzęt przejściowy, bo trafiła się okazja na JBL Bar 5.1, ale on nadaje się tylko do pokoju o max. 2-2,5 m odległości od telewizora. Przy 3,5 m u mnie efekt stereo jest słaby.

Ale ja nie o tym z tymi bzdurami. Chodziło mi o to, że bzdurą jest "obowiązkowe" ubezpieczenie przy ratach 30x0%. Nie daj sobie ich wcisnąć, najłatwiej jest wziąć raty przez internet.

Bzdury z tymi ratami 0%. W euro nie chcą ich sprzedawać, bo mają za nie ujemną prowizję. Możesz kupić przez internet z odbiorem w sklepie i spisać raty 0% przez sklep internetowy. Wtedy bez problemu możesz konsekwentnie odmówić wszystkich dodatków do rat. Osobiście wziąłem przez allegro z ratami 20x0% i że sprzedadzą wysyłkową, bez odbioru w sklepie.