Skocz do zawartości

Bert

Uczestnik
  • Zawartość

    1 508
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bert

  1. RoRo! Będzie problem z określeniem co "vintage", a co zaledwie "classics audio"! Ja specjalistą żadnym w tym nie jestem, więc nie pomogę! A co do obcowania z klasykami, to pamiętam jak wiele lat temu zamiast mojego Onkyo z serii Integra jakiś dawny znajomy przytargał swojego budżetowego Luxmana z serii L (numeru nie pomnę, alegdy bym miał strzelać, to strzeliłbym gdzieś w okolice modelu L - 190) Wyglądał naprawdę świetnie, ale... moim Dunaudio rady nie dał! Onkyo był górą, co przy sporej dysproporcji mocowej było do przewidzenia. Kaczorze! Wygląd tej Toshiby - pierwsza klasa! I te wycieraczki a'la Accuphase... Mniam! Winny będziesz nam reckę!
  2. Januszu, Tomaszu! Dziękuję Wam serdecznie za wsparcie! Ten Musical zaskoczył mnie niezwykle i przypuszczam, że zostanie na czas jakiś (bardziej dłuższy, niż krótszy) u mnie - nawet jakby miał służyć za przycisk do papieru w piwnicy Tomku! Odpowiadając na Twoje pytanie - wstyd mi trochę, ale na dzień dzisiejszy akustyka bez zmian! Jedyny usprawiedliwieniem jest to, iż ostatnio szalenie zapracowanym i czasu na nic nie znajduję!
  3. RoRo! Doskonale rozumiem zamysł wątku o elektronice classic i vintage, natomiast wtrącę słów kilka odnośnie Twojej wypowiedzi brzmiącej w sposób następujący Nie do końca można się zgodzić z Twoim twierdzeniem. Tu odwołam się do pięknej wypowiedzi kolegi StefanaB zamieszczonej na stronie www.audiohobby.pl w temacie "Kolumny vintage" (na marginesie polecam lekturę tego arcyciekawego wątku) Tak więc, RoRo - drogi przyjacielu - nie upraszczajmy zbytnio - są kolumny bardziej i mniej wymagające od amplifikacji. Pozdraiwam serdecznie i mam nadzieję, że nie wywołam żadnej - choćby maleńskiej wojny...
  4. Hej, hej, hej! Niczego nie ukrywam, nikogo nie lekceważę, odpoczywam po nartach (fizycznie) i nadrabiam zaległości powstałe w czasie ferii (zawodowo)! Nową zabawką bawię się już czas jakiś - kolega Robert, który potrzebował Accuphase, by go zaprezentować w kilku miejscach, w zamian przewiózł mi dziadka Musicala, który, moim zdaniem, zmiótł wszystkie ostatnio testowane przeze mnie tranzystorowe końcówki mocy! Staram się nie wypowiadać nigdy w ten sposób, ale fakty mówią same za siebie , a ja nie potrafię wyjść z podziwu i zaskoczenia. Jedynym wytłumaczeniem jest to, że moje dwa starocie (Infinitki i końcówka MF) po prostu się pokochały i mamy do czynienia ze słynną synergią Odnośnie urody - Omak/Omaki przy Musical Fidelity Studio T wygląda/ją jak książę we fraku przy żebraku ubranym w znaleziony na śmietniku czarny, pocerowany i mocno znoszony garnitur grabarza Od ludzi, którzy znają konstrukcje Antonego Michaelsona wiadomo, że Studio T nie gra stereotypowym dźwiękiem klocków MF. I chwała mu za to, bo moc, dynamika i przejrzystość naprawdę świetnej próby. A że barwa też niekiepska - nie odczuwam wielkiej nostalgii za lampą... Na marginesie - nawet zastanawiam się, czy nie zmusić kolegi Roberta do pozbycia się angielskiego starocia za symboliczną kwotę po to, by MF pograł trochę w moim systemie do czasu, gdy będę poszukiwać następcy np. w postaci jakiegoś Gryphona lub innego Marka Levinsona... Pozdrawiam PS. Muszę zwabić podstępem naszego wspólnego forumowego kolegę Zukzukzuka na wizytę u mnie wraz z jego Metaxasem. Będzie wreszcie jakaś rozsądna końcówka do sparingu z MF...
  5. Januszu! Słusznie prawisz... Dlatego stosuję zasadę znaną z ruchu drogowego - zasadę ograniczonego zaufania...
  6. Najbardziej cieszy mnie to, że dwóch mych forumowych przyjaciół poszło utartą drogą! Teraz z niecierpliwością będę wyglądał sążnistych opisów sprawdzonego zestawienia!!! RoRo! Pytam z olbrzymią ciekawością - czy i kiedy Omak wreszcie trafi na salony??? A tak zupełnie z boku - do dziś wspominam naprawdę świetne brzmienie Thieli z Omakiem i AVMem! I skądżeście tego ostatniego wyrwali??? Myślałem, że mój jest jedynym... A co do nart - wydaje mi się, że z umiejętnością jazday na boazerii jest jak z umiejętnością jazdy samochodem. Im wcześniej człowiek zacznie, tym lepszym kierowcą/narciarzem ma prawo być! Ja, z braku tradycji uprawiania sportów zimowych, założyłem deski ledwie parę lat temu już jako dorosły człowiek, mój Piotr w narty obuty został jako dziecko - i wynik konfrontacji znamy - tam gdzie ja jeżdżę siłowo "młody" pocina z "luzem w nadgarstkach". Pozytyw z tego taki - z dumą patrzę "na krew z krwi i kość z kości" (Tak mnie przynajmniej zapewnia moja małżonka ).
  7. Witajcie po przerwie! Udało mi się nabyć marcowy numer "Audio" i oniemiałem z zachwytu. Pure stereo! I to urozmaicone - różne półki cenowe, od cdków poprzez sporą grupę sprzętu wzmacniającego do przepięknych gramofonów! Tak trzymać!!! I pełna zgoda z Fono - nazwa "Audio" zobowiązuje
  8. Witajcie! Wróciłem z obozu przygotowującego kondycję na wyjazd w Alpy! W naszych Sudetach zima, że hej! W pierwszym dniu pobytu nawet zastanawiałem się, czy nie zakładać łańcuchów... W każdym razie - było miło - szlaki przygotowane nieźle, brak tłumów, szkolenie techniki narciarskiej przebiegło bez zakłoceń! Wszystko byłoby OK, tylko dlaczego mój syn jeździ lepiej ode mnie??? Po powrocie rzuciłem się do komputera i - przyznam - nie zawiedliście mnie - czytania było w sam raz! Jak już Andrzej doniósł mój zapasowy preamp znajdzie się niebawem w stolicy - wreszcie połączy się z jego ulubionym "czarnuszkiem" - Omakiem! Po moich przygodach z przedwzmacniaczami uważam, że to najbardziej sensowne budżetowe rozwiązanie tej kwestii - nie dość, że Omak rozwija skrzydła to nadto jego posiadacz zyskuje bardzo sensowne pre gramofonowe! A mam jeszcze jedno pytanie, bo albo mam problemy ze zrozumieniem, albo nie potrafię czytać między wersami - do kogo należy drugi Evolution 1??? Czy przypadkiem nie jest tego, który bronił się przed brakiem pilotów??? Serdeczne pozdrowienia Bartek
  9. Marku! Jestem przekonany, że Ty ze swoją wiedzą i umiejętnościami z pewnością poradziłbyś sobie z kalibracją nowych lampek w preampie!!! Warszawa wygląda zmian sprzętowych w lubuskiem, a tu nieco bliżej szykują się zmiany! Na tydzień odpuszczam sobie audiofilię - udaję się w pobliskie Sudety by tam słuchać wiatru z gór, szumu nart na świeżym śniegu, wycia wilków, i skrzypienia butów podczas porannych spacerów! Bawcie się! Howgh!
  10. Marku! Miło być komuś do czegoś przydatnym! Widzę, że i u Janusza mam poparcie stuprocentowe! W Wawie problemu z zakupem lamp problemu mieć nie będziesz, więc może to dobry pomysł??? Raz jescze pozdrawiam!
  11. Skądżę Po prostu wyłącznie wyraziłem swoje małe zastrzeżenia odnośnie słuchanego przeze mnie preampa Sonego! A co do lamp - myślałem bardziej nad zmianą lampek w przedwzmacniaczu Phasta z jednego producenta na innego!!! I koniec - kropka! Nie śmiałbym złego słowa napisać o samych Phastach!
  12. Hmm... Marku - może być i Sony, ale, błagam Cię, posłuchaj i porównuj na spokojnie! Preamp Sony Lucmastera nie tylko wygładza górę pasma - on ją również wycofuje! Jeżeli tego szukasz - to trop już masz! Moim skromnym zdaniem tego typu zaburzenia charakterystyki nie wpływają pozytywnie na dźwięk - zamykają go! Ale być może w Twoim zestawieniu będzie OK! A nie lepiej na początek spróbować zabaw z podmianą lamp na lampy innych wytwórców?
  13. Marku! Nie dziwię się wcale Twojemu zdenerwowaniu - jak mawia przysłowie - "głupców nie sieją - sami się rodzą"! Tak, jak napisałem wcześniej - słuchałem dziś systemu grającego absolutnie fenomenalnie! Jestem pod dużym wrażeniem! Niestety u mnie w domu aż tak dobrze nie jest - winię w głównej mierze akustykę mojego pomieszczenia! Z zapałem w domowym zaciszu przesłuchałem parę kawałków, których słuchałem i u Roberta. I niestety tam było troszeczkę lepiej, w szczególności jeżeli chodzi o rozseparowanie dźwięków (instrumentów) na scenie oraz ilość powietrza wokół nich! Jest naprawdę dobrze, ale TAAAKICH czarów nie ma! Niestety nie mam zbyt dużego pola manewru, ale przyrzekam sobie, że w kolejnym kwartale wezmę się za tę olbrzymią, pustą szklaną powierzchnię za moimi oknami! Winno być lepiej! Parę pomysłów chodzi mi po głowie, ale, to pieśń przyszłości! Pozdrawiam serdecznie! PS. co do preampu - przez jakiś czas słuchaliśmy też końcówki Accu wraz z moim preampem AVM oraz przetwornika STAX. Chyba ogólnie było odrobinę lepiej niż Accu saute zasilanego sygnałem tłumionym w DACu Lavry'ego - znikła do pewnego stopnia szklistość i ostrość końcówki Accu, ale - kij ma dwa końce - Stax wybrzmiewał z mniejszą ilością szczegółów w górze pasma. W każdym razie pre AVMa nie stanowił wąskiego gardła!
  14. Zdaje się, że kolejny raz przekroczyłem limit publikowanych zdjęć! Dotąd, aż nie zostanie mój limit zwiększony odsyłam oglądaczy do reszty zdjęć!
  15. No, Panowie!W województwie lubuskim, a właściwie na jego pograniczu mamy nową referencję! Właśnie wróciłem od kolegi Roberta. Słuchałem tam jego systemu, na który się składają modyfikowane kolumny Zoller Solution (modyfikacja polegała na zastąpieniu focalowego wysokotonowego tioxida na wstęgę Ravena), profesjonalny DAC - przedwzmacniacz Lavry DA 10 oraz wysoki model DVD firmy Denon w charakterze transportu. Ostatnim elementem zestawu było pomieszczenie - duże - 50 metrowe służące wyłącznie celon rozrywki audiowizualnej. Kolumny zasilane były monoblokami Omaka - użyczonymi Robertowi przeze mnie oraz - do celów testowych - Accu P- 350. Napiszę tak jak rozpocząłem - mamy nową referencję! O ile referencją absolutną dla mnie osobiście pozostał w dalszym ciągu zestaw B&W Nautilius 801 z Gryphonem, Wadią i preampem Classe, to zestaw Roberta był naprawdę blisko!!! Absolutnie do niczego przyczepić się nie potrafiłem, choć uwierzcie, próbowałem! Te pierwsze zestawienie, choć niezwykle twarde i dosłowne dawało wrażenie obcowania z muzykami - było niczym granie live. Zestaw słuchany przeze mnie dziś nie oferował takiej namacalności, choć odrobinę bliżej mu było do mojego dźwięku - dźwięk był odrobinę bardzej zrelaksowany - pełniejszy barwowo. No i na koniec - Omaki zmiotły końcówkę Accu - zagrały we wszystkich, dosłownie wszystkich elementach lepiej! Dźwięk był pełniejszy - bez oznak wyostrzenia (tu minus Accu był najszybciej zauważalny), przejrzystszy, szybszy i ze zdecydowanie lepszym budowaniem sceny! Nawet zakres basowy Omak przedstawiał może nie tak masywnie, ale... znacznie, znacznie szybciej!!! Co więcej - to nie tylko moje własne zdanie! Summa summarum dałem się ubłagać Robertowi - mając na względzie moje dwa wyjazdy narciarskie i sporą absencję - Omaki jeszcze na jakiś czas zostały u Roberta. No i oczywiście na zakońćzenie zdjęcia! Aż żal, że nie można sfotografować dźwięku!
  16. Marku! Cieszę się, żę Ci sie podoba! Rzeczywiście te klocki nie są najbrzydsze, ale... zatęskniłem za ponurą surowością Omaków! Naprawdę nie mogę się doczekać ich powrotu! No i będzie okazja usłyszeć wpływ srebrnego Kimbera! Z uwagi na rodzinne nartowanie do nacieszenia się będę mieć tylko weekend, dlatego planuję solidne "łojenie" Raz jeszcze pozdrawiam!
  17. Na pewno coś napiszę!!! I jeszcze wrzucę foty z wtorkowego spotkania! Pozdrawiam
  18. U Łukasza??? Nikt tego nie wie! Na razie musi on znaleźć nabywcę! Sam jestem ciekaw, jak odbiorę po długiej przerwie Omakowe granie!
  19. U nas na razie na zmiany się nie zanosi... We wtorkowe popołudnie oko w oko stanęły dwie piękne końcówki mocy w kolorze szampańskim, których przedstawiać nie trzeba! Dla przypomnienia i dla tych, którzy tematu nie śledzą - Accuphase P-350 iSony TA-N90 ES. Sony zagrał pięknie wypełnioną średnicą, pełną, ciepłą i analogową, okraszając ją mocnym choć delikatnie zaokrąglonym basem. Co do góry pasma - wydaje mi się, że oprócz tego, iż sama końcówka nie jest hojna w tym zakresie, to równiez przedwzmacniacz oraz same Ketsusy nie eksponują tego fragmentu pasma. Końcówka Accu jest bardziej techniczna i wyrównana. Słychać więcej szczegółów, bas jest twardszy, lecz średnica, z uwagi na to, że chłodniejsz - nie czaruje tak mocno jak z Sony. Góra również bogatsza i dźwięczniejsza. tam, gdzie Sony syczało lub szurało, Accu wybrzmiewał pełniej. Minus - moim zdaniem stereofonia lepsza u Sonego! No i to byłoby na tyle! Absolutny remis - czyli co się komu podoba, albo, nic nie jest lepsze lub gorsze, tylko gra inaczej... A co do oświetlenia - polecam halogeny! O ile transformatory nie buczą (u mnie nie buczą) panuje absolutna cisza! A na sobotę, o ile drogi bedą przejezdne - odbieram Omaki! Stęskniłem sie za nimi!
  20. Andrzeju! Próbuj, próbuj! Jak masz możliwość - zrób to! W celach naukowo-poznawczych oraz ku zdziwieniu niedowiarków!!! Co do grania AVMa - jestem mocno przekonany, że dziś pisałbyś co innego! Ale nie mamy o czym przecież mówić! Pozdrawiam
  21. Andrzeju! Ty żartem - ja też nie do końca poważnie - do Omaka Jewel One - niemiecki marszałek - AVM, gdybyś zgromadził podwojone ukraińskie siły w postaci dwóch armii Omaków - wtedy przydałby się jako dowódca zaawansowany i doświadczony marszałek z antypodów - Metaxas! A ja gram sobie dziś w nocy na moim odkurzonym Onkyo Integra A 8650! No i gra - wielkiej skuchy nie ma! Jestem autentycznie zadziwiony! Spodziewałem się masakry i ludobójstwa! A tu - proszę - całkiem mocne, kulturalne i barwne granie!
  22. To sprzęt dla kolekcjonerów i amatorów tego typu zabawek! Monofoniczny wzmacniacz mikrofonowo - instrumentowy... Do celów audio raczej się nie nadaje! No... chyba, że masz takie dwa i wtedy będą w charakterze monobloków!
  23. W takim razie krótkie sparafrazowane podsumowanie Kaczorowego testu: "Nie wszystko diament, co się świeci" Andrzeju! Ty zacznij pukać do Zukzukzuka - od jakiegoś czasu bawi się on małymi Infinity RS 3000 - słyszałem na nich m.in. ciężkiego rocka - powiem szczerze - jeżli Ci się uda namówić go na ich sprzedaż - prawdopodobnie całą resztę wyrobów stolarskich wyślesz na giełdę, albo do Afryki, gdzie za ich pomocą będziesz uświadamiać audiofilsko naszych czarnych braci! Co do kabli sieciowych - wypaliłem się już jakiś czas temu - nigdy dotąd nie było we mnie zapału, by nasłuchiwać zmian po wpięciu sieciówki Nawet tych najgrubszych i najdroższych...
  24. RoRo! U mnie na półce również znajduje się kilka radzieckich płyt cd zakupionych w erze prapoczątków cd - wyłącznie z muzyką poważną!Niestety płyty te - jeżeli chodzi o jakość dźwięku - mają się do płyt tłoczonych gdzie indziej dokładnie tak samo jak winyle z napisem "Mełłodia", czy "Balkanton" do płyt "Columbia", czy "Virgin"... Ale również udało mi się posłuchać w karierze słuchacza kilku płyt jazzowych - z napisami na okładce w pięknym i śpiewnym języku z literkami pamiętającymi Cyryla i Metodego, które to płyty brzmiały naprawdę nieźle!!! Ale pytanie moje - odkąd zlikwidowano stadion XXX Lecia - po co Ci ta wiedza???
  25. Marku - widziałem, widziałem - stąd mój żart! Co do Accu - gra on z pre Sony i Ketsusami i podobnież to zestawienie zagrało z dotychczasowych sprzętów najlepiej, łącząc zalety wszystkich dotychczasowych amplifikacji i ograniczając ich wady! Ja jeszcze nie znalazłem czasu, by się własnousznie o tym przekonać, ale to oczywiście tylko kwestia czasu! Jeżeli chodzi o napęd do Infinity - chyba to samo mógłbym powiedzieć o zestawieniu ich z kompletem Metaxasa Ale jak dotąd Zukzukzuk nie wyraził ochoty na mały handelek! A jako że lubię faceta niesamowicie - na razie nie będę dawać na niego zlecenia... Zresztą widokiem niezwykle niemiłym dla mnie byłby widok pogrążonej w żałobie Kasi Zukzukzukowej Pozdrowienia
×
×
  • Utwórz nowe...