Skocz do zawartości

fp74

Uczestnik
  • Zawartość

    552
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez fp74

  1. Na szczęście mamy streaming w podróży. zbyt wiele plyt zniszczyłem w samochodzie.
  2. ifi zen dac 3. obecnie coś ok 900 zł. dwa wyjścia słuchawkowe - jedno zbalansowane, dac obsługuje wszystkie możliwe formaty PCM i DSD oraz dekoduje w pełni MQA, wejście usb oraz gniazda zbalansowane i rca do ewentualnej rozbudowy systemu. W tej cenie, konkurencją mogą być tylko marki chińskie. Ten topping dx3 pro ma podobną specyfikację na pewno większą moc, co zawsze warto rozważyć. Zależy, czy szukasz bardziej daca z opcją wzmacniacza słuchawkowego, czy słuchawki to tylko przy okazji.
  3. Wydawnictwo Twins, trafione gdzieś przypadkiem na allegro akurat jak szukałem Dudziakowej, bo jej cd baaardzo ciężko dostać, brak reedycji. A tu niespodzianka, jakas mini wytwórnia, która chyba zapoczątkowuje edycje kolekcjonerskie (m.in. Stanko, Jagodziński, Wasilewski no i Dudziak) na rynek japoński. No zobaczymy. Bardzo starannie wydane. Brzmienie bez zarzutu. Trzymam kciuki.
  4. Ja już byłem. Wydaje się, że nie ale jednak Wmordewind wieje, podstępny sukinkot. Ujechałem się przez niego.
  5. Raczej na forum pojawiłyby się pytania w stylu czy klon zagra dobrze z brzozą i czy iść w ozdoby barokowe czy coś prostszego 😄
  6. Wg kilku osób zespół ten "skradł" bardzo chwytliwą i wiele obiecującą nazwę. Coś w tym jest. Wydawnictwo Edition Records, ma w stajni takich tuzów jak John Patitucci, Chris Potter czy Dave Holland ale też świetnych młodych jak Gilad Hekselman, Phronesis, Jasper Hoiby, Mark Guiliana. Generalnie dość łatwo przyswajalny ale ciekawie aranżowany i genialnie wykonywany jazz , elektro-jazz czy acid-jazz czy jak to tam zwał 😁.
  7. Autorem okladki jest polski grafik Rosław Szaybo. Na fotce jest jego dłoń a żyletka jest ze styropianu chyba. Ponoć wydawnictwo nie zgodziło się na tę okładkę ale zespół był tak zachwycony, że postawił ultimatum - albo tak albo wcale Ps. Fascynująca historia kariery pana Szaybo jest na culture.pl - polecam. Dzięki za podpowiedź dużo tam przydatnych tematów. Jako dzieci ery Gierka to z kolegą zagrać jeszcze dajemy radę ale z tym nagrywaniem to nie nadążamy za rzeczywistością. bardzo pomocne.
  8. Nawet nie zauważyłem korków dzisiaj rano... 😜
  9. Tak jak ze Stinga, tak i z McLaughlina pewnie niezły słuchacz. Nie udało mi się tego ustalić ale myślę, że na okładce jest w swojej jamie...
  10. Niedawno w streamingu ale już jest na półce 😃. Wydanie dwupłytowe ale pudełko na 3 plyty... 🤔. Nie cierpię tych grubych pudeł.
  11. Właśnie rozpakowałem "nowego" 😉 Iana Carra z nowym masteringiem zrobionym w Abbey Road w 2021. Czyli jednak w pewnym sensie nowego 😁. Mastering robił Miles Showell, który na własny rachunek kupił i odrestaurował maszynę do wycinania matryc Neumann VMS 80. Załączam link do filmiku gdzie pan Miles wyjaśnia na czym polega mastering oraz pokazuje proces wycinania matrycy w aluminiowej(?) pokrytej lakierem matrycy. Opowiada też o takich trickach jak ten, że zagęszczenie rowków wpływa na wrażenie stereofonii. Może taka edukacja pozwoliłaby zmniejszyć ilość dyskusji o wpływie gniazdka w ścianie na stereofonię, a więcej moglibyśmy sie dzielić wzajemnie tym co wpływa na muzykę w największym stopniu czyli info o nośnikach i sposobie ich realizacji. https://youtu.be/rc2LA9kC-4U?si=p13P3ZcqSwtzZLit
  12. Płyta jak wiele tego artysty, właściwie nie wyróżnia się ani w jedną, ani w drugą stronę. Jednak pierwszy utwór stanowi wg mnie harmoniczny ideał, kolejne dźwięki pojawiają się w sposób tak naturalny i zarazem oczywisty, a wszystko jest w swoim czasie i na swoim miejscu. I jeszcze perkusja... Jeśli ktoś nie wierzy, że stopa potrafi zagrać melodię, to niech się wsłucha...
  13. Cannondale buduje takie rowery od lat, wcześniej mtb, teraz widzę gravele... Jest to próba zbicia wagi, która w przypadku amo'rów jest jak wiadomo spora. Pomijam sens amo'rów w rowerach gravelowych bo go nie widzę po prostu. Samo rozwiazanie traktuję jako ciekawostkę bo na ulicy/w terenie jeszcze takiego dziwa nie widziałem.
  14. Na wczorajszych Fryderykach to było tak oczywiste. Wokal dobrych wokalistów Prońko Zalewski Sochacka, każde słowo słyszałem bez problemu. Jak śpiewał (?) niejaki sober, bambi czy coś tam to nawet nie wiem czy po polsku śpiewali.
  15. Od lat 90.... to nie wiem, czy nie zaczęło się coś innego, a mianowicie wpływ MTV na popkulturę, który był gigantyczny, a od zawsze wiadomo, że ładne sprzedaje się lepiej. No i w telewizji wreszcie było to widać. W takich gatunkach jak pop czy rock musimy pamiętać o tym, że to co prawda jest SHOW ale przede wszystkim BIZNES. Dlatego łatwiej wypromować ładną panią ze średnim wokalem, niż odwrotnie. Zwłaszcza w czasach gdy dla wielu ludzi plyty (i to nie w sensie fizycznym) umarły. Dziś słucha się playlist a nie albumów i biznes o tym wie. Wystarczy odpalic Tidala lub Spotify, gdzie w pierwszej linii pchają się playlisty. Idąc dalej, dziś już ładna pani nie wystarczy, bo innych już się nawet nie pokazuje.... Teraz musi być ładna i szokująca np wulgarna albo obsceniczna, a to z kolei nie idzie w parze z inteligencją i merytorycznymi podstawami. Dlatego coraz trudniej może wyłapać coś wartościowego ale to nie znaczy, że tego nie ma. Ps. Nie wiem, czy my tu nie zaśmiecamy wątku tą przydługą acz ciekawą dysputą. Jeśli tak to przepraszam i może admin przeniesie to do nowego jakiegoś wątku albo innego bardziej pasującego.
  16. W mojej wypowiedzi puenta, dość generalna, a nie osobista, jest tylko reakcją na wcześniej postawione tezy (nie tylko Twoje) na temat tego jak to muzyka kiedyś była lepsza a dzisiejsi wykonawcy nie odrobili zadań domowych i inne tym podobne, a nie poparte żadnym racjonalnym argumentem osądy... Ja nie mam pojęcia czego słuchasz (możesz się dzielić tą informacją w specjalnym wątku) ani Ty nie masz jak sądzę pojęcia o tym czy jakiś artysta wychował się lub inspirował czy choćby tylko słyszał np klasyków baroku albo jazzu. Więc to raczej nie ja wypowiadam się na temat tego, co kto słucha lub słyszał w swym życiu. Wypowiadam się wyłącznie na temat tego co sam słyszę.
  17. Właśnie doczytałem w książeczce, że na wokalu Norah Jones. Nagrała z nimi jedną (debiutancką) płytę potem poszła na swoje.
  18. No właśnie to mam na myśli co wlasnie potwierdziles w tym poście. Pewną otwartość. Słowacki wielkim poetą był... ale nie da sie cale zycie sluchac Ciemnej strony księżyca. A jest to tym bardziej niezrozumiale, że w dobie streamingu możemy jednym kliknięciem posłuchać młodej/nowej muzyki i naprawdę wiele znaleźć. No ale to już też kwestia gustu, w którą nigdy nie wnikam. Jedni nie nadążają że słuchaniem nowych wykonawców i płyt, a inni uważają, że muzyka skończyła się w latach xx. Oczywiście, że 90% tego to chłam ale tak szczerze, 90 % plyt Stonesów do odgrzewanie w kółko jednego kotleta, od kilkudziesięciu lat. Jednym to pasuje, a inni szukają świeżych dań. Smacznego.😉
  19. Bardzo przepraszam ale gadacie jak stare dziadki. Stonsi i Beatelsi też kiedyś szarpali nerwy, a dziś są klasyką. Mozart burzył przyjęty porządek starców (opera po niemiecku?! A fuj, musi być po włosku jak dotąd). Jak ktoś tu słusznie napisał to jest muzyka nowych pokoleń. Jeśli nie rozumiesz na czym polega, toś brachu ze starego pokolenia. To jest takie ględzenie dziadków, bo byl jazz rock metal... A jak powstają nowe gatunki? Ktoś mówi: od jutra gramy cos nowego i to bedzie metal albo blues...? To jest proces i nikt nie wie kiedy sie zaczyna i kiedy kończy. A czy ładne czy brzydkie, to jak wiemy nie podlega dyskusji. A Zalewski spoko. Ostatnia plyta ok. A Sochacka jeszcze bardziej spoko. Widziałem dzisiaj, mam ich plyty. Muzyka ogólnie ma się świetnie jak powiedział dzis Zalewski i ma rację. Tylko trzeba uszy przewietrzyć od czasu do czasu.
  20. Zgadzam się. Niedawno jej słuchałem choć długi czas ją omijałem sądząc, że to takie odgrzewane kotlety dla nabicia kasy. Myliłem się.
  21. Dobrze, że w tygodniu skorzystałem, bo dzisiaj to jak za karę...brrr. no i w mordewind wieje taki ze hej...
×
×
  • Utwórz nowe...