
tomek72
Uczestnik-
Zawartość
1 188 -
Dołączył
Wszystko napisane przez tomek72
-
Czy nie aby VSX LX305?
-
Tak, masz rację , ale temat jest delikatny i zachodzi tutaj wiele zmiennych przy produkcji danego filmu x.x.2 ,x.x.4 , x.x.6 itd. Ale Atmos nie jest kodowany do liczby kanałów tylko obiektowo, domowe wersje odtwarzania x.x.2, x.x.4 czy x.x.6 są ułamkiem możliwości (jak mnie pamięć nie myli i o ile to nie poszło do przodu obsługuje 128 ścieżek i chyba 64 głośników) więc każda wersja elastycznie się dostosowuje do liczby głośników w systemie w zależności od ich umiejscowienia. Obejrzałem ten materiał na YT, a także pobrałem demo tego o czym "Techno Dad" opowiada - luka w górnej strefie między top front a ścianą frontową i analogicznie do top rear. I tak: - żeby według przez niego zmiksowanego materiału i proponowanego zastosowania głośników górnych frontowych czy tylnych uzyskać wskazywany efekt słuchacz musi siedzieć na środku między ścianą frontową i tylną pomieszczenia (należy starać zachować się symetrię odległości między L i R oraz front - rear w każdej płaszczyźnie) a ekran powinien znajdować się na ścianie - rzadko w praktyce się to zdarza - zastąpienie przy dużym pomieszczeniu głośników TOP głośnikami wysokościowymi spowoduje lukę nad słuchaczem - jego twierdzenie że materiał Atmos jest miksowany w oparciu o pomieszczenie (szczególnie jego skraje) moim zdaniem jest troszkę naciągane - przecież twórcy ścieżek wiedzą jak działają głośniki sufitowe i jak Dolby zaleca je rozmieszczać więc nie szedłbym w tak skrajne wartości - nie wiemy jak zrobił miks, a w zasadzie słyszymy że zrobił go skrajnie - gdy punkt wędruje do sufitu np. w lewym przednim rogu front jest wyciszany praktycznie do zera, nie wiemy jak korygował fazę i opóźnienie - na słuch nie korygował pociągnął gałką "balansu" i poszło, nie spotkałem się w ścieżce filmowej z takim zjawiskiem, a co ciekawe na filmach zdarzają się sceny gdzie dźwięk jest wyraźnie z przodu u góry - nie kończy się na linii TOP FONT jak w zaprezentowanym materiale - trochę dziwne Z pewnością pierwsze wrażenie może wskazywać że "kurczę, gość ma rację, zamiast słyszeć jego głos w lewym górnym rogu słyszę go w lewym przednim sufitowym", ale trzeba do tematu podejść na chłodno, tym bardziej że w materiale gość knuje coś o zbiorowym pozwie w sprawie oszustwa związanego z Dolby Atmos - coś jest na rzeczy 😏. Z pewnością korzystasz z jakiegoś serwisu muzycznego, proponuję posłuchać nagrań masterowanych w QSOUND (być może już słuchałeś) przykładowe płyty Roger Waters "Amused To Death" (1992) lub Madonna "The Immaculate Collection" (1991) ważne żeby były "nie poprawiane" zobaczysz, a w zasadzie usłyszysz jak można "lokować" dźwięk w przestrzeni za pomocą dwóch kanałów stereo. Dlatego wygenerowanie odpowiedniego materiału żeby "obnażyć" błędy lokowania głośników na suficie zamiast ścianach jest bardzo łatwe, równie dobrze przy odpowiednim miksie, dobraniu opóźnień, fazy i natężenia można za pomocą głośnika frontowego i sufitowego ulokować dźwięk w "narożniku" pokoju. w wersji "sufitowej", "ściennej" czy "mieszanej"? 🙂 Możesz zamontować głośniki jak uważasz, nikt z nas nie ma na to wpływu, efekty będą słyszalne - pytanie czy tak jak zamierzał reżyser czy tak jak widzi to "Techniczny Tata". To o czym piszemy to spójność założeń systemu i jego realizacji zgodnie z dokumentacją, czy Ty ją zastosujesz czy nie to Twoja indywidualna rzecz. żeby się tylko tak nie skończyło:
-
Problem jest taki, że ja u siebie musiałbym albo wyciągnąć obecne przewody z korytek w ścianach i suficie albo dołożyć „ tymczasowe” do Front High. Dwa musiałbym „okaleczyć” ścianę frontową żeby powiesić tam głośniki FH. Skoro mam zrobione zgodnie z wymogami i standardami po co kombinować. a poniżej FH czyli bańka przy silnym wietrze 😉 jak system ma to sobie skompensować? jeżeli dźwięk ma pojawić np. na końcu linii 30 stopni (z przodu słuchacza) w pierwszym wariancie ogarnie to różnicą sygnału między frontem a top front, a jak to ulokować w drugim przypadku? Top rear jest za słuchaczem więc raczej tego nie skompensuje. A FH wcale będąc poza „bańką” za frontem.
-
Możesz podesłać link do tych materiałów na YT. Szczerze mówiąc jakoś trudno uwierzyć że „gość” będący projektantem w Dolby prywatnie próbuje obalić opracowany przez nich system, chyba że już nie pracuje i z frustracji stara się udowodnić coś innego. No bez komentarza - a jak chcesz to rozstawić, według „widzimisię”? Studia filmowe raczej tworzą ścieżki w oparciu o dokumentację i technologię a nie na podstawie materiałów na YT, żeby odwzorować zamierzenia reżysera powinno się odtwarzać w opracowanym do tego systemie z odpowiednim dekoderem. Stosując niezgodne rozmieszczenie głośników efekt nie będzie zgodny z założeniami. Tego że przy innym rozmieszczeniu będzie „jakiś” efekt przestrzenny nie negujemy - chodzi o to że nie będzie on zgodny z zamierzeniami, a że komuś bardziej podoba się niezgodny to jego sprawa.
-
Na tym samym sprzęcie (laptop) nie powinno to mieć znaczenia, chyba że kwestia sterowników, albo złej konfiguracji w "windzie" skoro słyszysz tak spektakularne różnice. System operacyjny sam w sobie nie jest "wyposażony" w jakieś cuda do odtwarzania muzyki, owszem sterowniki. Moim zdaniem coś miałeś źle skonfigurowane w Windows skoro słyszysz takie różnice.
-
Z pewnością tak, ale w przypadku typowej wysokości pomieszczenia 2,5-2,6 metra punkt odsłuchowy wypadałby ~1,6-1,7 metra od ściany frontowej przy założeniu że głowa słuchacza jest na wysokości ~0,9-1m od podłogi - czyli siedząc na sofie/fotelu.
-
Ludzie mają różne gusta i stosują różne rozwiązania. Są też tacy dla których soundbar z logo Atmos gra wyśmienicie. To o czym piszemy czyli montaż głośników górnej warstwy na suficie w określonych miejscach wynika z założeń i standardu i możliwości dekodera Atmos tak aby uzyskać w domowych warunkach efekt najbardziej zbliżony do założeń. Słuchacz ma znaleźć się w „bańce” otaczającego dźwięku. Załóżmy że samolot przelatuje z prawej strony od przodu do tyłu - dźwięk jest lokowany od prawego frontu, przez sufitowe do surround. Jeżeli przedni górny prawy nie będzie na suficie między Tobą a prawym frontem tylko na ścianie frontowej pod sufitem (czyli można powiedzieć za frontowymi L i R bo RP6000 raczej dosuniętych do ściany nie masz) to z pewnością jakiś efekt usłyszysz, ale czy będzie on współgrał z obrazem? Dlatego piszemy o tym jak powinno się rozmieścić głośniki zgodnie ze sztuką. Natomiast jak finalnie to rozmieścisz to zależy od Ciebie i warunków na co możesz sobie pozwolić. Może trochę zaskoczę odpowiedzią, ale nie wiem. Do stereo używam wzmacniacza, jedynie do streamowania używałem Onkyo, ale i tak przez końcówkę wzmacniacza. W każdym razie jak dodałem streamer bezpośrednio pod wzmacniacz jest lepiej. Pytanie czego oczekujesz. To stereo z RZ50 z pewnością nie jest złe, miałem już dawno zrobić taki test względem wzmacniacza, ale jak to w praktyce bywa a to z braku czasu a to z lenistwa nie zrobiłem. Jednak dużo zależy od oczekiwań, jeżeli z obecnego amplitunera stereo Ci odpowiada to gorzej nie powinno być, to i nowszy i wyższy model względem tego co masz.
-
Czy Linux jest "lepszy" do muzyki, zależy co masz na myśli i jakich aplikacji używasz/potrzebujesz. Nie zawsze na Linux-a znajdziesz te same aplikacje jakie dostępne są pod Windows, na szczęście już od ładnych paru lat coraz więcej aplikacji (mam na myśli ogólnie) jest dostępnych na różne platformy w tym Linux-a. Ja używam tego systemu od schyłku ubiegłego wieku i ewolucja jest olbrzymia. Pamiętam czasy gdy obsługiwał karty dźwiękowe tylko w "standardzie Soundblaster", a i tak trzeba było niejednokrotnie podać z palca i skompilować ponownie jądro żeby je uruchomić, na szczęście dla użytkowników to dawne i minione perypetie. Mint jest dystrybucją opartą na Ubuntu (a Ubuntu wywodzi się z Debiana), duża dostępność oprogramowania w "paczkach", jednak nie wszystko co dostępne pod Windows znajdziesz pod Linux-em, tak jest np. z Dirac Live którego używam i żeby wszystko skonfigurować musiałem posiłkować się starszym laptopem na którym mam Windows 😏 tylko dla DL. Co do wersji środowiska graficznego (Cinnamon, Xfce, Mate) musisz sobie posprawdzać, które będzie Ci odpowiadało najbardziej wizualnie i funkcjonalnie.
-
Jak wyżej w przypadku zmiany z 7.1.2 na 7.1.4 trzeba zmienić pozycję głośników sufitowych więc nie jest to powiedzmy łatwo rozszerzalne czy kompatybilne, oprócz dodania 2 głośników trzeba zmienić położenie tych które już są na suficie. Jeżeli temat "odwlecze" się w czasie, może od razu pomyśleć o czterech. Różnica jest spora, miałem 5.1.2 teraz 7.1.4 i warto. Pamiętaj też, że RZ50 dekoduje 11 kanałów, ale końcówek ma dla 9, w przypadku 7.1.4 trzeba dodać końcówkę napędzającą surround back i nie da się tego inaczej skonfigurować - inaczej mówiąc nie ma możliwości przypisania innych kanałów pod inne końcówki. Sam się z tym spotkałem (przed zakupem) i trochę mnie to zdenerwowało bo mam do stereo wzmacniacz który w kinie "robi" jako końcówka dla frontów, musiałem dokupić ekstra końcówkę dla tylnych, bo w moim przypadku wolnych końcówek L i R w Onkyo nie można przypisać np. jako SBL i SBR. Ale można z powodzeniem zastosować jakiegoś "malucha" w klasie D i będzie dobrze, a jak będzie miał Trigger to już super. Chyba wszystkie, ja pojechałem do "lokalnego" sklepu/salonu i bez wielkiego targowania dostałem spory "upust". Dałem mniej niż obecna cena (rok temu gdzie katalogowo było niecałe 8k), pytanie o ile zejdą względem obecnej. Ale jak Ci się nie pali to może warto poczekać na BF - zawsze może się coś pojawić w niższej cenie. Tylko ile jeszcze zejdą, bo "startowo" to RZ50 chyba było pod 9000, później spadło poniżej 8k, a teraz już niecałe 7k.
-
@Zuriel48 masz na tę chwilę 7.1 oparte na Klipsch serii RP na froncie i centralnym, surround Jamo, zarówno na surround jak i efektowe na suficie można sobie pozwolić na nieco niższą półkę, ale czy to musi być R51 z niższej i "krzykliwej" serii? Myślę że lepszą spójność znajdziesz szukając czegoś w stylu tych Jamo. Fakt, Dirac w miarę to wyrówna, ale ja bym się zastanowił i raczej poszukał czegoś bliższego tym Jamo. Chcesz RZ50, ale jak @PanKlor pisze może warto rozważyć nowsze RZ30 z niezależną obsługą 2 subwooferów - a może kiedyś Cię natchnie i dołożysz drugi sub, wtedy skalibrujesz je niezależnie. Chyba że 7.x.2 planujesz rozszerzyć do 7.1.4 to RZ30 tego nie ogarnie. Ostatnia rzecz o którą od początku kręci temat - ulokowanie głośników x.x.2 czyli tzw. Atmos. Sam już doszukałeś się że to rozwiązanie "pod sufitem" z przodu to jakiś "szemrany" patent. Niby efekt jest, ale czy taki jakiego oczekujemy? Z pewnością nie taki jaki miał na myśli reżyser / dźwiękowiec budując ścieżkę pod Atmos/DTS-X. Może na razie zmień amplituner będziesz miał dobre 7.1 z dekoderami True HD i DTS MA oraz wirtualizacją Atmos. Ciesząc się tym systemem pomyśl nad głośnikami nad głową, może przy okazji jakiegoś remontu uda się w niedalekiej przyszłości zabudować je we właściwych miejscach i wtedy "odpalisz" Atmos. Będzie to jednak Atmos, a nie imitacja - którą też uzyskasz w pewnym stopniu przez wirtualizację. Nie wiem na jakiej wysokości masz obecne surround, ale jak to "stara szkoła" z głośnikami ~90cm powyżej głowy słuchacza, to i tak czekają cię zmiany - mają być na wysokości uszu, żeby uzyskać odpowiednią różnicę wysokości do tzw. Atmos. Kupić amplituner OK, na razie korzystać z nowszych kodeków i obsługi + wirtualizacja Atmos. Masz już fajnie rozbudowany system 7.1 - szczerze mówiąc szkoda to zepsuć.
-
Taka konfiguracja jest możliwa, tyle że będą to głośniki Front High (frontowe wysokie), prawidłowo dla Atmos głośniki powinny być nad słuchaczem w zależności od ilości najczęściej stosuje się 2, 4 lub 6 (Top Front, Top Middle, Top Rear), w przypadku 2 stosuje się rozwiązanie Top Middle z lekkim przesunięciem do przodu względem słuchacza. W Twoim przypadku Atmos będzie dekodowany, natomiast nie wiem jak dekoder będzie radził sobie z rozmieszczeniem obiektów dźwiękowych w przestrzeni w takim układzie. Bedzie bardziej "efekciarsko", ale nie zgodnie z Atmos/DTS-X co jest przeszkodą w możliwości montażu?
-
Głośniki Atmos - rozwiązanie na poddasze / skos
topic odpisał tomek72 na Konrad Grzybowski w Kino Domowe
U mnie też zastosowałem TOS od TAGA tyle że ciut większe 415, najpierw były 2 a w końcu 4 sztuki, zdecydowała łatwość montażu do istniejących poziomych kantówek, sufit też mam ze skosami stąd taki pomysł. -
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
Czyli podobnie jak w Onkyo, bo w sumie to nie wiem czy jest on „zaszyty” w ampli czy Dirac go sobie pobiera z netu, ale na ekranie wyboru mikrofonu jest właśnie ten od Onkyo no i wiadomo ten z laptopa/komputera. -
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
A w amplitunerze nie ma tej charakterystyki? Ja mam w Onkyo do fabrycznego mikrofonu. -
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
Sprawdziłem u siebie poziomy i od razu prostuję informacje- różne krzywe nie zmieniają poziomów, na wszystkich slotach jak i w DL Off jest tak samo, przypuszczam że pewnie przy różnych pomiarach były małe różnice i stąd gdzieś zapamiętałem że były minimalnie różnice. @ZIBI STEF chyba najlepiej będzie jak zrobisz jak @PanKlor pisze, czyli reset, ustawienia, pomiar, wgranie na początek podstawowego filtra, zapisanie projektu w komputerze, sprawdzenie w amplitunerze czy jest wszystko OK (opóźnienia i poziomy). Włączyć Dirac (nawet nie musisz podłączać mikrofonu) wczytać zapisany projekt, zmienić krzywe i wgrać do pozostałych slotów. Później porównać i ewentualnie dalsze korekty na bazowym projekcie. Warto sobie każdy nowy projekt - przed zmianą krzywych zapisać pod inną nazwą żeby DL nie nadpisał Ci „wzorcowego” pliku z dobrym pomiarem. No jest z tym trochę „zabawy” ale i są spore możliwości konfiguracji. -
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
O ile dobrze kojarzę to Dirac w zależności od zakresu działania krzywej i poziomu korekcji może minimalnie korygować poziomy, ale to są różnice niewielkie. Nie mam teraz możliwości, ale zrobię zrzuty ekranu ustawień poziomu na różnych slotach i bez Dirac - coś mi świta że tam były niewielkie różnice. Ale to @ZIBI STEF możesz sprawdzić przełączając u siebie sloty i porównać z tym co masz w trybie Direct. Natomiast o ile Dirac z krzywą coś zmieni to będzie to kosmetyka a nie 10dB. Postaram się to sprawdzić i albo potwierdzę albo nie w każdym razie rozwieje się wątpliwości. Jednak uważam z Twojego opisu że powinieneś zrobić porządny pomiar, wgrać do jednego slotu filtr wygenerowany przez Dirac, posprawdzać poziomy i odległości jak wszystko OK zapisać projekt jako wzorzec i później kombinować z krzywymi wgrywając je do różnych slotów i porównać z czym jest lepiej -
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
Ale piszesz że pozmieniały się odległości/opóźnienia a tego krzywe nie zmieniają. Stąd mój wniosek o źle zrobionym pomiarze, a zły pomiar również spowoduje błędne poziomy i korekcje. -
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
To źle zrobiony pomiar, nie kwestia krzywej. Masz zapisany projekt po poprzednich pomiarach? Ja zapisałem sobie projekt po pomiarze, jak chcę się „pobawić” wczytuję zapisany dobrze zrobiony pomiar i mogę kombinować z różnymi zmianami czy to gotowych krzywych czy własnych korekt. Po przesłaniu do ampli jak coś mi nie pasuje szybko mogę wrócić i skorygować co mi nie odpowiada. Ważne mieć zapisany dobry surowy pomiar, a nawet gdyby był zapisany z filtrem Dirac-a to masz takie samo pole do edycji. -
Jeżeli źródło to samo np. Smart TV dla Prime i Disney to kabel bym wykluczył skoro jest na Prime dobrze. Może kwestia wariantu abonamentu, nie wiem jak to jest na Disney, ale niektórzy dostawcy w zależności od abonamentu udostępniają różne warianty dostępnego dźwięku.
-
Problem z kalibracją przez Dirac Live (ARCAM AVR11)
topic odpisał tomek72 na ZIBI STEF w Kino Domowe
i to chyba jest "clou" bo ja chociaż korzystam słyszę że nawet Dirac trochę "hamuje" naturalną dynamikę. Jest całkiem dobrze, ale rozpiętość dynamiki i żywości przekazu są troszkę przyhamowane. Nie jest to jak Audyssey którego nie używałem bo tak to ciął i hamował że wolałem wyłączyć w Marantz-u, ale jednak trochę "tępi" pewne smaczki. Pokój mam w miarę zaadaptowany więc może stąd te wrażenia, ale nie powiem subwoofer koryguje ładnie i dlatego korzystam, mam dość wąsko (w Dirac) ustawiony zakres korekcji - tylko niskie częstotliwości. -
No w temacie scen nie pomogę - nie miałem i nie mam Yamah-y. Natomiast dopóki nie miałem wzmacniacza stereo to zawsze muzyki słuchałem w Direct/Pure Direct bez żadnej korekcji czy regulowania niskich/wysokich, dziś realizuję to samo, ale z pominięciem amplitunera - postawiłem na adaptację pomieszczenia, dopasowanie sprzętu żeby było jak najlepiej bez ingerencji. Nawet filmy/kino bez Dirac-a wypada bardzo dobrze. Aczkolwiek używam go bo precyzyjniej można okiełznać subwoofer.
-
Tak zgadza się Direct/Pure Direct nie pozwalają na ingerencję, zadaniem wzmacniacza/amplitunera jest tylko wzmocnić sygnał. Jak chcesz używać regulacji tonów to tryb stereo, ale tutaj musiałbyś fronty mieć jako pełnozakresowe bez subwoofera. Przypuszczam (chociaż pewności nie mam) że pod różne tryby (sceny) nie będzie możliwości zmiany konfiguracji konfiguracji głośników. Chyba że ustawisz jak „duże” i bez odcięcia, wtedy subwoofer w stereo nie powinien się włączyć - będzie go wzbudzał sygnał LFE ewentualnie to co poniżej odcięcia na pozostałych głośnikach. Oczywiście trzeba sprawdzić i ewentualnie wyłączyć dublowanie niskich częstotliwości - różnie to jest w różnych amplitunerach.
-
Jeżeli chcesz słuchać muzyki bez subwoofera to najlepiej w trybie Direct (nie wiem czy u Yamaha nie nazywa się to inaczej) wtedy na wyjściu masz sygnał 1:1 zgodny z wejściem a fronty powinny przejść na pełny zakres „full band”.
-
Nie no w kinie wypadały super, z czasem (wiekiem) chciałem coś innego, powiedzmy mniej "kłującego" dlatego zmieniłem, ale głównie ze względu na system stereo. Seria RP jest następcą starej prawdziwej serii Reference (RP8000 są pośrednio następcą RF82 - po drodze model zmieniał nazwę na RP28 i RP280 aż do RP8000), a nowy Reference to taki chwyt marketingowy Klipsch-a wprowadzili nową nazwę "serię" Reference Premiere, a wycofali Synergy w jej miejsce malując membrany na kolor miedzi wstawili młodszą serię Reference, ponoć Synergy były nawet ładniejsze w brzmieniu, ale o tym możesz poczytać tutaj @Piotr Sonido kilka lat temu napisał parę słów na temat tej historii. Tak jak pisze wyżej @Butler (też zresztą wskazywałem 4 sztuki RP160M akurat troszkę niższy model - tak wnioskuję - od RP600M, ale RP i jednak tańszy - może zmieścisz się w budżecie z 4 sztukami stąd propozycja) jeżeli planujesz w przyszłości 7.1 to je wykorzystasz dając większe/lepsze fronty, a surround będą jednakowe. Pod w miarę nowe modele, coś tam ma "współpracować z podziałem zwrotnicy" gdzieś czytałem - trochę dziwne, nie wiem jak by to miało zadziałać w praktyce, chociaż coś mi na logikę podpowiada, że tu może się odbywać jakaś "zaszyta" korekcja bo ze zwrotnicą w głośniku to ampli wiele nie zrobi. Prawdę mówiąc po korekcji Dirac nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie. Onkyo nawiązało współpracę z Klipsch i wspólnie / wzajemnie się promują, może stąd ten ruch z "dedykowanymi" głośnikami. Mojego leciwego centrala ani byłych RF82 nie było na liście więc nie testowałem 😀 tego raczej chwytu marketingowego. Tak czy owak przed zakupem odsłuch zarówno serii R jak RP warto zrobić i może porównać też z innymi produktami w podobnym "gabarycie" i cenie, podobnie jak amplitunerów.