Skocz do zawartości

Butler

Uczestnik
  • Zawartość

    5 528
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Butler

  1. Możliwości są, tylko chęci brak.
  2. Ciche wentylatory komputerowe 12V, zasilacz 12V najlepiej regulowany żeby sobie obrotami sterować, zwykły przekaźnik samochodowy, przewód minijack mono by połączyć przekaźnik z gniazdem trigger w amplitunerze. Nic więcej nie potrzeba.
  3. Bas w kinie domowym jest uzależniony przede wszystkim od suba który go generuje. Wątpię byś wychwycił różnicę testując poszczególne modele amplitunerów... Podaj jaki masz budżet.
  4. Może to i owo to mało powiedziane, ale tak mniej więcej było. Dla mnie to szok jak spora jest różnica to co było, a to co jest teraz, a jeszcze nie wszystko mam zrobione.
  5. Przesuwając słita na bok uciekasz przed modem, ale pojawiają się inne problemy. No ja nie wiem czy taką asymetrię bym uznał za złoty środek w tym wypadku, wolałbym przesuwać się przód-tył bądź modyfikować odsunięcie kolumn od ściany. A jak się nie da to taką wymuszoną asymetrię bardziej bym traktował jako sytuację bez wyjścia a nie uznawał za czasem korzystną.
  6. Czasem to znaczy kiedy? Mógłbyś rozwinąć myśl? Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją kiedy ewidentna asymetria była korzystna dla systemu.
  7. Ehh... I najlepiej zaprojektować salono-kuchnię gdzie jedna kolumna przy oknie a druga na środku wolnej przestrzeni wychodzi bo wyspa kuchenna stoi. Taką mamy symetrię. Ale M2 z kredytem na 3/4 życia aktywności zawodowej jest? Jest. Jak piszesz, patodeweloperka.
  8. Tak, masz rację. Język mi się poplątał... Często mi się to zdarza niestety co mnie samego irytuje i co chwilę muszę edytować post bo jaką głupotę strzelę. Szkoda że nawet ułamka tej wiedzy nie wykorzystują architekci w swoich projektach mieszkań. Bo już zaglądnąć do zaleceń Dolby i chociaż umożliwić w miarę prawidłowe rozmieszczenie głośników to już wykracza poza kompetencje.
  9. Dlatego akustyka to pojęcie bardzo względne, kwestia skali i zaangażowania. W czasach starożytnych radzili sobie bez głośników i byle szmer na scenie był słyszalny dla każdego widza dzięki idealnej akustyce. To już zależy w jakich kręgach się obracasz i jaki masz osobiste spostrzeżenia. Ale ogólnie to jesteśmy w mniejszości To może zapalić światło?
  10. Wiesz, można adoptować i ADOPTOWAĆ. Zrobisz pomiary, zobaczysz jakie masz mody w pomieszczeniu i działasz wstawiając odpowiednie ustroje. Nie ingerujesz jako tako w pokój więc faktycznie tu masz rację, efekt pracy jest determinowany w dużej części przez jego układ. Nie zawsze efekty są zadowalające jeśli totalnie się do tego nie nadaje. Ale jeśli masz zamiar ADOPTOWAĆ, czyli rozpieprzyć cały sufit, rozebrać podłogę, skuć wszystko ze ścian do surowej cegły? Robisz demolkę i budujesz od nowa. Nie dokładasz tylko poduszeczki na ścianach i jakieś dziwactwo w punkcie odbicia, tylko np. konstruujesz ramę na której pakujesz kilkadziesiąt cm wełny, przykrywasz ją naciągniętym aksamitem i tworzysz w ten sposób ścianę. Meble? Jakie meble. Ewentualnie sofa na środku. Skosy? Jak trzeba to sam je budujesz by np. stworzyć bass-trap. Można by się tak rozpisywać, ale nie będziemy wchodzić już w szczegóły. Dokładnie tak. Na rękach jednak nie próbowałem. Ha... No widzisz. My tu na forum jesteśmy w sporej części zafiksowani i nie tworzymy większości w społeczeństwie w kwestii podejścia do audio wideo. No ale zastanów się. Czy audio, czy kino domowe to jakieś dobro luksusowe dostępne dla nielicznych by go totalnie nie brać pod uwagę w projektach? W praktycznie każdym domu czy mieszkaniu wisi wielki TV na ścianie, nierzadko uzupełniony o całkiem solidne kino domowe. Całe populacje siadają wieczorami przed TV czy słuchają muzyki. Chce sobie kupić statystyczny Kowalski teraz mieszkanie gdzie mógłby kino domowe zainstalować. To teraz wskaż mi projekt gdzie ktokolwiek z tych pseudo-architektów chociaż w minimalnym stopniu pochylił się nad tematem prawidłowego rozkładu pomieszczenia dla celów rozrywki audio-wizualnej? Te wnętrza ładnie może wyglądają na prospektach, reklamówkach, ale często ich praktyczność jest idiotyczna i niedostosowana do realnych potrzeb. Do tego wszędzie cegła kamień szkło, cegła kamień szkło... Jak ktoś woła na obiad to brzmi jak by w studni siedział z tymi garami..
  11. Kuzyn mi pomagał to nie szukałem dodatkowej pomocy. Był ostatnio na święta w Polsce to mi porobił pomiary bo wziął specjanie sprzęt ze sobą. Na miejscu nikogo nie znam co byłby w temacie.
  12. Zanim zająłem się remontem przytargałem do domu Rp6000 i RP8000 żeby sprawdzić które się bardziej nadają to miałem spore rozterki związane z ich charakterystyką. Kuzyn który objął pieczę nad adaptacją uspokajał mnie, przeprowadził obliczenia i określił co, jak i gdzie mam zrobić oraz czego mam unikać. Od ponad 20 lat za oceanem instaluje audio w domach więc zdałem się na jego doświadczenie. Jestem już przy końcu i mimo iż nie wszystko jeszcze gotowe, to już pierwsze testy dały mi wiele do myślenia stąd wnioski jak wyżej. Pełna adaptacja akustyczna jest wg, mnie kluczowa dla systemu audio. Może wiele zepsuć, co widać we wpisach na naszym forum gdzie ludzie wstawiają fotki mega wypasionych otwartych wnętrz zaprojektowanych przez pseudo-architektów które jednak zupełnie nie nadają do odsłuchu bo echo, bo dudni itd. Może też jednak wiele poprawić, uwypuklić, skorygować, Jeśli na wstępie wiemy że audio jest priorytetem i jesteśmy w stanie poświęcić dla niego jedno z pomieszczeń, to możliwości techniczne związane adaptacją akustyczną potrafią zdziałać cuda.
  13. Dlaczego? Jeśli kupujesz kolumny i bas podbija tak że nie da sie słuchać mimo wszelkich kombinacji to co robisz? Albo decydujesz się na sprzedaż głośnika i szukasz kolejnego seta który mniej podbija, albo adoptujesz pomieszczenie czyli bierzesz się właśnie za akustykę. Nie każdy jest ograniczony salono-kuchnią gdzie żona nie pozwala nawet kwiatka przestawić (z przymróżeniem oka oczywiście). Zaadaptowałem salon tak że "głupie" Klipsche grają zupełnie inaczej niż w przeciętnym pokoju. Ale ta adaptacja to nie jakiś panel na ścianie czy pułapka w narożniku, tylko kompletny remont całkowicie podporządkowany audio. Wszystko robione od nowa od stanu surowego. Łącznie z oknem, łącznie z drzwiami które przestawiłem o prawie metr by nie były w pierwszym odbiciu itd. Wiem że jestem w mniejszości, ale żaden ze mnie krezus, po prostu miałem jaja by podjąć decyzję o budowie jaskini tak by z przeciętnego sprzętu na który mnie stać wycisnąć to co najlepsze.
  14. No bo je nie widzę tu konfliktu. To wszystko co dociera do naszych uszu to naczynia połączone, wystarczy że jakiś element układanki jest niekompatybilny i zaburza się całość. Akustyka zmienia charakterystykę docierającego do nas dźwięku w bardzo dużym stopniu. Nie twierdził bym że z reguły pogarsza czy polepsza... Po prostu zmienia i to często znacznie. Nawet biorąc na tapetę wspomniane gdzieś wcześniej Klipsche że to kiepskie produkty i kłują uszy. Zgadzam się że w budżetowych ich kolumnach to efekciarskie granie mocną V-ką i wycofanym środkiem. Ale budując sobie jaskinię opartą na seriI RP, ogarnąłem akustykę tak że słabe strony przestały być słabymi stronami. Elementem tej całej układanki jest też nasz subiektywny gust i preferencje. Dokładnie... Akustykę można totalnie zje**ć, jak i mieć ją genialną wręcz przypadkowo. Sztuką jest ją zaprojektować tak by była w harmonii z resztą układanki.
  15. Szczerze, wolałbym mieć przeciętne głośniki i świetną akustykę niż świetne kolumny i przeciętną akustykę. Totalnie złych głośników (jakich?) nie naprawisz nawet świetną akustyką, no raczej jasne że z szamba perfumerii nie zrobimy. W złej zaś akustyce nie usłyszysz dobrego dźwięku ze świetnych nawet kolumn.
  16. Zdaje się że to Ty jednostronnie ustaliłeś Ja twierdzę że ma bardzo duży wpływ, niekoniecznie pogarsza. Jest problem, bierzesz UMIC, odpowiedni soft i już widzisz wykres co się dzieje w pokoju i gdzie jest problem. Ustrojów akustycznych czy wręcz całych rozwiązań konstrukcyjnych jest całe mnóstwo. Np. Rezonator Helmholtza to wręcz się projektuje pod konkretne częstotliwości. Chyba z zasady ma polepszyć charakterystykę dźwięku który do nas dociera?
  17. Zanim kupisz R-ki Klipscha lepiej ich gdzieś posłuchaj. Do filmów i gier są ok, to bardzo wydajne i efekciarskie paczki i zrobią efekt wow. Ale nie każdemu one pasują.
  18. Akustyka może i jest dla niektórych nieprzewidywalna i chaotyczna, ale to nie znaczy że dla wszystkich. Z "odrobiną" wiedzy i chęci adoptując umiejętnie pomieszczenie można się dostroić z dźwiękiem ze świetnym skutkiem. To żadna wiedza tajemna, akustykę można ujarzmić na korzyść.
  19. Nie umiem opisać medycznie jego przypadłości i nigdy badań w tą stronę mu nie robiłem bo to nie jest jakiś kłopot czy problem by aż takie kroki podejmować. Na minus to zdarza mu się czasem uszy zakrywać od nadmiaru dB. Dźwięki miasta go przygniatają np. nienawidzi pisku tramwaju na zakręcie, wręcz łzy w oczach wówczas ma. Prosił mnie także by mu zatyczki do uszu dać jak idzie do szkoły. A na plus... Słyszy wszystko szybciej i wyraźniej. Rozróżnia bez problemu śpiew ptaków, gdzie dla nas to jeden wielki świergot. Wszelkie dźwięki z oddali zawsze pierwszy wskaże i się z nas śmieje. Na apelu z okazji Dnia Niepodległości podszedł do dyrektor i powiedział że pianino mają rozstrojone Jeśli chodzi muzykę to jest wyczulony na jakość nagrania. Aż do przesady. Nie kojarzę bym ja za dzieciaka, ani nawet ktoś z mojego otoczenia był tak zafiksowany. Oprócz tego nie ma innych problemów.
  20. Mam trójkę dzieci, ale tylko on się wyróżnia i to zdecydowanie. Wychowawca w szkole też mi zwrócił jakiś czas temu uwagę że Oliwier ma nadwrażliwy słuch. Koniec OT.
  21. Ja poważnie widzę w nim potencjał... Słyszy więcej niż ja, a ja głuchy nie jestem. Mieliśmy już tak absurdalne i śmieszne sytuacje w życiu z tym związane że głowa boli, ale nie chcę już zaśmiecać wątku. Będzie mi kable testować
  22. I ja sobie odświeżam dyskografię. The National - England. Mogłem puszczać kołysanki przez godzinę, dwie... syn się wiercił i nie mógł zasnąć. Ten kawałek jednak działał na niego hipnotyzująco i odlatywał momentalnie. Ja zresztą też Teraz syn ma 10 lat i ucho - jak dla mnie - wybitne, zastanawiam gdzie go pchnąć by to mógł wykorzystać.
  23. Ja czytam ze zrozumieniem, To Ty nie piszesz zrozumiale. Nic nie wspomniałeś o tymczasowym umiejscowieniu kanapy tylko o tym że obracasz TV na wysięgniku oraz że jesteś w trakcie remontu którego skali absolutnie nie znamy. Nie, nie mogę, zbyt ograniczony jestem by mi tego rodzaju pomysły przychodziły do głowy. Kupuj, montuj co chcesz, byle by komuś to na łeb nie spadło. Zgodnie odradzamy Ci soundbar, ale to Twój wybór i Twoje pieniądze.
  24. Budżet określiłeś do 3,5 tys. zł, kolega z branży Ci zaproponował REL HT 1205 więc w czym problem? Jakie 4100?
×
×
  • Utwórz nowe...