Skocz do zawartości

Monitorki na biurko


pacio94

Recommended Posts

Panowie i Panie również!
1. Szukam małych kolumienek na biurko - lepiej, żeby szerokość i głębokość nie przekraczały 20cm, wysokość bez różnicy.
2. To nie będzie sprzęt do krytycznych odsłuchów, raczej robienie tła. Zdecydowanie więcej hip-hopu, rocka, metalu i innych popularnych gatunków, niż audiofilskich nagrań. Podłączę je do zupełnie nienadającego się do tego H/K AVR135, a żeby było jeszcze śmieszniej także do całkiem niezłego zestawu M2Tech Hi-Face + MUSE Mini TDA1453x4.
3. Budżet - powiedzmy 300zł, ale im mniej tym lepiej i to nie jest tak jak zwykle, że chcę wydać jak najmniej, po prostu szukam dobrej okazji. Niech będzie do 400zł, jeśli cena będzie negocjowalna i wliczy się w nią już przesyłka. Nie szukamy konkretnego typu dźwięku, ma być obiektywnie z najwyższej półki za tę cenę, jedyne czego wymagam, to żeby bas w ogóle tam był.
4. Muszą być używane, zresztą co ja mówię, nikt innych by mi nie proponował icon_wink.gif
5. Jak wiadomo, to będzie odsłuch w bliskim polu, ale dla formalności - pomieszczenie ok. 14m2.

Przeszukałem trochę allegro i wygląda na to, że wielkiego wyboru nie ma. Najbardziej przypasowały mi CANTONy Plus D, ewentualnie Celestiony DL4 (trochę duże), ewentualnie z innej bajki aktywne Argon 7350A V2 (jakiś skandynawski produkt OEM, ale całkiem nieźle się o nich wypowiadają, a to by mi zaoszczędziło miejsca na amplituner). Może coś mi się nie rzuciło w oczy? Będę wdzięczny za pomoc icon_smile.gif

Na zakończenie, żeby było trudniej, sprawa szuka rozwiązania na już icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Celestion chyba byłyby najlepsze, ale rzeczywiście wymiary. Cantony też wydają się ciekawe. Aragon, ładnie by wyglądały na biurku, ale jak grają, nie mam pojęcia.
Ja znalazłem bardzo przyjemnie grające:
http://allegro.pl/kef-cresta-1-w-super-sta...4657279997.html
I chyba nie gorsze:
http://allegro.pl/gale-3020-stan-idealny-i4726480133.html
Ewentualnie:
http://allegro.pl/gale-monitor-mini-2-i4730931368.html
Albo kiedyś bardzo popularne, nagroda EISA (B&W DM320):
http://allegro.pl/bowerswilkins-bw-prism-s...4725893104.html

Chyba tyle, co w miarę spełniające Twoje wymagania i warte uwagi udało mi się znaleźć.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. KEFy wyglądają super, ale... no właśnie ta cena to już trochę sporawo, aczkolwiek wpisuję na listę.
2. Gale 3020 ta sama sytuacja.
3. Gale Monitor Mini 2 też widziałem, ale szczerze mówiąc nie sądziłem, że faktycznie są warte uwagi. Cenowo wychodzi super.
4. B&W widziałem już wcześniej, ale wyglądają na zmęczone życiem, a brak maskownic akurat w tym modelu to spora wada.

Teraz pytanie, Canton Plus D czy Gale Monitor Mini 2 za ok. 200zł. Czy lepiej dorzucić 60-80% i kupić KEFy, albo większego Gale'a?

Nie ukrywam, że Canton kusi, bo jest w mojej okolicy, więc sprawa skontrolowania stanu i odbioru jest rozwiązana... Ktoś może miał styczność z tym modelem? Doszukałem się, że kosztował w latach '90 ponad 500 marek, czyli na nasze ponad 2000zł dzisiaj, więc wydaje się, że to chyba całkiem porządny sprzęt.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami zagościły u mnie kolumny CANTON Plus D. Muszę powiedzieć, że patrząc w specyfikacji zdają się być małe, ale na biurku to wygląda już troszkę inaczej icon_wink.gif Monitory są w naprawdę dobrym stanie, w kilku miejscach są tylko ryski na lakierze i brakuje znaczków na maskownicach (dziwne swoją drogą, ale i tak maskownic nie używam).
Co do dźwięku to jest, jak to zwykle w niemieckich kolumnach, raczej analityczny. Wybrzmienia blach są czyste, ale z drugiej strony nic nie kłuje, a różnicowanie nagrań jest umiarkowane (dużo mniejsze niż w moim głównym systemie), czyli można założyć, że część informacji z nagrań jest jednak ukrywana. Średnica dobrze współgra z górą, jedynie bas jest moim zdaniem trochę za słaby, a może nie tyle za słaby, co za słabo rozciągnięty - najniższe rejestry z dobrze nagranej gitary basowej to już zbyt duże obciążenie dla tych kolumn (chyba że słuchamy po cichu). Bas ma jednak swoje zalety, jest bardzo szybki i dobrze nadaje rytm, przy czym niektóre elektroniczne dźwięki brzmią, w związku z tym charakterem, trochę pudełkowo. O ile w hip-hopie takie brzmienie sprawdza się średnio (a dla przeciętnego fana tego typu muzyki pewnie wcale się nie sprawdza), to już nagrania rockowe i szczególnie metalowe wypadają super (szczególnie, że to różnicowanie jest niewielkie, a większość tego typu muzyki nie powala realizacją). O scenie przez grzeczność nie będę pisał (baza stereo 80cm), można powiedzieć, że istnieje.
Może z opisu to nie do końca wynika, ale szczerze polecam te głośniki, na biurko jak znalazł.

PS: Nie kupuj jeśli szukasz bas-masażu icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zupełnie nieźle, w porównaniu do poprzedniego zestawienia (satelitki i subwoofer z zestawu H/K HKTS 7) wręcz świetnie., więc kolumny zostają na dzień dzisiejszy.

Bardziej się zastanawiam nad kwestią wzmocnienia, bo jednak ten amplituner zabiera strasznie dużo miejsca, a brzmi mizernie. Fajnie byłoby mieć do tego wzmacniacz pokroju Pro-Jecta Stereo Box S (albo droższy DS) czy trochę większy Musical Fidelity V90-AMP, takie piecyki zmieszczą się na kolumnie, a przy tym zapewnią relatywnie wysoką jakość dźwięku. Z drugiej strony ceny są zaporowe moim zdaniem, chociaż teraz na allegro stoi nawet używany P-J, ale 600zł to wciąż trochę dużo, szczególnie zwracając uwagę na budżet kolumnowy icon_rolleyes.gif
Może znacie jakieś starsze konstrukcje w takich mikro rozmiarach (szerokość i głębokość do 18cm), a przy tym kosztujące w okolicach 300zł?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem kiedyś takie maleńkie wzmacniacze, chyba lampowe, które kosztowały grosze a grały ładnie. Miałem to nawet w zakładkach, ale komputer mi siadł i wszystko przepadło. Za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć co to było.
Może jakby się trafił jakiś Denon, JVC albo Teac z mini zestawu za okazyjną cenę?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tych zabawek zbyt dużo bym nie wymagał, kolumienki te raczej służą do tworzenia dźwiękowego tła w korytarzu niż do audiofilskich uniesień, ale fajnie, że Ci się podobają icon_wink.gif .
Co do małych wzmacniaczy, podobno dobrze sprawdzają się maleństwa pracujące w klasie T (Tripath). Czytałem kiedyś recenzję wzmacniacza chińskiej firmy HLLY, zdaje się w Stereophile'u albo na 6moons, pisali o nim bardzo ciepło. Jak wtedy szukałem, znalazłem mnóstwo takich miniaturek, różnych firm, również z lampami w stopniu wejściowym. Nawet chciałem kupić na próbę, lecz wygrało moje lenistwo i temat umarł z głodu icon_lol.gif .
Tu masz pierwszy z brzegu, luźny przykład LINK
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na pewno nie będzie audiofilskich uniesień przy biurku icon_mrgreen.gif Na razie wszystko jest super, bo wreszcie bez płaczu mogę sobie włączyć Iron Maiden, niestety na lepszym sprzęcie nie ma zupełnie przyjemności ze słuchania ich nagrań...

Co do tych wzmacniaczy to faktycznie jest bardzo dużo konstrukcji w klasie T. Po przejrzeniu różnych opcji być może skuszę się na S.M.S.L. SA-60, cena śmieszna, a recenzje wszystkich tych nowoczesnych mikro-wzmacniaczy są jednogłośnie bardzo przychylne. Ten konkretny model jest oparty na świeżutkim topowym chipie Texas Instruments, więc przypuszczalnie będzie jeszcze lepszy niż poprzednie wersje na dość starych chipach Tripath.
Drugą opcją są wspomniane wcześniej mikro-lampowce, spośród nich najlepszy wydaje się miniwatt N3, ale boję się, że do moich kolumn i przy moich upodobaniach będzie jednak za słaby.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że na lampę przyjdzie pora raczej później niż wcześniej. To jednak jest inna specyfika, trzeba bardziej celebrować odsłuch (wcześniejsze rozgrzanie itd.), uniwersalność (kompatybilność?) wzmacniacz/kolumny też nie jest taka jak przy tranzystorach (chyba się nie mylę?). Mam temat cały czas z tyłu głowy, ale zanim do tego dojrzeję, to jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie. Taki zestaw lampa + tuby marzy mi się na drugi zestaw, ale to już ani nie jutro, ani pojutrze, a raczej za kilka lat...

No to się rozmarzyłem icon_mrgreen.gif Wystarczy off-topu, pewnie zdecyduję się na SMSLa, także temat nie umiera, będę informował o rozwoju wypadków icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
No i mam maleństwo, zapowiadanego wcześniej SMSLa SA-60, wzmacniacz (wzmacniaczyk?) w klasie D, na kości Texas Instruments TDA3116, zasilacz w komplecie jest stabilizowany 19V/5.3A, czyli moc wyjściowa to mniej więcej 2x40W. Są dwa wejścia, jedno z tyłu klasycznie RCA i drugie z przodu na jack 3,5mm. Mamy też do dyspozycji funkcję loudness, którą uruchamia się przez naciśnięcie pokrętła głośności (dioda, która sygnalizuje załączenie obwodu różni się tak mało od tej, która symbolizuje brak jego działania, że momentami nie wiadomo na jakim ustawieniu właśnie gramy, ale ostatecznie to często się tego nie zmienia).

Co do dźwięku, mówiąc krótko SZOK! Spodziewałem się, że pudełeczko za 90$ może być lepsze od amplitunera KD, ale żeby to była taka przepaść, nigdy bym nie przypuszczał. Po pierwsze pojawił się bas i niesamowita kontrola membran wooferów, naprawdę okazuje się, że one mogą się mocno wychylić bez charczenia, oczywiście nie ma mowy o schodzeniu do podziemi, bo to nie ta skala, ale jest już przyjemna podstawa. Co do reszty, to jest po prostu znacznie lepiej, więcej szczegółów itd.
Z ciekawości podłączyłem go w głównym systemie i tam może już nie było tego efektu wow (jakby Luxman poległ z kretesem, to to by już nie było nawet śmieszne), ale wciąż brzmienie było naprawdę dobre, nie odczułem jakiejś nagłej utraty jakości, a to moim zdaniem już ogromne osiągnięcie. Na pewno nie było już takiego wypełnienia barwami, informacje były podawane mniej emocjonalnie, ale czy było gorzej? Nie wydaje mi się, po prostu inaczej, bardziej technicznie.

Podsumowując moją krótką recenzję, chyba każdy powinien tego spróbować, ta technologia ma naprawdę wielkie możliwości, szczególnie w budżetowym zakresie. Moim zdaniem rozglądanie się za nowym wzmacniaczem do 3000zł (w kontekście możliwości tego urządzonka) nie ma najmniejszego sensu. Teraz zastanówmy się, że przecież można kupić płytki ze wzmacniaczami mocy i zbudować bi- albo i tri-amping za śmiesznie małe pieniądze. Daje do myślenia...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie materiał wciśnięty w otwór b-r, to nalepka.
W każdym razie jest to coś, co zasłania znajdującą się w tym miejscu "dziurę".

Pacio94
Wychodzi na to, że wzmacniacze cyfrowe stają się coraz lepsze - kiedyś grały dopiero modele za kilkanaście tysięcy, a teraz ...
A słuchałeś go jakoś dłużej i uważniej podpiętego pod Twoje DALI - bo z czym go porównywałeś?

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacio94, w sumie, to mnie bardzo zaciekawiło co napisałeś. Do 3 kzł. twierdzisz, nowy? No, to jeśli tak, musisz więcej o wszystkim napisać.
Konfigurację znamy, dodaj tylko jakich kabelków używałeś. I opisz jeszcze w kilku zdaniach jak to gra. Chodzi też o barwę dźwięku,
czy ma dobrą mikrodynamikę, rozdzielczość, dźwięk po chłodniejszej czy cieplejszej stronie? Czy też bardziej neutralny?
Ciekawe, czy nie dało by się tego jeszcze poprawić dając mu lepszy zasilacz, choćby od Tomanka?
Ja w innym wątku pisałem jak mój kolega poprawił brzmienie swojego DacMagica poprzez lepszy zasilacz (DIY własnej produkcji - chyba przełożył zasilacz z jakiegoś wypaśnego CD Denona i coś tam jeszcze dodał). Pamiętam, że wcześniej jak mi go przysłał na testy nie zrobił na mnie takiego wrażenie (z fabrycznym zasilaczem). A niedawno kolega mnie odwiedził i porównywaliśmy z moim CD Ayona i jak dla mnie CA niewiele mu ustępował. Choć dla mnie to w tak istotnych sprawach jak rozdzielczość, precyzja i oddech. Ale kolega twierdzi, że minimalnie, więc uśredniłem ocenę. Wcześniej obaj sądziliśmy przed porównaniem, że Ayon zmiażdży DacMagica.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno te wzmacniacze są bardzo czułe na zasilanie, więc pewnie można tutaj kombinować, ale z drugiej strony ten zasilacz dołączony w komplecie wydaje się być naprawdę solidnie zbudowany. Jeśli chodzi o zamówienie czegoś, to orientowałem się już w Tomanku, ale czterocyfrowa kwota, którą sobie zażyczyli, jakoś zbiła mnie z tropu icon_mrgreen.gif

Co do bardziej konkretnych recenzji, to muszę trochę ochłonąć, posprawdzać, a do tego jeszcze potrzebuję wygospodarować trochę czasu, więc myślę, że w święta będę mógł powiedzieć więcej. Tak czy inaczej to nie zmienia faktu, że to gra szokująco dobrze, mówimy o 400zł za nowy wzmacniacz...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...