Skocz do zawartości

sonique

Uczestnik
  • Zawartość

    1 038
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez sonique

  1. Klopf, klopf, jemand da? Niniejszym wpisuję się do klubu tej interesującej niemieckiej marki z modelem Tempo:)
  2. Kontakt z inną kulturą jest zawsze stymulujący. A do takiego zaliczę wakacyjne odwiedziny u jednego z forumowych kolegów. Nie dość, że dobry dźwięk (aż do teraz mam w uszach ten sprężysty bas z B&W 706 S2...), to jeszcze ta piękna muzyka... Pośród wielu interesujących artystów, z których gros nie znałem, pojawił się też Mirosław Czyżykiewicz. Do niedawna nie miałem jego żadnej płyty chociaż mam go na oku od dłuższego czasu... dokładnie od roku 2000 gdy pomieszkiwałem w Toruniu. Byłem wówczas człowiekiem biednym lecz głodnym kultury. Po wydaniu pieniędzy na toruńską Klamrę 2000, koncert Jarosława Śmietany, fantastyczne przedstawienie "Krakersy" w Teatrze Wiczy (tu akurat było "co łaska" - do kapelusza pozostawionego na scenie po spektaklu), Ryszarda III u Wilama Horzycy, i paru innych drenujących płytki portfel wydarzeń, plus zakup CD Garbarka "Twelve Moons" w EMPIK-u na Wielkie Garbary (pozdrawiam po latach miłego i "oblatanego' w Garbarku sprzedawcę), papierosy i whisky - na ten ostatni event zabrakło już środków. Obszedłem się więc smakiem ale do Dworu Artusa na "AVE" Mirosława Czyżykiewicza nigdy nie dotarłem... Słuchając po latach tej dopiero co zakupionej płyty czuję, że powinienem był wówczas spod ziemi te pieniądze wytrzasnąć bo tyle lat przeżyłem bez tej muzyki zupełnie niepotrzebnie... Problem z AVE jest jednak taki, że nie jest dostępna w sieci. Zupełnie niezrozumiałe. Opus magnum artysty nieobecne tam gdzie największa klientela... jak komuś się jednak uda gdzieś nośnik wytrzasnąć to brać, nie zastanawiać się. Polecam. Mirosław Czyżykiewicz - AVE (1999)
  3. Bardzo głębokie wydają się te monitory. Ładna bryła i świetny (i odważny) kolor. No i Polskie. Rewelacyjne logo! Zawierające akronim nazwy i graficzną przynależność do branży audio. Stworzenie dobrego logo trudna sztuka. To coś jak pianie haiku: minimum środków, maksimum przekazu.
  4. U mnie TIDAL Connect w CXN 2 v2 również działa bez problemu. Choć wolę Stream Magic i jak wolę tak używam:)
  5. Eee to i tak full wypas bo płyta trwa 41:16… Pewnie niechcący trochę zwolnili tempo i już… 4 minuty gratis;)
  6. Świetna płyta. Koncertu zazdroszczę. Jeszcze się nie zdarzyło aby Francuzi mnie w jazzie rozczarowali.
  7. Michel Godard jest na moim celowniku od kiedy jakiś czas temu usłyszałem kapitalną „A Serpent’s Dream”. Ten awangardowy muzyk eksplorujący głównie pogranicza jazzu i klasyki nie daje się łatwo zaszufladkować. Lubi zadąć w tubę ale również, może nawet częściej, w tuby przodka - serpent. Na tę płytę trafiłem przypadkiem… Obecnie zajmuje już wyeksponowane miejsce w ulubionych. Polecam. Michel Godard - „Monteverdi - a trace of grace”.
  8. Moim zdaniem BR 2049 to bardzo dobry film. Szczególnie na tle współczesnych produkcji. Problem z oceną polega na tym, że pierwowzór był arcydziełem a kontynuacja „tylko” bardzo dobra.
  9. Obecnie to za co warto płacić to czas. Jak go masz w niewielkim tylko nadmiarze, to warto wykańczać samemu (to co można). W ten sposób często zrobisz to samo za 30-40% ceny z usługą;)
  10. Tego sam bym się nie podjął. A co do płytek… w dużej ilości są passe. Istnieją rozwiązania, z którymi sam dałbyś radę (trochę płytek, trochę dedykowanej farby, na podłogę piękne wodoodporne panele np. od QuickStep)… Just think out of the box;)
  11. Budowlańcy sami sobie strzelają w stopę. W czasach materiałów instruktażowych dostępnych w Internecie (np. YouTube) oraz wypożyczalni sprzętu budowlanego, do większości bezpiecznych i niezbyt brudnych prac „fachowcy” są zbędni. Ja się na nich tak „zawziąłem”, że grosza złamanego ode mnie nie dostaną. Wszystko co mogę staram się robić sam. Widzę po znajomych, że jest to nawet ostatnio całkiem „trendy”…;)
  12. Skupmy się na części pierwszej. Kontynuacja jest swobodną interpretacją tego jak autor zrozumiał oryginał (lub na co zgodziła się wytwórnia). Ja nie potrafię wytłumaczyć faktu, że sny Deckarda były znane Graffowi (tak to przynajmniej wygląda). Czyżby miał nie swoje wspomnienia? Mógł się ich też gdzieś naoglądać szukając Replikantów i włamując się do ich „dziupli” ale to wytłumaczenie mnie nie przekonuje. Przyznaję jednak, że piękno filmu tkwi w zakończeniu rozumianym standardowo, czyli z Deckardem- człowiekiem gdzie maszyna okazuje się bardziej „ludzka” i empatyczna. Bardziej również wrażliwa i refleksyjna. Świetne posumowanie współczesnej kondycji człowieka.
  13. @Highlander_now, zgadzam się co do tego, że kontynuacja Blade Runner w każdym aspekcie za pierwowzorem ale moim zdaniem i tak film się obronił pomimo tego, że do arcydzieła mu daleko. Zastanawia mnie jednak Twoja pewność co do tego, że Deckard był człowiekiem. Kilka scen zasiewa element zwątpienia w tę tezę. Sny Deckarda (jednorożec) i papierowe origami pozostawione przed jego drzwiami przez Gaffa (znowu jednorożec)…;)
  14. Za Wikipedią: „Warsaw – piosenka zespołu Warsaw, wkrótce przemianowanego na Joy Division, na pierwszym EPtego zespołu An Ideal for Living. Piosenka skomponowana pod wpływem utworu „Warszawa” Davida Bowiego.” Zatem wszystko się pięknie zapętla…
  15. Odważne stwierdzenie… uwaga, przeprowadzam kontrę…;) Podobnie jak w Twoim przykładzie nie jest autorem utworu ale również wzbija się na absolutne wyżyny.
  16. MA jest brytyjskie (więc tu najtaniej) a Wielka Brytania jest poza obszarem celnym EU. Nawet jak sam będziesz chciał przywieźć te kolumny z UK to celnicy Ci tę niższą cenę odpowiednio do tej polskiej wyrównają;)
  17. No i jak się podoba Alva? I jeszcze dopytam o przesłuchanego Stańko: dałeś radę znając dawne płyty?
  18. Nie musisz się aż tak zastanawiać bo pisanie na forum to nie pisanie książki czy artykułu. Wystarczy, że w odpowiedniej rubryce coś polecisz i/lub opiszesz Twoje wrażenia;) Od zawodowego pisania o muzyce są inni ludzie. Ale wiesz co? Dla mnie często ważniejsze są szczere choć amatorskie opinie na forum niż wymuskane recenzje w branżowych periodykach.
  19. Solowy debiut wydany w 1995r zaraz po odejściu z 10.000 Maniacs. Śliczny, nostalgiczny głos. Proste ale ciekawe aranżacje. Wciągające amerykańskie brzmienie. Polecam gdy mamy ochotę zwolnić. Wysiąść z pospiesznego pociągu codzienności, stanąć na peronie życia i złapać dystans. Natalie Merchant - Tigerlily (1995)
  20. Rafale, nie wszystko co odsłonięte i podane wprost jest eleganckie i pożądane, nawet jeżeli pożądliwe;) Jak ładnie śpiewał Sting, dżentelmen odchodzi, lecz nigdy nie ucieka. Daj mi się nim poczuć chociaż przez chwilę…
  21. Kwestionuję sens stosowania tej metody względem kogokolwiek kto ma inne zdanie i je przedstawia używając słów ogólnie przyjętych jako przyzwoite nawet jeżeli kogoś to obraża (na to nie mamy wpływu i nie warto sobie tym zaprzątać głowy). Jak również zwracam uwagę na jednoczesne niereagowanie przez administrację na próby dyskredytowania pewnych uczestników przez innych członków forum tylko dlatego, że ci pierwsi kwestionują wpływ na dźwięk tego czy tamtego. Dla mnie jest to właśnie podwójna moralność. Równi i równiejsi. Nie napisałem o tym wcześniej, ale dobrowolne odejścia z forum ludzi ciekawych ale nieakceptujących powyższego w równym a pewnie nawet większym stopniu przyczyniły się do forumowej posuchy. Podejmuję również kwestię, że jednorodność na forum to stagnacja versus stymulującej różnorodności poglądów. A kto został niesprawiedliwie potraktowany banem? Każdy kto w formie ogólnie przyjętej jako przyzwoita przedstawiał swoje racje, nawet jeżeli chybione czy obrazoburcze. Archiwum jest ich grobem. Każdy kto chce może ich odwiedzić.
  22. @Rega, piękne i przepastne jak widzę zbiory posiadasz. Aż miło się ogląda…
  23. Rafał, 3.5 roku to aż nazbyt dużo czasu aby wyrobić sobie zdanie w poruszanej kwestii na podstawie wydarzeń bieżących jak i tych dostępnych w archiwum forum co do obecnej tu podwójnej moralności podczas ocenianiu zawartości postów. Oczywiście nie bronię użytkowników ewidentnie łamiących regulamin. Ale ban nie może być remedium na wszystkie „kłopotliwe” przypadki. Jak kogoś cały czas boli głowa to nierozsądne jest łykanie jednej tabletki za drugą bo za ich pomocą przyczyny bólu nie wyeliminujemy.
  24. Nie tak ostatnio. Moim zdaniem jest to spodziewana konsekwencja wieloletnich działań moderacji polegających na blokowaniu kont użytkowników, którzy nie wpisują się w kanon i odkrywają audio po swojemu. A przepychanki? To też konsekwencja banowania użytkowników zamiast edukowania i świecenia przykładem co do kultury prowadzenia sporów przy jednoczesnej demokratyzacji forum. Szacunek do inności idzie z góry. Lub nie. Historia świata pokazuje, że ludzkość rozwija się najszybciej wtedy gdy dwie lub więcej kultur ma szansę zaistnieć jednocześnie w tym samym miejscu. Poza tym ileż można pisać z tymi co myślą tak samo? To po jakimś czasie nudne i nie stymulujące.
×
×
  • Utwórz nowe...