Gumowe Ucho

Starcie subów do 1200zł. Ostrzyłem sobie zęby na suba Cambridge Audio SX-120 ale na papierze nie powala a nikt nie wie jak to w sumie gra. Analizując fora, na naszym rynku, ignorując ładny design (bo będzie w rogu między ścianą a kanapą mało widoczny), rozumiem, że Magnat to najlepsza jakość w tej cenie. W Niemczech widziałem białą wersję, ale u nas rozumiem niedostępna? Pozdrawiam.

A może... jakiś vintage wzmacniacz np. Technics za kilkaset zł, reszta na kolumny za 4,5k para, kabelek RCA->3,5mm żeby podłączyć najlepszy streamer jaki widział świat, ze sterowaniem przez Apple Watch i wszystkimi serwisami które się da... iPhone. Albo inny telefon. W sumie ile może dać fancy wzmacniacz? Według pewnej tzw. frakcji "obiektywistycznej" w audio prawie wszystkie sprzęty są idealne od lat 70.

Pomogło! Dzięki! Dał mi możliwość ustawienia Crossover na każdy głośnik (sam ogarnął że Minx12 tylko 150Hz wyciągają), ustawiłem dla Centralnego 90Hz (Pylon mówi że 60Hz to minimum ale niski głos męski ma ok. 100Hz), crossover LFE na 80Hz zamiast Individual, prawy/lewy Full Band. Czas przetestować.

Nie dorobiłem się suba i bawię się dobrze z 5.0. Ale. W jakichś specyficznych zastosowaniach, np. YouTube i Apple Music Spatial Audio, z jakiegoś powodu masa dźwięku idzie do głośnika centralnego. A wolałbym użyć kolumn, przecież z mocniejszym basem. Próbowałem w Denonie ustawić centralny na "small", ale wtedy po prostu... przestał odtwarzać, a dialogi poszły do kolumn. Dlaczego?

Pomieszczenie ma ok. 25m2. Centralny Pylon to w sumie spora skrzynka której się nie spodziewałem i dość mocny, ale nie mam porównania. Na pewno dostarcza dialogi.

Złożyłem sobie na razie kino 5.0 - ponieważ kolumny schodzą do 35Hz, czyli niżej niż niektóre suby (oczywiście rozumiem że wtedy ciszej), ociągam się z zakupem suba, szczególnie że dźwięk już robi na mnie super wrażenie (Pylon Pearl 25). Pomimo to myślę o budżetowym subwooferze i patrzę na Yamaha NS-SW100 - do LFE fajnie, bo zabawa zaczyna się od 25Hz (niżej niż niejeden droższy). Zdaję sobie sprawę, że pewnie nie jest super głośny, ale zależy mi po prostu na odtworzeniu całości ścieżki od dźwiękowców, która ponoć (wg AVForums) każdemu zestawowi bez suba umyka. Jakieś zagraniczne recenzje są pochlebne. Czy to jest warte uwagi za 600-700zł? Czy zwyczajnie nie ma sensu? Jeżeli tak, w jaki sposób ustawić crossover? Nie chciałbym odejmować potencjału Pylonom, ale może lepiej zagrają jeżeli "ulży" im się basu? Natomiast w trybach Stereo sub nie będzie używany, prawda? Z muzyki jestem 100% zadowolony i nie chcę w nią mieszać subwoofera. Yamaha nie ma auto-włączania - czy to znaczy, że jak zapomni się włączyć suba, to kolumny zagrają tylko do crossover point, czy Denon AVR-2113 sam ogarnie, że go nie ma (robi tak przy "Setup")? Po co na subwooferze są wejścia "głośnikowe"? Co tam się wpina? Czy sub może stać przy kanapie odwrócony głośnikiem do telewizora? To w sumie jedyne miejsce. Pozdrawiam!

Wprawdzie czytałem, ile się da, sprawdzałem, męczyłem na tut. forum, ale dopiero teraz serio używam kina, z którego jestem super zadowolony (pozdrawiam Q21). Kilka rzeczy, które w praktyce mnie zaskoczyły bądź się potwierdziły: Istotność głośnika centralnego - na różnych forach nalega się, żeby brać najlepszy głośnik centralny, jaki się da, najlepiej z tej samej linii. Teraz wiem dlaczego: w surroundzie idzie przez niego DUŻO. Wszystkie dialogi, sporo innych rzeczy. Dlatego mega cieszy mnie zestaw L/C/R: Pylon Pearl 25 + centralny, który rzeczywiście robi jednolitą scenę. Nieraz biegnę pod centralny żeby patrzeć czy w ogóle działają wszystkie trzy, bo tak zgrana jest "scena". Możliwość "oszczędności" na efektowych - w filmach rzeczywiście zazwyczaj to szumy biur czy gwar kawiarni i trąbiące taksówki, ale w grach używane są mocno. Dlatego cieszę się, że mimo malutkiego rozmiaru Cambridge Audio Minx 12 "dają" nieźle. Szczególnie, gdy Forza próbuje przez surroundy pompować muzykę... ogólnie nie lekceważyłbym ich. Trudności z HDMI ARC, okrutne urządzenia kłócące się i uruchamiające się samodzielnie - nie miałem tego problemu. Słabość amplitunera w muzyce - nie testowałem na ślepo, chyba lepsze wrażenie robił wzmacniacz Technics, ale nie oszukujmy się, tragedii nie ma, szczególnie że zyskałem szereg opcji streamingowo-radiowych dla których trzeba dokupić do stereo kilka kolejnych "kloców". Pozdrawiam i wielkie dzięki dla tego forum.

Teoretycznie właśnie o to mi chodziło. Ale wkradały się obawy, że różnie to bywa na rynku używanych, że może HDMI-CEC dziwnie chodzić (fora roją się od "złośliwych" urządzeń które się nawzajem włączają i wyłączają... ale dla mnie to wszystko chodzi dość logicznie), że nie będzie brzmiało, itd. Ale moje oczekiwania i przekonanie, że wiem, czego mi trzeba, w końcu doprowadziły mnie do dobrej decyzji. No i oczywiście research o tym, co niby wprowadzono od tamtego czasu, i czy mi to potrzebne. Daje radę Pylonom Pearl L/C/R i Cambridge Minx 12 efektowym, kalibracja spoko, brzmi mega, w ogóle to na razie wstrzymuję się z subwooferem. A satysfakcja z wybrania, zakupu i podłączenia wszystkiego samemu to dodatkowy nie-dźwiękowy bonusik nad przyniesieniem jakiegoś fancy soundbaru z MediaExpert

Jak jest z amplitunerami na rynku - wiadomo. Kloc od 3500 zł do... bez limitu. Wciąż nowe funkcje, jakieś 4K, jakieś Atmosy. Ale nic nowego nie było mi tu potrzebne, a analogowe wejścia (chciałem component do konwersji retro konsol) z nowych konstrukcji zniknęły. Nowy Xbox jest podłączony do TV bezpośrednio. Chciałem tylko ARC. Głośników na suficie nie mam. No więc kupiłem Denon AVR-2113 od miłego pana z Poznania. Za 900zł. Tenże sprzęt sprzed prawie 10 lat ma wszystko, czego chcę: bezbłędnie włącza i wyłącza się, sam zmienia źródło intuicyjnie jak cholera, brzmi w porządku, ma te formaty, co trzeba, intuicyjny setup, AirPlay (!!!) - miał być do iPhone 4S a mój telefon na iOS 15 się bezbłędnie łączy. Ma także coś, czym najnowsze fancy konstrukcje pochwalić się nie mogą (wprawdzie ma 4K ale bez sensu bo nie przy 60fps): konwersję sygnału component na HDMI - która działa. No raj. Nic mi więcej nie potrzeba!

A może jedna wybrana piosenka, w trakcie powtarzalnego tematu muzycznego/refrenu który się powtarza, KLIK z A na B? Nie wiadomo tymczasem, czy będzie to to samo, czy zmiana. Żeby nie męczyć jednych uszu za długo, co najmniej kilku uczestników. Ale uczestniczyć powinny strony wierzące i niewierzące IMO. Wciąż zastanawiam się, czy to mój własny psychoakustyczny hype sprawia, że jak używam zwykłego iPhona jako "streamer" przez kabelek RCA->jack firmy Hama (a kable to najtańsze Qed), to brzmi dla mnie wszystko super. Jeżeli tak to wolę nie wyprowadzać się z "błędu".

No to mam na co czekać:) Tymczasem przebieram w ofercie HBO GO bo te ciule nie dają ani 4K, ani 5.1 (!) dźwięk jedynie 2.0. Czyli idealnie do mojego tymczasowego stereo.

W temacie stereo vs KD: Kupiłem 5 głośników, czekam na mój używany ampli więc mam kolumny Pylon Pearl 25 podpięte do starego Technicsa. Szczerze mówiąc to nie wiem czy decydowałbym się na kino jakbym wiedział jak to brzmi, bo muzyka i filmy brzmią zjawiskowo. Ale też mam na co czekać bo będę sobie robił setup całego kina hehehe.

Popodłączałem sobie Pylon Pearl 25 do wzmaka Technicsa. Odtwarzałem na razie tylko z telewizora, komputera i z telefonu podłączonego przez kabel jack->RCA. Na początku super (w ogóle mega wrażenia), potem prawy głośnik zaczyna syczeć, a potem przestaje grać. Jak się włączy "mono" znowu gra, lecz oczywiście mono. Z komputera też grał bez zarzutu ale krótko próbowałem. Przyciąłem nieco zbyt długą miedź którą zostawiłem przy kabelkach, odpiąłem router... w zasadzie co mogłem to zrobiłem, i rezultat jest podobny, czyli kilka minut MEGA fajnego grania (serio jakby ktoś mi przy uchu pykał struny kontrabasu), potem syk z prawego głośnika. Gdzie może leżeć problem? Może Technics się przegrzewa bo nie ma dużo miejsca w szafce? Wyjmę półkę i zobaczę.

I to są ŚWIĘTE słowa. Na drobnym metrażu, malutki JBL Bar Studio, czyli raczej taki głośnik BT ale stereo i z HDMI ARC był wielkim ulepszeniem w stosunku do głośników TV, i naprawdę całkiem znośny w filmach i muzyce za tę kasę i gabaryty. Chyba 600zł. Ale jak widzę belki po 4000 z napisem Atmos to boki zrywać (a parę miesięcy temu przed nawróceniem jeszcze rozważałem...).

Będę szczery i to trochę wyłom z prawilnych elektronicznych brzmień akceptowalnych dla audiofilizmu (Jean-Michel Jarre i Kraftwerk). Uwielbiam deep house i dance. Artyści tacy jak MK, Gorgon City, Medusa, Tchami i wielu innych porywają mnie do tańca, mocniejszego treningu i co nie jeszcze. Co więcej, na fancy sprzęcie audio brzmią chyba lepiej niż hiphop. Tak że tego

Moi drodzy, czysto merytoryczne pytanko z fizyki i elektryki, jakie grube kable potrzebuję. Właśnie przyszła dostawa (dziękuję @Q21) z wymarzonymi białymi Pylonami Pearl 25 i Cambridge Audio Minx 12 jako słodziutkie satelitki (combo z bardzo wysokim WAF - Wife Acceptance Factor ). Teraz czas to podłączyć do Denona 2113. Ponieważ Pylony mają impedancję 4ohm, czyli rozumiem, że prądu dużo przyjmują, na chłopski rozum potrzebuję grubszego kabla który nie stworzy oporu (długość jakoś 1,5m w każdą stronę), max moc 150W (takiej Denon nie nastarczy pewnie). Zatem myślę, że 2.5mm? Cambridge nie znam danych ale to malutkie głośniczki, za to kabel długi, bo do obu idzie po jednej ścianie, z 5m tego będzie, a drugi może mieć 6-7. W takim razie rolka 20m 2.5mm kabla z miedzi jest ok? Czy 1.5 nie zrobi różnicy? Jakie firmy robią miedziane, normalne kable? Oehlbach może być? Chodzi tylko i aż o fizyczną możliwość przewodzenia odpowiedniej ilości prądu i nie zniszczenia sprzętu PS. Kupiłem na giełdzie kryształów taki ametyst, który dobrze nastraja mnie energetycznie i zrekompensuje brak high-endowych fancy kabli. Polecam na marginesie książkę "Światy równoległe" Łukasza Lamży.

https://techsupport.cambridgeaudio.com/hc/en-us/article_attachments/200154372/Azur_840A_User_Manual_-_English.pdf ma pre Phono czyli gramofon nie musi mieć wbudowanego przedwzmacniacza? Jakie wtedy są opcje?

Nie jestem pewien, ale chyba tak - jakie mam opcje jeżeli tak lub nie? W tym tygodniu sprawdzę.

Szukam dla teścia na prezent gramofonu - ma dużo płyt winylowych lecz brak odtwarzacza. Setup to wzmacniacz Cambridge Audio + kolumny Esa. W każdym razie chodzi o taki gramofon, który się wepnie do INPUT Cambridge'a jako kolejne urządzenie i nie będzie potrzebował nic fancy. Budżet do 1500. Czy Denon za 600zł jest znacznie gorszy niż za 1500? Chodzi o najlepszy stosunek ceny do jakości.

Kupię stary jakby co jaka cena?

Drugi raz czytam ten tekst i to jest super wiadomość. Czy to oznacza, że najtańszy amplituner Yamaha używany do marketowych zestawów 5.1 kosztujących 2 tysiące, jakością dźwięku nie ustępuje jakiemuś Marantzowi za 10 tys.? A może brzmi w muzyce tak samo jak fancy wzmacniacz stereo za 30 koła? Chciałbym żeby to była prawda (bo oszczędzę kasę), ale co mówią pomiary? Ostatnio u teścia sobie chciałem porównać: to samo CD grane przez hi endowy odtwarzacz vs wrzucone do Xboxa->TV->jakiś konwerterek do optyka->wzmacniacz. Brzmiało mi to znacznie, znacznie inaczej, ale czy aż tak przepotężna jest sugestia?

BTW, w tej chwili mam JBL Bar Studio - najmniejszy maluszek za 600 zł, bez suba, zadanie: być lepszym niż głośniki z TV. I jest! W malutkim pomieszczeniu nawet niektóre treści fajnie podaje, ale nie należy liczyć na cuda. Dla mnie to jest włożenie "z powrotem" głośników które miały grube telewizory CRT, które zabrano nowoczesnym LCDkom. Gdybym kupował dziś, kupiłbym miniwieżę za 1000 zł i podłączył Optical, i nie zważał na marketing soundbarowy.

Chyba przyzwoite mini-wieże do 1000 zł można kupić, połączyć do TV przez Optical i gra, zakładam że lepiej niż soundbar.

Mam decyzję do podjęcia. Doniosłą w skutkach dla telewizorni. Załączyłem plan salonu ok. 22 m kw., z wyjściem na korytarz. Teoretycznie to już powyżej 20m kw., natomiast "scena" to jedynie połowa tego miejsca. Zanim wybiorę cokolwiek, muszę wybrać: podstawkowe czy podłogowe kolumny? Zalety i wady obydwu rozwiązań: Podłogowe: teoretycznie powierzchnia je już usprawiedliwia ale czy będą miały wystarczająco miejsca obok telewizora żeby wykorzystać potencjał? Podstawkowe: można zrobić długą szafkę RTV i je na niej postawić; tańsze/ponoć lepsze za cenę podłogowych; oglądałem film i słuchałem muzyki na znajomych podstawkowych Elac Debut + wzmacniacz Yamaha (tylko stereo) i było SUPER, oprócz dialogów, które słychać było mega słabo. Basy i huki też super bez suba ani reszty 5.1. Reddit i stronka @TopHifi mówią, że lepiej podstawkowe... Elton John czy The Weeknd brzmiały tak, że oniemiałem dosłownie. Czy budżetowe Tagi albo Wilsony mi to odbiorą? wolę nie mieć prawdziwych standów do monitorów bo to już razem kosztuje, waży i zajmuje tyle, co podłogówka, mam rację? Po tej decyzji (i wyborze szafki RTV) wszystkie decyzje są analogiczne. Plan nr 1 to zakup jedynie 2 kolumn do starego wzmaka Technics, a kiedyś rozbudowa do KD (z uwagi na miejsce z tyłu pewnie jakieś Cambridge Audio Minx albo inne maluszki). kupić zestaw 5.0 np. Taga 607/Wilson Raptor "na zapas" bo taniej w zestawie i podłączyć tylko 2 kolumny? kupić jedynie droższe 2 kolumny np. Pylon 25/Pylon 20 monitory, potem dłużej poczekać na inwestycję w ampli/centralny/surroundy? kupić używane kiedyś o wiele droższe kolumny? Czy Technics/przyszły ampli (raczej za 2 niż 30 tysięcy...) z nich coś wykrzesa? Czy są dobre do KD? czy to prawda, że fronty+centralny to najważniejszy element i muszą być te same przetworniki, a surroundy można sobie potraktować po macoszemu? Trochę szkoda kasy na coś, co będzie jedynie niekiedy cokolwiek odtwarzać? Inne: 80% filmy i seriale, 15% Xbox, niewiele muzyki ale może właśnie to przez brak sprzętu - w każdym razie czy taka Taga 607 jako tako "zagra"? jak domyśli się dobry obserwator rynku audio i wytrwały czytelnik... w grę wchodzi w zasadzie wyłącznie biel. Chyba że prawdziwe drewno/fornir się dostanie. DW: @S4Home @Q21 @Top Hi-Fi & Video Design

Wiadomo że z dostępnością i cenami amplitunerów jest źle, ale co ze starym sprzętem? Wygląda zbyt pięknie żeby było prawdziwe Na przykład, znalazłem na Allegro amplituner KD z 2013 r.: https://allegro.pl/oferta/amplituner-7-1-denon-avr-x2000-hdmi-lan-gwarancja-11323560590 Oprócz tego, że nie wspiera HDR/innych bajerów obrazu które nie są mi w ampli potrzebne (Xbox podłączony do TV, 99.9% zawartości oglądanej przez nas strumieniujemy przez TV), to jest chyba mocny, niegdyś drogi sprzęt - jakie byłyby wady zakupu czegoś takiego? Na Atmos się nie porywam. Dodatkowy plus: na stronie Denona widnieje wśród tych które potrafią przekonwertować sygnał wideo z mego starego Playstation - obecnie tylko najwyższe modele to umieją. 2 https://support.denon.com/app/answers/detail/a_id/5594/~/av-receivers-with-video-conversion-capabilities Jest 5.1 (nawet 7.1) spora moc na kanał, czego chcieć więcej?