-
Zawartość
460 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez il Dottore
-
Też bez sensu. Zamienił stryjek...
-
Tak. Moim zdaniem chodzi nie o żadną tam magię Havany, tylko o proste przyzwyczajenie słuchu. Czujesz, że tak ma być, bo przez 10 lat właśnie tak było. Więc jedyne wyjście to wincyj grania na Audio-gd i w końcu się człowiek przyzwyczai. A wszystkie przewagi soniczne będą prostym dobrodziejstwem inwentarza. Póki co - dźwięk Audio-gd odbieram jako dużo lepszy w kategoriach obiektywnych, ale przez swoją dokładność - trochę techniczny w porównaniu do Havany. Co na zdrowy chłopski jest niemożliwe - R2R w żadnym razie nie gra technicznie. Więc raczej to po prostu Havana muli. A postęp dokonany w Digital Audio przez te 10 lat polega właśnie na wzbogaceniu szczegółowości, przestrzeni, sceny i nasycenia wskutek zastosowania dużo dokładniejszych dyskretnych drabinek (+ korekcja na chipach FPGA) zamiast zintegrowanych wielobitowych chipów DAC. Kwesię delta/sigma pomijam ponieważ ewidentnie była to ślepa uliczka w digital audio i przez z górą 30 lat nikt nie stworzył grającego naturalnie chipa delta/sigma. Znaczenie dobrego zasilania i odpowiedniej jakości układów wyjściowych znane było już w latach 80-tych ubiegłego wieku. Poprawiono z biegiem czasu na pewno zegary i jakość wejścia USB. Dla mnie to bez znaczenia bo za odbiór USB, izolację galwaniczną i reclocking od zawsze odpowiada u mnie DDC. Ma mnie odwiedzić kolega i przynieść Metronome DAC, więc będzie okazja do kolejnych porównań i wniosków.
-
Nie można mieć wszystkiego. Na nowej chacie zrobię wszystko porządnie. Póki co - tak musi wystarczyć. Przekątna rekompensuje niedostatki.
-
Dla mnie sprawa stała się oczywista w momencie zakupu pierwszego zestawu 5.1 - był to Logitech 5500. I włączyłem sobie "Znaki" na DVD. Była tam taka scena, gdzie Mel Gibson gania się z kosmitami w polu kukurydzy. I w pewnym momencie ta kukurydza zaszeleściła ZA MNĄ. Myślałem, że się zes*am. Żaden (choćby i najlepszy na świecie) zestaw stereo tego efektu nie zapewni. Więc lepiej kupić choćby i najtańsze i najmniejsze 5.1, choćby soundbar + surroundy + sub a stereo traktować jako zupełnie osobny system do zupełnie osobnych zadań.
-
Cena obu właściwie identyczna. Specjalnie nie kupowałem droższego modelu, żeby sprawdzić co dostanę po 10 latach za takie same pieniądze. Inna sprawa (biorąc pod uwagę inflację i spadającą siłę nabywczą) to chyba poprzedni DAC był tak z 3x droższy...
-
No właśnie zgryz polega na tym, że nie potrafię wskazać zwycięzcy.
-
DAC – przetworniki dla zaawansowanych, w cenie powyżej 2 tysięcy zł
topic odpisał il Dottore na RoRo w Stereo
Neotech to chyba Tajwan a nie Chiny? Cryo treatment darmo nie jest. Słuchałem kiedyś Tannoya z wymrażanym okablowaniem wewnętrznym i świetnie to grało.- 1 506 odpowiedzi
-
- dac
- przetwornik
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Nigdzie. Można albo korzystać z głośników projektora albo ze słuchawek. Natomiast surround nie ma,
-
Otóż to. Jestem w tej w chwili w trakcie ostatecznych porównań: Audio-gd R1 NOS vs. MHDT Laboratory Havana. I zgryz jest naprawdę poważny. R1 NOS gra fenomenalnie: w każdym izolowanym aspekcie jest lepszy od Havany. Obiektywnie to jest zupełnie inna liga. Havana wygrywa tylko lekkim powiększeniem/przybliżeniem wokali. Ale (choć ewidentnie obiektywnie gorsza) gra... przyjemniej. Nie to, żeby R1 NOS był nieprzyjemny - nic z tych rzeczy. Jak zasunął dziś "Dragon Attack" Queenu to mi kapcie spadły. W życiu nie słyszałem tej piosenki zagranej tak dobrze. A potem odpalasz Havanę - no zamuł w porównaniu. Gdzie detale? Gdzie dopieszczenie? Gdzie scena? Gdzie powietrze? Dynamika? Nawet nasycenie Havana ma gorsze i gra trochę szaro w porównaniu do R1 NOS, który iskrzy się barwami, jakby ktoś odsunął zasłony i wpuścił jasne słońce do pokoju. A jednak coś takiego jest w tym graniu, że z pełną świadomością niedostatków w ogóle nie czuje się ich braku. Mało! Nie chce się tego przetwornika wyłączać. Magia? Czy po prostu 10 lat przyzwyczajenia słuchu?
-
DAC – przetworniki dla zaawansowanych, w cenie powyżej 2 tysięcy zł
topic odpisał il Dottore na RoRo w Stereo
Polska w ogóle robi 7N? Do tego jest inna technologia, jak do 5N. Nic w tym złego. Zresztą skąd dziś brać rzeczy, jak nie z największej fabryki świata?- 1 506 odpowiedzi
-
- dac
- przetwornik
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Mój ma 7 lat (model z 2018) - żona dość dużo ogląda TV i nie widać wypaleń, albo żeby słabiej ten OLED świecił. LG jest naprawdę spoko. Ja nie oglądam TV w ogóle, telewizor służy mi tylko jako monitor do filmów, a odkąd kupiłem laserowy projektor, to jeszcze rzadziej, bo wolę na 100 calach oglądać w kuchni, mam tam wygodny fotel i lodówkę z żarciem blisko. Jednak do filmów im większy ekran - tym lepiej! Mieć stucalowy OLED - to by było coś! Ale projektor (choć to dużo mniej wygodne i jakość obrazu podła w porównaniu) daje takie przekątne dosłownie za psi grosz.
-
-
-
-
Hoho! Moja parafia! Kiedyś nawet w Jarosławcu pracowałem. A ja w dużo chłodniejszym klimacie niestety, za to w równie pięknych okolicznościach przyrody. W ubiegły wtorek 32 kilometry.
-
Czy slyszycie różnice w brzmieniu lamp?
topic odpisał il Dottore na T Z6 w Technika lampowa i analogowa
Też mam w Havanie wyjście z podwójną triodą. Moja ulubiona to Bendix 6385 z 1964r., inne posiadane lampy do Havany: WE JW396A z 1955r., 6N3P-E z lat 80-tych, GE JAN5670W z lat 80-tych. Każda gra inaczej. Dziś porównuję w końcu na poważnie mój nowy DAC (solid state, zasilanie jak z czołgu, 4 drabinki rezystorowe na kanał + autorskie układy korekcji FPGA, w pełny dyskretny układ wyjściowy w Klasie A ale zero oversamplingu i zero filtrów cyfrowych ) z Havaną na stareńkich chipach BB PCM56P - i mam wielki problem. Bo o ile w kategoriach absolutnych nowy DAC gra w zupełnie innej lidze (otwartość, detale, powietrze, scena, dynamika) zachowując jednocześnie barwę z dużo lepszym nasyceniem, to włączasz Havanę (wręcz prymitywną w porównaniu) i pytasz sam siebie: "po co to wszystko? Czy jest źle? Czy czegoś mi w Havanie brakuje?". Dokładnie ten sam dylemat miałem porównując Sugdena IA-4 Masterclass z A21. Wszystko jest lepiej. Ale - po co? I w rezultacie siedzę ogłupiały, bo za Chiny Ludowe nie wiem, czego mi się słucha lepiej. Obiektywnie R1 NOS niszczy Havanę, ale czy przekłada się to na moją - słuchacza przyjemność? Słychać o wiele więcej, bezdyskusyjnie, przy tym zero szorstkości, zero digital glare, no wszystko jest lepiej, ale to Havana czaruje. Ma w sobie jakąś niezachwianą pewność, że tak właśnie ma być, nie inaczej. Jedną rzecz Havana ma ewidentnie lepszą: trochę powiększa wokale. R1 NOS stara się być nieco bardziej powściągliwy i wyważony w tym względzie. Postęp w Digital Audio na pewno jest. Nawet technologia R2R poszła naprzód dzięki Chińczykom. Jednak długo się będę zastanawiał czy jako słuchacz mam z tego jakiś zysk. R1 NOS na pewno nie gra jak delta-sigma, ale dźwięk jest jednak bardziej "techniczny", niż z Havany. Dokładnie to samo czułem porównując IA-4 z A21. Gdyby patrzeć wyłącznie obiektywnie, to R1 zamiata Havaną podłogę, gra jak kilka razy droższe urządzenie (a kosztował dokładnie tyle samo) ale przekaz Havany wydaje mi się spójniejszy, lepiej przemyślany, choć w kategoriach absolutnych ułomny w porównaniu do nowego przetwornika. -
Ostanio na moim LG 55 cali z dołożonym chińskim Ambilightem Govee T2 oglądałem z żoną Jurassic World: Rebirth (swoją drogą - świetny film!). No i żona, która Ambilight nienawidzi, kazała mi chińskie światełka wyłączyć. Wyłączyłem. Po chwili - kazała włączyć, bo jednak ze światełkami jakoś lepiej. Tak, jak ja żałuję że te kilka lat temu nie kupiłem 65 cali. Ale w moich warunkach lokalowych TV stoi naprzeciw okna i większy niż te moje 55 cali by nam blokował światło. Na szczęście na nowej chacie mam całą dużą ścianę do dyspozycji i 83 cale wejdą spokojnie, ale jak znam moją żonę, to i tak skończy się na max 77. Może to i lepiej, bo przecież jeszcze stereło musi wejść, kolumny po bokach, subwoofer, a jeszcze głośniczki do KD i amplituner... Jest tego trochę. Do tego nienawidzę, gdy ekran jest za wysoko, nie pojmuję wieszania TV pod sufitem i oglądania z zadartą głową. Do komfortowego i fizjologicznego oglądania środek ekranu ma być na wysokości wzroku siedzącego człowieka, podobnie jak tweetery kolumn stereo. W tej chwili szafkę RTV mam wysoką 45cm, akurat do 55 cali, ale do większego ekranu trzeba będzie kupić niższą. To akurat najmniejszy problem.
-
Pytanie do znawców tematu, bo na KD znam się jak krowa na gwiazdach. Posiadam taki mini system KD jak w "o mnie". Jestem zadowolony, szczególnie gdy subwoofer z zestawu Moviestar został zastąpiony przez SVS 3000 Mini. Głośność i czytelność dialogów są odpowiednie, efekty przestrzenne dobrze słyszalne, Bas - spektakularny. Wjazd czołgu do wsi w "Saving Private Ryan" czy nocny atak tyranozaura z Jurassic Park 1 po prostu powalają. Atmosa nie potrzebuję, w moim niewielkim pokoju jest 100% OK. No to z czym mam problem? Otóż - z kablami. Tak sobie myślę, czy są na rynku zespoły głośnikowe do KD z bezprzewodowymi przynajmniej satelitami? Najlepiej, gdyby wszystkie głośniki miały tylko 1 kabel do kontaktu, jak satelity od Bose. Ale w sumie mogę zaakceptować centralny, przody i sub na kablu. Mój amplituner oczywiście nie posiada żadnych opcji wireless, więc jeszcze musiałbym kupić jakiś nadajnik, żeby kolumny miały z czego odbierać sygnał. A może rzucić to wszystko i pójść w soundbar + bezprzewodowe satelity? Takich opcji jest na rynku mnóstwo. Problemem jest subwoofer, bo robi takie efekty w KD, że chciałbym go zachować. A te systemy zwykle nie akceptują "obcego" suba. Łączą się bezprzewodowo ze swoim - i tyle. A taki sub z kompletu nigdy nie będzie tak dobry jak mój SVS, który jest mały, ale wariat (800W RMS, 2,4kW w szczycie). Szkoda go tylko do stereo. Aha - i wszystko musi być dyskretne i malutkie ze względu na małżonkę. Dlatego wolę mały centralny i jeszcze mniejsze przody/tyły od długaśnego soundbara. No i pozostaje pytanie Leninowskie: "co robić?". Mamy XXI wiek a ja się bujam z kablami.
-
DAC – przetworniki dla zaawansowanych, w cenie powyżej 2 tysięcy zł
topic odpisał il Dottore na RoRo w Stereo
Na Head-Fi bardzo chwalą ich kable. To każe poważnie traktować tego producenta. Społeczność Head-Fi nie jara się byle czym. W zasadzie to trudno ich zadowolić.- 1 506 odpowiedzi
-
- dac
- przetwornik
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Ja lubię te ich programy, bo to prawdziwi pasjonaci. Pozytywnie zakręceni. Natomiast gość mówi na początku filmiku, że oto będzie TEST nowego gramofonu z Państwa Środka. No jaki to był test? Dlatego zgwałciłem polszczyznę i napisałem "hands on", bo to bardziej pasuje. "Test" to stanowczo zbyt wielkie słowo na ten filmik.
-
Tak. Tam rzeczywiście można usłyszeć różnicę. A czasem nie słychać różnicy i już wiesz że nie warto przepłacać. Akurat filmiki od Qualio są OK. Osobiście nie jestem fanem brzmienia tych kolumn ale różnice są słyszalne przy testach zbiorowych. A przecież o to chodzi.
-
Tutaj klient fajnie opisuje zalety starych chipów - przy prawidłowej implementacji dostajemy PRAWDZIWE 16 bitów i to wystarczy by cieszyć się muzyką. Rozdzielczość delta-sigma przy przeciętnej implementacji klient ocenia na max 5 bitów. W teorii, na papierze, delta-sigma bije R2R na głowę, ale co z tego, skoro w rzeczywistości nie dostarcza obiecywanych osiągów? Facet wie co mówi. Buduje bardzo drogi i ceniony sprzęt. Współpracuje przy projektowaniu z Ukraińcami z Abbas. Absolutnie nie! Dają jedynie nadzieję. Choć, jeśli mam być szczery, to nie słyszałem jeszcze tranzystora Pure Class A grającego źle.