Gumowe Ucho

Piotrze to są sugestie w cenie pary frontów takich Cambridge SX. Raczej chodzi o centralny do ok 900 zł nowy - porównywalny do CA, lub używany lepszy, w miarę dostępny.

Ja myślałem o zrobieniu na zamówienie takich stojaków jak do Cambridge Audio Minx gdzie kabel idzie przez słupek, ale wysokich na 2,5m i zwisających nad nami głośników jak czułki owada/latarnia uliczna zza kanapy Zdecydowanie chcę 5.1.2. Ale pytanko, jak Apple TV+ mówi że coś jest w Dolby Atmos, a Sony nie pokazuje "ATMOS", to dlatego że nie mam 5.1.2? Czyż nie powinien dekodować ścieżki Atmos bez względu na głośniki, jak szumnie reklamujące się atmosem DWUKANAŁOWE soundbary ? No bawię się funkcjami dalej

Nie robi więcej. Ale robi dobre 5.1, tylko z innym charakterem niż Denon z 2011. Jeszcze bawię się funkcjami.

Ja jeszcze za mało odsłuchałem żeby ocenić. WhatHIFI porównywał oba, minimalnie wysunął się Sony u nich na prowadzenie. Jedno, czego brakuje mi w Sony to Audyssey. Te wszystko EQ, Xcośtam EQ, kurczę dużo fajnych opcji było, których nie doceniałem aż zniknęły

Znajomy ma kolumny z serii SX od Cambridge Audio. Szukamy centralnego, oczywistym wyborem jest po prostu SX centralny, ale czy jest może konstrukcja która pasuje brzmieniem, a jest po prostu lepsza? Czy trzymać się tembru jednej serii?

"Dupnięcie" jest na pewno jak mówiłeś. Menu (szybkość, grafika) i działanie, design, formaty oczywiście miażdżą staruszka z 2011. Nieco mniej mocy na kanał. Nie wiedziałem jednak że tak zabraknie mi Audyssey'a! Bo było dużo, dużo funkcji do zabawy tam, bardzo szczegółowe menu - jedynie szkoda że nie mogłem sobie zapisać ustawień na jakieś pre-sets, tylko manualnie do gier "Flat", Dynamic EQ Off itd. Za to jest 360SS, czyli nieczysta czarna magia soundbarowa którą na razie obczajam. Ale ustawienie jedynie On i Off... jeszcze czekam żeby sobie zrobić 5.1.2, zakładam że to będzie solidna zmiana. Dźwięk: inaczej, bardziej analitycznie, szczegółowo, jaśniej, jakoś mam wrażenie że dodatkowo "kontroluje" subwoofer inaczej niż Denon. Denon pozwalał na wprawdzie mulisty, ale nieograniczony i piorunujący bas z Magnata. Sony jakby wymienił ten sub na coś "muzykalnego" wręcz? Nie wierzyłem, że wzmacniacze "grają", może wszystko sobie wkręcam w formie placebo psychoakustycznego, ale mam takie wrażenie. Narzeczona też. Więc po "ciepłym" Denonie to jest na pewno inne, ale bezsprzecznie dobre brzmienie (w WhatHifi nawet o włos wygrał z 2800H). Dużo zależy od ustawień, którymi się jeszcze bawię (nie ma tyle do zabawy, co w Denonie ale zawsze).

Właśnie podłączyłem do Sony TV. Porozumiały się bez słów... tzn żadnego set-upu, nic idealnie ARC, CEC, menu pilotem od TV. Ale brzmi inaczej od Denona, o wiele.

Nie chcę kuć sufitu. Z kolei mógłbym w miarę bezinwazyjnie poprowadzić kable do .2 razem w wiązce z tymi do surroundów, następnie jakąś listwą zamaskować ich bieg przez róg gdzie spotykają się ściany. Jednak nie da się już ukryć dwóch wiązek do każdego głośnika. Zatem pytanko: może by tak kable na suficie zakryć jakąś gąbczastą płytą? Jaką w takim razie? Jak to się w praktyce robi? Cambridge Audio Minx Min12 ma serwować jako sufitowy głośnik (dyspersja i świetne możliwości jak na rozmiar, pasują tembrem do takich samych surroundów), wziąć plastiki montażowe ścienne i wwiercić w sufit czy trzeba inaczej?

Dzięki wielki za wskazówkę!

ZADZIAŁAŁO! Auto odtwarza, choć tylko w kolejności bo skip powoduje STOP płyty. Ale wystarczy mi. Ashampoo próbuje wcisnąć wiele AdWare i wymusić rejestrację, ale zrobiłem ją na fake email generator bo mieli wycieki danych i nie ufam z prawdziwym.

Wprawdzie jak jest dobry sub to podstawki w zupełności wystarczą, ale muszę się zgodzić - kupno porządnego standu do podstawki podbija jej cenę, a podłogowa stoi i tyle jedna rzecz mniej do myślenia

Jeśli chodzi o używki, to seria Pylon Pearl jest tania - ja kupiłem nowe w Q21, ale maksymalnie polecam. Wystarczy pewnie na cztery podłogowe, centralny, i jakiś fajny sub Magnata. Jak się to poprawnie ustawi to byłby miód.

Faktycznie, to tym bardziej zrobiłbym upgrade KD - lub olał 5.1 i jakościowe stereo odtwarzałoby telewizor. Soundbar w zależności od modelu to może być solidny downgrade względem obecnego sprzętu i sporo komponentów kupujemy "jeszcze raz" (wzmacniacze itd). Wprawdzie jak są osobne surroundowe głośniczki i sub, to 5.1 potrafi zapewnić, ale to kosztuje. Bezprzewodowe surroundy np. Sony to cena solidnych monitorów który nawet w stereo byłyby dobre, a co dopiero jako surroundy. Z ciekawości, nie myślałeś o zostawieniu leciwego 5.1 i osobnym stereo? Wydatek na belkę może być zbędny.

Skoro masz stereo, to dlaczego nie podłączyć go optykiem do TV po prostu? Nie rozumiem zupełnie jak można "przesiąść się" na soundbar mając dobre stereo, to dla mnie dwa osobne bieguny. Ja jestem pomiędzy i KD robi wszystko tj. owszem dolby i surround i 5.1, ale też kabel głośnikowy od wzmaka do normalnej kolumny Ale ja to będę polecał KD za wszelką cenę.

Na marginesie, jak podłączyć kolumny zrobione pod bi-amping normalnie jednym kablem plus i minus? Co robi ta blaszka?

A próbowałeś mieć źródła podłączone bezpośrednio do Sony i używać w "klasyczny" sposób? Mam obawę jedynie, że TV polubi a o Xbox będzie zazdrosny

Ja mam akurat Sony TV więc może chętniej będzie współpracował... ciekawe

Dzięki za odpowiedź - tego mi akurat nie potrzeba. A jak się ma pojedynek SVS vs REL? Z tego co czytam SVS bardziej kinowy, imponujące zejście do LFE (niższa utrata dB aż do 20Hz), a REL bardziej muzykalny, skontrolowany, subtelny (ale zjazd do 28Hz). Ale SVS już ma taką jakość, że pewnie też odczuję ulepszenie w muzyce - z drugiej strony REL w roli "dopełniacza" Cambridgów bez niskotonowego głośnika brzmi dobrze. To uproszczenie, ale LFE potrafią absolutnie zrobić scenę np. w serialu Love & Death w jednej stresującej scenie muzyka cichnie i oprócz dialogów leci wyłącznie jakiś stresujący i wypełniający scenę ton LFE, kapitalna sprawa - Magnat się spisał! Tego też nie chcę poświęcić.

Może gdyby wzmacniacz miał własną baterię! Nie byłoby ryzyka szumów, sam by się napędzał. Na dodatek, ten sam producent powinien zrobić kable od razu do głośników, idealnie skalibrowane, króciutkie, przylutowane, bez gniazd, wtyków i innych. Jak by nazwać takie idealne hifi? Chwila... stworzyliśmy głośnik Bluetooth.

Rozumiem. W takim razie kiedyś będzie Subgrade. Jak wygląda rynek powiedzmy tych 2-3tys.? SVS PB1000 wygląda jak idealny kompromis na papierze, a jak ma się sprawa z REL? Warto REL Zero? Dodam, że siedzi dosłownie między ścianą a kanapą, i musi "dopełniać" małe satelitki Cambridge Audio Minx Min12 (150Hz), zatem mile widziana rozpiętość od 20Hz do 200Hz, gdzie SVS daje radę (widziałem konstrukcje z max 100Hz). Chyba że dedykowany sub Minx mógłby być "drugim" subwooferem de facto niskotonowym dla Minxów. Lubię używać sub w muzyce, zakładam ze REL lub SVS poradzi sobie lepiej. A przejście na Magnata RS12 - to będzie więcej tego samego, czy znaczny progres? Czy też moje "usadzenie" subwoofera po prostu nie da wykorzystać lepszego sprzętu?

Nie tak kategorycznie zależy od utworu. W większości muzyki cały system "ożywa" z subem, bo bas bierze dużo prądu, toteż jak się odciąży fronty to grają, aż miło. Tak będzie z każdym subem, szczególnie z bardziej muzykalnymi. Natomiast trzeba to fajnie skalibrować, bo jeżeli sub ma wziąć na siebie np. gitarę basową, to RS8 jest na to zbyt "wolny" i "zamulony". W kinie jest w mojej ocenie wzorowo na moje pomieszczenie, a w muzyce - w większości - OK. Raczej zostaje włączony niż Pure Direct--ale zawsze mam fajne podłogowe fronty jako posiłki gdyby subwoofer niefajnie brzmiał. Zastanawiam się, jak by to było z jakimś konkretnym SVS czy REL, skoro jestem już mega zadowolony ze skromnego RS8.

Faktycznie patrzyłem na Marantza. W takim razie ponownie się podekscytowałem choć nie aż tak jak na Marantza bo to brzmi prestiżowo. Ale naprawdę cóż za deal z tym Pioneerem! To poziom cenowy zwykłych Denonów, Yamahy czy Marantz 7-kanałowych. Ja więcej nie upchnę chyba że 5.1.4, ale zawsze coś. Gra to dobrze? Można końcówkę pod 11 kanałów (to już przyszłościowo w kwestii domu znajomego)?

7 a nie 9 niestety, aż się podekscytowałem. Ale Dirac, 5k? To nieźle wypada na tle Sony za 4200zł + 6ohm minimum zamiast 4ohm w Marantzu. Jednak ciekawi mnie jak wypada to całe 360 vs Dirac.

Chciałem brać RS12 (i mi doradzano tu), ale była okazja na RS8 i nie miałem zwyczajnie miejsca, skubaniec mega zadowala. Chociaż nie wiem jak to będzie z 50m2.

Doskonałe podejście.