Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
3 godziny temu, Tomasz Kluczynski napisał:

Na sąsiednim forum, pewien kolega -wyrobiony audiofil, który sporo klocków już przerzucił,  tak napisał o ATC SCM 7:

Nic dziwnego, że z ATC SCM11 był niedosyt basu skoro wypełnić dźwiękiem to miało wówczas 32m²... Miałem SCM7 i basu z tego było co kot napłakał poza tym nie rozumiem fenomenu tej marki. Średnica brudna taka jakaś nerwowa i "chropowata", basu zero, a wysokie też jakieś takie bez życia. Zupełnie nie moje granie to już ProAc D1 jest o lata świetlne przed tymi ATC, a i tańsze Usher S520 kulturą je wciągały.

Dodam, że słucha w małym pokoiku 10m2, a obecnie do odsłuchu służy mu Naim Supernait 2, Xavian Giulietta i Denafrips Enyo 15th.

Wniosek z tego taki , że prawie każdy z nas inaczej słyszy i lubi inny sposób prezentacji dzwięku.

 

Niech zgadnę. Pisał to Tal, kupiec moich ATC, który zanim je kupił miał strasznie dużo do powiedzenia o marce. A kiedy mu je pożyczyłem to po jednym dniu dzwonił, żebym mu je sprzedał, bo taki był nimi zafascynowany. A już po tygodniu fascynacja przeszła. Zresztą biorąc pod uwagę częstotliwość, z jaką ten człowiek zmienia kolumny i jakie poematy o nich smaruje, trudno brać go na poważnie. I pisanie o nim "wyrobiony audiofil" to jakby o mnie napisać "świetny kick-boxer" 😜. Fascynujące to audio 😁

Pozdrawiam 

Napisano

Ja też dziękuję - obydwu Panom. :) 

Adam - gratuluję odwagi - zarówno, jeśli chodzi o transport, jak i poddanie paczek ocenie zewnętrznej. 

5 minut temu, KrólKiczu napisał:

trudno brać go na poważnie. 

Skrajne opinie w audio świadczą na ogół o specyficznym guście, temperamencie mówiącego lub nietypowych warunkach odsłuchu. 

Napisano (edytowany)

Atmosfera siadła, więc może warto coś dopowiedzieć.

Według mnie ATC SCM7 to bardzo dobre kolumny. Dają to, czego oczekuję. Namacalny, szczegółowy, dynamiczny i niepodbarwiony dźwięk o dobrej stereofonii. Dają to, o co chodzi w Hi-FI. Jedyny ich "problem" jest taki, że to samo oferuje wiele innych monitorów dostępnych za ok. 6000 zł. Być może przewaga SCM7 nad nimi ujawniłaby się (np. w zakresie basu) w mniejszym niż moje pomieszczeniu. Nie zdążyłem tego już niestety sprawdzić. 

Czyli co? Mamy dobrze grające, uczciwie wycenione kolumny*. Czy nie o to właśnie chodzi?

*wcale nie dopłacamy za znaczek

ATC14.png.38241daea279dfaa69a04a97addf0096.png

Edytowano przez Kraft
Napisano

I jeszcze ciekawostka. Woreczki w których przychodzą ATC mają firmowy nadruk. Nie pamiętam, czy się z podobną personalizacją kiedyś spotkałem. Woreczki są raczej "no name";).

ATC15.png.f5d732adfd3a89880f9b8ebcf836b6d3.png

Napisano

Są też wyjątkowe bo neutralne akustycznie, metalowe maskownice ale właściciel ATC, z tylko sobie znanych powodów, postanowił nie udostępniać ich do testów. Trochę szpecą klasyczny, elegancki front minimonitora. 

Napisano (edytowany)
4 godziny temu, kaczadupa napisał:

neutralne akustycznie, metalowe maskownice

Metalowa kratka zasłaniająca przetworniki na całej ich długości jest uważana za neutralną. A jakiś czas temu na forum była dyskusja o negatywnym wpływie lekko odstających od wooferów śrub mocujących lub półcentymetrowych kołków do montażu maskownic. Audio nigdy nie przestanie mnie zadziwiać :)

maskownice.jpg.10f6d29f2e9a5c780d2ea1be83d0ec5e.jpg

Edytowano przez lpomis
Napisano
6 godzin temu, Kraft napisał:

I jeszcze ciekawostka. Woreczki w których przychodzą ATC mają firmowy nadruk. Nie pamiętam, czy się z podobną personalizacją kiedyś spotkałem. Woreczki są raczej "no name";).

ATC15.png.f5d732adfd3a89880f9b8ebcf836b6d3.png

 

5 godzin temu, tomasz1w napisał:

Ale ja pamiętam, ATC nie jest jedyne;)

image.png.eef4b1e653578ea3293dd435c5bac3a7.png

Panowie, ale to nie jest personalizacja, tylko oznaczenie marki produktu. 

https://sjp.pl/personalizacja 

Napisano

Poeta i wizjoner ale ma swój ulubiony charakter brzmienia, którego od lat się trzyma tj. maksymalna namacalność i ciepło. Znalazł to w swoich Harbeth i paczek nie rusza a przecież jest kuszony każdego miesiąca pisząc recki innych głośników. Tylko góry z Dynaudio brakuje mu do pełni szczęścia. A jak już jestem przy Dynaudio i mając odwyk od ATC stwierdzam, że Dynaudio X14 całkiem dobrze potrafi pokazać blachy perkusji, to bardziej uniwersalny tweeter jak ten w Harbeth M30.3 XD2. Oczywiście można się nie zgadzać. :) 

 

Napisano (edytowany)
29 minut temu, pairtick napisał:

Może nie wszyscy odpowiednio kusili 😁

W tym przypadku sytuacja jest raczej odwrotna. To bardzo opiniotwórczy recenzent, tu producent zabiega a nie recenzent….

Druga sprawa, jakoś czytamy recki W.P. i jak nam pasuje to co napisał, to jest fajnie. ;) 
Dobra, to wątek o ATC.  


 

Edytowano przez kaczadupa
  • 4 weeks later...
Napisano (edytowany)
33 minuty temu, Kraft napisał:

@kaczadupa, Adam, czy wiesz SMC7 były kiedyś kolumnami redakcyjnymi miesięcznika Audio-Video? Potem mieli też SMC40. Seria Entry rządzi!

Nie mam zaufania do tego miesięcznika. Tak mam i koniec. Staram się „trzymać” jednego magazynu (AUDIO) ponieważ daje mi to jakąś konsekwencję w ich reckach czyli wiem, że jak piszą  - wzmacniacz ma bas bez żadnych ograniczeń a całe brzmienie to kultura to dla mnie oznacza nudę a jak piszą - bas z dobrym uderzeniem i granie żywe to wiem, że to jest to. :)  
Wiadomo, że człowiek się gdzieś tam ucieszy jak zobaczy, iż jego klamot wychwalili w magazynie AV, dostał jakąś tam ich klasę A czy B+ (chociaż to nic nie znaczy a jest tylko zwykłą zachętą dla dystrybutorów by tam lokować pieniądze na recenzje)  ale nie i jeszcze raz nie dla AV. 

Dla mnie to takie koło ratunkowe po nieudanych reckach w magazynie AUDIO. 
 

Co do ATC i mojego „ulubionego” AV to oczywiście „czytam ich” jak mnie jakiś sprzęt zainteresuje. Znam ich reckę ATC SCM 7. Ostatnio testowali ATC SCM 20, wersję aktywną i pasywną. Wnioski były takie, że SCM 40 bardziej uniwersalne. Coś może być na rzeczy bo na forum Naima też ktoś się pochwalił, że na brytyjskiej, jakiejś bardzo znanej wystawie audio zapytał ludzi z ATC, które brzmienie dla nich osobiście lepsze - SCM40 czy SCM 20 a oni delikatnie wskazali gestem głowy na ATC SCM 40. 
Jarek, moje ATC SCM 7 czeka mega ciężka przeprawa zaraz po AVS. Mam już wszystko dograne. To będzie jak zderzenie z pędzącą lokomotywą, znaczy legendą audio sprzed 40 (dokładnie to jeszcze sprawdzę) lat. Klasyk nad klasyki, jedni kochali nad życie, inni nienawidzili. Czekam! 

Ps. Plotka głosi, że obecna wersja klasyka była „strojona” przez konstruktora na wzmacniaczu Rega Aethos. Mam mniejszą Rege w domu, znam różnice w stosunku do Aethosa (znam Aethosa). Powinno być przynajmniej dobrze z Elex mk4. ;) 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano

@kaczadupa czyżby AE1 tym razem?

Ciekawa sprawa z nimi. Z tego co pamiętam, jak były testowane w latach. 90-tych, kosztowały 5 albo 6 tys. Ówczesne Harbethy P3 miały cenę 3.5 tys. Warto porównać z cenami obecnych wypustów. 

Innymi słowy, AE mogło krzyknąć za nie spokojnie 15 tys (a zachowując proporcje do P3 to i 20 tys), ale tego nie zrobili, de facto obecnie AE1 są znacznie tańsze niż były 40 lat temu (biorąc pod uwagę inflację).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...