-
Zawartość
893 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez il Dottore
-
Których nikt nie chce, jak widzisz na załączonym obrazku. Ludzie po prostu doskonale wiedzą, jaka to praca i (o czym właśnie się przekonujemy) to NIE JEST kwestia oferowanych pieniędzy. Bo przecież nie można tu zarzucić, że szpital personelowi skąpi. To jest przyzwoita i godna wypłata na europejskim poziomie. Więc moim zdaniem to jest kwestia specyfiki pracy. Gdyby ją inaczej zorganizować, to ludzie by pracowali chętnie i za połowę tej kwoty. Ale póki co, to do tego przedpiekla zaciągniesz co najwyżej stażystów (a i to po gruntownym zastraszeniu). Przecież na SOR dzieją się takie rzeczy, że filmy można o tym kręcić. OK, brutto, ale i tak spoko. PIT w Polsce nie jest jeszcze tak złodziejski jak w innych europejskich krajach. Poza tym każdy lekarz ma działalność i możliwości odliczeń. Nie wiem, czy jeszcze ryczałt jest, za moich czasów był, itp. Wierz mi - na tle Europy (i nawet niektórych gałęzi medycyny w samej Polsce) to nie są szokująco wysokie zarobki. Przyzwoite, tak, ale nie szokująco wysokie. Co mnie szokuje, to debil i nieuk, za to z partyjnym nadaniem, który taką samą kasę wyciąga NIC NIE ROBIĄC w radzie nadzorczej jakiejś Spółki Skarbu Państwa. Tak - to mnie szokuje. Natomiast lekarz, adwokat, notariusz, wzięty architekt... o co chodzi? A niech sobie żyją!
-
Otóż to. Za robotę na SOR to niewiele. Takie zarobki są atrakcyjne ale za lajtową robotę. Dlatego na całym świecie na SOR zatrudnia się skazańców - tych co muszą. Stażystów itp. SOR to dopust Boży. Jak był kowidek to osoby BEZ WYKSZTAŁCENIA MEDYCZNEGO zarabiały w Berlinie 120€/h za pobieranie wymazów z nosa w punktach ulicznych.
-
Kobitki są jak wzmacniacze i głośniki. Na te najlepsze nas nie stać.
-
Chyba nikt, bo jaki to ma sens? Głośniki kupujemy od firmy specjalizującej się w produkcji głośników. Podobnie wzmacniacz, DAC... W rezultacie mój system wygląda paskudnie (choć już nie jest to Najbrzydszy System Stereo na Świecie, którego byłem kiedyś właścicielem), za to gra przyzwoicie.
-
Już jest polski cennik Jaecoo 5. Szykuje się bezlitosna MASAKRA konkurencji. Szok. Silnik 150KM, automat 7 biegów. Z tyłu wielowahacz. W jaki sposób toporna Daćka zamierza z tym konkurować? Bo ja sposobu nie widzę. Poza zaporowymi cłami na chińskie samochody, ale UE już jest za chuda w uszach na walkę celną z Państwem Środka. Nie ta skala gospodarki, by mogli stawiać warunki Chińczykom. https://www.omodajaecoo.pl/fileadmin/cenniki/Jaecoo_J5_ICE_-_cennik_nr_1_z_3_pazdziernika_2025_LIGHT.pdf
-
Ja nie mam rocznych strat liczonych w milionach, więc faktycznie mój poziom świadomości jest inny! Pełna zgoda! I znów masz 100% racji. Totalnie nie czuję jak można pod marką która większości ludzi kojarzy się z komunistyczną tandetą oferować wzmacniacze po 20 kawałków i przetworniki po 3000€ i... liczyć na zysk! No za cholerę nie czuję. To tak, jakby dziś ktoś wypuścił samochód pod marką Syrena za 250 tys cebulionów i liczył, że kolejki się ustawią. Życzę powodzenia w biznesie!
-
4000, gdyż polecam SVS 3000 Micro! Do muzyki wyśmienity! Załatwia sprawę rocka i dużych składów orkiestrowych. https://rumble.com/v6qgz4s-queen-sub.html Wówczas możesz mieć wywalone na marne w porównaniu podłogówki i kupić świetne monitory!
-
Rejestracji a nie sprzedaży. Chyba nie masz pojęcia, ile Chinoli już się sprzedało i dopiero musi przypłynąć statkami do Europy aby nowy właściciel odebrał i zarejestrował. Np. Omoda 9 - jeśli zamówisz dzisiaj to termin odbioru jest w marcu 2026! Niemal pół roku czekania na tą chwilę. To są dane z wczoraj. Tak więc teraz to jest NIC! Początek 2026 to będzie RZEŹ! Ale nie rzeź niewiniątek - niestety, ale europejskie marki zapracowały sobie bardzo na swój marny los.
-
Tylko 3 modele z pierwszej czwórki dają już ponad 20% a za wymienionymi są przecież kolejne chińskie modele i razem spokojnie do 30% dobija. Cieszy mnie, że tak się martwisz o sprzedaż Chinoli. Zapewne ucieszy Cię fakt, że kolejne premiery w drodze. Samochody tak kozackie i w takich cenach, że % udział Chińczyków w polskim rynku moto w kolejnych miesiącach będzie tylko wzrastał. Omoda 5 Hybrid, Jaecoo 5, nowe modele Chery... oj, będzie się działo! Chińczycy posiadają spory % udziałów Mercedesa. Niedługo przejmą całość (przecież marki europejskie zdychają - są na równi pochyłej i jeśli nie przejmą ich Chinole, to zaraz będą historią). Póki co - np. nowy CLA ma CHIŃSKI silnik benzynowy. Omoda przynajmniej niczego nie udaje i wszystkie części ma ORYGINALNE!
-
Może to jacyś geniusze? Samorodne talenty na miarę Sugdena, Michaelsona, Passa, ale zrodzone w polskiej ziemi? W końcu daliśmy światu Kopernika, Skłodowską, to i konstruktora dobrej elektroniki możemy dać. To nie jest rocket science. To zerknij przy okazji. Warto się zapoznać. Piękna elektronika, choć bardzo droga. Tak droga jak Unitra! Natomiast ostrzegam że podobno niezbyt stabilna, z tego co czytałem w necie to lubi się softowo wykrzaczać. Co jest dla Koreańczyków bardzo nietypowe.
-
Słuchałem na takich dziwacznych głośnikach Vivid Audio, bardzo fajny i kulturalny dźwięk, taki poważny. Szanuję, ale się nie zachwycam. Brakowało "tego czegoś".
-
Z pretensjami do AI Gugla: zapytałem kontrolnie o rejestracje PHEV z rozbiciem na marki za sierpień 2025 i oto odpowiedź... "W sierpniu 2025 w Polsce zarejestrowano 3 401 hybryd plug-in (PHEV), a ich łączny udział w rynku wyniósł 8,9% – dane te podają samar.pl i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Wśród nich najczęściej rejestrowano modele takie jak Jaecoo 7 (301 szt.), Omoda 9 (213 szt.), Toyota C-HR (158 szt.) i BYD Seal U (148 szt.)" Proszę proszę... z 4 najczęściej kupowanych PHEV w Polsce w sierpniu 2025 - 3 to Chinole! OK, Volvo też chińskie i jeszcze bardziej podbija statystyki Państwu Środka ale nie ma go w pierwszej czwórce. Ludzie wolą Jaecoo. Też chińskie, za to tańsze.
-
Tak, jasne. Hąkąg to nie Chiny a Białystok to nie Polska. - Masz polski wzmacniacz? - Nie! Mój jest wyprodukowany w Białymstoku! To dwa zupełnie różne światy, mentalnie, kulturowo i gospodarczo.
-
Fan sprzętu z Chin? To jest nas dwóch! Czy Lumina słuchasz z wyniosłym obrzydzeniem czy z przyjemnością?
-
Produkty gotowe są, ale gdzie są klienci, którzy to kupią?
-
Serblin Accordo Goldberg! Bardziej luksusowo to jeszcze Guarneri można. Skoro budżet nie jest problemem to nie żałujmy sobie!
-
Żeby była jasność: bardzo się cieszę, że ktoś w PL ma ambicje produkcji dobrze grającego audio. Mamy od metra producentów mniejszych i większych, często z cenami swoich wyrobów takimi, że ta nieszczęsna Unitra w porównaniu jest dla biedaków. Ale... marketingowo to nie weszło zupełnie. Ani nazwa nie jest szczęśliwa, ani pozycjonowanie. Już 100x wyżej o tym pisano. Bo oryginalna Unitra nie była sprzętem ani wielce jakościowym (choć i Szwajcaria kupowała wyroby OEM Unitry) ani wielce kosztownym. Była marką popularną, człowiek pracy socjalistycznej mógł sobie na nią pozwolić. A teraz... już pomijam wzmacniacz za 20 koła ale DAC za 3000€??? Ludzie! Czy inżynierowie Unitry zapoznali się z sytuacją rynkową? Czy oni mają wgl pojęcie, co trzeba dzisiaj wsadzić do przetwornika, żeby domagać się zań takiej kwoty??? Co trzeba mieć w głowie, żeby wołać taką kwotę za taki wyrób? Wyżej tu pokazywano jeszcze bardziej pusty w środku a jeszcze droższy CEC - OK ale Unitra to nie CEC. W CEC ludzie chętnie dopłacają za znaczek, bo to Panie prestiż i szacun na dzielni! Jaki prestiż ma Unitra w stosunku do japońskiej słynnej i cenionej firmy? No tak nie można po prostu. Tak się nie da. To jest projekt po prostu źle ustawiony od strony biznesowej, źle spozycjonowany. W kraju, gdzie na forum audio najczęstszym zagadnieniem jest "jak skompletować pełny system za 1500zł" firma ze znaczkiem producenta MASOWEGO usiłuje sprzedawać wzmacniacz za 20 tysięcy... I sprzedaje! W zawrotnej liczbie 140 szt rocznie. Manufaktura audio pana Henia czy pana Janusza pewnie by się ucieszyła z przychodu 2,8 miliona rocznie. Ale FIRMA z biurem projektowym, dyrekcją, działem marketingu, dostawcami, podwykonawcami, halą, magazynem, biurami i czym tam jeszcze w ten sposób nie wyjdzie na prostą. Rezultat jest taki, że ta Unitra jest jak Yeti: wszyscy o niej mówią ale nikt jej nie widział.
-
No bo żodyn jej nie posiada. Żodyn.