Skocz do zawartości

Dzik

Banned
  • Zawartość

    2 333
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dzik

  1. Zachęcam wszystkich do obejrzenia. Prezentacja długa, ale opiera się na zweryfikowanych papierach naukowych ważnych marek i nazwisk w świecie audio. Z grubsza wnioski, jakie płyną z prezentacji: Umiejętność krytycznego słuchania nie wynika ze szczególnego słuchu, a już na pewno nie z „osłuchania”, tylko – jak wszystkie umiejętności – z odpowiedniego treningu. Tzw. doświadczenie, na które niektórzy w społeczności audio ochoczo się powołują, jest nic nie warte, jeśli nie idzie w parze z wiedzą i treningiem. Nie ważne, ile ktoś zestawów stereo przesłuchał, bo jeśli nie wie, jak słuchać, to jest to doświadczenie śmieciowe. Istotny w obecnie dźwięku jest punkt odniesienia – czyli coś, do czego umysł może się odwołać i z czym może dźwięk porównać. Przebadano różne grupy ludzi pod kątem celności i powtarzalności analizy dźwięku ze słuchu: 1) wytrenowanych słuchaczy, 2) detalistów, 2) recenzentów magazynów audio, 3) branżę/sprzedawców 4) studentów. Wytrenowani słuchacze zostawili daleko w tyle cała resztę, a recenzenci zajęli dopiero trzecie miejsce z wynikiem ok. 20%, jeśli za 100% przyjąć najlepszy wynik wytrenowanych słuchaczy. Innymi słowy: subiektywne recenzje to tylko cudze, nieprecyzyjne, a często wręcz wadliwe opinie. Wytrenowani słuchacze są w stanie z całkiem niezłą precyzją nakreślić krzywą charakterystyki częstotliwościowej, którą można zmierzyć – instrumenty są po prostu bardziej precyzyjne. W każdym razie, jeśli ktoś mówi, że „pomiary nie grają”, to zaprzecza nauce. Domowy odsłuch kolumn głośnikowych w stereo – nie ważne czy przez kilka dni, czy rozciągnięty na kilka m-cy – jest marnym wyznacznikiem brzmienia kolumn, bo: 1) istotna jest odpowiednia metodologia odsłuchu, który należy przeprowadzić w mono z użyciem zawsze tych samych utworów referencyjnych, 2) ludzki umysł szybko przyzwyczaja się do brzmienia, nawet kiepskiego, 3) sam odsłuch nigdy nie będzie tak dokładny jak pomiary, które powinien dopełniać, a nie je zastępować. Badania nie potwierdzają, że ludzie istotnie różnią się pod kątem preferencji, jeśli chodzi o brzmienie – wręcz przeciwnie, zasadniczo mamy podobny gust. Wyjątki oczywiście się zdarzają. JEDYNY SPOSÓB na wiarygodne porównanie sprzętu audio to ślepy test. Innego rodzaju odsłuch wyklucza wiarygodne wnioski i może prowadzić do słyszenia nawet dużych, ale nieistniejących różnic. Pzdr.
  2. W takim razie się rozmyślam. Niech sobie konto zostanie.
  3. @Redakcja AUDIO Konto do usunięcia.
  4. Swoim udawanym rozbawieniem eksponujesz jedynie swoją niewiedzę, bo wynik 50% w ślepym teście to po prostu zgadywanie. Gdybym kazał ci zgadnąć, w której ręce trzymam monetę - lewej czy prawej - to na 100 prób też mógłbyś trafić w okolicach 50%.
  5. Twój przykład ma się do audio jak koń do koniaku. Tu masz lepszy przykład: Najtańsze wino kosztowało 3,49 funtów, a najdroższe - 29,99 funtów. Założenie eksperymentu było bowiem takie, że duża różnica w cenie powinna być nadal wyraźnie wyczuwalna w smaku, nawet wtedy, gdy degustatorzy nie znają ich ceny. Nic bardziej błędnego. W ślepej próbie jedynie 53 proc. osób poprawnie rozróżniało tanie i drogie białe wino. W przypadku czerwonego wina trafność tej oceny była podobna - zaledwie 47 proc. badanych potrafiło powiedzieć, które więcej kosztuje, a które mniej. Ocena wina była zatem całkowicie przypadkowa, podobnie jak rzut monetą. Ciekawe jak miałaby się twoja pewność siebie po ślepej próbie kabli. Myślę, że to byłoby dla ciebie trudne i szokujące.
  6. To raczej ty sobie to ubzdurałeś, bo ja pisałem o twierdzeniu o próbkowaniu: (...) aby możliwe było jednoznaczne odtworzenie sygnału na podstawie próbek, próbki te muszą być pobierane z częstotliwością co najmniej dwa razy większą od maksymalnej częstotliwości widma sygnału. Tak więc dla zakresu do 20 Hz potrzeba próbkowania 40 Hz. CD ma lekki zapas, czyli 44 Hz. Na pewno wobec nikogo nie użyłem nigdy takich słów jak ty już kilka razy wobec mnie. Trzeba mieć jakiś problem, żeby po roku czasu nadal kogoś ścigać za jakiś głupi żart z tematu o covid.
  7. Przeceniasz moje możliwości. Myślę, że wszyscy mają już dosyć. Na jakiś czas...
  8. Ktoś kiedyś napisał: Nie mam głośników, nie mam wzmacniacza, nie mam żadnego źródła, mam tylko kable - ich brzmienie kładzie na łopatki.
  9. Już to wstawiałeś. Tego typu filmiki są całkowicie niewiarygodne.
  10. Nie rozumiem jednej rzeczy. Jak miałem problem z DACk’iem, to pierwsze, co zrobiłem, to wyjąłem mikrofon, żeby spróbować go zarejestrować i potwierdzić. Padło tu zdanie, że kabel jest w drugiej kolejności po głośnikach, że różnica wykłada na łopatki, że głuchy by usłyszał, a jednak pomimo pisania gorzkich ścian tekstu i żalenia się na „hejterów” nikt NIGDY po prostu nie wyjął mikrofonu i kamery.
  11. Nie tylko. Czytałem o tym kiedyś dyskusję na elektrodzie i padły dość egzotyczne przykłady, kiedy mogło mieć to znaczenie – typu maszyna do szycia prababci czy jakieś piece. Sam się jakiś czas temu zorientowałem, że mam kabel z fazą po prawej stronie, który był od lat w użytku – i co? I nic. Dzisiejsza elektronika pierwsze, co robi, to konwertuje na prąd stały i odfiltrowuje śmieci. Przecież inżynierowie to nie idioci i wiedzą, że z domowej sieci nie płynie czyste zasilanie. Problem ten dawno rozwiązano i istnieje już głównie, jeśli nie wyłącznie w sferze teoretycznej. Poza tym nie słuchamy zasilania z sieci, tylko sygnału na wyjściu, więc niech ktoś pokaże wpływ kabla albo listwy/kondycjonera na wyjściu.
  12. Ale to chyba w jakimś zabytku, bo żaden nowy sprzęt się tym nie przejmie.
  13. Mów sobie ile chcesz, ja piszę o stylu, w jakim to robisz - o sabotowaniu tematów swoimi kablarskimi MĄDROŚCIAMI I KROPKA!, o marnych wypowiedziach ad personam i promocji własnych... usług. Tyle.
  14. Nie jestem zainteresowany żadnymi wycieczkami osobistymi. Zauważam jedynie, że facet rozwalił już kilka tematów – w temacie o Wiim zaczął kłótnie i powyzywał ludzi od Januszów; pisał jakieś brednie o Bartku akustyku; ogólnie jest chamski, niemiły i mówi tonem niecierpiącym sprzeciwu. Prawie zawsze gada o kablach, co rusz promuje się zdjęciami (raz, dwa, trzy), a w przypływie szczerości śmiał się, że robi kasę na ludzkiej niewiedzy. Teraz odgrywa pokrzywdzonego, że rzekomo jest nękany i to wszystko moja wina (LOL). Przecież widać wyraźnie, co jest tutaj grane. Teraz cię będzie lajkował i udawał twojego kumpla.
  15. Pod… paragraf nękania? Chyba powinieneś się przewietrzyć, bo coś złego tam się u ciebie dzieje.
  16. Na ASR jest wątek gościa, który takie kable kupował przez lata i wywalił na nie sporo kasy. Ostatecznie wystawił je wszystkie na sprzedaż i zamieścił listę. Jest to typ, który właśnie słuchał się forumowych audiofilów i opowieści o niesamowitych zmianach. Ostatecznie zrobił ślepe testy i okazało się, że wszystkie te kable "grają" tak samo.
  17. No ale czemu wpływu tych "złożonych obciążeń od kabli na minimalistyczne układy, które są niezbyt stabilne" nie da się wykryć na wyjściu? Piszesz, że droga wiedzie przez szambo, ale czy ktoś idzie w stroju rybaka, czy w japonkach i krótkich spodenkach, to zawsze wychodzi czysty i pachnący.
  18. Musiałbyś się bardzo postarać, żeby znaleźć dziś elektronikę, w której nie ma odpowiednich filtrów. Swoją drogą to dziwne, że ktoś, kto zaprojektował wzmacniacz za kilka tysięcy (i więcej) miałby nie wpaść na to, że w domowej sieci są śmieci, które trzeba odfiltrować. 🤔 Na szczęście są czujni audiofile, którzy za pomocą różnych tweaków i gadżetów potrafią to naprawić.
  19. System powiedział: O ty ch*ju, droższe kable mi tu podłączasz! Nie pozwalam! Ale tak na serio @Melo-man, to dzięki za wyjaśnienie - mądrego miło poczytać.
  20. Ja widzę ludzi, którzy z niewiedzy wmuszają w innych ograniczenia percepcji. Fenomen audiofilskich kabli sięga końca lat 70., o ile dobrze pamiętam. Od tego czasu nikt na świecie nie zademonstrował wpływu takiego kabla na poprawę brzmienia. Nikt. Na świecie. Nigdy. A gatunek ludzki jest ciekawski i gotów do szalonych zachowań, kiedy chodzi o odkrycia i bycie w czymś pierwszym. Ktoś tu jest bardzo naiwny.
  21. Być może MariuszZ po prostu nie ma takiej możliwości, bo narzędzia moderadorskie nie do końca działą. Trudno mi uwierzyć, że nie interweniuje z lenistwa.
  22. Jeśli chodzi o wątek Wiim, to tutaj się robi nieprzyjemnie - zaczyna się od tego samego kolegi, który tam teraz nadaje o kablach i nawet wstawia zdjęcia (nie wiem po co).
×
×
  • Utwórz nowe...