Skocz do zawartości

Karaluch

Banned
  • Zawartość

    280
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Karaluch

  1. Ani nie zakładam ich niewiarygodności, ani niemożności ich sprawdzenia - nie zakładam z góry ich wiarygodności i nie zakładam możności ich wiarygodnego sprawdzenia za pomocą wyszukiwarki google. Poza tym, nawet prawdziwe informacje można przedstawić w sposób stronniczy czy manipulacyjny (np. z pominięciem kontekstu czy innych informacji).
  2. Co do za zasady żadnych informacji nie uznaję za wiarygodne ("wiarygodne" nie mylić z "na 100% prawdziwe"), zwłaszcza jeśli pochodzą od zainteresowanych stron (jak oskarżany o co najmniej bierność wobec zjawiska pedofilii w kościele episkopat). Za wiarygodne uznaję informacje będące np. konsensusami naukowymi czy informacje, które zostały w sposób bezstronny i kompetentny zweryfikowane.
  3. Z założenia, że strona założona pod patronatem episkopatu może nie być obiektywna. Pod akapitem "Partnerzy" też widzę instytucje, które w przeszłości wykazywały się stricte politycznymi motywacjami. Jak niby mam te informacje zweryfikować i na jakiej podstawie mam je uznać za kompletne, skoro nawet dziennikarze, którzy jeżdżą do Watykanu nie doszli do jasnych/niepodważalnych konkluzji? Każdy może sobie wpisać w google "Jan Paweł II coś tam" i wkleić link z tekstem, z którym się nie zapoznał.
  4. Jeśli mowa o tym, to IMO ta grafika prezentuje stereotypy i zapewne większość osób na tym forum (ze mną włącznie) plasuje się gdzieś pomiędzy.
  5. Przecież sam tego nie przeczytałeś i nie zweryfikowałeś. ... Co akurat nie jest zarzutem, bo nawet dziennikarze śledczy nie dotarli do wszystkich faktów i nie wyjaśnili wielu wątpliwości, stąd kwestia wiedzy JPII o nadużyciach wzbudza tyle kontrowersji. Rzucasz linkiem do jakiejś strony, która raczej nie jest bez-stronna, i co? Oczekujesz, że ktoś się pochyli nad tymi wszystkimi informacjami, których nie sposób zweryfikować i uznać za kompletne? Jak na tak "obiektywną" osobę masz dość niepoważne zachowania.
  6. @misiek x Myślę, że administratorka jest zajęta i po prostu jej to umknęło albo wyleciało z głowy - to po pierwsze. Po drugie, chociaż samo konto jest nieregulaminowe, to nie złamałem z niego regulaminu i nie było to od początku jawne, że jestem zbanowanym użytkownikiem. Krótko mówiąc, możesz spać spokojnie.
  7. @Redakcja AUDIO Ponawiam prośbę o usunięcie tego konta. Z poważaniem - @Dzik
  8. Mam niedużo postów na liczniku, a częstotliwość ich pisania nie jest IMO szczególnie imponująca. Na "dzikim" koncie miałem ich więcej, ale zostało zbanowane m.in. za to, że zdaniem niektórych byłem zbyt uporczywy w próbie przekonywania innych. Na jednym z konkurencyjnych for pisze użytkownik "John 1.5 V". Nie muszę wiedzieć, jaki gość ma system i kim jest z wykształcenia, bo zarówno sposób formułowania przez niego wypowiedzi jak i ich klarowna precyzja natychmiast dają mi do zrozumienia, że jest facetem, który wie, o czym gada, a przy tym na każdy argument reaguje kontrargumentem. Innymi słowy, wg mnie albo ktoś ma coś do powiedzenia, albo nie ma za wiele do powiedzenia i wtedy próbuje ratować się wytrychami typu "osłuchanie" czy "patrzcie jakie drogie mam stereo".
  9. To znaczy, jak rozumiem, kiedy inni nie mają wiedzy o podstawach mojej wiedzy? Ale to przecież jest Internet. Równie dobrze mogę słuchać empetrójek na logitechach co mieć szwagra z branży audio. Lepiej się chyba spierać na argumenty, a nie na autorytety.
  10. A skąd ty wiesz, w czym moja wiedza ma pokrycie? Powinienem oddać telefon, żeby go na obecność Pegazusa sprawdzili czy po prostu nic poza "teoretyzowaniem" nie potraficie ludziom zarzucić?
  11. Nikt nie odpisuje, bo za 600 zł za parę to nic sensownego nie kupisz, no chyba, że na rynku używek coś wyczaisz, chociaż też wątpię.
  12. Z całym szacunkiem, ale stwierdzenia, że "dobre granie" to się rzekomo zaczyna od 50k za element jadą takim elitaryzmem i ignorancją, że aż nie wiadomo, co powiedzieć. Zresztą są audiofile, którzy tyle płacą za jeden kabel. Za 50k to można mieć naprawdę dobry system i jeszcze zostanie na adaptację akustyczną. Od pewnego momentu prawo malejących przychodów osiąga taką wartość, że płacąc nawet milion złotych za komponent nie osiągnie się już żadnej drastycznej poprawy.
  13. Z wyżej wymienionych te Emotivy są zdecydowanie najlepsze.
  14. Łał, żałuję, że nigdzie tego kupić nie można:
  15. Wg wszystkich kryteriów, które nie są czyimś mylnym widzimisię.
  16. Zależy od Twojego budżetu. Nie słuchaj żadnych subiektywnych, kwiecistych opisów brzmienia czy ludzi, którzy mówią, że "te głośniki są dobre do filmów/jazzu/rocka", bo to bezsensowne podejście. Nie ważne, czy słuchasz Niemena, czy Behemotha, bo koniec końców jedno i drugie to po prostu muzyka i chcesz mieć sprzęt, który ją możliwie najlepiej odtworzy. Pytanie raczej, jaki dźwięk lubisz i ile basu potrzebujesz. W podobnym budżecie co Klipsch RP 600 M masz Polk Reserve r200 - nieporównywalnie lepszy sprzęt.
  17. Widzę, że wiesz lepiej ode mnie, czego słuchałem, a czego nie słuchałem. Nie wiem, po kiego grzyba kupować obiektywnie kiepsko zaprojektowane głośniki, skoro są lepsze opcje. Życzę powodzenia z takimi doradcami, którzy mają dar słyszenia kabli, a nie mają daru słyszenia krateru Barringera w paśmie.
  18. Różnica między inżynierem dźwięku a muzykiem może być taka jak między sprzątaczką a producentem odkurzaczy. Z jakiej racji muzyk ma mieć ponadprzeciętny słuch albo wiedzieć cokolwiek o budowie kolumn głośnikowych? 0_o Są muzycy, którzy są głusi na jedno ucho. Dobry sprzęt może zagrać kiepsko w złych warunkach, kiepski sprzęt zagra kiepsko w każdych warunkach. Może skup się na meritum, a nie na tym, czego kto twoim zdaniem się naczytał i czego słuchał. Dla twojej informacji: słyszałem te głośniki i nie poleciłbym ich nawet do szopy na działce.
  19. W przypadku Vikernesa nie używałbym czasu przeszłego, bo to, co miał odklejone nigdy mu się nie przykleiło.
  20. No tak postępują tylko amatorzy. Ludzie, którzy cokolwiek wiedzą o audio zawsze posiłkują się danymi i pomiarami, a nie bezkrytycznie wierzą w swój słuch, zwłaszcza że nasze postrzeganie dźwięku zależy od wielu czynników, także tymczasowych. Swoją drogą, czy ty myślisz, że głośniki projektuje się na słuch - tzn. oni sobie dobierają przetworniki aż im to zabrzmi? 😀 Był tu już na forum taki kolo, co słuchał tych Klipschów poza domem, a jak już je kupił i ustawił w swoim pomieszczeniu, to zabrzmiało to dziwnie odpustowo. Może dlatego: No taaa, do filmów zajebiste! Oczywiście o ile ktoś lubi mieć do filmów lej atomowy w dźwięku na zwrotnicy, kiepski bas i tyle sssssssyku, że uszy więdną.
  21. Takie gadanie typowo "pod publiczkę". Moje uprzedzenie do Klipscha nie wynika z jakichś irracjonalnych przesłanek, tylko z obiektywnych danych o ich produktach. Mają świetny marketing, ale ich głośniki są ledwo słuchalne. Nie wiem, czemu ktoś miałby taki sprzęt chcieć do czegokolwiek - nawet do słuchania Radia Maryja. Możesz sobie pisać natchnione posty o jakimś "szukaniu swojego dźwięku", ale nie zmieni to faktu, że produkty Klipscha są po prostu obiektywnie marnej jakości. No ale jak ktoś woli oceniać szerokość i wysokość mebla na oko, zamiast użyć miarki, to co można na to odpowiedzieć?
  22. Klipscha mijam zaś z daleka, bo nie lubię, gdy kto szczeka! Mijam tę markę szerokim łukiem i wszystkim doradzam to samo, no chyba, że ktoś szuka dźwięku jak z tuby w Licheniu.
×
×
  • Utwórz nowe...