-
Zawartość
1 785 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wing0
-
Nie wiem kto stawia audio na pierwszym miejscu, wymień tu chociaż jedną osobę która tonie w długach, rozwiodła się doprowadziła dzieci do głodu bo audio jest ważniejsze;) trochę przerysowałem ale to jakiś mit, może tam się znajdzie jakaś osoba chora(uzależniona), ale tu nikogo takiego nie widzę (z dystansu). Na kolana to przed Bogiem się pada nie przed audio. Systemy lepiej grające od naszych domowych są i to jest ich cała masa, a czy przypadną nam do gustu to już inna sprawa. Sygnatura brzmienia która Tobie pasuje na bank jest do uzyskania o wiele lepszej jakości, ale tu już wchodzą kwestie lokalowe i budżetowe. Ja też uważam że powyżej pewnego pułapu cenowego to już trochę przerost formy nad treścią. Witek dobrze napisał że kasa stała się towarem i wyznacznikiem jakości co jest dużym nadużyciem. Trzeba pamiętać by nie gonić króliczka wnieskończoność ale i mieć krytyczne spojrzenie na swój system.
-
Pojedź do Witka to fajny facet jest posłuchasz co to jest dobrze złożony system. Bo widzę, że Witek solą w oku kilku osób jest :). Mógłbym Ci jeszcze kilka osób polecić z dobrze grającym sprzętem w ludzkich pieniądzach, ale chyba nie ma potrzeby :). Też sobie tak nieraz tłumaczyłem po audioshow że wstydu nie ma po odpaleniu własnego systemu. Jakby to audioshow było wyznacznikiem dobrego grania. Co by nie pisać AVS robi pewne wrażenie :)...
-
Tak jest zgadzam się. Dodatkowo przy okazji prezentowania zabawek można budować świadomość klienta że w miejscu odsłuchu kolumn warto powiesić coś ciekawego na ścianie, dać zajawkę tematu akustyki. Dziwne, że dużym graczom nie zależy na tym by potem klient w domu nie zapłakał jak mu ząb zgrzytanie przy wysokich Bowersa w kiepskiej akustyce
-
A kolega twierdzi że akustyka pomieszczenia jest nieistotna? Wielokrotnie pisałem że AVS to show do pooglądania cacek za grubą kasę nic ponad to. A brak jakiegokolwiek przygotowania pomieszczeń przez największe firmy z branży pokazuje jakie mają podejście do klienta. Zaświecić designem, opchnąć i po zawodach. Wiele tu osób od dawna walczy ze starymi audiofilami którzy mieli w tyłku akustykę (bo napakowany książkami, płytami pokój to nie profesjonalne), ale już z niektórymi sklepami to ciężko podyskutować o tym jak można wciskać kolumny, kable, podstawki na największych imprezach bez jakiejkolwiek adaptacji akustycznej. To sklepy, producenci audio powinny edukowaci, a nie jacyś goście na forach. Co do po handlu mogę i Ciebie poduczyć jeśli chcesz wal na priv ;).
-
Masło maślane :). Praktycznie topowe Bowersy trafiają do 14 mkw Pana Zenka mieszkającego z 5 osobowa rodzina w małym mieszkaniu gdzie nie jest w stanie wstawić nic poza kolumnami za dziesiątki tyś zł? Mhmmm Tyle lat jeździcie na pokazy nie można chociaż w podstawowym stopniu zadbać o temat akustyki, pokazania klientowi różnych rozwiązań tego typu, również bardzo wyjątkowych estetycznie? Jak nie macie w ofercie dogadacie się z inną firmą i promujcie przy okazji nieśmiertelnej marki kolumn coś co pozwoli im rozwinąć skrzydła. Sam producent się nie wkurza że ich topowe kolumny nie są szeroko komentowane po takich wystawach jako jedne z najlepszych?
-
Kraft ma 100% rację w tej dyskusji. Jako firma od audio powinniście nie tylko być nastawieni na łatwy zysk (znana marka wysokie ceny, kable itp) powinniście promować podstawy czyli właśnie akustykę pomieszczenia pokazywać na takiej wystawie że to jest tak ważne jak i kolumny. Nie chce mi się nawet czytać że ktoś kupujący topowe Bowersy nie będzie chciał by grały najlepiej jak się da bo żona będzie marudziła... wycięte gąbki? Akustyka to nie tylko wiszące na ścianie gąbki czy dyfuzory. No ale przeznaczając spore środki na akustykę może na kable czy topowe kolumny by nie starczyło hmm. Kraft na pewno w dużej mierze masz tu rację, ale byle co w super akustyce też by nie zagrało
-
Jarek uogólniam, wiesz jaki jest obecny kurs, że te lampy są takie złe, a jakoś ludzie kochają te zniekształcenia i przekłamania w dźwięku. Choć na forach uparcie wszyscy pragną brzmienia naturalnego, neutralnego itp. Po takim AVS co roku jednak systemy na lampach, na wielkich pudłach mają największe wzięcie, choć zdążają się perełki i w klasie D i nowoczesnych konstrukcjach. Szkoda że czasu brak w tym roku na poogladanie sobie święcących pudełek :(.
-
Oczywiście że nie. Ludzie z dużą kasa którzy płacą ludziom u władzy za nic nie odpowiadają. Trochę jak w filmach ale każdy wie, że tak jest...
-
Oj nic z tego. Nawet jakby zrobił ślepy test i wyszedł pozytywnie to było by 1000 też by to podważyć. O ślepych testach już chyba wszystko było. Ci co słyszą nie robią bo po co, ci co nie słyszą nie robią bo nie muszą sobie udowadniać że nie słyszą ;). Można masło uklecić
-
Tak tu się zgadzam w pełni, że dla części osób cena gra równie dobrze co grube aluminium, czy piękne diody ;). To popieram Twoje zdanie w pełni. Może faktycznie moje posty bardziej przedstawiały mój pogląd na sprawę, bo dla mnie cena jest mało istotna i znam tanie sprzęty bijące na głowę wiele pięknych drogich cacuszek :). W takim przypadku przepraszam za źle przedstawienie mojego poglądu ;).
-
No skoro wróciłeś to faktycznie, wróciliśmy do starego poziomu... Czytaj dokładnie potem stawiaj zarzuty. Nikt nie polecał urządzenia za 5 tysięcy zamiast wiim tylko podobne cenowo rozwiązania. Co w tym złego?
-
Tobie choćby pękła nie ulży widzę.
-
Wiele racji tylko z tymi tezami deko kolega popłynął. To, że coś komuś gra gorzej nie znaczy że sprzęt musi kosztować 5 tyś żeby zagrał. Wito pisał o zamianie na laptopa zapewne zwykłego (ja używam takiego za 400 zł) albo na malinę która też kosztuje kilka stówek. Deko luzu bo guma pęknie ;).
-
Po takie przerwie nadal nie odzyskałeś wzroku? Ciągle ta sama śpiewka?
-
Też otworze Ci oczy, pisałem o lekarzach.
-
A kto pisał że wymagają? Aaaa chyba że ta akademia taka niebezpieczna ;). Wiem profesorowie potrafią byś straszni, a poznanie anatomii może doprowadzić do załamania nerwowego i przewlekłej bezsenności ;). Każdy zawód no prawie każdy wymaga nauki i zdobycia doświadczenia. To, że lekarz zarabia mniej niż jakiś handlarz który w szkole kiblował kilka lat to trochę nie fair ale co zrobić nikt tego nie zmieni. Medycy powinni dobrze zarabiać pytanie czy tacy ze specjalizacją świetni w tym co robią aż taka biedę klepią?
-
O Panie temat antyszczepionkowców już chyba był przerabiany setki razy odpuść sobie z tym bo szkoda wracać do tego... Każdy z nas codziennie styka się z setkami antyszczepionkowców... Poza tym covid jak wiemy skończył się jest to już zwykła choroba jak grupa według rządów wielu krajów. Bardziej niebezpieczne zawody: drwal, górnik, hutnik, dekarz, pomocnicy budowlani, policjant, strażak (pracujący w terenie), zawodowi kierowcy itd itd Można jedynie dla bycia sprawiedliwym napisać że faktycznie lekarze z powołania pracujący w krajach trzeciego świata czy też niektóre specjalizacje są faktycznie niebezpieczne.