AudioTube

Jeśli bym słuchał tylko Karen Souza, czy inne „Diany”, stały by u mnie Herbatniki. Zależnie od budżetu jaki tam model. Lub customowe; jest trochę driverów, które znacznie lepiej ukazują tzw wokale. Ale no jak często można jeść 🍓 To przepis na traumę. Spekuluję, że jednak tu my wszyscy słuchamy po trochu wszystkiego. I każdy bez wyjątku z chęcią przyłoży ucho do stopy, basowej, werbla bez sprężyn, najniższej struny kontrabasu czy e-basu. Monitorki plus sub i od razu będzie lepiej, to kolejny dogmat. Wcześniej jeszcze moda, dziś już dogmat. Bez kilku „ale” to przepis na frustrację, złość, agresję i nieskończoną ilość bitew.

Tomek, czy masz w planach zastosowanie zwrotnicy cyfrowej? Zastanawiam się do tego jakim cudem odetniesz „dół” z midwoofera? Bo liczyć na cud, że energii, mięsa i sprężystości przybędzie to chyba nie możesz liczyć. A jeśli do filmów, to prawdopodobnie sub/y do rogu. A do stereo no targanie ich w korzystne miejsca. Przeczytałem po łebkach te wpisy i czy te suby, które kupisz posiadają dsp? No bo tylko wtedy możesz „wyrzeźbić/wymodelować” brzmienie w zastałej akustyce.

Miałem dawno temu także i ja sytuację, gdzie zabrakło mi pre out z preampa Blazebird od Piotra Bocianek. Subwoofer przyjechał i niestety musiał poczekać. Ponieważ potrzebowałem także wzmacniacza słuchawkowego, wykonał takowego dla mnie a na tylnej ściance dodatkowe wyjście do suba. Zatem głównym preampem w dalszym ciągu był Blazebird ale zaraz za nim kolejny na innych lampach i wyjście znalezione. Mój nick do czegoś zobowiązuje. Od dwóch lat nie używam już preampów w torze z monoblokami, ponieważ potrzebowałem by mniej szumiało. Kolumny wysokoskuteczne, przy cichych odsłuchach przeszkadzało. Ale w źródle na wyjściu lampki obowiązkowo więc lampowym pełnoprawnym użytkownikiem w dalszym ciągu pozostaję.

Mirek, wciśnij ten przycisk późną nocą, gdy szum tła mniejszy i porównaj proszę z i bez. Oczywiście cichutko. Michał, ale przy cichych odsłuchach?

Chłopaki, loudness przy odsłuchach późną nocą. Czy daje radę i jak to smakuje. Nie mam wzmocnienia z tym filtrem a przy jednym z modeli Accu, gdy miałem na 14 dni, to nawet nie pomyślałem, by sprawdzić. W innych tranach nie było loudness.

Zapędziłem się z tym „cichym” odsłuchem. Się skupiłem, kilka spokojnych oddechów i za oknem szum wiatru nawet przeszkadza. Korzystniej słuchawki założyć. Usłyszę więcej i rodzina się nie przebudzi. Tylko szkoda, bo werbla jak z kolumny całego nie usłyszę. Z „basem” tej przeszkody już nie mam.

Mam wątpliwości, czy te Wilsony nadadzą się do średnio i ultra cichych odsłuchów.

Jak masz na imię? Mnie Adam. U siebie obniżyłem hałas, w tym i pogłos. A pogłos to hałas. No i na zadupiu mieszkam, to pomaga. Na wzmacniaczu do suba preset do bardzo cichego słuchania. Czy zechciałbyś od siebie, co takiego w tym presecie się znajduje?

A ja zmykam. Ale jak Szwejk do lejtnanta Duba. Na szczęście dla Szwejka ten go nie usłyszał. „maluczko a nie ujrzycie mnie i znowuż maluczko i ujrzycie” Lejtnant był głupcem, Wy Koledzy macie głowy na karku. A już na pewno nawet tam bardzo głęboko „czujecie” gdzie te rzeczywiste różnice w brzmieniu się znajdują.

Lata temu rozmawiałem z Marcinem Wielgus; kto wchodzi na to drugie forum, to na pewno przeczytał to nazwisko. On miał dojścia po nieprzyzwoicie niższych cenach do marki MF. Właśnie ten tytułowy model u siebie miałem. Zdawało mi się, że potrzebuję usłyszeć w domu jak brzmi fortepian. Obok na podłodze stał jakiś model Gato, Accu i MF6. Wybrałem Gato. Z uwagi na design i streamera wbudowanego. Brzmienie z tej trójki było prawie identyczne, z akcentem na identyczne. A jakby miało być inne skoro paczki były te same😁. Namawiam Was Chłopaki do skoncentrowania się na wyborze paczek. No nie ma bata, żebyście lubili każde brzmienie/nie mylić z muzyką. Albo „Diana Krall”, albo elektronika, czy tam tzw ściana dźwięku i innych cała masa. Chyba, że kasa leży, to dwa, trzy oddzielne zestawy ZG.

Cześć Rafał, koledzy. Strzał z bicza/dynamika i jego bardzo przyjemny trzask. A w swej najwyższej warstwie brzmienia mnóstwo „powietrza”. W brzmieniu instrumentów strunowych dojdzie jeszcze kilka atrybutów. To żadna alchemia. Wielokrotnie o tym pisałem, a raczej się chwaliłem/najcześciej. Od pewnego czasu zachęcałem do składania zapytań w kierunku inżyniera, konstruktora moich zestawów głośnikowych. Przy zamówieniu moich zestawów głośnikowych wymieniłem oczekiwania. Niech werbel, gitara akustyczna, kontrabas, no i wiolonczela zabrzmią jak najbardziej autentycznie. No niech dadzą namiastkę tego co na Live. Tuba i zastosowane drivery kompresyjne w moich jednych ZG mają tytanowe kopuły. Do tego odpowiednie strojenie zwrotnicy. O adaptacji akustycznej nie wspomnę. Gdy zastosujemy kopuły poliamidowe ten atak będzie mniej jak z bicza.

Dwie osoby w de Doelen/Rotterdam muzyka klasyczna np niedługo Pasja Mateusza/Bach to 120€ razem. Miejsca, by jeszcze można 200mm zrobić zdjęcia bez dużych cropów. Pierwsze rzędy to już 150€. Ale jest mnóstwo koncertów za parę €, kościoły lub w okolicy lunchu piątki i wtorki. Piszę o muzyce klasycznej, barok, bo to mnie interesuje. W Nl ceny biletów na „takie” same koncerty od covida to minimum 100% do góry. A te wielkie show, czyli Diana Krall czy kilka razy większe Taylor Swift 200€ plus. Przed Covidem 80€ plus.

Ja odczuwam radość ze spokoju, spokój z obecności, obecność z zatrzymania się, zatrzymanie się z intelektualnego i rzeczywistego zrozumienia i doświadczenia, że rzeczywistość moja bierze się z mojego wnętrza. Nikt poza mną nie jest w stanie na rzeczywistość wpłynąć. A „miejsc” radości są miliardy. Także i „audio”. Kupuję portfelem. I żalu, rozczarowania nie mam.

@Acoustic Lab fajnie, że i tu/forum jesteś. Będę śledził, czytał, próbował zrozumieć i pojąć. Pokaż nam Akustykę po swojemu😊👍

@MMarek a ten? Riese & Müller Culture Silent 8 2025 Jeśli coś mu brakuje, lub za dużo, daj proszę znać. Zapytam w sklepie. Z tym szukaniem na necie to dla mnie udręka. Dziś rano, gdy zarzuciłem temat roweru do moich potrzeb, innych aniżeli kolarka, byłem jakoś średnio pozytywnie nastawiony. Teraz wprost przeciwnie. Może i dla Ciebie jest gdzieś odpowiedni bike.

@Chyba Miro 84 okidoki, na zdjęciu mam tego Scott Sparka. Będę takim właśnie smakować jak to jest jeździć góralem. Sprzedawca zatem kumaty był i mnie odczytał. Elektryk mój ze 30kg, szosowy z 7, a ten góral trochę ponad 12-13kg. Ciągle w temacie, w weekend ulice pustoszeją. Dwa kółka rządzą. Czasem jest gęsto. Głównie moi „rodzice”, 70+. Na e-bike. Uczniowie utyrani tygodniem na telefonach. Dostałem także numer telefonu od sprzedającego używany, jeszcze na gwarancji. 179cm więc drugi ja. Na zdjęciach i opisie jak nówka. Odwiedzę, gdy jazda testowa mi się spodoba.

Rozumiem, że jesteś zdziwiony. Także czasem to czuję. Ten sklep jeszcze rok temu był ze 3-4x mniejszy. Dziś przeżywa boom, w ilości personelu, asortymentu, zaplecza, gastronomii i klientów. Nie dysponuję danymi, raczej podejrzenia, podparte ogólnymi info, ale ten boom to dopiero początek.

Mam obserwacje, wrażenia i odczucia o 180 stopni inne. Nigdy, przenigdy nie zamieniłbym kolumn moich na słuchawki moje i wszystkie inne modele, które miałem na uszach, w szczególności z uwagi na pasmo w najniższych dwóch oktawach. O innych aspektach do dyskusji, z uwagi na „bas” nima mowy.

Miro, dzięki, ale co to jest ten XC. Daj proszę linka z konkretnym modelem. Dziś już nie zdążę, ale za tydzień się nim przejadę. Pokażę w sklepie i niech mi podstawią pod tyłek. Dziś jeździłem dwoma. Tylko po szosie i takich sztucznych przeszkodach, które mają na torze w tym sklepie. Wpisałem się na listę do wypożyczenia na dwa dni. Mają używki demo. Można z nimi robić co się tam komu żywnie podoba. Zatem z tym także spróbuję. No inaczej się nie da. To nie kolumny. To ma cieszyć.

I jeszcze mały wycinek. I na końcu coś dla mnie i moje konkretne potrzeby.

Na razie kilka e -bike wkleję. ☕️ i wypytam co tam dla mnie mają na przejażdżkę.

Canyon nie widziałem, mają specyficzny sposób sprzedaży. O resztę jeszcze dziś zapytam, ponieważ będę w dużym sklepie. Dzięki za te nazwy. Sprzedawcy tutaj nie mają zielonego pojęcia o drogach na które ja potrzebuję dwa kółka. Takich dróg tutaj nie ma. Nie używam neta poza forum i rozkładem jazdy pociągów. Liczę na Was. Wasze doświadczenia to skarb i wskazówki dla mnie.

Potrzebuję konkretne 2-3 modele. Idę do sklepu w Nl. Zabieram na test do Limburgii lub Ardeny i po tych razach płacę.

Dlatego źle się czuję, lub nic nie wiem, gdy operujemy nazewnictwem handlowym/sklepowym. Gravel jak w tym wypadku. Ja potrzebuję coś co ma dwa kółka. Da radę na krótkich podjazdach asfaltowych o nachyleniu na moje oko - 10%, następnie kocie łby, mieszanka żwiru, piachu i wyboiste krótkie odcinki. Leśne kawałki. Czasem jakieś wyższe /30cm trawy, chwasty. Ksztalt kiery jest mi obojętny. To Wy fachowcy. Nie potrzebuję toreb, nie będę nim zabierał jedzenia ani na turystyczne 60km zwiedzanie.

Mam wypasiony szosowy na płaskie , nieuszkodzone drogi. Sprawdzony w boju. Jestem mega zadowolony. Moje body także. Wiem, że zapytałeś o gravel. Jeśli to na las, żwir, wyboiste podjazdy gravel będzie ok, to niech będzie gravel. Zatem tylko na takie warunki. Żadnych długich płaskich równych odcinków. Te mam w Nl. W Polsce przebywam tylko na Kaszubach. Dróg nieuszkodzonych nie spotkałem. Obok miejsca zamieszkania/Kaszuby krótkie, ale dość strome podjazdy. Coś pięknego. Uwielbiam to, gdy krew buzuje i żyły pękają.