-
Zawartość
280 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Karaluch
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Czy ty się dobrze czujesz?
-
Ani nie zakładam ich niewiarygodności, ani niemożności ich sprawdzenia - nie zakładam z góry ich wiarygodności i nie zakładam możności ich wiarygodnego sprawdzenia za pomocą wyszukiwarki google. Poza tym, nawet prawdziwe informacje można przedstawić w sposób stronniczy czy manipulacyjny (np. z pominięciem kontekstu czy innych informacji).
-
Co do za zasady żadnych informacji nie uznaję za wiarygodne ("wiarygodne" nie mylić z "na 100% prawdziwe"), zwłaszcza jeśli pochodzą od zainteresowanych stron (jak oskarżany o co najmniej bierność wobec zjawiska pedofilii w kościele episkopat). Za wiarygodne uznaję informacje będące np. konsensusami naukowymi czy informacje, które zostały w sposób bezstronny i kompetentny zweryfikowane.
-
Z założenia, że strona założona pod patronatem episkopatu może nie być obiektywna. Pod akapitem "Partnerzy" też widzę instytucje, które w przeszłości wykazywały się stricte politycznymi motywacjami. Jak niby mam te informacje zweryfikować i na jakiej podstawie mam je uznać za kompletne, skoro nawet dziennikarze, którzy jeżdżą do Watykanu nie doszli do jasnych/niepodważalnych konkluzji? Każdy może sobie wpisać w google "Jan Paweł II coś tam" i wkleić link z tekstem, z którym się nie zapoznał.
-
Jeśli mowa o tym, to IMO ta grafika prezentuje stereotypy i zapewne większość osób na tym forum (ze mną włącznie) plasuje się gdzieś pomiędzy.
-
Przecież sam tego nie przeczytałeś i nie zweryfikowałeś. ... Co akurat nie jest zarzutem, bo nawet dziennikarze śledczy nie dotarli do wszystkich faktów i nie wyjaśnili wielu wątpliwości, stąd kwestia wiedzy JPII o nadużyciach wzbudza tyle kontrowersji. Rzucasz linkiem do jakiejś strony, która raczej nie jest bez-stronna, i co? Oczekujesz, że ktoś się pochyli nad tymi wszystkimi informacjami, których nie sposób zweryfikować i uznać za kompletne? Jak na tak "obiektywną" osobę masz dość niepoważne zachowania.
-
@misiek x Myślę, że administratorka jest zajęta i po prostu jej to umknęło albo wyleciało z głowy - to po pierwsze. Po drugie, chociaż samo konto jest nieregulaminowe, to nie złamałem z niego regulaminu i nie było to od początku jawne, że jestem zbanowanym użytkownikiem. Krótko mówiąc, możesz spać spokojnie.
-
@Redakcja AUDIO Ponawiam prośbę o usunięcie tego konta. Z poważaniem - @Dzik
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Karaluch na Kraft w Audiofile dyskutują
Mam niedużo postów na liczniku, a częstotliwość ich pisania nie jest IMO szczególnie imponująca. Na "dzikim" koncie miałem ich więcej, ale zostało zbanowane m.in. za to, że zdaniem niektórych byłem zbyt uporczywy w próbie przekonywania innych. Na jednym z konkurencyjnych for pisze użytkownik "John 1.5 V". Nie muszę wiedzieć, jaki gość ma system i kim jest z wykształcenia, bo zarówno sposób formułowania przez niego wypowiedzi jak i ich klarowna precyzja natychmiast dają mi do zrozumienia, że jest facetem, który wie, o czym gada, a przy tym na każdy argument reaguje kontrargumentem. Innymi słowy, wg mnie albo ktoś ma coś do powiedzenia, albo nie ma za wiele do powiedzenia i wtedy próbuje ratować się wytrychami typu "osłuchanie" czy "patrzcie jakie drogie mam stereo". -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Karaluch na Kraft w Audiofile dyskutują
To znaczy, jak rozumiem, kiedy inni nie mają wiedzy o podstawach mojej wiedzy? Ale to przecież jest Internet. Równie dobrze mogę słuchać empetrójek na logitechach co mieć szwagra z branży audio. Lepiej się chyba spierać na argumenty, a nie na autorytety. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Karaluch na Kraft w Audiofile dyskutują
A skąd ty wiesz, w czym moja wiedza ma pokrycie? Powinienem oddać telefon, żeby go na obecność Pegazusa sprawdzili czy po prostu nic poza "teoretyzowaniem" nie potraficie ludziom zarzucić? -
Nikt nie odpisuje, bo za 600 zł za parę to nic sensownego nie kupisz, no chyba, że na rynku używek coś wyczaisz, chociaż też wątpię.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Karaluch na Kraft w Audiofile dyskutują
Z całym szacunkiem, ale stwierdzenia, że "dobre granie" to się rzekomo zaczyna od 50k za element jadą takim elitaryzmem i ignorancją, że aż nie wiadomo, co powiedzieć. Zresztą są audiofile, którzy tyle płacą za jeden kabel. Za 50k to można mieć naprawdę dobry system i jeszcze zostanie na adaptację akustyczną. Od pewnego momentu prawo malejących przychodów osiąga taką wartość, że płacąc nawet milion złotych za komponent nie osiągnie się już żadnej drastycznej poprawy. -
Z wyżej wymienionych te Emotivy są zdecydowanie najlepsze.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Karaluch na Kraft w Audiofile dyskutują
War, war never changes... -
Łał, żałuję, że nigdzie tego kupić nie można:
-
Wg wszystkich kryteriów, które nie są czyimś mylnym widzimisię.
-
Zależy od Twojego budżetu. Nie słuchaj żadnych subiektywnych, kwiecistych opisów brzmienia czy ludzi, którzy mówią, że "te głośniki są dobre do filmów/jazzu/rocka", bo to bezsensowne podejście. Nie ważne, czy słuchasz Niemena, czy Behemotha, bo koniec końców jedno i drugie to po prostu muzyka i chcesz mieć sprzęt, który ją możliwie najlepiej odtworzy. Pytanie raczej, jaki dźwięk lubisz i ile basu potrzebujesz. W podobnym budżecie co Klipsch RP 600 M masz Polk Reserve r200 - nieporównywalnie lepszy sprzęt.
-
Widzę, że wiesz lepiej ode mnie, czego słuchałem, a czego nie słuchałem. Nie wiem, po kiego grzyba kupować obiektywnie kiepsko zaprojektowane głośniki, skoro są lepsze opcje. Życzę powodzenia z takimi doradcami, którzy mają dar słyszenia kabli, a nie mają daru słyszenia krateru Barringera w paśmie.
-
Różnica między inżynierem dźwięku a muzykiem może być taka jak między sprzątaczką a producentem odkurzaczy. Z jakiej racji muzyk ma mieć ponadprzeciętny słuch albo wiedzieć cokolwiek o budowie kolumn głośnikowych? 0_o Są muzycy, którzy są głusi na jedno ucho. Dobry sprzęt może zagrać kiepsko w złych warunkach, kiepski sprzęt zagra kiepsko w każdych warunkach. Może skup się na meritum, a nie na tym, czego kto twoim zdaniem się naczytał i czego słuchał. Dla twojej informacji: słyszałem te głośniki i nie poleciłbym ich nawet do szopy na działce.
-
W przypadku Vikernesa nie używałbym czasu przeszłego, bo to, co miał odklejone nigdy mu się nie przykleiło.
-
No tak postępują tylko amatorzy. Ludzie, którzy cokolwiek wiedzą o audio zawsze posiłkują się danymi i pomiarami, a nie bezkrytycznie wierzą w swój słuch, zwłaszcza że nasze postrzeganie dźwięku zależy od wielu czynników, także tymczasowych. Swoją drogą, czy ty myślisz, że głośniki projektuje się na słuch - tzn. oni sobie dobierają przetworniki aż im to zabrzmi? 😀 Był tu już na forum taki kolo, co słuchał tych Klipschów poza domem, a jak już je kupił i ustawił w swoim pomieszczeniu, to zabrzmiało to dziwnie odpustowo. Może dlatego: No taaa, do filmów zajebiste! Oczywiście o ile ktoś lubi mieć do filmów lej atomowy w dźwięku na zwrotnicy, kiepski bas i tyle sssssssyku, że uszy więdną.
-
Takie gadanie typowo "pod publiczkę". Moje uprzedzenie do Klipscha nie wynika z jakichś irracjonalnych przesłanek, tylko z obiektywnych danych o ich produktach. Mają świetny marketing, ale ich głośniki są ledwo słuchalne. Nie wiem, czemu ktoś miałby taki sprzęt chcieć do czegokolwiek - nawet do słuchania Radia Maryja. Możesz sobie pisać natchnione posty o jakimś "szukaniu swojego dźwięku", ale nie zmieni to faktu, że produkty Klipscha są po prostu obiektywnie marnej jakości. No ale jak ktoś woli oceniać szerokość i wysokość mebla na oko, zamiast użyć miarki, to co można na to odpowiedzieć?
-
Klipscha mijam zaś z daleka, bo nie lubię, gdy kto szczeka! Mijam tę markę szerokim łukiem i wszystkim doradzam to samo, no chyba, że ktoś szuka dźwięku jak z tuby w Licheniu.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11