
marcinmarcin
Uczestnik-
Zawartość
3 667 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez marcinmarcin
-
Hehe, dobre, śmiechłem sobie 😁
-
Ale właśnie chodzi o to że przecież słuchamy muzykę na różnych poziomach. Jeden wzmacniacz przy cichym słuchaniu da dobry wgląd w detale drugi nie. Jeden przy wysokiej glośności zamęczy nas sybilantami drugi zagra kulturalnie. Stąd porównywanie ma sens tylko dla zróżnicowanych poziomów, a nie jednego np. cichego jak w tym przypadku...
-
A słuchasz muzyki na jednym i tym samym poziomie??? Kolumny mają grać uniwersalnie dobrze od poziomu blisko 0 do maxa... i tyle w temacie. Jak można w ogóle pomyśleć o porównaniu na 1 mitycznym poziomie
-
6 dni i się rozruszały... mechaniczne sprawy, prawdopodobnie jeszcze do grania nie musisz tak mocno volume odkręcać jak na początku ...
-
Wydaje mi się że nasze słyszenie jest zbyt skomplikowane na kilka/naście kryterów pomiarowych. Dodatkowo te uznane za ważne czy wręcz najważniejsze (zakłocenia, SPL) muszą być tragicznie złe żebyśmy odbierali granie jako złe... ja np. nienawidzę zaokrąglenia dźwięków, braków detali i wybrzmień - przeszkadza mi to znacznie bardziej niż spore nawet zmiany w charakterze systemu typu jasne/ciemne granie...
-
Niekoniecznie... miałem kiedyś Audium Comp które mierzyły się prawie identycznie jak Focale kolegi - a grały całkowicie inaczej. SPL nie mówi za dużo o systemie wbrew pozorom. Zmiany (wzmacniacza, daca, kabli, ustawień streamera itp) u mnie które jak wiesz są z zakresu od pierońskiego jazgotu do całkiem dociążonego grania są totalnie "niewidoczne" dla pomiarów... wykres zawsze wychodzi ten sam.
-
Może być że nierozruszane jeszcze głośniki, jak to nowe kolumny...
-
Gratuluję, bardzo ciekawe kolumny. Parę lat temu prawie jechałem je kupić ale uwzględniłem WAŻ 😀
-
Ja tam lubię swoje niewolnictwo 😜 motyle tez jakos nie chcą znikać ☺️
-
Też mi się podobała, ale w sumie patrząc współczesnymi kryteriami to stary dziad stalker z Wokulskiego 😁
-
Wątpię, ale sam musisz posłuchać
-
Najlepiej porównać u siebie, albo zabrać kolumny do sklepu. Miałem Sa20 i A29 i bardzo fajne wzmacniacze, ale jak każdy musi się zgrać.
-
Emirala słuchałem dość długo w 3 systemach, w tym moim. Generalnie zagrał lepiej od Qutesta, Aresa 12 i Auralica Vega. Dźwiękowo to taki trochę podrasowany lampą Ares (ciut więcej dociążenia i mięsa). Jest lepszy, ale mogę żyć bez niego. Kupiłbym i zamienił Aresa, ale nie mam go gdzie postawić (jest wysoki i zastawia mi telewizor, musiałbym najpierw przemeblowanie zrobić). Od 2 pozostałych był znacznie lepszy. I nie są to właśnie cechy wow - Emiral wygrał naturalnością dźwieku, pięknem wokali, wybrzmieniami i ogólną szlachetnością dźwięku. Dynamika też na wysokim poziomie. Chciało się go słuchać... w spokoju, właśnie bez męczenia...
-
Uważam że jest dobry, ale nie jest to sufit. Qutest na moje ucho jest gdzieś pomiędzy R2R a DS i plus mu za to. Osobiście wolę R2R może być łamane przez lampę.
-
Nie ma co dramatyzować... faktycznie patrząc tymi kryteriami to trochę wstyd było przed Emiralem... ale jestem pewien że w świetnie zrobionej akustyce, z referencyjnymi zacnymi kolumnami daje radę
-
Nie są drastyczne, ale na tyle duże że w obu systemach nie było najmniejszych wątpliwości który dac aktualnie grał
-
Po Emiralu zagrał nijako. Dźwięk zrobił się ściśnięty, straciły się wybrzmienia, dynamika. Głosy straciły naturalność. Po prostu inna klasa grania niestety. U mnie z kolei w porównaniu do Aresa 12 najbardziej drażniły zaokrąglenia w tym na basie i brak naturalności I oczywiście wybrzmienia
-
Niby tak... ale do czasu aż coś zagra lepiej. Nie tylko u mnie. W bardzo dobrym systemie kolegi zagrał po wcale nie droższym Emiral dac i wypadł słabo
-
Generalnie łagodne Q i korekta dużo niższa niż pomiar z REW działają lepiej i naturalniej. Jak masz podbicie np 12 to minus 5dB zrobi już bardzo dobrą robotę... inna sprawa że czasem implementacja DSP potrafi dużo zepsuć.
-
U mnie Qutesty grały zdecydowanie lepiej od Eversolo Z8 - przysłowiowa inna liga. Namacalność, dociążenie, przy tym precyzja i przestrzeń plus brak jakichkolwiek przydźwięków jak w Z8. Trochę lepszy od Qutesta dopiero się okazał R2R... ale w kontekście głównie naturalności i prawdziwości dźwięku (na moje ucho).
-
@MariuszZ bardzo dziwne... u mnie dość kiepska instalacja i np Eversolo Z8 łapał wściekłą pętle i przydźwięki glosniejsze od muzyki a Qutesty mialem dwa i żaden nawet najmniejszego... były tez idealnie ciche zarowno na lps i ladowarkach chorda. Nie warto się męczyć jak taki problem z nim. Albo problem egzemplarza , albo szczególną podatność na twoje problemy z siecią. Nie ogarniesz. Pozbycie się Z8 to najlepsze co wtedy zrobiłem 😀 Qutesta tez specjalnie mi nie brakuje, mimo ze nie buczał u mnie 😉