zn21

To prawda. Porównania pstryk-pstryk są dobre np. przy porównaniach głośników, gdzie od razu zauważymy dużą różnicę. W innych urządzeniach takie postępowanie jest błędne. Należy minimum z 2 tygodnie posłuchać a potem wrócić do stanu pierwotnego. Wtedy gdy testowane kabelki były naprawdę lepsze zauważymy, że wiele rzeczy nam brakuje i powrót staje się niemożliwy! Ja do kabli podchodziłem sceptycznie bo na szybko chciałem wyczuć różninę a tak się nie da. Od niedawna zmieniłem swoje nastawienie po dłuższych odsłuchach (przeważnie ok. miesiąca!) Pytanie: w systemie są najczęściej kable 1. głośnikowe 2. interkonekty 3. cyfrowe (gdy jest DAC) 4. sieciowe Które z nich wpływają najbardziej na dźwięk? Czy w takiej kolejności jak je zapisałem? pozdrawiam

altusy, altony i tym podobne zestawy z czasów komuny to głośniki, które potrafią tylko doszczętnie zdegradować dźwięk. Nie mają za grosz stereofoni są chropowate a o selektywności to można zapomnieć. Kiedyś marzenie a dzis totalna porażka. Mijający czas pokazał nam jak wszytko może być względne.

Do odsłuchu proponuję ale koniecznie DC-1 upgrade II. Jest lepsza od DC-1 upgrade!!! Do tego dobry kabelek cyfrowy. Pan napewno dodatkowo zachęcać będzie do dobrego kabelka zasilającego. Na allegro można kupić po dużo niższej cenie zasilający XLO. U mnie kabelek cyfrowy został mimo, że cena powaliła mnie ale cóż, skoro ładnie na nim brzmią skrzypce szczególnie zespoły okiestrowe grające na jelitach. No i te harmoniczne w wybrzmieniu, to jest to . Dzięki temu przetwornikowi na nowo wróciła wiara w adudio. Okazało się, że żródło też jest ważne a nie tylko głośniki. Ode mnie wielka zachęta na odsłuchy. Ciekawy jestem jak wypadnie z Yamahą. Wg. mnie u Fono Mastera zwycięży DC-1. Inny wynik jest niemożliwy. Klasyka na tym brzmi delikatnie z dużą ilości szczegółów. Na koniec dodam, że DC-1 upgrade stopniowo mnie zachęcał a DC-1 upgrade II z kablami dużo lepszymi od razu pokazał na co go stać. Fakt, że dwójka była już wygrzana a jedynkę docierałem.

pod dowolny oprócz phono!

jeżeli głośnik ma średnicę 30 cm i moc 1200W do tego kosztuje 155 zł to musi to być kicha totalna. Pamiętam jak kolega kupił głośnik 30 cm firmy Visaton za sto parę zł a potem był ździwiony iż głośnik 20 cm bił go na głowę. Oczywiście głośnik 20 cm kosztował 5 raz więcej no i bas miał dużo dużo lepszy a i dużo niższy. Średnica to nie wszystko a podana moc też pewnie z księżyca!!! Pan z sprzedający Visatony ładnie wytłumaczył, że dopiero głośnikpowyżej 500 zł zaczynają dawać bas, he he. Jakość kosztuje i nie da się tego oszukać.

Mnie DAC poprawił i to bardzo, nie myślałem, że aż tak!!! warto...

Altusy, altony itp. mają słabą średnicę i brak w nich stereofoni. Potrafią zagrać głośno i niestety tu kończy się ich paleta zalet. To zamało

takie pytania powinno się zadawać na elektrodzie a nie tutaj. Do tego tam dostaniesz tyle propozycji, że głowa Cię rozboli. Kolumny odradzam a za takie pieniądze to raczej nic się nie znajdzie nawet na allegro. To mojej zdanie iz tym, że moge się mylić. Ciekawe czy ktoś tu znajdzie coś ciekawego dla Ciebie?

proponuje do odsłuchów wypożyczyć DC-1 z kablami od dystrybutora ale koniecznie ug2 bo jest niesamowita. Jak się nie spodoba mozna zwrócić ale co będzie jak przypadnie do gustu! W każdym bądź razie kaucja (zamrożenie gotówki na 2 tyg. lub więcej bo to min. termin) a radości zapewniam, że sporo. Ja niestety poddałem sie jego uroku i zostaje w moim systemie. DC-1 ug1 oddałem bo wydawało mi się, że nie gra aż dużo lepiej od mojej Yamahy ale byłem w błędzie bo jak zabrakło DC-1 to Yamahy nie dało się słuchać. Dosłownie wszystkiego brakowało a szczególnie tej masy szczegółow (selektywność ma ujmijącą) a przy tym nie męczący dźwięk no te rwanie się do grania muzyki bez względu na rodzaj. Szczególnie polecam dla rokmenów utwór Time Pink Floyd (początek gdzie wchodzą zegary). Coś niesamowitego. Także Pola Magnetyczne Jarra mino takiego upływu czasu słucha się z dużą przyjemnością. A dla amatorów klasyki coś z reperuaru orkiesty barokowej Ensemble 415 (uwielbiam i barwę i ten pełny dźwięk). Na deser coś porywającego jak tańce egzotyczne z wytwórni Reference Rekording. Tak powinno nagrywać się muzyke orkiestrową o dużym składzie. Jak oni to robią i dla czego DG czy EMI nie potrafi? Może ktoś wie?

z kompa jest niemożliwe uzykania wysokiej jakości jak na sprzęcie audio wysokiej klasy. Zgrać muzyke na kompa można np. przez CDex i zapisać jako wave 16bit/44,1kHz. Czy z jeepa możma zrobić samochód F1?

jeżeli wzmacniacz jest analogowy a takich na rynku jest chyba 99,99% to ciężko o wejście cyfrowe (bo i po co komu dodatkowy DAC z którego nie będzie chciał korzystać). Co prawdy wyszły wzmacniacze cyfrowe (np. SHARP i jakiś odłam NADa - to z górnej półki) ale to są rodzynki. Tam ma uzasadnienie wejścia tylko cyfrowe. Inne przypadki są bezsensowne. Chłopaki ze sklepu coś kręcą

Mam wypożyczony cyfrowy kabel Tara Labs serii RSC Air Digital 110. Cena OK. 1000 zł więc porażająca. Czy znajdę coś tańszego ale dobre. Powiem, że nigdy nie porównywałem cyfówek i nie wiem jak duży mają wpływ na dźwięk. Ktoś ma jakąś ciekawą propozycję? oczywiście w cenie o połowe mniejszą, he he

tak przy okazji to wpadł tu ważny temat: akustyka pomieszczenia. W wydawanym przez Trójmiasto Magazyn Hi Fi za najważniejsze czynniki wpływające na dźwięk wymienili: 1. płyta CD ( na nią nie mamy wpływu) 2. Akustyka pomieszczenia 3. Głośniki to były główne a potem 4. Wzmacniacz 5. żródło i w ostatnim okablowanie. O sieciówkach i kondycjonerach nie pisano ale i artykół był pisany ponad 10 lat temu. Mnie zaintrygowała akustyka pomieszczenia. To czynnik po macoszemu traktowany przez zdecydowaną większość, który ma duży wpływ na walory przestrzenne oraz zmienia charakterystykę przebiegu częstotliwości naszego pomieszczenia. Może Hybryd podzieliłby się swoimi doświadczeniami i opisał jak firma zaadoptowała jego pokój odsłuchowy.

u mnie występuje tylko z DACiem. Przedem tego nie miałem. Lampy podmieniłem na nowe ale bez zmian. Jeżeli chodzi o uziom to tylko napęd nie ma uziomu. To stara poczciwa Yamaha 890. Na szczęście owe świerszcze pojawiają się rzadko i szybko zanikają. Jednakże irytuje mnie to!!! Jako, że wzmak i pream jest konstrukcją DIY to popatrzę na prowadzenie mas i ewetualnie pod DC-1 skoryguje ich drogę. Najgorsze, że mi się nie chce bo to ciężki temat.

doszły mnie słuchy iż po ok. 5 lat w elektrostatach konieczna jest wymiana foli. Coś do analogi wymiany lamp we wzmacniaczu. 5 lat to krótko zwarzywszy, że wymiana foli to prawie 50-70% ceny nowych i gdzie to zrobić!!!? Czy powyższe plotki są prawdziwe?

ja mam jakby podobny problem choć nieco odmienny. Po wpięciu Nemesis DC-1 pojawiają się "świeszcze" to w jednej to w drugiej kolumnie ale ustępują. Z mojego starego odtwarzacza CD takich ciekawostek nie miałem. Jeszcze nie wiem czy winny jest preamp lampowy czy koncówka ale postaram się przynajmniej ustalić które urządzenie to powoduję najbardziej bo to łatwo sprawdzić. Nemesisa nie chcę się wyzbywać bo to źródło wniosło tak dużą zmianę w system, że sam nie nie rozumię "jakim cudem". Na nim można budować poważny system. Przyczym należy wybrać najbardziej rozbudowaną wersję.

wspomniany powyżej velum jest praktycznie nie do zdobycia. W katowicach w rcm sprzedają listwy FURUTECH. Jak mi wypożyczą na tydzień czy dwa na próbę to wezmę TP60E. W ciemno nie bo za drogo. Perkoz_1 ma prawo do swojego zdania i nie neguję tego. Ludzie wydają tysiące na sieciówki. Ich pieniądze i ich sprawa. Oni też mają do tego prawo. Dziwi mnie tylko cena. Dlaczego tak drogo skoro nie jest to rzecz aż tak trudna rzecz do wytworzenia. Przecież proces tysiące razy jest mniej skaplikowany od produkcji choćby procesora!!! A procesor jest dużo tańszy do "Hi Endowych" sieciówek. Coś tu nie tak

przedział to 500 - 1000 zł za listwę

to mi się podoba - temat drażliwy jak wpływ kabli na dźwięk. Fachowcy pracujący w prasie audio polecają takie firmy jak 1. FURUTECH 2. Xindak 3. Supra Są tu własciciele powyższych "listewek"

to może jakieś typy sprawdzone

filtrujące itp.

Ciekawy jestem informacji od użytkowników listw zasilających ich wpływ. Zakres cenowy w parze z rozsądkiem: cena/wpływ na dżwięk. Nie pytam o kondycjoner!!!

Aby z płyty uzyskać ładne brzmienie musisz zainwestować w dobrą igłę i napewno przedwzmacniacz gramofonowy. Na allegro można poszukać preamp, może nawet na lampie?. Jak się podsumuje budżet to wyjdzie to dużo więcej niż zakup gramofonu ale za to nowe nabytki odwdzięczą Ci się ładnym dźwiękiem a chyba na to liczysz najbardziej. Z igłami obecnie nie ma problemu. Jeżeli masz sporo płyt to do boju!!!

mam preamp na lampach 6H8C. Czy zamiana na wychwalane 6SN7 może spowodować różnicę w dźwięku? Jeżeli ktoś ma w tej materii doświadczenie to czekam na parę słów.

W Realu jest jeszcze inny zestaw wzmacniacza lampowego z głośnikami za 799 zł.