Nie ma takiej możliwości jak delegalizacja.
Wyobraźcie sobie że jednak zdelegalizowano tę partię.
A teraz wyobraźcie sobie że ta sama partia powstaje pod inną nazwą, wygrywa następne wybory i zaczyna się rzeź. Bo skoro poprzednik zdelegalizował to i ja mogę...
Jeśli teraz PiS robi takie hopsztosy to nie mogę sobie wyobraźić co robiłby w wypadku delegalizacji i ponownej reorganizacji...