
Kenobi
Uczestnik-
Zawartość
582 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kenobi
-
Sory, gosc po prostu prowadzi pomiary, watpię aby je falszował. Wnioski swoje przedstawia ale tez kazdy kto ma wiedze techniczną moze je sam wyciagnąc.
-
Ha ha ha , czyli teraz teorie spiskowe. Wierzenie w voodoo, slyszenie rzeczy ktorych nie powinno sie slyszec, doszukiwanie sie teorii spiskowych, to jak to psychiatrzy nazywaja? 🤣
-
Roznica jest taka ze sekciarska wiedza ASR jest poparta naukowo, a ta od magicznych kabelkow jest poparta efektem placebo 🤣
-
Ja mam gorzej bo mam dostęp i co chwile koumunikaty mnie odrywają od pracy 😉
-
Zgadza się , ja otworzyłem kartę aby się upewnić czy Jan Miodek to ten Miodek o którym myślałem Otworzyłem też inne okno , bo wydaje mi się że któryś kodek kompresujący audio rozbija muzykę włąśnie na czyste częstotliwości i zapisuje ją w tej postaci ale nie znalazłem.
-
Chyba ja jestem na fazie, dostałem powiadomienie że ktoś mnie zacytował, odpisałem na tekst innej (drugiej) osoby a wspomniałem kolejną (trzecią osobę) Dla mnie odwrócenie fazy jest zrozumiałe jako odwrócenie polaryzacji. To wyrażenie potocznie używane i choć może niezgodne to się utrwaliło. Oczywiście każdy Pan Miodek to wykorzysta aby wszcząć oftop 😉 Aczkolwiek przesunięcia fazy nadal jest przesunięciem mimo że w przypadku 180st dla sinusa działa jak odwrócenie fazy. Więc test opiera się na odwróceniu polaryzacji a nie przesunięciu fazy drugiego sygnału. Muzyka składa się z częstotliwości, elektronika i przewody, głośniki przesuwają fazy inaczej dla każdej częstotliwości i bardzo często się o tym mówi.
-
Jeśli każdą częstotliwość indywidualnie przesuniesz o 180st 😉
-
Dobra, pogubiłem się i nie odpowiedziałem tej osobie co trzeba.
-
Tak dotyczy to również fazy, jak przesuniesz faze o 180 to sumowany sygnał by sie podwoił w nul tescie, wiec jakiekolwiek przesuniecie fazy powodowałoby ze muzyka byłaby slyszalna na wyjsciu urządzenia, tylko takie same sygnały mogá się znieść aby na wyksciu nic nie bylo. Nie ma żadnych niedomowień, po prostu nie rozumiesz jak ten test działa. Nie wierzysz technice ale za to jestes zagorzalym wyznawcą voodoo szukajac nieudolnych wymowek przeciwko technice, az dziwne ze poslugujesz sie komputerem aby sledzić forum audio, przeciez to urzadzenie, komputer, nie ma prawa działac. Tak na prawdę to co teraz czytasz to nie ja napisalem, to są subsoniczne transformajce furierowskie em wszechswiata zmodowane smps sonicznie wplywające podprogowo na twój umysł ktore źle interpretujesz przez dysonans poznawczy i odczulenie sensoryczne wywołany presją.
-
Ale ja nie przeczę temu, każdy wzmacniacz stereo ma nawet podane jaka jest separacja stereo i w porównaniu do SN wartości mogą być sporo wyższe i stąd rozwiązania jak dualmono lub całkowicie oddzielne końcówki. Nie musisz mi tłumaczyć jak zrobić test. Mój post też nie dotyczył też Ciebie, raczej przyjętych 3 wersji podejścia do HIFI. Pisząc "idąc w absurd" mam na myśli ludzi którzy dają się złapać na efekt placebo, ten skrajny sposób myślenia gdzie podmiana kabli głośnikowych, kabli AC, dostawienie podpórek pod te kable nie ma prawa nic słyszalnego zmienić a jednak są osoby które uważają że jest poprawa. Te osoby też broń boże nie mogą prowadzić interkonektorów spiętych razem bo się separacja kanałów pogorszy, nawet jeśli będzie to poniżej szumów wzmacniaczy to i tak dla nich się to pogorszy 😉 Nie wiem czemu Wy tu na forum tacy wszyscy drażliwi. Tu nie można wyrazić ani swojej opini ani zażartować bo od razu ukamieniują
-
Można mieć i gówno wiedzieć a można nie mieć ale mieć pojęcie. Po co ta agresja? Wykrzykniki, nie do Ciebie pisałęm, pisałeś publicznie na forum więc do wszystkich. Nie zaprzeczam słuszności dualmono jeśli się idzie w ekstremum, stwierdzam tylko że wtedy spinanie interknoektórów jest działaniem wprost odwrotnym.
-
Idąc w absurd to wszystkich. A propo zasilających to przecież ten zasilający klocek z zasilaczem impulsowym może zakłócać ten klocek z zasilaczem linowym, w końcu aby odseparować są listwy z indywidualnymi filtrami na sekcje Nie po to też sie stosuje dual mono aby spinać interkonektory razem. Trzymajmy się zasad, albo zlewka albo rozsądek albo od początku do końca highend 😉
-
Najlepiej jest sluchać zniksztalconej muzyki i być tego nieswiadomym.
-
-
Dzis zabawy ciąg dalszy. Tym razem YPAO To ewidentnie są różnice, w zasadzie wszystko sie trochę zmienia. Tonacja sie zmienia, szczgolnie sybyliansty, szczoteczki wysokie dzwonexzki YPAO wzmocnilo nie jakos dosadnie. Bez Ypao muzyka gra bardziej środkiem. Bas minimalnie tez oslabl przy wlaczonym YPAO. Gdybym miał wybierać to mi wszystko jedno, roznice nie znaczne, tak i tak jak dla mnie ok. Co do sceny to za pierwszym razem wyszlo mi tak ze o ile u mnie zawsze jest wrazenie ze dzwiek dochodzi z lekka z lewa a po pierwszej kalibracji muzyka dochodzila bardziej z prawej strony, nawet bas. Zwalilem wine ze moze mikrofo mogl byc skierowany lekko w lewo bo stał na poduszkach i ponowilem kalibracje zwracając uwage na pochylenie mikrofonu oraz skorygolem tez pozycje odsluchową z miarką oraz aby aby kat skierowania kolumn tez był dokladnie takia sam, tym razem bylo lepiej, nawet rzeklbym ze centrum przesunelo sie na srodek wiec poprawa. Druga sprawa ze ogolnie scena sie rozeszła , mniej muzyki dochodzilo ze środka ale tez nie nie z jakiegos miejsca, raczej nie dawalo się zlokalizowac insrumentu. Więc opalilem generato czestotliwosci, ktory oczywiscie generuje tez sygnal mono i o ile bez ypao w zakresie 200hz do 2khz dzwiek dochodzil jak zwukle lekko z lewej strony to po wlaczeniu YPAO w jadac z czestotliwoscia w gorę przemieszczał sie troche w lewo a przy innech czestotliwosciach trochę w prawo. Wydaje mi sie ze to nie dobrze. Potem tez porownywalem przy roznych czestotliwosciach, od 100hz w dól ypao troszke oslabilo bas, YPAO sporo dolozylo powyzej 8khz, w srednicy tez byly niewielkie odchylki, czasami ciut glosniej dla wersji z ypao a czasmi bez a czasami tak samo. Niestety YPAO nie mialo lekko, stanowisko odluchowe 20 cm od sciany z tyłu moglo mieszac, jedynie co moglem zrobic to za mikrofonem postawilem poduszkę. Na pewno pod scianą tez kumuluje sie bas wiec to na pewno powód jego oslabienia.
-
Potki be 31.13 Digital Volume Control The ADI-2 DAC deliberately avoids an analog level adjustment by means of a potentiometer. Its digital version surpasses an analog one in practically every conceivable point. Typical disadvantages of setting with potentiometers: Synchronicity errors lead to panoramic shifts and significant volume deviations left / right, in particular near the end points of the adjustment range. In the middle setting range, there is an increased crosstalk and changes in the frequency response. Changes in the frequency response also occur at the end regions of the adjustment path. The setting range for optimum volume adjustment is often too small, or at the lower or upper end of the potentiometer's adjustment range. Non-reproducible settings (except 0 and 11). Higher THD/THD+N. A point well known to measurement technicians. As soon as an analog potentiometer is in the signal path, the unstable contact between wiper and resistive track causes noise, which contains both THD (distortion) and N (noise), even in the stationary state. Thus the -110 dB of a DAC quickly gets reduced to for example -80 or -70 dB.
-
Samsung j3 via USB z Bubble 🙂 Tylko przechodzi testy na 192khz, dziwne jest to że też puszczając 24 lub 32 bit informuje 16bit passed Za to USB Audio Player Pro pomija sterownik systemowy i nie ogranicza się do jednej częstotliwości próbkowania, przechodzi testy 44,1 , 96 i 192 na 16 , 24 i 32 bit Znalazłem też kolejną ciekawą aplikacje omijającą sterownik systemowy Hiby Music Andek ma potencjał.
-
Eeee ? To słabo.
-
Ideał bedzie jak sie postawi sciankę dzialową z wycieciem wyprofilowanym na sluchacza tak aby mogl w tym usiasć majac uszy skierowane do oddzielonych połowek pomieszczenia.
-
W pelni popieram. Mam do sprzednia rme, su9, cn252 i 803d.🤣 A nie, 803d wypozyczone , to nie do sprzedania 🤣
-
Kolejny test sprzet vs moje ucho i znowu przegralem, jest 3:0 1.tidal master, samsung j3, usb host, rme adi dac 2 fs, ncore mc252mp 2.spotify, xiaomi, musiccast , rn803d Ciezko zsynchronizowac, dawalem fory (rzedu 0.5s) yamasze i po kilku utworach sie zrownywały na chwile. Przelecialem pól plyty chriss rya road to hell a teraz lece jarre, koncert notre dame. Mooooooze jakies delikatne dzwoneczki ktore pojawialy sie na ktoryms utworze z plyty road to hell wydawaly bardziej wyraziste na yamasze, ale glowy bym nie dal. Natomiast wystarczylo że podbilem treble w rme o 1db i przy jakichs syczeniach wyłapywalem zmiane barwy miedzy jenym a drugim zetawem wiec tak do konca chyba gluchy nie jestem.