Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Jest ofensywna i tyle. Tak samo jak wokal potrafi wpadać w krzykliwość. Takie są małe ATC i za to tak je lubię. Chociaż może nie potrafię tego pisemnie przekazać.  Ta bliskość raz zwiększa ekspresję i kontakt z muzyką ale czasem trochę da po uszach ofensywnością. 

Adam, proszę Cie nie dorabiaj jakiejś swojej teorii.

Ta krzykliwość bierze się z tego, że w tym zakresie ATC mają jakieś podbicie(herców ;) ) i najzwyczajniej nie radzą sobie z tym Adam.

Czasem lubię jak opisujesz brzmienie, ale czasem dorabiasz do rzeczywistości swoje jakieś dziwne opisy, o czym mówił już Mariusz.

Nie gniewaj się za ten wpis, ale tak to widzę i piszę co myślę. 

Swoją drogą jestem ciekawy jak zagra ta płytka Ani Dąbrowskiej.

Edytowano przez DiBatonio
Napisano (edytowany)
23 minuty temu, DiBatonio napisał:

Nie gniewaj się za ten wpis, ale tak to widzę i piszę co myślę. 

Nie mam zamiaru się gniewać o ATC. Ja lubię to granie i tyle. 
Przecież nawet najbadziej doświadczeni i uznani konstruktorzy głośników też się na siebie nie gniewają, chociaż często mają zupełnie inne podejście do konstruowania i tylko swoją wizję brzmienia naturalnego czy tam pięknego.

Edytowano przez kaczadupa
Napisano

Ciekawość mnie skłoniła do przepytaniu sztucznego bytu.

214ASCM7fig4.jpg.6424a473f996145d8c248f14414bf1c0.jpg

Ten dołek (500–700 Hz) może sprawić, że dźwięk trąbki staje się mniej ciepły, bo brakuje mu "ciała" w dolnej średnicy, a przez kontrast: wyższe harmoniczne (np. 2–5 kHz) stają się bardziej słyszalne i trąbka może wydać się... bardziej krzykliwa.

To zjawisko znane jako percepcyjny kontrast tonalny. Gdy jedno pasmo (np. 500–700 Hz) jest delikatnie wycofane, mózg interpretuje pozostałe pasma (np. 2–4 kHz – tam gdzie leży atak i jasność trąbki) jako bardziej wyeksponowane. Efekt? Trąbka nie brzmi „krzykliwie” z powodu podbicia wysokich, tylko przez brak fundamentu w niższej średnicy. Brakuje ciepłego pomostu między podstawowym tonem (ok. 300–600 Hz) a blaskiem (5–10 kHz).

W praktyce trąbka może zabrzmieć szczuplej i jaśniej, ale niekoniecznie ostrzej technicznie. Brak „gruntu” powoduje, że ataki i „jasność” są bardziej wyczuwalne, nawet jeśli nie są realnie wzmocnione.

Napisano
Dnia 7.07.2025 o 13:25, Kraft napisał:

Harbeth, przy okazji wprowadzenia nowego modelu aktywnego monitora, potrafił wyjść poza swój tradycyjny wizerunek. Zapewne z korzyścią dla brzmienia.

Ooooo... A co jest nie tak z brzmieniem Harbetha, że trzeba było zrobić plastikową obudowę? 😄

Napisano
28 minut temu, rajdek napisał:

Potrzebna zmiana czy przygoda? :)

Z chęcią zmienię jak jakiś monitor mnie przekona ( w moim pokoju ). 

@rajdek a tu SCM 11 które odbieram jako cieplejsze i wolniejsze od SCM 7 (wolę mniejsze ATC).

 

 

IMG_3797.jpeg

3 godziny temu, rajdek napisał:

To zjawisko znane jako percepcyjny kontrast tonalny. Gdy jedno pasmo (np. 500–700 Hz) jest delikatnie wycofane, mózg interpretuje pozostałe pasma (np. 2–4 kHz – tam gdzie leży atak i jasność trąbki) jako bardziej wyeksponowane

 

IMG_3798.png

Napisano
2 godziny temu, il Dottore napisał:

Ooooo... A co jest nie tak z brzmieniem Harbetha, że trzeba było zrobić plastikową obudowę? 😄

Cytat z recki P3ESR XD (Magazyn Audio):


Niektórzy sądzą, że w swoistym brzmieniu LS3/5A i innych monitorów BBC udział ma "grająca" obudowa, ale sami konstruktorzy twierdzą, że właśnie taka kombinacja - cienkich ścianek i ich intensywnego wytłumienia, ale bez wzmocnień wewnętrznych - pozwala utrzymać rezonanse nisko, poniżej zakresu częstotliwości średnich, dzięki czemu nie wpływają one na wokale.

O ile taki argument może mnie przekonać w przypadku dużych obudów, głównie wolnostojących, to z podstawkowymi, zwłaszcza tak małymi jak LS3/5A i jego pochodne, jest już gorzej.

Częstotliwość rezonansowa panelu (ścianki) będzie związana z jego długością, a każde wzmocnienie podzieli panel na mniejsze, podnosząc ich częstotliwości rezonansowe (tak jak przyciśnięcie struny do progu).

Dlatego Pro-Ac nie stosuje wzmocnień nawet w wysokich kolumnach - im niżej ulokowany rezonans, tym lepiej - ale w konstrukcji podstawkowej same jej zewnętrzne wymiary, nawet bez dodatkowych wzmocnień, ustawiają rezonanse samych ścianek znacznie wyżej, właśnie w zakresie średnich częstotliwości.

W takiej sytuacji trzeba być już sporym optymistą i entuzjastą "rezonowania", aby sądzić, że podbarwienia powodowane przez rezonanse ścianek pozytywnie wpływają na jakość dźwięku, zwłaszcza na jego czystość i neutralność.

Napisano (edytowany)
28 minut temu, kaczadupa napisał:

W takiej sytuacji trzeba być już sporym optymistą i entuzjastą "rezonowania", aby sądzić, że podbarwienia powodowane przez rezonanse ścianek pozytywnie wpływają na jakość dźwięku, zwłaszcza na jego czystość i neutralność.

Nie upieram się, nie polemizuję, gdyż nie jestem konstruktorem głośników. 

Jestem konsumentem. Moje P3ESR porównywałem tylko z moimi poprzednimi PMC i maluchy wygrywają z PMC właśnie precyzją i naturalnością. Spędziłem godziny na porównaniach, bez uprzedzeń, bo nie jestem sekciarzem żadnej firmy. Lubię po prostu brytyjskie głośniki. I jednak Herbatniki lepsze.  O włos - ale lepsze. Co ciekawe - PMC to o wiele większe głośniki a sam wolumen dźwięku jest identyczny. 

Więc jako konsument nie wnikam w konstrukcyjne niuanse. Mnie interesuje jedno - jak to gra. 

Nie studiuję też wykresów. Tu się kłania moje doświadczenie z Digital Audio - ogólna zasada jest taka, że im coś lepiej się mierzy, to tym gorzej gra. Sprzęt w 100% neutralny jest w 100% nudny. 

Kupuję zabawki dla siebie - to mi ma się granie sprzętu podobać. A jak producent to zrobił - a co mnie to obchodzi? Nie mam wykształcenia technicznego, choć instynkt podpowiada mi odruchowe zaufanie do pewnych specyficznych rozwiązań technicznych. Nie gwarantują one dobrego dźwięku ale dają nań dużą szansę. I każą dane urządzenie brać pod uwagę.   

Edytowano przez il Dottore
Napisano (edytowany)
9 minut temu, il Dottore napisał:

Sprzęt w 100% neutralny jest w 100% nudny.

Zobacz na wykres Harbeth M30.2XD, prawie idealna linijka. 
 

 

9 minut temu, il Dottore napisał:

Kupuję zabawki dla siebie - to mi ma się granie sprzętu podobać. A jak producent to zrobił - a co mnie to obchodzi?

Prawidłowe podejście. Chociaż pomiar może nam wytłumaczyć co powoduje, że brzmienie danego głośnika nam się podoba (zostaje jeszcze rezonans pokoju, wiadomo). Zobacz, Rajdek po wykresach znalazł przyczynę mojego lubienia małego ATC - za mało ciepła na dole i coś w tym może być, poważnie. Może trzeba ponownie pojeździć z głośnikiem po pokoju :)

Edytowano przez kaczadupa
Napisano (edytowany)
1 minutę temu, il Dottore napisał:

Tak. Dlatego P3ESR gra mi lepiej. :) 

Porównałeś oba monitory czy strzelasz z wykresu ?

1 minutę temu, il Dottore napisał:

Oczywiście gram bez grilla. :) 

Hehe, rozumiem. Oko też lubi posłuchać muzyki.

Edytowano przez kaczadupa
Napisano
1 minutę temu, kaczadupa napisał:

Porównałeś oba monitory czy strzelasz z wykresu ?

Nie dali mi nigdy. Znaczy - słuchałem M30 i to na Pure Class A Sugdena (nawet Ci nie powiem, która wersja M30, nie pamiętam) ale bezpośrednio nigdy nie było okazji porównać. 

W każdym razie posłuchałem i moje odczucie było takie że bym się nie zamienił. Ale bezpośrednio porównać nie miałem okazji nigdy. Dla mnie były za ostre, takiej żylety nie lubię. 

Napisano (edytowany)
13 minut temu, kaczadupa napisał:

O kurde, to ostatnia rzecz jaką bym powiedział o M30.3 XD2 

Ja jestem dziwny. Jak kiedyś na wystawie odpalili Utopie wielkości kiosku Ruchu na Vitusach, to zamiast się modlić i bić pokłony - uciekłem! 😄

10 godzin temu, kaczadupa napisał:

Na forum tylko ja mam SCM7

ATC jest OK. Uczciwa firma, kitu nie wciska.. 

Edytowano przez il Dottore
Napisano (edytowany)
14 minut temu, majkel74 napisał:

Widać mocny wyższy bas i osłabiony ten niski, poniżej 60hz

Może to jest optymalne (dające najwięcej dobra :) ) wykorzystanie tego konkretnego przetwornika w tej konkretnej budzie i ProAc dokładnie tak to ustawił.

Edytowano przez kaczadupa
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, il Dottore napisał:

A mierzy się tak z grillem: 

810Harfig3.jpg

A tak bez grilla: 

810Harfig4.jpg

Gwoli sprostowania, wykres niżej przedstawia wpływ maskownicy, a nie odpowiedź bez niej. Innymi słowy jest to "różnica" (w cudzysłowie bo miara logarytmiczna) pomiędzy odpowiedzią częstotliwościową tweetera z i bez maskownicy.

Dodam jeszcze, że ten górny wykres jest odpowiedzią bez maskownicy.

Edytowano przez nowy78

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...