Skocz do zawartości

Tom.O

Uczestnik
  • Zawartość

    198
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Tom.O

  1. Chyba każdy przez to przechodzi. Ja też zachwycony opiniami recenzentów kupowałem wzmacniacze czy kabelki majace wydobyć z kolumn dźwięki infrasoniczne lub zapewnić krystaliczną czystość najwyzszych rejestrów. Po chwili entuzjazmu przyszło otrzeźwienie i zauważyłam, że rzeczywiście roznica jest, ale głównie w portfelu. Dlatego doświadczenie daje możliwość odfiltrowania marketingowego audio-bełkotu. Ale jak to ktoś kiedyś ladnie powiedział "Doświadczenie jest grzebieniem, jaki daje nam życie wtedy,gdy jesteśmy łysi".
  2. Też iPad i sluchawki mało audiofilskie bo Bose QC35II, ale 4x wav, 1 mp3 320 i raz 128. Poległem na katy Perry, ale najtrudniej mi było rozpoznać Suzanne Vega. Podobno największy wpływ narozpoznawalność kompresji ma rodzaj muzyki. Co ciekawe mojemu chrześniakowi robiłem test na tych samych sluchawkach utworów z Tidal, Spotify i za każdym razem odgadywał. (100% trafień). Jak mu włączyłem Tidal vs nieskompresowany utwór z Synology przez DS Audio to powiedział, że brzmi tak samo... Co ciekawe te słuchawki mają slaby kodek audio SBS/AAC.
  3. Panowie w REW TOPT daje lepsze rezultaty niż RT30 lub RT60. Wpis autora programu: https://www.hometheatershack.com/forums/rew-forum/62198-confused-rt60-t30-t20-topt.html Manual REW: http://www.roomeqwizard.com/help/help_en-GB/html/graph_rt60.html#t20 Odnośnie czasu pogłosu im większe pomieszczenie tym dłuższy jest dopuszczalny. Dodatkowo np. muzyka rockowa/metal lepiej trochę krótszy, klasyczna - dłuższy czas. (preferencje słuchacza też mają znaczenie). Dodatkowo warto sprawdzić na wykresie impulsu jednostkowego z jaką "moc" mają pierwsze odbicia. Jeżeli jest to poziom nie niższy niż 10dB względem fali bezpośredniej to skupiłbym się wtedy na wytłumieniu takiego miejsca. Przede wszystkim dobrze jakby czas pogłosu był w miarę równy w całym zakresie częstotliwości. (oczywiście przy niższych częstotliwościach najczęściej będzie dłuższy). Np. zastosowanie wychwalanych dawno temu wytłoczek powoduje solidny spadek czasu pogłosu w zakresie 800-1200Hz (jeżeli dobrze pamiętam), a reszta pasma jest nieruszona. (tego lepiej unikać)
  4. Posluchaj sam na tej stronie różnych modeli: http://switcher.oluvsgadgets.net/ Dockin nie ma niestety korekcji loudness i szczegolnie przy mniejszych poiomach glosnosci lub. na zewnatrz może brakować nizszych rejestrów. Model ktory zaskoczyl mnie dzwiekowo i pomiarowo to Harman Kardon Onyx Studio 4. Wersja 5 ma nawet wiecej niskich tonow. Mierzylem tez Bose Revolve, ale poza wyrownanym dzwiekiem rozpraszanym wszechkierunkowo niskich tonow jest za mało. (poprzedni model soundlink mini schodził prawie 10Hz niżej)
  5. W audyssey eq app ustawisz sobie krzywą do twoich preferencji lub żeby uzyskać krzywa domowa. (house curve). Aktualnie w amplitunerze jesteś ograniczony do 2 krzywych flat/music lub movie. Movie ma delikatny dołek w okolicy 2kHz (moze 2,5 nie pamiętam dokładnie) i spadek dla częstotliwości powyżej 10kHz. Możesz też ustawić częstotliwość do ktorej korekcja będzie aktywna. W aplikacji nie widziałem możliwości konfiguracji filtrów parametrycznych. (przynajmniej nie widziałem tam takiej opcji).
  6. Jak możesz sobie na to pozwolić to wypożycz 3 modele którymi jesteś zainteresowany i przesłuchaj przez weekend. Możesz się wspomóc też zestawem pomiarowym i zobaczyć jak to wypada w twoim pomieszczeniu w zakresie niskich tonów. Poleganie tylko na recenzjach lub odsłuchach w innych pomieszczeniach nie da Ci prawidłowego pojęcia o tym jak to zagra u Ciebie.
  7. Audyssey doskonale radzi sobie z doborem opóźnień/dystansu dla kolumn. Średnio wychodzi mu dobór opóźnienia/dystansu subwoofera szczególnie jeżeli występuje duża zmiana fazy w zakresie współpracy z kolumnami. Bardzo dobrze wyrównuje pasmo pojedyńczych kolumn, subwoofera szczególnie w zakresie poniżej częstotliwości 200Hz. (nie radzi sobie z wąskopasmowymi dołkami - "non minimum phase", ale z tym sobie chyba, żaden system korekcji nie radzi) Jeżeli kolumny grają razem na basie to różnie wypada zgranie. Nie pozwala zmienić fazy/opóźnienia w konkretnym przedziale częstotliwości. Często po korekcji jest za mało basu (bo podbicia są usunięte) i konieczne jest włączenie Dynamic EQ. Wadą też jest złe rozpoznanie spadku charakterystyki kolumn (f3) i podbijanie częstotliwości poniżej dostrojenia bass reflex. Wtedy głośniki nie są chronione przed za duża amplitudą i może łatwo dojść do uszkodzenia zawieszenia. Dodatkowo w tym zakresie głośniki i bas reflex działają w przeciwfazie i charakterystyka opada zdecydowanie gwałtowniej. Podbijanie tego zakresu mocno zwiększa zniekształenia i obniża zakres dynamiki. Wysokie i średnie tony czasami brzmią sztucznie lub są za bardzo podbite. Ręcznie korekcji lepiej nie zrobisz bo amplituner z Audyssey nie udostępnia ustawień dla filtrów parametrycznych.x Możesz samemu korygować częstotliwość podziału pomiędzy kolumnami, a subwooferem, opóźnienia, częstotliwość dolną kolumn. Połączenie korekcji Audyssey z ręcznym tuningiem powyższych parametrów z użyciem mikrofonu pomiarowego pozwala uzyskać najlepsze rezultaty. Poniżej przykłady korekcji pojedyńczych kolumn. Niebieski wykres przed Audyssey, czerwony po. Fioletowy przed Audyssey, zielony po.
  8. Tak jak piszesz równoległa fala nie hamuje, ale powierzchnia boczna absorbera jest bardzo mała.(np. 0.1m2 w stosunku do powierzchni czołowej 0,5m2 dla absorbera 50x100x10cm) Odnośnie umieszczenia w rogu to mam na myśli coś takiego jak na rysunku w celu lepszego wykorzystania zasady 1/4 długości fali. Odnosnie udzielania się w tematach to staram się uczestniczyć w ciekawych dyskusjach i jedna z takich jest Dirac Live:) (w miarę wolnego czasu) Fajnie jakby udalo się załączyć do dyskusji wyniki pomiarów, a nie tylko wykresy.
  9. Kraft, nie jest to moja teoria tylko fizyka. Absorbery szerokopasmowe/pochłaniające wykorzystują porowaty materiał by wyhamowywać prędkość cząsteczek dźwięku. W związku z tym występują pod angielskimi nazwami velocity lub porous absorbers. Ich skuteczność najbardziej zależy od prędkości cząsteczek dźwięku. (tam gdzie prędkość cząsteczek jest mała lub 0 są prawie nieskuteczne) Przy ścianie, w rogu gdzie ciśnienie akustyczne jest najwyższe prędkość cząsteczek dźwięku jest najmniejsza. (bo fizycznie cząsteczki nie mają się gdzie przemieszczać) To jest podstawowy powód dla którego umieszczanie tam absorberów szerokopasmowych w celu tłumienia niskich tonów nie przynosi oczekiwanego efektu. Teraz pewnie przychodzi każdemu do głowy pytanie - gdzie umieścić takie absorbery by ich skuteczność była najwyższa dla częstotliwości którą planujemy wytłumić... Tutaj przytoczę podstawową zależność prędkości cząsteczek w zależności od ciśnienia akustycznego: (p = ciśnienie, v = prędkość) ) Krótko mówiąc: prędkość cząsteczek dźwięku jest największa w 1/4 długości fali - czyli prędkość jest przesunięta o 90* względem ciśnienia akustycznego. np. dla 80Hz musielibyśmy umieścić taki absorber ok 100cm od ściany aby uzyskać najwyższą skuteczność. W profesjonalnych adaptacjach nie widzimy tak umieszczonych absorberów bo po pierwsze ograniczyłoby to użyteczną przestrzeń, a po drugie chcemy traktować szersze spektrum częstotliwości. Rozsądnym kompromisem w takim razie jest umieszczenie takich absorberów w rogach. (co daje względnie większe odsunięcie od odbijającej powierzchni) Odnośnie działania poniżej częstotliwości Schroedera (najczęściej okolice 250Hz) moim zdaniem znaczenie ma lokalizacja absorbera z uwzględnieniem prędkości cząsteczek. Niekoniecznie wtedy np. umieszczenie w miejsach pierwszych odbić będzie najlepszą lokalizacją dla częstotliwości poniżej 250Hz. Jeżeli chodzi o średnie, wysokie tony to najbardziej odczuwalne (niekoniecznie najlepsze) będzie umieszczenie w miejsach pierwszych odbić. Np. na poniższym przykładnie skupiłbym się na redukcji odbić występujących po 3,4ms. (czyli np. od tylnej ściany jeżeli siedzi się od niej o 60cm). Chyba założę bloga, żeby zebrać tam wiedzę i doświadczenia tak aby ułatwić dotarcie do takich tematów i nie czytać wielu wątków na forum...
  10. Jeżeli tam jest podbicie to ciśnienie jest najwyższe. (a prędkość cząsteczek dźwięku najmniejsza) Oznacza to, że w takie miejsce daję się np. rezonatory strojone. (pressure absorbers). Absorbery na bazie wełny, pianki działają najskuteczniej tam gdzie prędkość cząsteczek jest największa. (velocity absorbers).
  11. Czekam z niecierpliwością na rezultaty. Masz jakiś system pomiarowy ?
  12. W przypadku niektórych producentów subwooferów podawany jest parametr LF cutoff - co np. oznacza miejsce gdzie charakterystyka ma spadek >10dB względem poziomu średniego. Promieniowana energia jest niewystarczająca do tego by być słyszalna względem wyższych częstotliwości. Wydaje mi się, że analogiczna sytuacja może mieć miejsce w przypadku tych dyfuzorów, ale najlepiej byłoby zapytać bezpośrednio u źródła.
  13. LF CUT-OFF zapewne to coś około 0.2 jeżeli chodzi o współczynnik tłumienia. Pamiętaj, że stosując nawet najwyższy model działasz nie tylko na podbicie, ale również na całą resztę pasma niskotonowego. (być może charakterystyka na basie by się cał obniżyła wraz z rezonansem) Wolałbym w takim przypadku zastosować strojony rezonator na problematyczną częstotliwość. Z chęcią zmierzyłbym wpływ na niskie tony w pomieszczeniu odsłuchowym, ale to obawiam się, że musiałoby stanąć wtedy z 16 lub więcej największych modeli.
  14. Może to kwestia pomieszczenia a nie kolumn... Czy coś grało w tym pokoju tak jak tego oczekiwałeś ? Ten model Dali ma bardzo dobrze dobraną objętość obudowy i strojenie bass reflexu do zastosowanych głośników. (bas schodzi do 32Hz). Efektywność 86dB przy 6Ohm jest całkiem dobrym wynikiem, a taka impedancja zapewnia bardziej komfortowe parametry pracy dla amplitunera. W małym pomieszczeniu takie kolumny powinny osiągać ponad 100dB przy zniekształceniach poniżej 5%. Jak dodasz do zestawu odpowiedni subwoofer oraz ustawisz wszystko prawidłowo to efekt powinien być zdecydowanie lepszy. Polecałbym Ci wypożyczenie kilku subwooferów i testy - najlepiej z użyciem zestawu pomiarowego. W subwooferze poza oczywiście maksymalną głośnością i pasmem przenoszenia istotny jest przebieg fazy - dobrze, żeby był podobny do tego co w kolumnach. Inaczej niełatwe może być prawidłowe zgranie takiego zestawu w szerszym zakresie częstotliwości. Patrz przykład poniżej: (zielony = subwoofer; niebieski kolumna L; czerwony kolumna P) W uproszczeniu faza subwoofera przebiega bardziej pionowo niż faza kolumn. W związku z tym w pewnych zakresach częstotliwości, gdzie różnica fazy wynosi 180* (+/-60) będzie występowało wyraźne obniżenie charakterystyki. (głośności) Kalibrując poniższy sprzęt wybrałem najlepszy możliwy kompromis zgrywając fazę w zakresie od 45-100Hz, kosztem tonów poniżej 40Hz. Wybierając odpowiednią częstotliwość podziału można uzyskać wtedy całkiem dobre zgranie i ładnie wyrównaną charakterystykę.
  15. Mam Bose Quite Comfort 35 II. Słuchawki bardzo dobrze odcinają od dźwięków otoczenia, ale głos mam wrażenie, że specjalnie przepuszczają. (tak, żebyśmy słyszeli jak ktoś do nas mówi). Obecnie na topie pod względem tłumienia aktywnego są słuchawki Sony wh-1000xm3. Może jednak do takiego zastosowania o którym piszesz (odcięcie od dźwięków otoczenia bez słuchania muzyki) lepsze będą zatyczki lub takie nauszniki do ochrony słuchu w głośnym środowisku. Cena nieporównywalnie niższa o tłumienie może i nawet lepsze...
  16. Do podjęcia decyzji odnośnie instalacji absorberów proponowałbym sprawdzić czas pogłosu oraz przeanalizował impuls jednostkowy.
  17. 1/4 długości fali wynika z tego, że jest tam dla fali stojącej największa prędkość cząsteczek powietrza. (jednocześnie ciśnienie akustyczne wynosi 0 - węzeł fali) Absorbery pochłaniające (na bazie wełny, pianki itd) działają na zasadzie zmiany energii cząsteczek w wyniku tarcia. Czyli jeżeli zostaną umieszczone tam gdzie prędkość cząsteczek jest najwyższa to również ich skuteczność będzie największa. (przy ścianie lub tam gdzie ciśnienie jest największe prędkość cząsteczek jest najmniejsza więc skuteczność będzie bardzo ograniczona) Oczywiście im grubszy absorber tym niższa jego częstotliwość skutecznej pracy ponieważ zostaje niejako oddalony bardziej od ściany. Zatem odsunięcie od ściany = obniżenie częstotliwość pochłaniania. (za duże odsunięcie w stosunku do grubości daje znowu efekt nieliniowego pochłaniania) Przy niskich dźwiękach długość fali jest tak znacząca, że z praktycznego punktu widzenia wykorzystanie tego typu absorberów nie jest to najskuteczniejszą metodą. Wiele osób twierdzi, że po instalacji takich paneli bas uległ poprawie, jednak pomiarowo efekty są widoczne raczej przy częstotliwościach powyżej 150Hz. (przy drobnym efekcie w postaci skrócenia czasu pogłosu >100Hz) Oczywiście jeżeli zainstaluje się odpowiednio dużo takich paneli to efekt będzie większy na niższe tony, ale przetłumi wtedy całe pasmo powyżej. (a jednak celem jest uzyskanie równego czasu pogłosu w całym paśmie) Wydaje mi się właśnie, że efekt wytłumienia tonów >200Hz może sprawić, że niższe pasmo stanie się bardziej słyszalne pomimo braku znaczących różnic w tym zakresie.
  18. Czy po equalizacji parametrycznej z Yamahy jesteś usatysfakcjonowany z dźwięku ? Do jakiego programu to przenosisz ? (czy możesz tam ustawiać szerokość filtra - Q ?) Nie robiłem nigdy pomiarów efektów equalizacji z Yamahy szczególnie w odniesieniu do tego co jest prezentowane w menu. (np. to co widać w Denonie, a rzeczywistość to 2 różne rzeczy) Dla amplitunerów z Audyssey XT32 (Onkyo, Denon) mimo iż powinno to pięknie wyrównać charakterystykę to w rzeczywistości często wypada kiepsko bez ręcznej ingerencji. (o ile każda kolumna, subwoofer z osobna jest dobrze wyrównany to już 2-3 źródeł niskich częstotliwości działających razem daje wyraźne "górki i dołki"). Bez wsparcia sprzętem pomiarowym nie jest dla mnie zaskoczeniem, że nie jesteś zadowolony z efektu przeniesienia filtrów do innego sprzętu. Poniżej możesz zobaczyć jak da się wyrównać pasmo korektorem parametrycznym - krzywa niebieska. (to inny sprzęt i pomieszczenie w stosunku do 2 kolejnych) Krzywa czerwona to efekt po automatycznej kalibracji Audyssey XT32. Krzywa zielona to ten sam sprzęt po kalibracji Audyssey XT32 ale z dodaniem "ręcznego" tuningu polegającego głownie na dobrym zgraniu fazowym wszystkich źródeł niskotonowych. Dodam, że celowo krzywa wzrasta o 10dB w kierunku 20Hz. ("krzywa domowa" - nie wiem czy tak to się po PL nazywa) PS. Szkoda, że nie jesteś z Warszawy - może wtedy byłoby mi łatwiej wygospodarować chwilę by pomóc Ci uzyskać najlepszy możliwy dźwięk z tego co już posiadasz. (Dali + Yamaha)
  19. Myślę, że bez pomiarów Twojego sprzętu w Twoim pomieszczeniu ciężko jednoznacznie określić możliwe do uzyskania efekty. W paśmie do ok. 200-250Hz (poniżej częstotliwość Schroedera) tego typu korekcja sprawdza się bardzo dobrze pod warunkiem, że nie ma bardzo stromych spadków na charakterystyce. (>15dB) Ustrojami nie jest łatwo osiągnąć satysfakcjonujące rezultaty szczególnie poniżej 100Hz. (no chyba, że ktoś ma dedykowane pomieszczenie i może wstawić strojone pułapki basowe o dużej objętości) Dirac Live jest teraz jednym z najbardziej zaawansowanych systemów korekcji dający duże możliwości ręcznego kształtowania charakterystyki. (by np. uzyskać house curve) Jeżeli dobrze zrozumiałem działanie Dirac Live to tak na "chłopski rozum" umożliwia on nie tylko korekcję amplitudy, ale również czasu (czyli fazy) na zadanej częstotliwości. Osobiście mając budżet 28kzł rozważyłbym "poświęcenie" części tej kwoty na system korekcji cyfrowej w połączeniu z adaptacją akustyczną na pasmo średnio i wysokotonowe. Również dobierając kolumny wziąłbym pod uwagę rezonanse pomieszczenia... np. Mając w pokoju rezonans na 40Hz i kolumny z bass reflex dostrojonym do tej samej częstotliwości jeszcze bardziej odczujemy podbicie charakterystyki. (poza zwiększeniem amplitudy to jeszcze nałoży się na to dłuższe "wybrzmiewanie" tej częstotliwości) W takim przypadku najlepiej poszukać kolumn z BR strojonym np. na 30Hz. Poniżej przykład kolumn z BR dostrojonym do 40Hz (B&W 603s3) w pomieszczeniu z rezonansem na podobnej częstotliwości. (proszę zwrócić uwagę jak długo wygasa ta częstotliwość) A tu pokaże charakterystykę częstotliwościową 3 kolumn w tym samym pomieszczeniu z różnym dostrojeniem bass reflex: Linia niebieska: bass reflex 40Hz - B&W 603s3 Linia różowa: bass reflex 25Hz - B&W 704 Linia zielona: bass reflex 30Hz - B&W 804s
  20. Z rysunku wynika, że Twoje pomieszczenie ma podobną szerokość jak i długość ok 3m. Jeżeli wysokość jest też zbliżona (2,7m najczęsciej) to masz bardzo znaczące podbicie na jednej częstotliwości. Lokalizacja kolumn i miejsca odsłuchowego ewidentnie uwydatnia okolice 55-60Hz. (i wielokrotność tych częstotliwości) Jeżeli chcesz walczyć akustyką to po pierwsze: 1. pomiar akustyczny (lub przynajmniej przeleć po 1Hz pasmo od 30-100Hz słuchając gdzie masz dołki i górki) 2. zrobienie 2-4 strojonych rezonatorów helmholtza i umiesczenie ich w rogach. (np. z rur szalunkowych - 30cm średnica i na wysokość pomieszczenia) Osobiście to pasmo basowe próbowałbym rozwiązać korekcją cyfrową w Twoim pomieszczeniu.
  21. Dziękuję za powitanie Rozumowanie Twoje jest w 100% prawidłowe - przy czym to jest teoria. W praktyce na niskich tonach <100Hz bardzo ciężko uzyskać ustrojami akustycznymi poprawę o 50%. (4-4=0 na 4-2=0) Przekładają to na dB to najczęsciej takie spadki mają ok 20dB. (lub więcej). Jeżeli uzyskałbyś poprawę nawet o 6-10dB poprzez ustroje akustyczne (bardzo cieżko) to nadal musisz dostarczyć min 10dB wzmocnienia w sygnale... Osobiście w takich przypadkach jak nie ma możliwości zmiany miejsca odsłuchowego lub kolumn/subwoofera to tak dobieram częstotliwość podziału pomiędzy kolumnami a subwooferem by wyeliminować taki spadek. Widzę, że obrazki wzbudzają entuzjazm więc powyższe poprę przykładem. (na kolumnach był dołek w paśmie na 80Hz o 16dB). W połączeniu kolumn i subwoofera przy dobrym zgraniu fazowym finalny wykres wygląda tak: (wykres bez wygładzania)
  22. Walka wełną mineralną z częstotliwościami poniżej 100Hz nie ma sensu. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że jest to typ panela działający najskuteczniej tam gdzie prędkość cząsteczek dźwięku jest największa. Czyli ustawiając w kątach pomieszczenia lub tam gdzie dana częstotliwość jest najgłośniejsza (ciśnienie akustyczne) jeszcze dodatkowo osłabiacie skuteczność. Tam gdzie ciśnienie akustyczne jest najwyższe stosuje się rezonatory strojone - np. Helmholtza. Dodatkowo rezonatory strojone mają rozsądną skuteczność przy niższych częstotliwościach, ale tylko z uwzględnieniem odpowiedniej objętości w stosunku do objętości pomiesczenia. Czyli wstawienie 2x 40l w pomiesczeniu o wymiarach 4x5x2.7m nie zmieni prawie nic.
  23. Korekcja cyfrowa jest możliwa i daje oczekiwane rezultaty tam gdzie sygnał jest "minimum phase". (w uprosczeniu górka lub równa charakterystyka) Dla "non minimum phase" korekcja cyfrowa jest bezradna bo np. fala odbita ma dokładnie taką samą amplitudę jak fala bezpośrednia ale odwrotną fazę. Efekt jest dokładnie taki jak opisujesz 2-2=0 Na pocieszenie "non minimum phase" to najczęsciej bardzo wąskopasmowy dołek w charakterystyce. Inne szersze dołki są możliwe do korekcji. Przykład poniżej - 40Hz to obszar non minimum phase. Cyfrowa korekcja nie podniesie specjalnie charakterystyki. By to poprawić są możliwe 3 rozwiązania: - zmiana miejsca odsłuchowego - zmiana ułożenia kolumn - ustroje akustyczne (ale tu skuteczność będzie bardzo ograniczona ze względu na niską częstotliwość)
×
×
  • Utwórz nowe...