zn21

to zobaczymy czy po podłączeniu DC-1 pod lepszy napęd nastąpi jakieś przeszachowanie w Twojej Top liście rankingowej

a jak wypada DC-1 na tle Yamahy CD S2000, który w prasie jest chwalony?

DC-1 up2 to dosłowie atak dźwięku na każdym etapie i każdej frazie muzyki. Duza informacja o nagraniu aż chce się słuchać. Też uważam iż Tara Labs Air 75 to piekne połączenie. Poszedłem dalej i na allegro całkiem przypadkowo kupiłem Tara The One. Przede wszystkim więcej basu. Jak kiedyś ciekawie zauważyłeś dystrybutor idealnie trafił z cyfrówką z Tary. Niestety idąc za ciosem kupiłem Stereovoxa IC (w prasie same pochwały) i tu niestety dla mnie dźwięk nie do przyjęcia i został The Second VDH. Ciekawy jestem jak dobry napęd wpłynie u Ciebie na dźwięk? Pan z Voaxala uważa, że warto w dobry napęd zainwestować. Ja w obecnej chwili zatrzymam się na Pioneerze. Myślałem też o Marantzu 7001 ale jak napisałeś coś o problemie odczytu płyt to sobie odpuściłem szczególnie, że u Pionieera takich problemów nie ma i do tego bardzo cichy napęd.

obecnie DC-1 pracuje z Yamahą 890. Poszperałem "co nie co" i z moich informacji wynika, że zdecydowanie lepszym bedzie PD-D6-J od DVD LX50. Ma lepszy transport. Powiem szczerze, że i wygląd ma arcyciekawy bo minimalistyczny z metalową płytą czołową. Do tego mam kabelek cyfrowy Tara Labs The One z drugiej ręki bo nowy to cena irracjonalna!. Na dniach dojdą kabeli głośnikowe do testów z GLD o nazwie MOBI. Pan twierdzi, że sprawdzą się u mnie ale czas pokaże. Co do DC-1 ja miałem inne doświadczenie. Wersja up1 z tanią cyfrówką nie zachęcił mnie do siebie i dopiero up2 z dobrą cyfrówką pokazał się jak dla mnie z dobrej strony i tak naprawdę to już po 10 minutach wiedziałem, że zostanie! Powtarzam sie ale do muzyki klasycznej ciężko jest coś ciekawszego zaproponować nawet za dużo większe pieniądze.

co sądzicie o wykorzytanie DVD Pioniera LX 50 jako napęd do przetwornika. Ma parę zalet: -dodatkowa stabilizacja napędu (niby podwójna obudowa) -transformator na wyjsciu cyfrowym -odtwarza prawie wszystko oprócz BR -nie ma obudowy typu naleśnik - nie cierpię takich skrzynek nie wiem tylko czy cicho chodzi napęd. Może ktoś miał kontak w zaciszu domowym z nim alternatywą może być też Pioneera odtwarzacz PD-D6-J? pozdrawiam

ja jestem wielkim przeciwnikiem stosowania słuchawek w studiu. Niech tam pozostaną głośniki. Oczywiście AKG to bardzo dobra firma.

żeby podkręcać musisz mieć odpowiednie głośniki. Najszęściej to one nie są w stanie przetworzyć moc dostarczoną do nich. Wymiana nic nie da.

ja ostatnio na kilka dni miałem kabelek głośnikowy Atlas Hyper 3.0. Bardzo żywy i jak na tą cenę bardzo szczegółowy kabelek. Trochę mniej basu w odniesieniu do VDH. Zostałby u mnie w zestawie ale pomimo dodaniu wielu harmonicznych uwypuklił też częstotliwości, które mi nie odpowiadają. Kabel wg. mnie służy do ostatniego szlifu niczym obróbka wykańczająca. Słyszałem, ze Tara Labs z serii RSC Prime 500 gra bardzo ciekawie. Cały czas szukam kabla o bardzo delikatnym brzmieniu (w rozsądnej cenie). U mnie np. IC Stereovox nie sparwdził się. The Second zdecydowanie bardziej mi odpowaida. Czy ktoś słuchał kabli MOBI produkowanych przez GLD? A może kabli molibdenowych? Molibden znam od innej strony: zwiększa bardzo hartowność stali i zapobiega rozrost ziarna w wysokich temperaturach, he he.

mam podejrzenie, że te buczenie powstaje od fal akustycznych z głośników głośno grających. Postaw gramofon na stabilnym podłożu by drgania nie przedostawały sie na gramofon i sprawdź jeszcze raz. Jeżli te bzyczenie ma wysokie częstotliwości to wina leży w czym innym

na tych kolumnach to klasyki w zadawalający sposób nie posłuchasz sobie. Mają one za twardy i szorstki dźwięk!!! Tu wzmacniacz nie pomoże. Zajrzyj na strone akustyka i tam cos wybierz. Do klasyki zalecam 3 drożne głośniki. Ja mam nawet 4 drozne z 2 kopółkami wysokotonowcem i średniotonowcem.

nie warto!!!

Bo to forum rzeczywiście nie wymaga jakiejś tajnej wiedzy. Zajrzyj np. na forum sat. Tam musisz mieć jakąś wiedzę bo inaczej napiszesz stek bzdur i wyśmieją Cię nie tylko moderatorzy ale także i zaangażowani stali bywalcy a na banalne pytania zawsze odpowiadają: czytaj, czyta i czytaj bo na forum są odpowiedzi na zadane pytania i tak jest. Konstruktor tu nie zajrzy bo jak przeczyta o niemałym wpływu kabli na brzmienie to go szlag trafia. Zapatrzony w swojej dziedzinie uważa iż tylko aktywne klocki mają wpływ na dźwięk a na kablach zarabiają firmy które je produkują będąc w zmowie z prasą. Niestety ale internet nie jest wiedzą naukową ale można wiele ciekawych rzeczy tu znaleść. Na koniec ciekawe spostrzeżenie: nie wiem jak inni ale ja zauważyłem, że audiofilizm jest niezrozumiały dla wielu elektroników. Czysty paradoks!!!

to może jacyś inni faworyci w tym przedziale cenowym (100-150 zł/m)?

musisz dokupić dekoder. Najlepiej jak poszukasz zewnętrzną taką kartę pod laptopa w sklepach komputerowych. Ważne by miała zasilacz zewnętrzny a nie zasilanie pod USB.

Wypożycz DC-1 Audio Nemesis ug II z dobrym cyfrowym kabelkiem. To przewyższy Twój budżet ale efek pod każdym względem wart wielokrotnie większych pieniędzy. Mam go ponad 3 miesiące a dalej jestem zadziwony jego możliwościami. Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem, który ma Wadię i Nemesisa i ceni DC-1 wyżej. Toć to szok!!! Problem w tym, że DC-1 potrzebuje dobrych kabelków - widać wtedy jaki ma potencjał.

w słuchawkach ważniejsza jest efektywność. Pod tym względem powinny Ci opowiadać słuchawki PortaPro firmy KOSS ( są bardzo głośne). Dźwięk też mają dobry. Przede wszystkim góruje bas! Jego w nich nie brakuje. Cena to 120 zł. Za te pieniądze nic chyba lepszego nie znajdziesz.

AV bardzo zachwala kabelek Atlas Hyper 2.0. Cena za mb to ok. 90zł. Hyper 3.0 to 120 zł. Ktoś miał z nim do czynienia bo jeżeli rzeczywiście jest tak dobry to przy tej cenie warto się skusić.

korektora nie kupuj. To urządzenie tylko psuje dźwięk!!! Do altusów wszystko jest dobre bo ono jest wąskim gardłem

altusy - porażka totalna a kiedyś marzenie każdego słuchającego polaka!

jeżeli chodzi o CD7001KI to cena 2199 zł audionet - Czy słyszałeś tą róznicę czy tylko z drugiej ręki są to informacje?

magnetofon bym wyrzucił a te pieniądze przeznaczył na kabelki. Jeżeli masz kasety z nagraniami których naprawdę trudno kupić lub znaleść w sieci przekopiuj je na CD (z czasem i tak przestaniesz do nich sięgać z powodu jakości). Ja dorzuciłbym trochę grosza i kupił CD7001. Na allegro kosztuje ok. 1790 zł - nówka.

spokojnie możesz zastosować kabel 4 i 8 m. Dlaczego? Ja to tak rozumuję. Sygnał ze wzmacniacza płynie po kablu do głośników (jako fala elektromagnetyczna) z prędkością mniejszą niż śwaitło ale i tak ogromną. Ja myślę, że z prędkością nie mniejszą niż 1/10C, tak więc sygnał do np. lewego kanału przybędzie po ok. 0,00048s (4m)a do prawego (8m) po czasie 0,00096s. To chyba nie możliwe by usłyszeć różnicy, he he. Co na to inni, np. fizycy? Czy daleko jestem od błędu? pozdrawaim

jeżeli chodzi o kable to kup DNM Reson, zarówno sygnałowy jak i głośnikowy. Głośniki proponuję Magnat Altea. Amplitunery z tego co pamiętam zawsze Yamahy były wysoko cenione.

IC Stereovox wezmę na odsłuchy. Jeżeli okaże się przyjany dla mojego ucha to go zostawię. Najważniejsze, że coraz więcej firm sprzedające sprzęt ma w swojej ofercie wypożyczenia za kaucję. Jak prezentuje się DC-1? Yamaha trzyma mu jeszcze kroku? pozdrawiam

witam Zauważyłem, że posiadasz IC - Stereovox HDSE. Kiedyś było wiele pochlebnych opini na jego temat. Od bardzo długiego czasu mam VDH The Secend. Bazując na swoim (Fono Master) doświadczeniu uważasz, że warto wymienić VDH na Stereovox HDSE? Po kupieniu DC-1 ug II zauważyłem że w jednym aspekcie nie nastąpił aż tak ogromy przeskok w dźwięku a mianowicie w muzyce chóralnej. Później doszły mnie słuchy, że to wina The Secend. On niby wychudza wokale co ja na własej "skórze" odczułem. Zastanawiam się cz nie sięgnąć po Stereovox HDSE. Co o tym myślisz? DC-1 rzeczywiście lubi dobre cyfrówki. Ja mam obecnie zainstalowany Tara Lab The One. Kupiłem go z drugiej ręki za rozsądne pieniądze bo cena"sklepowa" jest okropna (oczywiście wiem, że jest kupę kabli dużo droższych) pozdrawiam