Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
4 minuty temu, Rega napisał:

No i to zagoniłeś się w ślepy róg w swojej zaciętości. Porównaj jakość materiału staroci i nowości. Popieram Twoją wypowiedź w 100% - byle jaki plastik nie dorówna jakością i wytrzymałością dobrej jakości metalowi, czy drewnu. Masz całkowitą rację - fizyki i chemii nie oszukasz.

Zupełnie nie zrozumiałeś co napisałem.

Gdybyś ze zrozumieniem przeczytał moje wpisy, to byś pewnie zrozumiał - nie pisałem ani o plastikach, ani drewnie czy metalu, choć i tu nowe gramofony w niczym nie odstają od staruszków, wręcz przeciwnie, jakość elementów z tworzyw sztucznych i metalu  jest dziś znacznie wyższa, udział prawdziwego drewna w zarówno starych jak i nowych sprzętach można pominąć.

Napisano
25 minut temu, S Komp napisał:

Przeczytaj jeszcze raz, uważniej, co ostatnio napisałem, już jaśniej naprawdę się nie da.

...

To wszystko tłumaczy.

Kup, albo pożycz od kogoś nowy, przyzwoity, niekoniecznie super drogi sprzęt, a usłyszysz jak dobrze może brzmieć muzyka. 😁

Jakbyś TROCHĘ dłużej był na Forum AUDIO i przeczytał więcej wpisów Kolegi Misiekx to byś wiedział, że słuchał u siebie m.in. kilku świeżych wzmacniaczy Accuphase i porównywał je z kilkudziesięcioletnimi wzmacniaczami Sansui (modele Alpha -prawidłowo ustawione przez specjalistów w tej dziedzinie) i Sansui zostało, bo bardziej Jemu pasowało. Więc Twój przytyk by sobie posłuchał czegoś świeżego jest trafny w stopniu podobnym co Twoje teorie o nic nie wartych starociach. Dla ułatwienia dodam, że podobnie było ze świeżymi odtwarzaczami CD, a i sporo kolumn też przeszło przez Jego ręce. Więc Misiekx (podobnie jak kilka wypowiadających się tu osób -osłuchanych również ze starym, prawidłowo ustawionym i konserwowanym sprzętem) świetnie wie jak dobrze może brzmieć muzyka!

Zaś co do Twojej "rady" z początku zacytowanego przeze mnie fragmentu-to dotyczy się również Ciebie. 

Więc jeżeli nadal chcesz pisać w tym stylu-to może być różnie...

Pozdrawiam 

Napisano (edytowany)

@S KompA, przepraszam - porównania jakieś robiłeś? Na jakiej podstawie to piszesz. Na podstawie wiadomości zasłyszanych na bazarku? Konkretnie - porównanie , co z czym, jaki model z jakim, kiedy, ile słuchałeś. Jesli nie masz możliwości opisu , to całe Twoje gadanie, nie warte funta kłaków. Śmierdzi to antycypacją , tylko aby komuś na złość zrobić i za wszelką cenę przeforsować swoje własne zdanie, pomimo, że nie poparte żadnym doświadczeniem. Tym razem , to już ostatni mój post w tym temacie . Na pewno. 

Edytowano przez Rega
Napisano
1 godzinę temu, Rega napisał:

Koledzy, bardzo zalatuje Dzikiem. Zainteresowani pamiętają. Już przerabialiśmy ten temat. Szkoda czasu i atłasu. Skoro chce, to niech używa nowych. Przecież nikt nie zabrania. 

Rega,

Pewnie liczy że w przypływie desperacji wyrzucisz swoje lampy NOS (zgodnie z Jego argumentacją-stare i nic nie warte) oraz kolumny (mimo że wszyscy z jednym wyjątkiem wiedzą, że doprowadziłeś je do pełnej sprawności np. wymieniając zawieszenie oraz robiąc renowacje innych elementów) a może i jakiś wzmacniacz lampowy pójdzie na złom?

Pozdrawiam 

Napisano
2 minuty temu, RoRo napisał:

Jakbyś TROCHĘ dłużej był na Forum AUDIO i przeczytał więcej wpisów Kolegi Misiekx to byś wiedział, że słuchał u siebie m.in. kilku świeżych wzmacniaczy Accuphase i porównywał je z kilkudziesięcioletnimi wzmacniaczami Sansui (modele Alpha -prawidłowo ustawione przez specjalistów w tej dziedzinie) i Sansui zostało, bo bardziej Jemu pasowało. Więc Twój przytyk by sobie posłuchał czegoś świeżego jest trafny w stopniu podobnym co Twoje teorie o nic nie wartych starociach. Dla ułatwienia dodam, że podobnie było ze świeżymi odtwarzaczami CD, a i sporo kolumn też przeszło przez Jego ręce. Więc Misiekx (podobnie jak kilka wypowiadających się tu osób -osłuchanych również ze starym, prawidłowo ustawionym i konserwowanym sprzętem) świetnie wie jak dobrze może brzmieć muzyka!

Zaś co do Twojej "rady" z początku zacytowanego przeze mnie fragmentu-to dotyczy się również Ciebie. 

Pozdrawiam 

Moje wpisy i argument w nich  wynikają z wykształcenia i wieloletniego doświadczenia inżyniera, nie z opinii domorosłych fachowców.

To, ze komuś pasuje kilkudziesięcioletni sprzęt o niczym nie świadczy...

Żeby był on w pełni funkcjonalny i należycie sprawny to trzeba byłoby w nim w zasadzie wymienić wszystkie elementy elektroniczne i mechaniczne, tylko co to ma wtedy wspólnego ze starym sprzętem - obudowę.

1 minutę temu, RoRo napisał:

Rega,

Pewnie liczy że w przypływie desperacji wyrzucisz swoje lampy NOS (zgodnie z Jego argumentacją-stare i nic nie warte) oraz kolumny (mimo że wszyscy z jednym wyjątkiem wiedzą, że doprowadziłeś je do pełnej sprawności np. wymieniając zawieszenie oraz robiąc renowacje innych elementów) a może i jakiś wzmacniacz lampowy pójdzie na złom?

Pozdrawiam 

Nic bardziej mylnego, nic mi do tego ze ktoś lubi starocie, jego sprawa.

Jaki jest sens, jak piszesz, doprowadzania czegoś do pełnej sprawności, wymieniając niemal wszystko?

Napisano
Przed chwilą, RoRo napisał:

A kto napisał o wymianie niemal wszystkiego? 

Pozdrawiam 

Inaczej nie przywróci się pełnej sprawności 50 letniego używanego sprzętu, "pudrowanie" w elektronice się nie udaje.

Napisano
39 minut temu, S Komp napisał:

Kup, albo pożycz od kogoś nowy, przyzwoity, niekoniecznie super drogi sprzęt, a usłyszysz jak dobrze może brzmieć muzyka. 

Przeca napisałem że nie słucham tylko oglądam, nawet do prundu nie podłączam. Na co mi słuchać jak tak ładnie wygląda. 

10 minut temu, S Komp napisał:

inżyniera

Takich trochę przyjechało, przypłynęło do Europy - fakt. 

Napisano

Tak się zastanawiam jak INZYNIER nie moze pojąć, ze np mój juz prawie 50 letni wzmacniacz po serwisie w/g serwisowki wg nastawień fabrycznych gra tak samo jak wtedy, kiedy wyszedl z fabryki. Nie twierdze, ze nic nie wymagało wymiany ( bardzo niewiele i groszowe sprawy) ale przez te 50 lat wg mojej wiedzy, nigdy nie zawiodł. Co wiecej. Bedzie mozna go naprawić pewnie za nastepne 20 lat.

A kto naprawi wzmacniacz w klD za 10 lat czy nawet za 5 gdzie prawie caly uklad jest zintegrowany. Kazda firma co jakies 2 lata wchodzi z nowym "lepszym" ukladem i poprzednie ida w zapomnienie, a klient w razie awarii po jakichs 5 latach, zostaje z ladnym opakowaniem i z reką w nocniku.

Napisano
1 minutę temu, audiowit napisał:

Tak się zastanawiam jak INZYNIER nie moze pojąć, ze np mój juz prawie 50 letni wzmacniacz po serwisie w/g serwisowki wg nastawień fabrycznych gra tak samo jak wtedy, kiedy wyszedl z fabryki. Nie twierdze, ze nic nie wymagało wymiany ( bardzo niewiele i groszowe sprawy) ale przez te 50 lat wg mojej wiedzy, nigdy nie zawiodł. Co wiecej. Bedzie mozna go naprawić pewnie za nastepne 20 lat.

Żebyś nie pisał nie stworzonych rzeczy, to może boys się nie zastanawiał.

Tak na marginesie - co oznacza ów "serwis w/g serwisówki"? 😁

 

Różnica pomiędzy inżynierem, a domorosłym fachowcem polega na tym, że inżynier opiera się tylko na rzetelnej wiedzy i fachowości, nie na "wierzeniach" i  "zabobonach".

Napisano (edytowany)

Slowo przeciwko słowu. Nie wrzuciłeś żadnego konkretu. Napisales o sobie inzynier.... musimy Ci wierzyć choć niby gadasz z sensem o rzeczach oczywistych, ale tak jakbyś praktyki jednak nie znal.

Ja bazuję na serwisowce swojego wzmacniacza i wiedzy/doswiadczeniu mojego serwisanta, ktory jest znanym w Krk elektronikiem i naprawia sprzet audio domowy i pro. Jest namacalny, bo kilku forumowiczow u niego cos naprawiało. Pokazywał mi pomiary takie jakie powinny być w/g serwisowki i mimo, ze nic z tego nie rozumialem cyferki sie zgadzały lub miescily sie w tolerancji zalozonej przez producenta.

Wiec wybacz ale w tym wypadku to Ty wychodzisz na malo wiarygodnego. Moze jesteś inzynierem od utrzymania ilosci cukru w cukrze albo od budowy drog lesnych. Tytuł nie czyni Cię ekspertem od gramofonow. Natomiast powinien dać Ci do myslenia fakt, ze jezeli sprzet elektroniczny trzyma parametry, jest sprawny.

Edytowano przez audiowit
Napisano (edytowany)
8 godzin temu, audiowit napisał:

Slowo przeciwko słowu. Nie wrzuciłeś żadnego konkretu. Napisales o sobie inzynier.... musimy Ci wierzyć choć niby gadasz z sensem o rzeczach oczywistych, ale tak jakbyś praktyki jednak nie znal.

Ja bazuję na serwisowce swojego wzmacniacza i wiedzy/doswiadczeniu mojego serwisanta, ktory jest znanym w Krk elektronikiem i naprawia sprzet audio domowy i pro. Jest namacalny, bo kilku forumowiczow u niego cos naprawiało. Pokazywał mi pomiary takie jakie powinny być w/g serwisowki i mimo, ze nic z tego nie rozumialem cyferki sie zgadzały lub miescily sie w tolerancji zalozonej przez producenta.

Wiec wybacz ale w tym wypadku to Ty wychodzisz na malo wiarygodnego. Moze jesteś inzynierem od utrzymania ilosci cukru w cukrze albo od budowy drog lesnych. Tytuł nie czyni Cię ekspertem od gramofonow. Natomiast powinien dać Ci do myslenia fakt, ze jezeli sprzet elektroniczny trzyma parametry, jest sprawny.

Z Twojego opisu nie wynika, żeby był zrobiony jakikolwiek "serwis" wzmacniacza.

Napisz jaki to wzmacniacz i podaj link do owej "serwisówki".

Wiara co prawda ponoć czyni cuda, ale nie w elektronice. 😆

Tak na marginesie, kiedyś do każdego Radmora załączano "pomiary" 🤣

Edytowano przez S Komp
Napisano
33 minuty temu, audiowit napisał:

A po co? Tobie nic nie musze udowadniać. Strata czasu. Zwracam uwagę, że oprócz wielu słow, ktorych uzyłeś zadne nie mają znaczenia. 

 

Nikomu nic nie musisz udowadniać, ale nie tłumacz "kwadratury koła".

Jak sam przyznałeś nie znasz się na tym, o czym piszesz, oczywiste jest że dla Ciebie moje wypowiedzi mogą nie mieć znaczenia.

Napisano
1 godzinę temu, S Komp napisał:

Nikomu nic nie musisz udowadniać, ale nie tłumacz "kwadratury koła".

Jak sam przyznałeś nie znasz się na tym, o czym piszesz, oczywiste jest że dla Ciebie moje wypowiedzi mogą nie mieć znaczenia.

Sprawy na ktorym się nie znam powierzam ludziom, ktorzy zajmuja sie tym zawodowo. I jesli facet mi mowi, ze sprawny i popiera to dowodem, to Twoj wywod o lepszosci jakiegos sredniej, a pewnie w wielu mniemaniu kiepskim gramiaku tylko, ze nowym jest watpliwy, a sadzac po ilosci hejtu wylanego na stary sprzet mocno watpliwy. Moze jakaś trauma? :).

Rozumiem watpliwosci ludzi, ktorzy nie maja wiedzy lub zaplecza ale w wypadku sprzetu elektronicznego... wszystko jest proste.

Dyskusyjna pozostaje jedynie jakosc dzisiejszego sprzetu klasy budzetowej i troche drozszej. Jestem przeciwny zasmiecaniu srodowiska.

Rozumiem, ze Ciebie S Komp stac na sprzet, ktory za 10 lat da się naprawic lub nie bedzie takiej potrzeby? Jestes INZYNIEREM, fachowcem, wiec napewno, bo w dzisiejszych czasach tacy ludzie dobrze są opłacani. Wiec nie licząc gramofonu klasy srednionizszej na czym grasz?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...